Męskim nie być!!

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 sty 2007, 21:09

lollirot pisze:czynność, do której nijak kochanie się nie pasuje.


degustibus :D Zadam tylko jedno, proste pytanie. Czy po takim seksie, ostrym, wulgarnym,po tym "rżnięciu" (z całą tą wesołą otoczką "zerżnę,tak jak lubisz" etcetera, przytulisz, obejmiesz i powiesz parę ciepłych słów swej partnerce/partnerowi? I jak wówczas one brzmią.
Po mojemu, pier.dole takie akcje :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 30 sty 2007, 23:13

Imperator pisze:Poza tym co to niby "ostrzejszy stosunek". Przychodzisz do niej, zamykasz drzwi, bierzesz na ręce, niesiesz do pokoju i rzucasz na łóżko.

Dla mnie to 'łagodniejsza' wersja, no ale co kto woli ;)

Oczywiście Ted ma święte prawo głosić swój pogląd, tym bardziej że jak już podkreślił Imperator - prawdopodobnie wyczuwa, że jego kobieta nie ma ochoty na takie akcje, choć różnie się to obojgu może pozmieniać.

Stosunek Teda do "rżnięcia" przypomina mi trochę moje poglądy dot. bdsm. O ile w łóżku mogę uderzyć i 'zeszmacić' kobietę w jak najdosadniejszym znaczeniu tego słowa, o tyle w 'normalnym' życiu nigdy na coś takiego bym się nie zdecydował, właśnie ze względu na szacunek do niej. Ted, bo to że ktoś 'rżnie" swoją kobietę nie świadczy o jego braku.

TedBundy pisze:Zerżnąć można szmirę pod dyskoteką, a nie swoją kobietę.

Hmm...pod dyskoteką jeszcze nie próbowałem zerżnąć mojej kobiety ;)

lollirot pisze:kochaj się ze mną ostro, zwierzu! <hahaha>

Trzymaj się mocno Paputku, nadchodzę! <hahaha>
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 31 sty 2007, 00:24

TedBundy pisze:Jest jednoznacznie pejoratywny.
DLA CIEBIE.
lollirot pisze:zynność, do której nijak kochanie się nie pasuje. kochaj się ze mną ostro, zwierzu!
No doklanie. Uprwiaj ze zna ostry sex raczej :D
TedBundy pisze:Czy po takim seksie, ostrym, wulgarnym,po tym "rżnięciu" (z całą tą wesołą otoczką "zerżnę,tak jak lubisz" etcetera, przytulisz, obejmiesz i powiesz parę ciepłych słów swej partnerce/partnerowi?
Nie da rady. Po czyms takim to gdzies leze nieprzytomna. Poz atym przytulenie i jakies cieple slowa nie musza byc stalym elementem. tak nei pasuja do rżnięcia. :)
Jak sam stweirdziłes - to prymitywne.
A my tu mowimy [no pryznajmniej ja] o prymitywnym zwierzecym sexie. W takcich chwilach dzieje sie wiele i bynajmniej nie jest toi przytulanie czy tylko "branie od progu".
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 31 sty 2007, 00:56

Wydaje mnie się że rozmawiacie o tym samym, sporne są tylko kwestie definicyj "ostry seks", "zwierzęcy seks", "rżnięcie".

Ted - zgadzam się z Tobą w pełni. <browar> Historyczna chwila.

A że czytasz kominka - <browar>

Wklejony przez Teda artykuł oddaje kwintesencję idei męskości. Z tym trudno polemizować. Może niektóre określenia jak "po zmroku" czy "nigdy nie pozwoli jej zapłacić" są niefortunne (zmrok i o 15 bywa; po każde zakupy sam ma chodzić? upierać się jak osioł gdy kobieta postanowi mu obiad postawić? on postawi 10 następnych. ), ale rozważania nad nimi to zwykłe czepialstwo. Każdy przecież czuje przesłanie i wie o co chodzi.

No, może każdy oprócz męskich pi.zd <pijak>
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 31 sty 2007, 02:28

A my tu mowimy [no pryznajmniej ja] o prymitywnym zwierzecym sexie. W takcich chwilach dzieje sie wiele i bynajmniej nie jest toi przytulanie czy tylko "branie od progu".


