Od 26 lipca jestem na chorobowym. Najpierw zwolnienie bylo na tydzien i teraz we wtorek znow dostalam tygodniowe zwolnienie. Dzisiaj otrzymałam list polecony z Zusu ze mam sie zglosic 6 sierpnia na komisje lekarska do Zusu.
Czy to pracodawca mnie na nia skierował?? Dlaczego w takim krotkim terminie od rozpoczecia sie choroby? W ogole tego nie rozumiem.
Moze mi ktos wyjasnic o co chodzi?
Komisja lekarska w Zusie
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Komisja lekarska w Zusie
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Dziwne , chyba jest tak , ze do miesiaca chorobowe płaci pracodawca , a po tym terminie dopiero zus !
ale ja bym sie nie martwił i poszedł na tą komisje w koncu co mogą zrobic , podwazyc kompetencje lekarza Cie leczacego ? jak by to zrobili oddał bym sprawe do sadu , po wczesniejszej wizycie u swojego lekarza .
Po drugie , zadzwonił bym do nich i powiedzial , ze owo wezwanie mogą sobie wsadzic w buty bom nie zdolny do tego bym sie do nich udał , wszak jestem chory mam zwolnienie wiec włuczyc sie po zusach nie mam zamiaru .
ale ja bym sie nie martwił i poszedł na tą komisje w koncu co mogą zrobic , podwazyc kompetencje lekarza Cie leczacego ? jak by to zrobili oddał bym sprawe do sadu , po wczesniejszej wizycie u swojego lekarza .
Po drugie , zadzwonił bym do nich i powiedzial , ze owo wezwanie mogą sobie wsadzic w buty bom nie zdolny do tego bym sie do nich udał , wszak jestem chory mam zwolnienie wiec włuczyc sie po zusach nie mam zamiaru .
Dowiedziałam sie tylko tyle ze Zus moze wezwac na komisje w kazdej chwili. Podobno w okresie lipiec-sierpien takich wezwan jets o wiele wiecej. Sezon wakacyjny wiec ludzie "chorują" i jada na wczasy.
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Jasta20 pisze:Sezon wakacyjny wiec ludzie "chorują" i jada na wczasy.
I ogólnie była afera, że ludzie specjalnie idą na zwolnienia, bo się pracować nie chce. Wreszcie się za to wzięli.
Choć to dziwne, bo znam ludzi, co częściej chodzą na mało legalne zwolnienia, a jakoś ZUS Ich jeszcze nie wzywał.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Znam takiego jednego Nie chcieli dać mu urlopu wtedy, kiedy potrzebował, więc zniknął z L4 na trochęJasta20 pisze:Podobno w okresie lipiec-sierpien takich wezwan jets o wiele wiecej. Sezon wakacyjny wiec ludzie "chorują" i jada na wczasy.
Ale... przecież na początku L4 ZUS nie płaci, tylko pracodawca, więc nie wiem, czemu się czepiają
Byłam na komisji. Szczegółowo został przeprowadzony wywiad, pokserowała babka wszystkie moje wyniki badan i konsultacji lekarskich oraz skierowania na badania. Doczepiła wszystko do kserowek L4 i powiedziała ze zwolnienia sa zasadne i mam sie leczyc dalej. Straszne babsko swoja drogą, wredne itp.
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 330 gości