Rodzice

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 05 gru 2004, 23:51

Zmierzam jedynie do tego, by powiedziec, ze jesli zalezy i sie chce to mozna. I to wcale nie 'smiertelnym' nakladem wlasnych sil.

Jezu dobra, ostatni post bo mam dzisiaj jeszcze w cholere nauki.
Kathrin zgadzam się jak najbardziej że można. Ale jest to dla mnie nadludzki wysiłek i w dodatku dla ludzi, którzy nie mają innego wyboru (np. rodzice ledwo sami się utrzymują). Nie znam Twoich znajomych Kathrin , ale wiem ile moi znajomi się uczą. Jesli nie mają czasu na prawie na imprezę raz na tydzień to gdzie byś im chciała wcisnąc 8 h dziennie? Akademik-ok, ale dla osób pochodzących z Krakowa jest strasznie ciężko dostać pokój. Stypendia- ok, ale ile tego może być miesięcznie? 200zł (tyle dostaje moja kuzynka ucząc się bardzo dobrze)? Wszystko można! Można pracowac na 3 etaty i zarabiac kupę kasy! Ale co to za życie? Dlatego niektórzy rodzice rozumieją taką sytuację, pomagają swoim dzieciom nie traktując tego jako "dojenie" ale po prostu utrzymywanie na czas nauki, tak jak w liceum.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 06 gru 2004, 00:11

Witam!

Pół godziny czytałam te posty i włos mi się zjeżył.

Kłótnie i zastanawianie się na tym jak tu rozpacząć walkę z rodzicami.Rodzicami,którzy spłodzili,utrzymują(i długo jeszcze będą),założyli nawet konto,wysyłają na studia za granicę i nawet lubią tego chłopaka.Może warto jednak zacząć więcej rozmawiać z Nimi?

Ago,nierozumiem jednego:jeżeli Wasz związek jest tak wspaniały,to dlaczego boisz się wyjechać?

Przyłączam się do zdania innych i szczerze radzę:NIE PLANUJ tak dalekiej przyszłości po to,abyś się nie rozczarowała Ago.
Pozdrawiam


Krzyś :564: popieram tutaj wszystkie Twoje wypowiedzi.Ech........gdyby nam ktoś tak radził kiedyś ;)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 06 gru 2004, 08:24

Zobacz mrt najpierw piszesz że to dziecinne nie skorzystać z szansy że rodzice kase daja i nie wyjechać na studia. Zaraz potem że "dojenie ze starych" jest nie w porządku. Może lepiej zamiast wymyślać wszystko przeciwko mnie zaczniesz wreszcie myśleć i dasz jedną swoją opinię, a przestaniesz przeczyć sama sobie.
Chodzi mi o to, że nie możesz ciągnąć na faceta, nie na siebie. A wypowiedź miała charakter ironiczny, jeśli nie wyczułaś i nie w stosunku do Sophie, tylko do Ciebie. Ale skoro dla Ciebie studia za granicą i utrzymanie tam = studia w Polsce i utrzymywanie Twojego faceta... Tylko z jakiej parady Twoi rodzice mają jego utrzymywać?
Wiesz, ja w swoim życiu mam jakies aspiracje. Może szczytem marzeń dla ciebie jest praca w sklepie jak ekspedientka zamiast studiów, ale dla mnie wykształcenie jest ważne.
I kto tu uważnie czyta posty?

Sorry, że z opóźnieniem, ale mnie nie było.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 06 gru 2004, 09:17

Aga pisze: Chyba zdążyliście się przekonać że zawsze musze wyrazić swoje zdanie i bronię do upadłego.

ooo tak, do upadłego :555:
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 06 gru 2004, 12:58

Aga pisze:
wyobraź sobie taką sytuację: cięzkie studia dzienne, zajęcia od 9-13 potem w domu nauka tak od 14-18 (to chyba absolutne minimum). Jak myslisz jaką pracę można by zdobyc w takiej sytuacji ( przeciętny etat -8 h ) . Przypuśćmy że jak już znajdziesz pracę, to kiedy będzie się kończyć? 19- 3 w nocy. Jasne że jest to możliwe, możliwe jest też spanie 1 h dziennie, kwestia ile tak można wytrzymać?