Oooo.Widzisz Ted rżnięcie niekoniecznie musi się wiązać z wulgaryzmami.
W rżnięciu chodzi o dominacje.Masz pokazać ,kto tu rządzi i tyle. Nawet jak byz był największą męską pi.%$^& to w rżnięciu kobieta ma ci ulec, ba ty masz na niej ta uległość wymóc siłą,ona ma byc tak ostro zdominowana. Jedni będa do tego celu uzywac wulgarzymów inni nie.Wszystko zalezy od ludzi.

Swoja drogą to ciekawa sprawa z tym rżnięciem. Jakoś nasze"mamusie" ucza nas,że kobiety to ksiązniczki,królewny takie delikatne i ą ę. Że trzeba być delikatnym,czułym,dobryma broń Boże jakaś przemoc,czy wulgaryzmy.A tu wychodzi ,że w każdej królewnie siedzi piz..dolina jak u Fredry. ;DD
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 31 sty 2007, 06:31

Ciekawski pisze:Dla mnie to 'łagodniejsza' wersja, no ale co kto woli

Bo ja też miałem raczej delikatną kobitę. ;)

AMX pisze:akoś nasze"mamusie" ucza nas,że kobiety to ksiązniczki,królewny takie delikatne i ą ę. Że trzeba być delikatnym,czułym,dobryma broń Boże jakaś przemoc,czy wulgaryzmy.A tu wychodzi ,że w każdej królewnie siedzi piz..dolina jak u Fredry.

Nie tylko mamusie - także czasopisma typu "bravo". Wszędzie pisza o pieszczotach, grze wstępnej i żeby się od razu do roboty nie brać, bo jej będzie źle.

Ciekawski pisze:Trzymaj się mocno Paputku, nadchodzę!

Chodź tu, Nusia, będzie tera ROBOTA! <hahaha>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 31 sty 2007, 07:34

shaman pisze:Wklejony przez Teda artykuł oddaje kwintesencję idei męskości. Z tym trudno polemizować.
Niezbyt trudno. Do meskosci to niewiele ma. Moze i zreszta dobrze bo temat jest o NIE meskosci a tu toto oprzytoczona sie juz wiele ma.
shaman pisze:porne są tylko kwestie definicyj "ostry seks", "zwierzęcy seks", "rżnięcie".
NIe nie wydaje mi sie. Jest rpznica miedzy "ostrym sexem" a "rżnieciem". :] T o nie synonimy.
AMX pisze:asze"mamusie" ucza nas,że kobiety to ksiązniczki,królewny takie delikatne i ą ę. Że trzeba być delikatnym,czułym,dobryma broń Boże jakaś przemoc,czy wulgaryzmy.
A potem ludzie z problemami trafiaja na forum "u Agnieszki" <lol>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 31 sty 2007, 11:48

Ciekawski pisze:Ted, bo to że ktoś 'rżnie" swoją kobietę nie świadczy o jego braku.


nie wiem, o czym świadczy, kojarzy się jednoznacznie negatywnie :) Widzisz, ja rozumiem,że kogoś to kręci, nigdy takich pragnień nie miałem, jakoś mi to "nie leży", po prostu, w kontekście mego związku. Czułbym się jak idiota, co tu kryć.

AMX pisze:W rżnięciu chodzi o dominacje.Masz pokazać ,kto tu rządzi i tyle. Nawet jak byz był największą męską pi.%$^& to w rżnięciu kobieta ma ci ulec, ba ty masz na niej ta uległość wymóc siłą,ona ma byc tak ostro zdominowana


współczuję podejścia :) Szczególnie tego zdania "kto tu rządzi". Swoje wydumane kompleksy mam leczyć,by to udawadniać? <diabel> Dominacja bywa fajna,fakt. Zarówno moja, jak i jej. Ale tak ohydnym terminem nigdy jej nie nazwę,bo nie o to tutaj chodzi.

AMX pisze:Jakoś nasze"mamusie" ucza nas,że kobiety to ksiązniczki,królewny takie delikatne i ą ę. Że trzeba być delikatnym,czułym,dobryma broń Boże jakaś przemoc,czy wulgaryzmy.A tu wychodzi ,że w każdej królewnie siedzi piz..dolina jak u Fredry.


wybacz,ale teraz to już pierniczysz jak potrzaskany. Jakakolwiek,szeroko rozumiana przemoc czy wulgarność (bo sądzę,że o łóżku cały czas mówimy) jest nie do przyjęcia. Automatycznie skreśla.
Tak, censored. Trzeba być czułym,dobrym i delikatnym. Ale również stanowczym i zdecydowanym. Nie ma to IMO jakiegokolwiek związku z tą nieszczęsną przemocą czy wulgarnością.
Swoją drogą, przesłałem kobiecie ten tekst,który wkleiłem powyżej (o męskich ci.pkach) i pogadaliśmy nt niektórych fragmentów. Prosto mi zripostowała:" <glaszcze> oj, po co jakieś teksty dla psycholi czytujesz?"
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 31 sty 2007, 12:14

