Praca w wakacje

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Praca w wakacje

Postautor: mariusz » 11 maja 2004, 17:28

Czy macie jakies plany pracy w wakacje? Jeżeli tak to gdzie??
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 11 maja 2004, 18:00

ten temat został tez poruszony w topicu "wakacje" no ale moge jeszcze raz napisac. ja wybieram sie do londynu gdzie przez miesiac bede zmywac naczynia w jednej z kawiarni :)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 maja 2004, 18:09

zmywac naczynia
Jak to brzmi. Kurcze nie wiem czemu mi sie wydaje, ze zmywarka jest tansza od czlowieka :D Chociaz... Chyba tak.
Nie lepiej jakies truskawki? Mozna cos podezrec przynajmniej :D Nie no przynajmniej jezyka sie nauczysz. Ale jesli chodzi o mnie to potepiam wyjazdy np do USA by 3 lata tyrac w kawiarni czy fast foodzie, zarobic i wrocic. Dotyczy to ofkors doroslych, a nie wyjazdu na miesiac by na wakacje zarobic (to sie chwali).
Pozdrawiam

Ps: Lepiej sie uczyc, bo w Polsce byc magistrem za 3000 niz w stanach sprzataczka za 4000. Ja tak wole przynajmniej.
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 11 maja 2004, 18:32

Ja mam ustawowo 3 tygodnie wolnego :) Reszta to praca..., ktorej wolałabym nie planować, ale że z moim ukochanym komputerkiem i grafiką... to przeboleje jeszcze....

I masz rację Maverick- wole byc w Polsce wykształconym magistrem (jestem) za 3000 (a nawet wiecej :D) niz jak piszesz do USA jechac i robić to, za co by się miejscowy nie wziął, bo to np. uwłaczające...

Ale nie łudźmy się, mało komu się udaje, ja po studiach politologicznych pracy w tym fachu nie dostałam :D A że informatyką od 10 roku zycia sie na powazniej zajmuje to ktos to musial zauwazyc ... no.. teraz mam także licencjata :D

Ucz sie, ucz - mądry chłopak jestes, a i widzialam, ze mature zdawałeś. Na co się Pan Abiturient wybiera po egzaminach?
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 maja 2004, 20:16

Na ekonomie zaocznie :D No chyba ze jakims cudem sie na dzienne dostane (w cuda nie wierze). I wtedy w weekendy studia, w dni tygodnia praca u taty w firmie czyli po studiach kilka lat stazu :D A potem to albo dalej u taty w firmie albo u kogos. Ale docelowo i tak wolalbym rozwijac "rodzinny biznes" :D W koncu szlaki juz przetarte, znajomosci wyrobione i marka... :D
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 11 maja 2004, 20:59

co do wyjazdów za granice hmmm to wole zostac w Polsce bo wkoncu to jest mój kraj i tu jest mi dobrze ale czasem mi smutno jak pomysle ze np tutaj niekoniecznie moze sie poprawic i tylko gdzies daleko od domu bede mogła cos osiagnac.w tym roku jade bo trafiła mi sie okazja ,a miesiac w środowisku gdzie mówi sie tylko po angielsku da mi niezwylke duzo :)
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 11 maja 2004, 21:14

Maverick... czytam niektóre Twoje wypowiedzi i widzę siebie sprzed kilku lat :) Niestety, chłopie - brutalna rzeczywistość rozwieje Twe marzenia. Niemal każdy był kiedyś takim "Mickiewiczem"... :607:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 maja 2004, 21:27

Co masz na mysli Sue? Mi do Mickiewicza daleko, nawet go nie lubie :D
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 11 maja 2004, 21:31

Nie dostrzegasz cudzysłowia? To była przenośnia... Niedługo sam się przekonasz, co mam na myśli ;) - Nie bedę Ci odbierać tej "przyjemności" :P :D ;)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 11 maja 2004, 21:49

Czasem jeden dzien ! jedna chwila ! potrafi odmienic całe twoje zycie , raz na gorsze , raz na lepsze ! tak wiec trwaja ... wiara , nadzieja i miłosc , z tych trzech , najwazniejsza jest miłosc !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 11 maja 2004, 22:53

Ja możliwe, ze zahaczę się gdzieś na opiekuna kolonijnego z dzieciakami...ale jeszcze nic nie mówię, nic nie wiem... Lepiej nie zapeszać. Ale fajnie by było gdzieś pojechać zobaczyć, poznać nowych ludzi itd. :)
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 11 maja 2004, 23:32