przepraszam agus ze sie wtrace
ni Ch..ja nie moge sobie wyobrazic tak ciezkich studiow'
oswieccie mnie co to za katorga gdzie tak molestuja biednych studentow od 9 do 13 (skandal zeby zrywac studenta przed 10 z lozka)

oj Agus - idz na polibude do gliwic czy wroclawia - albo na AGH
to tak dostaniesz w swoj zgrabny tylek ze zobaczysz co ta sa naprawde ciezkie studia
od 8 do 16 to srednia a czesto jeszcze laborki do 19

pomijajac pamieciowe to jeszcze masz zaawansowana kombinatoryke i dorabianie praktyki do teorii bo na laborkach zrobiono tylko najprostszy przyklad a na wyklad trzeba miec rozwiazane X cwiczen

a od 9-13 to luzackie studia - nawet sie nie zmeczysz

co do pracy - proste - bierzesz nocki w jakiejs bluline czy innej lini telefoniczej pomocy i mozesz sobie zakuwac a od czasu do czasu odebrac telefon i splawic namolnego klienta

ja na po 3 roku po licencjacie poszedelm do pracy efekt jest taki ze w tym roku pisze dopiero prace mgr - tak na raty robie

a nie chcialo mi sie na medycyne isc bo stweirdzilem ze 7 lat nie bede studiowal :D
no i co ? informatyke jade tyle :D hyhyhyh
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 gru 2004, 14:20

Ludzie przsystopujcie bo mnei sie czytac tego nie chce :D
Aga chciala tylko coby jej doradzic co ma zrobic. Ja osobiscie doradzam bunt :D
Wiecej loozu :564:
Gość

Postautor: Gość » 06 gru 2004, 15:20

Wczoraj sie troche rozpisalysmy ale moim zdaniem to byla bardzo kulturalna wymiana zdan i pozostaje bez zadnych urazow, prawda Aga? :564:

A wracajac do tematu pracy to Bender dobrze pisze, jest wiele mozliwosci pracy dla srudentow i nie trzeba sie tu bawic w wyliczanie kasy za etat, wystarczy poszukac.
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 06 gru 2004, 17:34

oj Agus - idz na polibude do gliwic czy wroclawia - albo na AGH
to tak dostaniesz w swoj zgrabny tylek ze zobaczysz co ta sa naprawde ciezkie studia
od 8 do 16 to srednia a czesto jeszcze laborki do 19

Wiesz wydawało mi sie (bo nie studiuje jeszcze) że takie godziny to przeciętne studia. No ale jeśli trwają dłużej to tym bardziej trudno mi sobie wyobrazić żeby po nich uczyć się i jeszcze pacowac jeszcze 8 h. Po prostu doba nie ma tyle godzin!
Ale skoro dla Ciebie studia za granicą i utrzymanie tam = studia w Polsce i utrzymywanie Twojego faceta
A skąd ty wytrzasnęłaś że chcę aby moi rodzice utrzymywali mojego faceta?? Może gdybyś czytała uważniej to był doczytała jak pisałam kilka postów wcześniej że ani moi rodzice by nie chcieli Go utrzymywać , ani tym bardziej On nie pozwoliłby na to.
I kto tu uważnie czyta posty?
Jak widac na załączonym obrazku na pewno nie ty!
Wczoraj sie troche rozpisalysmy ale moim zdaniem to byla bardzo kulturalna wymiana zdan i pozostaje bez zadnych urazow, prawda Aga?

No oczywiście ze tak!
EDIT:
Mona Lisa:
"założyli nawet konto"
Nie wiem skąd bierze się takie dopowiadanie. Bo tak się składa że nie mam i nigdy nie miałam konta w banku, gdzie to wyczytałaś?
"Ago,nierozumiem jednego:jeżeli Wasz związek jest tak wspaniały,to dlaczego boisz się wyjechać?"
To chyba jasne! A gdybyś Ty dostała dzisiaj możliwość lepszej pracy na innym kontynencie, a Twój maż nie móglby jechać, to co zostawiłabyś go i pojechała sobie ot tak na 5 lat wiedząc że prawie w ogóle byście się przez te lata nie widywali?? Zrobiłabyś tak?
Gość

Postautor: Gość » 06 gru 2004, 18:04

Chlopak to co innego niz maz (zwlaszcza gdy ma sie dziecko). To po prostu kwestia zobowiazan. W miare trwania zwiazku jest ich coraz wiecej i nie mozna tak ot spakowac walizki i jechac. Dlatego mysle ze Mona Lisa (sorry ze wypowiadam sie jakoby za Ciebie ale to tylko moja opinia) odpowie tak jak ja bym odpowiedziala. Ze to troche inna sprawa

No oczywiscie ze tak


I to lubie :)) :564:
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 06 gru 2004, 18:40

A mnie już nudzi ten topik. Aga myśli po gówniarsku. Wyrośnie to jej się poprzestawia.