Imperator pisze:także czasopisma typu "bravo". Wszędzie pisza o pieszczotach, grze wstępnej i żeby się od razu do roboty nie brać, bo jej będzie źle.

grrupa docelowa bravo to nastolatki 14-18 lat, mają pisać nieopierzonym kurczaczkom nie wiedzącym, jak założyć prezerwatywę o łóżkowej dominacji?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 31 sty 2007, 14:28

Widzę, że oftopic o "wulgaryzmach" z trójkątnego tematu już się sklonował, podobnie do tematu forsy, lansu i obowiązku płacenia fifty-fifty, który znajduję w co drugim temacie na forum <chory>
Nigdy nie zrozumiem jak można uważać, że robiąć to, czego pragnie kobieta można mieć uczucie, że potraktowało się ją jak "szmatę" :? Tak jak dziewczyna Teda odbiera propozycję fundnięcia jej czegokolwiek jako próbę kupienia jej, tak dla Teda zerżnięcie swej kobiety równoznaczne jest z odebraniem jej należnego szacunku i zeszmaceniem partnerki...
I będziemy wałkować ten temat w nieskończoność <zalamka>
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 31 sty 2007, 16:05

:D
Moon napisała,że jest różnica między ostrzejszym stosunkiem a "zerżnięciem". Ciekawe, jaka? :] Fascynujące.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 31 sty 2007, 17:12

Ostre sex- i facet o kobieta zasuwaja na lozku jak dwa diably tasmanskie

rzniecie- to facet glownie sobie uzywa, a kobieta delektuje sie tym, iz umownie sprowadzona jest do roli sexualnej zabawki.

Definicja robocza, ale dla Ciebie Ted chcialem ja zapodac jak najszybciej...
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 31 sty 2007, 17:16

tzn ma jakieś skłonności quasi-masochistyczne? :| Nakręca ją potraktowanie jak gumowej lalki?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 31 sty 2007, 18:03

TedBundy pisze:AMX napisał/a:
W rżnięciu chodzi o dominacje.Masz pokazać ,kto tu rządzi i tyle. Nawet jak byz był największą męską pi.%$^& to w rżnięciu kobieta ma ci ulec, ba ty masz na niej ta uległość wymóc siłą,ona ma byc tak ostro zdominowana


współczuję podejścia Szczególnie tego zdania "kto tu rządzi". Swoje wydumane kompleksy mam leczyć,by to udawadniać? Dominacja bywa fajna,fakt. Zarówno moja, jak i jej. Ale tak ohydnym terminem nigdy jej nie nazwę,bo nie o to tutaj chodzi.


Ted ty nie rozumiesz co sie do ciebie pisze.Zreszta jakie kompleksy o czym ty mówisz.Chłopie, dla ciebie dominacja jest formą leczenia kompleksów :?.
Zresztą zerżnięcie własnie polega na tej dominacji,na tym,że tej chwili w tym momencie masz przewagę ,ty rzadzisz a kobieta ci ulega.To wszystko jest takie pierwotne,dzikie.
Na zasadzie najsilnijeszy samiec bierze samice i robi z nią co chce,bo on tu rządzi i nikt mu nie podskoczy. Juz nie wiem w jaki sposób ci to pisać :? .

Ted Czasami mam wrażenie,że ty zamiast związku budujesz modelowy kołchoz,gdzie wszytsko jest równe i każdy ma te same marzenia i pragnienia.Istny komunizm :D
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 31 sty 2007, 18:30

AMX pisze:Zresztą zerżnięcie własnie polega na tej dominacji,na tym,że tej chwili w tym momencie masz przewagę ,ty rzadzisz a kobieta ci ulega.To wszystko jest takie pierwotne,dzikie.
Na zasadzie najsilnijeszy samiec bierze samice i robi z nią co chce,bo on tu rządzi i nikt mu nie podskoczy


samiec? <hahaha> Chyba bambus,który spier.dolił z dżungli :] Nie mam takich "ciągot". A swoją przewagę czy siłę (nie za dobre to terminy w tym kontekscie,ale co tam) wolę udawadniać w inny, normalniejszy sposób. Swoją drogą, żadnego aspektu relacji emocjonalnej na uległości,sile czy dominacji budować nie mam zamiaru.

