TFA pisze:Jesli chcesz zrobic bo jakis tatoo podoba sie Tobie i bedziesz sie fajniej czuc to nie widze problemu
Ja swoj zrobilam dla siebie. Moje cialo. A ze faceci uwazaja, ze seksowny jak sie nachyle i bluzka kawalek odsloni albo spodnie sie troszke w dol obsuna to juz inna sprawa.
Dodam ze nie robie w salonie tylko u kumpla.
Wiesz co, ja robilam u kumpla. Profesjonalny, naturalny talent. Wykonal w zyciu ponad 10 tys tatuazy. Uzywal tych samych akcesoriow co salony, tak samo dezynfekowal narzedzia. Do kazdego uzywal nowej igly. To bylo w Polsce. A tu, w Chicago poszlam do salonu zrobis sobie kolczyk w pepku. Salon reklamuje sie jako najlepszy i najczystszy w Chicago. Gowno prawda. Bylam dwa razy bo po pierwszym razie musialam poprawiac (jestem pewna, ze celowo przekluli tak, ze po paru dniach musialam wrocic bo mialam problemy, mimo, ze ruszalam, przemywalam itp.). Po drugim przekluciu przez miesiac mialam czerwone, bylam u lekarza. Powiedzial, ze najlepiej wyjac bo najwidoczniej w salonie wdala sie infekcja, kiedy przekluwali. Bo ja jestem cholernie wrazliwa na tym punkcie i zawsze przemywam i dbam. Po prostu wina salonu. Wiec nie zawsze salon lepszy od kumpla.
A i tak zdecydowanym zwyciezca jest moja kumpela, ktora sama sobie przeklula pepek i... jezyk... Nie pochwalam, szczegolnie jezyka bo trach pare milimetrow nie w ta strone i "klopoty" z mowieniem do konca zycia. Ale zyje i dobrze sie ma. I nawet ladnie to wyglada