I proponuję trochę więcej pokory, bo to, że posiadasz faceta i trochę kasy na lody w kieszeni nie oznacza, że jesteś ponad światem. Nie jesteś. I obyś się o tym gorzko nie przekonała, bo tego nikomu nie życzę.

Do tego więcej szacunku dla rodziców, bo mimo ich jazd, na razie oni są w Twoim życiu najważniejsi, a nie facet.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 gru 2004, 19:02

A ja nie rozumiem dlaczego sie jej przyczepiliscie. Dlaczego na sile szukacie jej pracy w trakcie studiow? Skoro moga ja utrzymywac rodzice to dobrze, po co ma pracowac jak nie musi? Jeszcze zdazy sie w zyciu napracowac :564:
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 06 gru 2004, 19:12

Chlopak to co innego niz maz

Tak, co innego- łatwiej się z nim rozstać na jakiś czas bo jesteście już związani czymś więcej niż tylko słowną umową, większa pewność że będzie czekał i nie zostawi żony w formalnym związku-więc i strach mniejszy.
A mnie już nudzi ten topik.

Nikt cię tu nie zapraszał i nikt cię tu nie trzyma.
Aga myśli po gówniarsku.
A ty pieprzysz same głupoty. Ale przynajmniej ja myslę, a nie tak jak niektórzy mówię cokolwiek byle być kontra plącząc się i przecząc samej sobie po drodze.
proponuję trochę więcej pokory, bo to, że posiadasz faceta i trochę kasy na lody w kieszeni nie oznacza, że jesteś ponad światem.

Nigdy nie uważałam że jestem ponad światem. Więc albo wskazujesz post na podstawie którego tak sądzisz albo przestajesz zmyślać. Poza tym chce ci uzmysłowić że biorąc pod uwagę że jestem licealistką kasy mam bardzo niewiele :) Zresztą, ty ciągle tylko:kasa, kasa. Widzę że nawet nie można wspomnieć omawiając jakiś problem i sytuację, że rodzice stosunkowo dobrze zarabiają, bo zaraz znajdą się osoby które nawet przez internet pienią się z zazdrości.
Gość

Postautor: Gość » 06 gru 2004, 19:23

Aga pisze:Tak, co innego- łatwiej się z nim rozstać na jakiś czas bo jesteście już związani czymś więcej niż tylko słowną umową, większa pewność że będzie czekał i nie zostawi żony w formalnym związku-więc i strach mniejszy.


O czym Ty w ogóle mowisz? Strach mniejszy?! Strach? Skoro jest strach to znaczy ze zwiazek nie jest tak zupelnie niezaprzeczalnie cudowny, to znaczy, ze nie jest sie pewnym.
Jesli chodzi o meza, to mialam na mysli tutaj pewnosci czy bedzie czekal. Bo jesli go kocham, on kocha mnie to czekal bedzie na pewno czy chlopakiem czy mezem jest! Chodzi mi o to, ze gdy jest maz to sa np. dzieci. I co? Zostawic je na glowie meza i sobie wyjechac? Dlatgeo mowie - korzystaj poki mozesz! Bo pozniej w zyciu nie ma juz takiej mozliwosci bo na przyklad pozostajac w zwiazku masz coraz to nowe zobowiazania. Takie jest zycie! Dlatego rozumowniae - nie wyjade bo nei zostawie chlopaka jest dla mnie dosc smieszne, a na pewno, jak napisal Krzys, niedojrzale.

Aga pisze: A ty pieprzysz same głupoty. Ale przynajmniej ja myslę, a nie tak jak niektórzy mówię cokolwiek byle być kontra plącząc się i przecząc samej sobie po drodze.