"Pierwotne, dzikie, nikt mu nie podskoczy?" :| :| To ma kogoś podniecać? :|
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Mateusz
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 13 wrz 2005, 18:43
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mateusz » 31 sty 2007, 19:49

Osobiście wolałbym mieć wyobrażenie o sexie jako akcie miłości jaka okazuja sobie wzajemnie ludzie aniżeli akt "rżniecia" lub pokazania samicy gdzie jej miejsce :)
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 31 sty 2007, 20:08

Mateusz pisze:Osobiście wolałbym mieć wyobrażenie o sexie jako akcie miłości jaka okazuja sobie wzajemnie ludzie aniżeli akt "rżniecia" lub pokazania samicy gdzie jej miejsce :)

Seks i miłość to jednak oddzielne tematy. Seks wyraża pożądanie. Miłość czasami, ale pożądanie zawsze, więc przede wszystkim pożądanie. Upraszczam z lenistwa, więc z góry - nie wdaję się w polemikę.

AMX pisze:zerżnięcie własnie polega na tej dominacji,na tym,że tej chwili w tym momencie masz przewagę ,ty rzadzisz a kobieta ci ulega.To wszystko jest takie pierwotne,dzikie.
Na zasadzie najsilnijeszy samiec bierze samice i robi z nią co chce,bo on tu rządzi i nikt mu nie podskoczy.

Mówisz tak, jakby "zerżnięcie" polegało na ostrym, dzikim, płomiennym seksie, z którego jedynie mężczyzna czerpie przyjemność. No, może jedyna przyjemność kobiety to to, że "och, to takie dzikie". Dla mnie to raczej gwałt na perwersyjnej kobiecie skrycie o tym marzącej.

Ostry seks, "rżnięcie", to raczej obustronna, niepohamowana żądza. Akt, w którym facet bierze dając; co nie wyklucza inicjowania czegoś, chwilowego przejęcia kontroli przez kobietę (po AMXowemu - samicę <hahaha> ). Przecież skoro to takie dzikie, to ona też nad sobą nie panuje.

Zresztą whatever.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 31 sty 2007, 20:40

Mateusz pisze:Osobiście wolałbym mieć wyobrażenie o sexie jako akcie miłości jaka okazuja sobie wzajemnie ludzie aniżeli akt "rżniecia" lub pokazania samicy gdzie jej miejsce


grunt to zdrowe podejście :) <browar> Takie określenia, vide "samica", "pokazać kto tu rządzi" "pierwotne" plugawią tą piękną sferę życia.
Od kiedy w normalnym,partnerskim seksie chodzi o pokazanie "kto tu rządzi"?
Zdecydowanie,ktoś leczy swe kompleksy :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 31 sty 2007, 20:49

TedBundy pisze:Od kiedy w normalnym,partnerskim seksie chodzi o pokazanie "kto tu rządzi"?

Najlepiej byłoby, aby dwoje rządziło, czyli idąc dalej - nie on rżnie, ale rżną się wzajemnie :D

Kurcze, tak ciężko skumać to, iż Tedzik i Jego Kobieta (Ted, pytałeś Ją o to? :> ) nie używają słowa "rżnięcie". Tak samo jak ktoś nie lubi szpinaku - Oni nie lubią rżnięcia. Prosto i łopatologicznie...
Męski facet, na pewno nie koniecznie musi używać słowo "rżnięcie" <hyhy>

Już kiedyś tutaj napisałam - męskość jest w mózgu, drodzy moi i jeśli miłość to MY, to w męskości zawrze się pierwiastek kobiecości i odwrotnie <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 31 sty 2007, 22:05

Mona pisze:Ted, pytałeś Ją o to?


ba :) Już kilka postów wyżej wspominałem o jej bardzo negatywnej reakcji.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Graphic
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 16 sty 2006, 21:58
Skąd: P-ń/Edinburgh
Płeć:

Postautor: Graphic » 01 lut 2007, 00:26

Doczytałem do 2 strony i stwierdzam ze brak pewnosci siebie jest jedyną ciapowatą wadą a cała reszta typu jakies żele, balsamy, koszule hawajskie to osobiste widzi mi się, które nasze koleżanki napisały wedle osobistego upodobania. Nawet tam skrajności się pojawiają eh.... Jakbym miał być taki co przestrzega wszystkiego co jest napisane musiałbym być NIKIM - bo tylko te cechy pozwalaja być męskim. Nie ma jakis wytycznych pod wzgledem cech charakteru, wygladu, ubioru, zapachu i innych pierdołach, do tego popadanie w abstrakcje i skrajnosci powoduje że temat jest o wszystkim i o niczym.

