Mam dosyć mojej matki...

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
C!3k4w4
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 11 sty 2007, 15:16
Skąd: z miasta
Płeć:

Mam dosyć mojej matki...

Postautor: C!3k4w4 » 12 lut 2007, 16:10

Ja normalnie odpadam... moj chlopak siedzial u mnie moze ze trzy badz cztery razy... nie przeszkadzalismy...ona bardzo go lubi... ale dla niej to za duzo przebywania... na dodatek jesli ja sobie chce cos kupic to ona koniecznie marudzi mi ,ze to jest nie potrzebne, po czym na drugi dzien widze to "cos" podobnego, bo sobie kupila... jak ja cos mam to ona tez... albo ukrywa kase, zebym nie prosila... bo ojciec przesyla z Holandii i niby wszystko idzie na oplaty, ale jesli ja chce miec jakies z tego przyjemnosci to za przeproszeniem ja to "wali" ale ona za to moze sobie kupic co ze chce.... obgaduje po katach... koloryzuje fakty... niby ma zawsze racje, ale tak naprawde wie, ze czasem racja jest po innej stronie... i tak też miał moj brt, pozniej na siostra, ale jak wybyli z domu to teraz na mnie... kocham ja, ale blagam z nia gadac sie nie da... moze mam pyskate podejscie do niej, ale szanuje.,... lecz naprawde, jesli ja wiem, ze to ja mam racje, to nie dam sobie indoktrynowac innych pogladow... no prosze Was doradzcie mi ;(
Kij CI w oczko
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lut 2007, 16:13

C!3k4w4 pisze:moze mam pyskate podejscie do niej, ale szanuje.,... l

To okazuj matce szacunek.
Zresztą, to zależy na co chcesz tę kasę.
Co do chłopaka, masz dopiero 16 lat.

A jak Ci nie pasują reguły panujące w domu, zawsze możesz się wyprowadzić, jak skończysz 18 lat.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 12 lut 2007, 16:28

Olivia pisze:A jak Ci nie pasują reguły panujące w domu, zawsze możesz się wyprowadzić, jak skończysz 18 lat.

Każdy ze współmieszkańców ma prawo do współkształtowania "domowych" reguł, na pewno dzieci w mniejszym stopniu niż rodzice, ale zawsze w jakimś.

Twoja odpowiedź, Olivio, jest strasznie taka... hm... no chamska nieco, po prostu :]
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 12 lut 2007, 16:31

cóż, Olivka prawdę napisała :) co tu kryć
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lut 2007, 16:51

Sir Charles pisze:woja odpowiedź, Olivio, jest strasznie taka... hm... no chamska nieco, po prostu :]

Nie jest chamska. To jedno z wielu wyjść z sytuacji.

Też kiedyś miałam 16 lat i wyolbrzymiałam pewne problemy w domu. Zresztą, w pewnym momencie zrozumiałam, że trzeba rozmawiać.
A dziewczyna sama przyznała, że ma pyskate podejście. To czego Ona się spodziewa? Że mamusia Ją za to po główce pogłaszcze?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
madzix:)
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 01 maja 2006, 15:29
Skąd: Lbn
Płeć:

Postautor: madzix:) » 12 lut 2007, 17:18

C!3k4w4, wiesz jeśli zmienisz swoje nastawienie do matki tj.staniesz sie mniej pyskata to istnieje szansa że może i ona sie zmieni w stosunku co do Ciebie.Zastanów sie nad tym bo naprawde warto.Masz w końcu 16 lat i nie wiem Ty chyba liczysz że Twoja matka stanie dla Ciebie na głowie bo Ty masz swoje wydatki.Rany Julek troche zrozumienia dla innych ludzi ;]
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 12 lut 2007, 17:46

TedBundy pisze:cóż, Olivka prawdę napisała co tu kryć


A ja przypominam, bo znajomość tego faktu nie jest chyba znana jakoś szczególnie powszechnie, że rodzice mają prawny obowiązek utrzymywania dziecka dopóki się uczy, do bodaj 25 roku życia.

Tak więc trzeba pamiętać, że tekst "jak Ci się nie podoba, to zawsze możesz się wyprowadzić" wprowadza perspektywę poniesienia przez rodziców dość istotnie wyższych kosztów.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 12 lut 2007, 17:55

Sir Charles pisze:Każdy ze współmieszkańców ma prawo do współkształtowania "domowych" reguł


Dokładnie.

Olivia pisze:Co do chłopaka, masz dopiero 16 lat.