Najlatwiej mowic ogolnikami. Kto tutaj tak pisze?

Aga pisze:Nigdy nie uważałam że jestem ponad światem. Więc albo wskazujesz post na podstawie którego tak sądzisz albo przestajesz zmyślać. Poza tym chce ci uzmysłowić że biorąc pod uwagę że jestem licealistką kasy mam bardzo niewiele :) Zresztą, ty ciągle tylko:kasa, kasa. Widzę że nawet nie można wspomnieć omawiając jakiś problem i sytuację, że rodzice stosunkowo dobrze zarabiają, bo zaraz znajdą się osoby które nawet przez internet pienią się z zazdrości.


Dziewczyno co Ty za bzdury piszesz. Sama w to wierzysz? No sorry ale zastanow sie bo to co piszesz jest coraz glupsze. Z tego bowiem wynika, ze w ogóle nie rozumiesz co tu sie pisze i sama wylapujesz jedynie te fragmenty, jak to piszesz 'kasa, kasa'.
Przepraszam ale nie wciskaj w nasze klawiatury jakichs przeslan czy reakcji, ktorych tam nie ma. Bo to lekka przesada. Nie uwazasz?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 gru 2004, 19:28

Wiecie co, ja juz nie wiem co Wy macie do Agi, wszyscy sie na nia rzucili niewiadomo blizej za co...
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 06 gru 2004, 19:28

wszyscy sie na nia rzucili niewiadomo blizej za co...
Za Lisiczkę :D
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 06 gru 2004, 19:30

mrt pisze:
wszyscy sie na nia rzucili niewiadomo blizej za co...
Za Lisiczkę :D

ZA LISICZKĘ :!: nie za Niceę ;P
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 06 gru 2004, 19:35

Za Lisiczke :)

Poza tym pytała o nasze zdanie więc udzielamy odpowiedzi najlepije jak potrafimy, a jak się nie zgadza to z jej opinią i widzeniem swiata to 'się nie znamy na tym' ...

Tyle :P
bleeeeeeeeeeeee
Gość

Postautor: Gość » 06 gru 2004, 20:07

Jesli Aga pisze o problemie na forum to powinna sie liczyc z jego komenatrzem :), w koncu po to jest forum a Aga sama zalozyla i kontynuuje ten temat wiec dyskusja sie toczy.

A ja po prostu uwazam, ze niektore te teksty sa z sufitu wziete biorac pod uwage nasza rzeczywistosc. I tylko wyrazam swoje zdanie :)

A co do faktu ze za Lisiczke to tez sie dolaczam bo to byla przesada.

A jak juz ustalilysmy nikt na nikogo sie nie obraza :P
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 gru 2004, 20:10

Nie dogadacie sie z Agą ! nie ma takiej mozliwosci , to dobra dziewczyna ! ale !???? podchodzi zbyt emocjonalnie do wszystkiego!
Dlatego też widzi znaczacą róznicę pomiedzy zjadaniem zwierzatek dla zaspokojenia głodu (to dla niej normalne ) ale juz zabijanie tygrysa dla pieknego futra z niego (tu zaspokojenie swej próznosci ) postrzega jako złe !!

I tak własnie zjedli Adze podobni moje walenie !! :564: :547:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 06 gru 2004, 20:46

Z tego bowiem wynika, ze w ogóle nie rozumiesz co tu sie pisze i sama wylapujesz jedynie te fragmenty, jak to piszesz 'kasa, kasa'