Jak masz jaja to sam wiesz kim jesteś i tyle.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 lut 2007, 00:32

TedBundy pisze:Widzisz, ja rozumiem,że kogoś to kręci, nigdy takich pragnień nie miałem, jakoś mi to "nie leży", po prostu, w kontekście mego związku. Czułbym się jak idiota, co tu kryć.
Ok TY bys sie czul. To po co jakies przyrownania tu do dyskotekowych panienek i szmat skoro temat Cie nie dotyczy?
TedBundy pisze:Trzeba być czułym,dobrym i delikatnym
No CZASEM tak.
TedBundy pisze:Ale również stanowczym i zdecydowanym.
CZASEM tak, ale istnieja te zinne CZASEM. ;)

[ Dodano: 2007-02-01, 00:37 ]
TedBundy pisze:Ciekawe, jaka?
Sporobuj a sie dowiesz ;) Tego nie ma co teoretycznie tlumaczyc. Do tego mi trzeba faceta a pokazywac nie zamierzam ;)
AMX pisze:Juz nie wiem w jaki sposób ci to pisać :?
NIe dotrze i tak dlatego ja n ie zamierzam.
TedBundy pisze:Nie mam takich "ciągot"
500tny raz to powtarzasz. To juz wiemy...... <pijak>
Osobiście wolałbym mieć wyobrażenie o sexie jako akcie miłości jaka okazuja sobie wzajemnie ludzie aniżeli akt "rżniecia" lub pokazania samicy gdzie jej miejsce
A ja osobiscie bym takiego faceta dotknac nie chciala co dla niego sex to tylko jakies "akty milosci".
TedBundy pisze:Od kiedy w normalnym,partnerskim seksie chodzi o pokazanie "kto tu rządzi"?
A ty nadal nic a nic nie lapiesz <zalamka>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 01 lut 2007, 00:42

moon pisze:A ja osobiscie bym takiego faceta dotknac nie chciala co dla niego sex to tylko jakies "akty milosci".


współczuję :) Pozowania na "starą-malutką" :) I zabawnego prowokowania źle pojmowanym hedonizmem :)

No CZASEM tak.


zawsze :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 lut 2007, 00:48

TedBundy pisze:zawsze :)
Zanudzilabym sie przy takim facecie ;)
TedBundy pisze:współczuję :) Pozowania na "starą-malutką" :) I zabawnego prowokowania źle pojmowanym hedonizmem :)
Dla kogo zlym dla tego zlym. ;)

Sex to nie TYLKO akty milosci. Sex to zabawa, pragnienie, bliskosc, namietnosc i masa innych rzeczy,a le jak masz to pojac skoro Ty wszystko musisz dennie upraszczac?
Moze kiedys spotkasz kogos odpowiedinego kto Ci pokaze inne kolory niz czarny i bialy. :)
A mi mow co chcesz. Ja i tak wiem swoje i wiem ze sie nie myle. Wiem bo znam, wiem bo czulam, wiem bo widze. A Ty wiesz bo wiesz i tyle. Baw sie dalej :]
Awatar użytkownika
krackowiaczek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
Skąd: krakow
Płeć:

Postautor: krackowiaczek » 01 lut 2007, 01:49

moon pisze:jak masz to pojac skoro Ty wszystko musisz dennie upraszczac?


powiedzialbym ze raczej komplikuje niz upraszcza.

TedBundy pisze:A swoją przewagę czy siłę (nie za dobre to terminy w tym kontekscie,ale co tam) wolę udawadniać w inny, normalniejszy sposób. Swoją drogą, żadnego aspektu relacji emocjonalnej na uległości,sile czy dominacji budować nie mam zamiaru.


powiedzcie drogie panie, czy to nie takich panow okreslacie mianem nudziazy? ;).

