Aha, wkurzaja mnie moje zakola. Wkurza mnie to, ze musze wstawac o 6 i leciec na 10h do roboty. Wkurza mnie, ze moja dziewczyna ma teraz kobiece dni. Wkurza mnie to, ze mi syfek na brodzie wyskoczyl. Wkurza mnie to, ze szybka w telefonie mi sie porysowala. Wkurza mnie to, ze mam tak malo kasy. Wkurza mnie to, ze z autem ciagle wyskakuja jakies problemy, za ktore trzeba placic, a nie mam za co. Wkurza mnie to, ze jutro jednemu ziomusiowi musze wpi*rdol spuscic zeby mi brata w szkole nie gnoil. Wkurza mnie Bender. Wkurza mnie to, ze jestem taki chamowaty. Wkurza mnie to, ze jestem zbyt silny a co za tym idzie nie moge sie nawet powyglupiac ze swoja dziewczyna zeby Jej krzywdy nie zrobic. Wkurza mnie to, ze jestem tak cholernie zazdrosny i nijak nie moge tego zmienic. Wkurza mnie to, ze cos mnie wkurza...
[ Dodano: 2006-09-21, 23:36 ]Anula pisze:Pedant Ratuj się kto może
Wlasnie, ze nie
![.hahaha. <hahaha>](./images/smilies/hahaha2.gif)
Kto jak kto, ale ja pedantem akurat nie jestem, i bardzo daleko mi do takiego
![:) :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
Ale syf w kuchni to dla mnie najgorsza obrzydliwosc. To miejsce na rowni z lazienka powinno w kazdej chwili blyszczec i byc czyste. Przeciez od takiego ohydnego syfu krotka droga do jakiegos gowna ktore szybciutko moze sie zalegnac w kacie, na garach czy gdziekolwiek
![.belt. <belt>](./images/smilies/belt.gif)