Nie moja droga, wyłapuję m.in te fragmenty. Bo to trochę dziwne, że raz w pierwszym poście wspomniałam omawiając problem że rodzice się burzą się że chłopak za mnie nie płaci, zwłaszcza ze on ma bardzo złą sytuację finansową a ja nie, czyli tym bardziej powinniśmy płacić za siebie. Potem nagle foxy wyskakuje z artykułem o niewdzięcznych dzieciach bogaczy, kiedy piszę że to się nie zgadza z moich obserwacji, bo znam 3 dzieczyny bogate i bardzo wdzięczne i posłuszne rodzicom to nagle foxy to cytuje i piszę że dla mnie najwyraźniej liczy się tylko kasa (swoją drogą głupszego fragmentu do tej teorii zacytować chyba nie można było, widze że nawet inteligencji zazdrościć się nie da). Potem nagle eng ni z tego ni z owego pisze że "skoro twoi rodzice są tacy bogaci, to czemu ci nie założą konta?". A na końcu mrt podsumowuje że myślę że jestem ponad światem bo mam kasę. No sorry co takie idiotyczne zachowanie tłumaczy- chyba tylko zazdrość.
a jak się nie zgadza to z jej opinią i widzeniem swiata to 'się nie znamy na tym'
A gdzie człowieku ja ci powiedziałam że się na czymś nie znasz? Wy nie widzicie ze się kompromitujecie wymyślając takie głupoty? Bo już się tu dowiedziałam że mam konto w banku, plany aby rodzice utrzymywali mojego chłopaka, nie buntuje się i jeszcze teraz że mówię komuś że "się nie zna".
Za Lisiczke
To co ja myslę o niej, to moja sprawa i moje zdanie. Nie zmuszam nikogo zeby się ze mną zgadzał, nie wiem wiec po co się wcinacie. A to ze dyskutujecie nie po to aby pokazać swoje zdanie, ale po to aby się czepiać świadczy o tym, że nie jesteście z ludzmi z którymi warto rozmawiać, a tym bardziej opowiadać o swoich problemach.
Bo jesli go kocham, on kocha mnie to czekal bedzie na pewno czy chlopakiem czy mezem jest!
Powiedzmy, że trochę większa jest pewność że będzie czekał jak związek jest formalnie zawiązany przed ludźmi i Bogiem. Chyba zgodzisz się ze czuje się większe zobowiązanie wobec małzonka niż chłopaka/dziewczyny? A nasz związek jest cudowny, co nie znaczy że się nie boję że coś się kiedyś stanie i nie będziemy razem.
Gość

Postautor: Gość » 06 gru 2004, 21:04

Aga pisze:A na końcu mrt podsumowuje że myślę że jestem ponad światem bo mam kasę. No sorry co takie idiotyczne zachowanie tłumaczy- chyba tylko zazdrość.


Coz za skrot wydarzen - wyrwany z kontekstu! To tylko jeden watek, ktorego, moim zdaniem, to Ty uporczywie sie trzymasz.

Aga pisze: A gdzie człowieku ja ci powiedziałam że się na czymś nie znasz? Wy nie widzicie ze się kompromitujecie wymyślając takie głupoty? Bo już się tu dowiedziałam że mam konto w banku, plany aby rodzice utrzymywali mojego chłopaka, nie buntuje się i jeszcze teraz że mówię komuś że "się nie zna".


Aga, zastanow sie kto tak na dluzsza mete sie kompromituje. To Ty uporczywie wynajdujesz coraz to nowe rzeczy zeby wytknac nam jakies niescislosci. Chcesz bym poszukala ich w Twoich postach? Sorry, ale to bez sensu. Jesli dyskusja przeradze sie w dyskusje o dyskusji to robi sie bezsensowna i oznacza, ze jednej ze stron argumentow zabraklo i przyznac tego nie chce. A ja w takowej brac udzialu nie zamierzam.

Aga pisze:To co ja myslę o niej, to moja sprawa i moje zdanie. Nie zmuszam nikogo zeby się ze mną zgadzał, nie wiem wiec po co się wcinacie. A to ze dyskutujecie nie po to aby pokazać swoje zdanie, ale po to aby się czepiać świadczy o tym, że nie jesteście z ludzmi z którymi warto rozmawiać, a tym bardziej opowiadać o swoich problemach.


Jesli nie warto, to po co rozmawiasz?
Ja nie dyskutuje po to zeby sie czepiac lecz po to, zeby bronic wlasnego zdania. Masz prawo sie z nim nie zgadzac ale nie mow od razu ze wszyscy na okolo sie czepiaja.

Aga pisze:Powiedzmy, że trochę większa jest pewność że będzie czekał jak związek jest formalnie zawiązany przed ludźmi i Bogiem. Chyba zgodzisz się ze czuje się większe zobowiązanie wobec małzonka niż chłopaka/dziewczyny? A nasz związek jest cudowny, co nie znaczy że się nie boję że coś się kiedyś stanie i nie będziemy razem.