Ted: no offence

zapraszam http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewtopic.php?t=10159tu
Ostatnio zmieniony 01 lut 2007, 02:04 przez krackowiaczek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 lut 2007, 01:52

krackowiaczek pisze:powiedzcie drogie panie, czy to nie takich panow okreslacie mianem nudziazy?
Nudziarzy... Schematy w ogole sa nudne. Razem sie powinno pewne granice przekraczac a nie je umacniac i tak - to jest nudne. Ja lubie urozamoicenia [blagam niech to nie zostanie znow zle zinterpretowane :/ ]
Na pewno kogos kto jest zawsze i wszedzie delikatny, czuly,dobry nie nazwe meskim.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 01 lut 2007, 07:29

moon pisze:Sex to nie TYLKO akty milosci. Sex to zabawa, pragnienie, bliskosc, namietnosc i masa innych rzeczy

Masło maślane, Moon <pijak>
Ta zabawa i wszystko inne, co wymieniłaś lub nie, a tylko o tym pomyślałaś, to są właśnie akty miłości, czy to w płatkach róż, czy w kajdanach :D
krackowiaczek pisze:powiedzcie drogie panie, czy to nie takich panow okreslacie mianem nudziazy? ;)

Niektóre panie pewnie użyłyby takiego określenia, ale Kobieta Teda tak nie sądzi i to jest ważne w tej rozmowie o "rżnięciu" :)
Każda para robi i mówi w sypialni to, co im pasuje. Jeśli będą lubili zabawy sado-maso, to też będzie ok, bo to lubią.
moon pisze:Na pewno kogos kto jest zawsze i wszedzie delikatny, czuly,dobry nie nazwe meskim.

Ale dla Kobiety Teda, to właśnie jest męskie i w tym sedno :]
moon pisze:Ja lubie urozamoicenia [blagam niech to nie zostanie znow zle zinterpretowane :/ ]

Jakie źle? Nie istnieje pojęcie "źle", bo to co dla kogoś jest złe, dla kogoś innego jest boskie :)

Także, ile ludzi na świecie, tyle będzie pojęć "męskość". Nie ma schematu...

A Tedzik niech zajarzy to, że dla niektórych, nie ma nic złego w słowie "rżnięcie" :)

Dobra, to kontynuujmy temat o męskości...
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 01 lut 2007, 08:43

moon pisze:Sex to nie TYLKO akty milosci. Sex to zabawa, pragnienie, bliskosc, namietnosc i masa innych rzeczy,a le jak masz to pojac skoro Ty wszystko musisz dennie upraszczac?


to wszystko pochodne miłości. Nie upraszczam, Ty trywializujesz :)

moon pisze:Schematy w ogole sa nudne


zgadzam się :) Ale związku z tym o czym rozmawiamy żadnego nie widzę.

zgadzam się :)
moon pisze:Wiem bo znam, wiem bo czulam, wiem bo widze


budujesz tezę na podstawie jednostkowego przypadku? Nie rób tego na sesji :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 lut 2007, 12:24

Mona pisze:Masło maślane, Moon
Nie Mona. Namietnosc nie musi byc aktem milosci tak jak i cala reszta.
TedBundy pisze:to wszystko pochodne miłości. Nie upraszczam, Ty trywializujesz :)
Tylko pochodne. A sex nie musi byc z milosci Tedziu. Tak poza tym.
TedBundy pisze:Ale związku z tym o czym rozmawiamy żadnego nie widzę.
No ok, ja widze. Dla kazdego co innego schematem nie do zniesienia byc moze c zy jakimis granicami. Ja mam inne pojecie zwiazku meskosci czy udanego sexu jak widac. Ja w Twoimz wiazku przynajmniej po tym co tu sotatnio piszesz bym sie czula jak na umowie transakcyjnej. Ty tego nie widziesz, dla Ciebie tego nie ma - ok. Ale nie znaczy to ze to czego wy nie robicie nie lubicie jest be, dla szmat jakis. Sa inne punkty odniesienia przeciez.
TedBundy pisze:budujesz tezę na podstawie jednostkowego przypadku? Nie rób tego na sesji :]
Tedzik sek w tym ze ja zadnych tez nie buduje - ja mowie co wiem. :) Poz atym ajkeigo jednego?Cala masa takich jest, ba wrecz Twoj pr5zypadek to dla mnie jakas cholera dziwna nowosc. Taki jak Twoj to dla mnie jednostkowy jest i unikalny jakis bvo inni ludzie tak nie maja. Stad tez moje zdzwienie w tym temacie.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 01 lut 2007, 16:40

Zrobiło się oftopowo, więc teraz można tutaj dyskutować do woli, nie tylko o męskości.

moon pisze:Nie Mona. Namietnosc nie musi byc aktem milosci tak jak i cala reszta.
TedBundy napisał/a:

Jasne, ale akurat w tym wypadku cały czas dyskutujemy o przypadku Teda, a On nie uznaje seksu bez miłości :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 175 gości