No i? Oczywiście Ty Olivio nie miałaś chłopaka w wieku 16 lat? <aniolek>

Chyba lepiej,że chłopak przychodzi do domu,wtedy matka ma szanse go poznać i zorientować się co to za jeden. Następnym razem dziewczyna ukryje ten fakt przed matką i bedzie sie z chłopakiem spotykała poza domem, bo sie bedzie bała reakcji matki.
16 latce też się nalezy troche wolności,zrozumienia i przede wszystkim zaufania.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
Magiczna
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 23 sty 2007, 20:31
Skąd: Warsowia
Płeć:

Postautor: Magiczna » 12 lut 2007, 17:58

mam wrazenie ze glownym twoim problemem jest brak kasy
masz 16 lat
ja jak tyle mialam, i rodzice na cos mi nie chciel dac kasy to poszlam do pracy (w weekendy) i mialam swoja kase, wiec nawet o fajki nie mogli sie przyczepic, bo kupowalam za swoje

a co do chlopaka, przeniescie sie do niego, i tyle, moze jak stwierdzi ze moze nad toba stracic kontrole, i mozecie przypadkiem cos zmajstrowac jak bedziecie sie spedzac czas poza "jej terytorium" to moze zmieni zdanie na temat "zbyt czestych" wizyt
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 12 lut 2007, 23:23

C!3k4w4, nie wszystkie relacje z rodzicami są takie proste. Rodzice przenoszą miłość do partnera na dzieci. Często konkurują z dziećmi. Może twoja mama jest zazdrosna. Jesteś w wieku dojrzewania. Czyli w wieku wyfruwania z gniazda. W końcu wyfruniesz i staniesz się w pełni samodzielna. I wtedy też musisz układać sobie stosunki z rodzicami. I będą takie jak sobie teraz je ułożysz. pamiętaj o tym. Pokaż jej że jesteś samodzielną osobą, że wyrastają ci skrzydła. Musisz mieć własne zdanie i opstawać przy nim. jeśli chodzi o kasę to może spróbuj pracować np jako hostessa...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 12 lut 2007, 23:46

Blazej30 pisze:jeśli chodzi o kasę to może spróbuj pracować np jako hostessa...


Racja,jak pokażesz,że jesteś dorosła i potrafisz sobie pare groszy zarobić to będzie inaczej traktowana. No i da Ci to też pewną niezależność.

Blazej30 pisze:obstawać
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:

- Puchatkuuu...

- Tak Prosiaczku...?

- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za

łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 lut 2007, 10:12

Jako rodzic dzieci w podobnym wieku , nie za bardzo sie tu wypowiem , bowiem ja znam jak to wyglada z strony rodzica , wiekszosc z Was - tylko z strony dziecka <aniolek>
Poki nie usłysze drugiej strony , nie mam nic do powiedzenia .
Rodzic zawsze dba o dobro dziecka (tak bynajmniej byc powinno ) dziecko - nie zawsze to dostrzega i rozumie , tym bardziej jak ma lat 16 .

Charlie pisze:Każdy ze współmieszkańców ma prawo do współkształtowania "domowych" reguł

Nie u mnie ! u mnie jest po mojemu ! i tak bedzie do momentu póki zyje dziecko u mnie .

Dodac jednak musze , ze ze mnie luzacki rodzic . <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 13 lut 2007, 16:00

Sir Charles pisze:Każdy ze współmieszkańców ma prawo do współkształtowania "domowych" reguł, na pewno dzieci w mniejszym stopniu niż rodzice, ale zawsze w jakimś.
przynajmniej u mnie tak było. Jakies ramy i poczatkowe zasady i obyczaje utworzyli rodzice bo trudno by zyć w nieładzie do czasu az dzieci podrosną. Jednak ja mialam wpływ na wiele rzeczy, liczono sie ze mna w wielu sprawach
Olivia pisze:w pewnym momencie zrozumiałam, że trzeba rozmawiać.

to jest podstawa, rozmawianie, a nie krzyczenie i wymaganie.
Sir Charles pisze:że rodzice mają prawny obowiązek utrzymywania dziecka dopóki się uczy, do bodaj 25 roku życia.

no jakos tak jest
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 13 lut 2007, 20:03

Gdyby nie było podobnych sytuacji pomiędzy rodzicami a nastolatkami, to nastolatek rozwiłaby się dość dziwnie :)

C!3k4w4 pisze:no prosze Was doradzcie mi ;(

Jeszcze 2 lata i będzie ok - dogadasz się z Mamą, a za 15 lat przyznasz Jej rację, a potem historia powtórzy się, jeśli będziesz miała dzieci ;)

Andrew pisze:Rodzic zawsze dba o dobro dziecka (tak bynajmniej byc powinno ) dziecko - nie zawsze to dostrzega i rozumie , tym bardziej jak ma lat 16 .

Otóż to i trzeba to tylko zrozumieć i szanować siebie wzajemnie.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 13 lut 2007, 20:13

Mona pisze:Andrew napisał/a:
Rodzic zawsze dba o dobro dziecka (tak bynajmniej byc powinno ) dziecko - nie zawsze to dostrzega i rozumie , tym bardziej jak ma lat 16 .

Otóż to i trzeba to tylko zrozumieć i szanować siebie wzajemnie.


ale ze w tym wieku to trzeba sie buntowac to wychodza nieporozumienia i mysli sie ze rodzic to nasz najwiekszy wrog :]
to minie
Awatar użytkownika
C!3k4w4
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 11 sty 2007, 15:16
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: C!3k4w4 » 13 lut 2007, 20:29

Dziekuje za wasze odpowiedzi... ale zjednym sie nie zgadzam tu nie chodzi o pieniadze, tu chodzi o to, ze nie bierze ona mojego zdania pod uwage, ja sie ostatnio staram jak moge by to zauwazyla. Dziekuje za wasze odp. temat zostawiam zamkniety prosze nie pisac
Kij CI w oczko

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 227 gości