Ale Ty dalej nie rozumiesz. Widzisz tylko jedna strone medalu, te ktora jest dla Ciebie wygodna a drugiej nie zauwazasz. A medal ma to do siebie ze trzeba brac pod uwage obydwie jego strony!
Wieksze zobowiazanie? Ok, zgoda. Zawsze moze sie cos stac, w kazdym zwiazku, bo one maja to do siebie. Ale jesli sie boisz wyjazdu i zostajesz dla chlopaka to o co chodzi? To juz cos wiecej niz zwykle 'zawsze moze sie cos stac'.
A ja mowilam o zobowiazaniach, o tym, ze gdy ma sie meza to ilosc ich rosnie i wyjechac jest trudniej! Bo po co wychodzisz za maz?! Po to zeby tydzien pozniej rozstac sie na 5 lat?! Przeciez to skrajny idiotyzm. Pomiedzy mezem a chlopakiem jest pewna przepasc, tego 'dopoki smierc nas nie rozlaczy'. I to wcale nie sprzyja wyjazdom, wrecz przeciwnie. Zwlaszcza, ze wychodzac za maz zaczynasz zakladac rodzine i ta ilosc zobowiazan ciagle rosnie.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 06 gru 2004, 21:20

A na końcu mrt podsumowuje że myślę że jestem ponad światem bo mam kasę. No sorry co takie idiotyczne zachowanie tłumaczy- chyba tylko zazdrość.
Otóż ja się odniosę już tylko do tego, co mnie dotyczy, bo mi się już nie chce w to brnąć.

No cóż... Akurat w wypowiedzi na końcu podkreśliłam, że właśnie kasy nie masz, bo Ci wystarczy najwyżej na lody :) Trochę złośliwie, ale jak widać, kompletnie nie załapałaś sensu. Bardziej chodziło o podkreślenie tego faceta. Często dziewczyny robią błąd i wszystko podporządkowują pod faceta, NAS, zapominając o rodzinie i tym, że same ze sobą jeszcze sie nie poukładały.

Wychowywałam się w domu z pieniędzmi, wśród 12 lalek Barbie i pełnej lodówki, a do tego do pewnego wieku nie w Polsce. Matki nie lubię, z różnych powodów. Może miałam za dużo, może w nieodpowiednim wieku odstrzelili mi ojczyma, który mnie wychowywał od małego, może w nieodpowiednim wieku kasy zabrakło z dnia na dzień, a swoje wiano w postaci mieszkania frajersko spieniężyłam na faceta, z którym byłam więcej lat niż Ty, Aga. Rodzice nie zdobyli wykształcenia z tzw. awansu społecznego, ale po prostu. I co? Średnio umiem żyć, bujam w chmurach i same mam problemy, bo mam, wbrew pozorom, bardzo miękki tyłek. Problemy dzieciaków z kasą są i odbijają się w przyszłości, widzę po moim bracie. Choć ma innego ojca, to również jest wychowywany na dobrą sprawę wśród zapachu pieniędzy. Już są problemy. Więc mimo że artykułu od Foxy nie czytałam, przypuszczam, że coś w tym jest.

Nie zazdroszczę kasy. Czasem zazdroszczę tym, którzy mieli M-coś tam na Ursynowie i żyli od pensji do pensji. Nie ryzykowali. Ja żyłam w wiecznym zagrożeniu, momentami z gorylami na karku. Jedyne czego mogę Ci, Aga, zazdrościć, to wieku :) Piszę szczerze, naprawdę :) Ale... Jak pomyślę, że miałabym znów tyle lat i musiała znów to wszystko przechodzić, to wolę tyle, ile mam...

Nie chcę się kłócić. Ale za znajomych zagryzę :D Pzdr.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2004, 21:33 przez mrt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 06 gru 2004, 21:20

To tylko jeden watek, ktorego, moim zdaniem, to Ty uporczywie sie trzymasz.
Nie kathrin- to jeden wątek na który muszę ciągle odpowiadać, chociaż w całej dyskusji chodziło o cos zupełnie innego.
Aga, zastanow sie kto tak na dluzsza mete sie kompromituje.