Ja chciałam do Anglii jechac albo do pracy w restauracji jako kelnerka albo do opieki nad dzieckie. Z zalatwieniem pracy chyba bym nie miala tak wielkich problemow bo mam znajomyc i daleka rodzine w Londynie oni by sie tym zajeli ale niestety zabraklo funduszy na wyjazd.
Narazie czekam na odpowiedz z urzedu celnego mialam tam na 2 tygodnie sie zahaczyc jako sekretarka. A jak nie to pojde na stacje beznzynowa klepac w komputer faktury i inne badziewia. Mam nadzieje ze cos z tego wypali.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 12 maja 2004, 07:28

A jak nie to pojde na stacje beznzynowa klepac w komputer faktury i inne badziewia.



ostatecznie zadna praca nie hanbi,a liczy sie to ze sama zdecydowałas przeznaczyc swój wolny czas na prace-gdy jedni sie beda wylegiwac na słoncu ty bedziesz pracowac :)

Niestety, chłopie - brutalna rzeczywistość rozwieje Twe marzenia


moja siostra np w Polsce jakos sie nie mogła odnaleźc nie wiedziała za bardzo czego chce od zycia i takie tam.Dopiero wyjazd okazał sie dla niej zbawieniem :) daleko od domu dostała niezłą szkołe zycia!! cos osiagnełą znalazła szczescie i nie mysli o powrocie do kraju :)
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 12 maja 2004, 11:04

liczy sie to ze sama zdecydowałas przeznaczyc swój wolny czas na prace-gdy jedni sie beda wylegiwac na słoncu ty bedziesz pracowac

wyjscia nie mam jezeli w drugim miesiacu tez chce sie powylegiwac na słoneczku ;)
a znowusz ta praca na stacji przy komputrze wcale nie jest zła. na pewno lepsza od rozdawania ulotek za marne grosze czy rozkładania nocą towarów na półkach w hipermarkecie. Ale jezeli z moich planow nic nie wypali to nawet takiego czegos bym sie podjela.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 maja 2004, 11:12

I tak juz nie ma biletów na loty do Angli ! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 13 maja 2004, 22:57

I tak juz nie ma biletów na loty do Angli !



zawsze pozostaje autobus :) tam jest sporo miejsc jeszcze choc obecnie biura przezywaja istna inwazje ;)
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 23 cze 2004, 16:20

A ja wlasnie jestem w anglii od trzech dni :) A dokladnie w Coventry City. Prace znalazlem drugirgo dnia. Po wstapieniu do EU nie ma dla nas barier wystarczy pojsc do Job Center albo Biura Posrednictwa Pracy i znajda dla Ciebie pracke. Oczywiscie jezyk tp podstawa, duuzo ulatwia.
Aktualnie siedzie w pracy i odpisuje na posty - tak mam dobrze i jeszcze za to mi placa hihih Oczywiscie niedokonca tak to wyglada, ale mam czas zeby napisac pare slow na necie.
Co do biletow to sa lae cholernie drogie, ceny podskoczyly srednio o 300-400 zl.
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 10 lip 2004, 19:05

Mam trochę poroniony pomysł, żeby wyjechać na sierpień i wrzesień do Irlandii. W ciemno, nikogo tam nie znam. Na tak krótki czas tu na miejscu pracy się załatwić nie da. Jeśli ktoś z was tam był, jest lub zamierza być, to prosiłbym o kontakt, miałbym parę pytań.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 11 lip 2004, 14:47

Moja kolezanka wlasnie jest w Irlandii. Pojechala tam z dwojka znajomych całkiem w ciemno. Wszyscy znalezli prace. Ona pracuje jako ekspedientka w sklepie i chwali sobie bardzo. pojechala na poczatku czerwca i zostaje do konca wakacji.
Nieprawda jest ze nie da sie zalatwic pracy na miejcu na taki czas. Tylko trzeba pochodzic i poszukac.
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 11 lip 2004, 15:04

Wielkie dzięki sarah. Może to jednak nie taki całkiem poroniony pomysł ? Poczekamy - zobaczymy.

sarah pisze:Nieprawda jest ze nie da sie zalatwic pracy na miejcu na taki czas. Tylko trzeba pochodzic i poszukac.