Zastanowiłam się i doszłam do wniosku, ze ten kto kłamie, bo to nie ja tutaj wymyślam niestworzone fakty z waszego życia.
Ja nie dyskutuje po to zeby sie czepiac lecz po to, zeby bronic wlasnego zdania.Masz prawo sie z nim nie zgadzac ale nie mow od razu ze wszyscy na okolo sie czepiaja.
Odpowiedź:
ja juz nie wiem co Wy macie do Agi, wszyscy sie na nia rzucili niewiadomo blizej za co...
Za Lisiczke
A co do faktu ze za Lisiczke to tez sie dolaczam
Wiesz kathrin myślałam że jesteś jedną z niewielu sensownych osób z którymi można podyskutować. A tu się okazuje że ty tak samo kłamiesz, wymyślasz i przeczysz sama sobie- najpierw potwierdzasz że się czepiasz za lisicę, a teraz mówisz że tego nie robisz i bronisz tylko własnego zdania. Co wiecej piszesz ze nie mam prawa mówić innym że się czepiają, jak kilka postów wczesniej wszyscy sami to potwierdzili .
Bo po co wychodzisz za maz?! Po to zeby tydzien pozniej rozstac sie na 5 lat?! Przeciez to skrajny idiotyzm.
A po co jesteś z kimś w związku przez kilka lat?
Jesli nie warto, to po co rozmawiasz?
Właśnie zobaczyłam ze nie warto, więc już przestaję.
Gość

Postautor: Gość » 06 gru 2004, 21:31

Jak cytujesz cytuj przynajmniej cale zdanie! Konczylo sie -bo to byla przesada. I co? Juz nie pasuje do ideologii?! I tam bylo takie subtelne slowko 'tez'. Ale do tego trzeba czytac z uwaga. Nieistotne.

Klamstwa? Wymyslanie faktow z zycia? Jesli siegasz po takie argumenty to dyskusja z Toba faktycznie przestala miec sens. Co Ty mozesz o tym wiedziec jesli, jak sie domyslam (moze blednie), wiekszosci z nas nie znasz. Wiec co wiesz o tym czy klamiemy?! Co?!

Nie powiedzialam, ze nie masz prawa mowic ze sie czepiamy, powiedzialam jedynie, ze nie wszyscy sie czepiaja. I czepianie sie czy dyskusja nie ma nic wspolnego z Foxy. Bo fakt, ze sie z nia zgadzam nie znaczy od razu ze sie Ciebie czepiam. O tym tez nie pomyslalas?

A mimo wszystko pozdrawiam serdecznie. Masz prawo myslec o mnie co chcesz jednak zastanow sie czy faktycznie masz do tego podstawy, hm? Ja nie chce byc Twoim wrogiem i nigdy nei bylo to moim celem. Chcialabym tylko pokazac Ci inny punkt widzenia.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 06 gru 2004, 21:33

dziewczyny wiecie co? a moze tak sobie odpuscic? mowie do wszystkich "aktywnych" w tym temacie? bo i tak nie dojdziecie do porozumienia, a tylko bedzie narastac liczba postow z jakimis zarzutami itd... To tylko taka moja mala propozycja... pamietajcie madry glupszemu ustepuje ;)
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 06 gru 2004, 21:38

Uwazaj Elspeth, bo zaraz jeszcze nie daj boze ktos zacznie sie targowac ze ustapil :P
Zartuje oczywiscie :)

Popieram, ta dyskusja juz do niczego poza wiekszymi wasniami nie doprowadzi.
Gość

Postautor: Gość » 06 gru 2004, 21:41

To ja ide sie Julcia i mezem zajac bo ostatnio na tej dyskusji ucierpieli najbardziej :D :564:
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 06 gru 2004, 21:47

Hehehe... Elspeth... to może niech będzie tak, jak moje dzieci się bawią (prawie):

"kto pierwszy się odezwie teraz w tym poście jest głupi!!!"
:D :D :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 06 gru 2004, 21:49

Mysiorek - obojetnie jak niech bedzie byle wasniom byl koniec ;) gdyby to jeszcze do czegos prowadzilo, a tak jest to tylko... wasn bez moralu... ok juz sie nie wypowiadam dalej - zostawiam to Wam drogie Panie pod rozwage :)
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 06 gru 2004, 22:04

Elspeth... i Ty odpowiedziałaś pierwsza?????
:D :D :D :P
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 353 gości