Chodzilo mi o to że nie da się pracy na tak krótko załatwić juz teraz w Polsce, umowa itd. Na pół roku to już tak.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 11 lip 2004, 17:08

ja załatwilam nawet na miesiac ale fakt faktem ze bez umowy...
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 11 lip 2004, 17:08

Siostra mojej koleżanki też pojechała z kilkoma znajomymi w ciemno do Anglii. Z początku miały to być takie wakacje pomiędzy 1 a 2 rokiem studiów ale wyszło tak, że wszyscy znaleźli prace. Poza tym teraz jak jest wolny rynek w Anglii i Irlandi ponoć można łatwo podjąć legalną prace. Mieli jechać na 2 tygodnie ale wszycy zmienili plany i wracają w połowie września. Wszyscy są zadowoleni. No może to nie jest poroniony pomysł. Chociaż lepiej być ostrożny bo dużo narobiło się oszustów teraz.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 11 lip 2004, 17:22

Z tego co wiem to w Anglii trzeba sie gdzieś rejestrować, jest to nieodpłatne, ale obowiązkowe, i zarejestrować się moze praktycznie każdy obywatel Unii, w Irlandii rejestrować się nie trzeba. Miło byłoby pobyć trochę w ojczyźnie U2.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 11 lip 2004, 19:54

Z tego co pisala do mnie kolezanka to w Irlandii przynajmniej widoki sa bardzo smieszne bo jest pelno Polaków latajacych po miescie z CV w łapie i jest jeden wielki wyscig ktory pierwszy wejdzie do danego pubu, restauracji czy sklepu i je złoży.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 12 lip 2004, 23:09

A potem jest obraz Polakow jako debili od zamiatania podlog...
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 13 lip 2004, 00:12

Maverick pisze:A potem jest obraz Polakow jako debili od zamiatania podlog...


Czemu tak uważasz?? Jeżeli ktoś nie zna jężyka to może liczyć tylk ona taką posadę. Ale jkeżeli ktoś ma jakieś asapiracje i odrobinę szczęścia na pewno znajdzie bardziej ambitnę pracę. Obraz polaków jest tylko wyimaginowany przez nas samych. Zupełnie nie rozumiem, czemu nikt nie wspomina o Polakach co mają świetne posady w zagranicznych firmach:/ Zapewniam was, że tacy iistnieja i nie jest ich kilku ;)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 13 lip 2004, 10:36

Mariusz glupoty pleciesz. Tacy Polacy sa, owszem, ale w porownaniu z legionami tych ktorzy uciekaja ochoczo do USA by kible czyscic to jest ich bardzo malo. I oczywiscie nei mozna wymagac od nastolatka ktory ma np 19 lat by pracowal inaczej za granica (lub w polsce) niz sprzatajac, bo jeszcze jest przed studiami i nie ma wykrztalcenia i mozliwosci. Ale to zostaje i potem dorosli tez jada i razem z dzieciakami (bo w USA w wesolych miasteczkach np przy sprzedazy pamiatek pracuja dzieciaki by dorobic) sprzedaja lub szoruja budki po hot dogach.
Osobiscie to brzydze sie takich ludzi. Sa nieprzedsiebiorczy. I szczerze, to wole w Polsce pracowac przy biurku za 2000 niz w USA sprzatac za 4000 (zlotych)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 13 lip 2004, 10:58

Maverick pisze:Osobiscie to brzydze sie takich ludzi. Sa nieprzedsiebiorczy. I szczerze, to wole w Polsce pracowac przy biurku za 2000 niz w USA sprzatac za 4000 (zlotych)


Niw wiem czemu brzydzić się takich ludzi. Wybierają takie życie, ich własna wola. A to, że ty byś tak nie zrobił wcale nie czyni ich złymi. Osobiście gdybym miał okazje pojechać do usa i tam pracować przez wakacje, to niemiałbym żadnych oporów. Co z tego, że sprzątał bym budki po hod-dogach. Zadna praca przecież nie chańbi. Załóżmy że pracował bym tam przez 3 mieś. Czyli zarobił bym z 3000$ (12 000 zł) Na pewno część pieniędzy bym wydał, ale po przywiezieniu ich do Polski starał bym się jakoś potem zainwestować. I kto tu jest nie przedsiębiorczy..... Kapitał można zarobić, a kto będzie się pytał jak....
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 13 lip 2004, 11:17

Dodaj w to bilety lotnicze w obie strony i utrzymanie sie tam. Zostaloby z 5 tys zl ;)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 13 lip 2004, 11:22

Maverick pisze:Dodaj w to bilety lotnicze w obie strony i utrzymanie sie tam. Zostaloby z 5 tys zl ;)


A czy u nas w wakacje będąć studentem zarobisz 5000 zł w 3 mieś??? (raczej nikłe szanse) Dodaj jeszcze to, że możesz dopracować swoj język ;)

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 350 gości