Hyhy pisze:Jesli to nie problem to po co o tym piszesz. Jesli ja sie z kims kocham badz nie, nie przychodze z tym na forum.
Piszesz, że nie rozumiem tego co inni piszą… Ja natomiast nie kumam, jak ktoś może nie rozumieć, że tamten tekst to był przykład podobnych zachowań, który nie miał na celu wyjaśnienia wymyślonego przez was problemu. Przyszedłem na forum z innym pytaniem. A to, że Ty i część innych osób próbujecie to ignorować to już wasza sprawa.
Hyhy pisze:Kazdy robi co chce, nie chciales, nie zrobiles, po co Ci opinia innych?
Powtarzam: Nie prosiłem o opinie odnośnie własnego zachowania.
Hyhy pisze:Bo uwielbiam seks i nie traktuje go jak cos bardzo wyjatkowego
I właśnie dlatego nigdy nie zrozumiesz mojego podejścia do sprawy, nie mówię, że jesteś gorszy z tego powodu, ale i Ty tego samego mi nie sugeruj.
Hyhy pisze:Co nie zmienia faktu, ze ten temat moim zdaniem rowniez po czescie jest dowartosciowaniem autora, lub ewentualnie jego postawy.
Naprawdę myślisz, że tu o dowartościowywanie chodziło?
Hyhy pisze:No narazie i nie wpadaj wiecej z takim tematem i postawa.
Jak Ty śmiesz? Kim Ty u licha jesteś by mnie z forum przeganiać i decydować o tym jakie tematy mam pisać? To, że napisałeś trochę ponad 2K postów daje Ci prawo do tego?
Hyhy pisze:Przeczytaj uwaznie wypowiedzi moje i Andrew to bedziesz wiedzial o co chodzi.
W sumie już na to odpowiedziałem, ale w ramach bycia jasnym i dobrze zrozumianym, postawa Twoja i Andrew jak i stosunek do seksu są tak odmienne od moich, że nie mamy najmniejszych szans dojść do jakiegokolwiek porozumienia. Cały czas sugerujecie, że moje zachowanie było złe. Po pierwsze: Wg czyich norm i zasad? Chyba w tym przypadku liczą się bardziej moje zasady niźli wasze… ? W końcu sprawa dotyczy mnie i nikogo z was.
Andrew pisze:Widzisz ? ....Ty nic nie widzisz (swych błedów ) no jak mogła sie obrazic, ze ja nie chcialem sexu , wszak mi wolno nie chciec !

Rozumiesz moją aluzje ?
Nie rozumiem Twojej aluzji, tak jak Ty nie rozumiesz mojego podejścia.
Dzindzer pisze:Panna sie dobierała a Ty co

trzeba bylo od razu zareagowac,
Jakbyś przeczytała wcześniejszą wypowiedź to byś wiedziała, że nie nawet nie zdążyła się odpowiednio dobrać i dostała „bana” na kontynuację zabawy.
pani_minister pisze:Równie logiczne jest rozkładanie nóg dla każdego - jak przeleci i zostanie, to widocznie nie tylko na przeleceniu mu zależało. A zawsze jest człowiek kilka orgazmów do przodu
Takie myślenie jest przeciwieństwem wszystkiego w co wierzę i czym się kieruje w życiu, masz coś przeciwko?
Hyhy pisze:Panna sie chciala z nim kochac, dala sie dotykac i jego tez dotykala wiec czula ze on tego chce tak jak i ona. Kto uciekl panna czy pan?
A skąd do **** Ty niby wiesz co myśmy w łózku robili? Nie posuwasz się za daleko?
Będąc wierny samemu sobie, jestem skazany na potępienie?
pani_minister pisze:Jeśli chce się z kims sypiać po kumplowsku, i chce się, żeby to sprawnie działało, trzeba upewnic się, że druga osoba myśli podobnie. Jak z miłości - tym bardziej powinien się człowiek upewnić, że nie rozmijamy się w dążeniach. Symetria i tyle. Żebym takie oczywistości musiała tu pisać

Nic dodać nic ująć.
pani_minister pisze:...a jeśli po tych trzech spotkaniach następuje dwudziestoletni związek? Taka miłość od pierwszego wejrzenia opiewana w romansach?

Toż to jest dopiero utopia.
Andrew pisze:A ja dalej nie rozumiem jaki czort róznica , miedzy pujsciem na sex na pierwszym spotkaniu , czy na 20 - stym .Chyba , ze na pierwszym spotkaniu dany facet ją nie pociagą , a na 10 już tak i wtedy z nim idzie na sex . Ale to znowu mamy , ze poszła za pierwszym razem , no bo przeciez spotkanie jest 10 , ale dopiero na nim poczuła pociag i od razu zareagowała co skutkuje sexem !?

Rozumiem - trzeba zachowac pozory , na pierwszej randce nie , na trzeciej nie , na 6 nie , no bo jak to bedzie wygladało i nie wazne , ze mam na to ochotę ,a w majtkach mokro , zas jemu stoi

Ktos napisze trzeba człowieka poznac by sie zdecydowac na sex z nim - ja napisze zas - 26 lat poznaje swą zone i dalej ją nie całkiem znam .

Po raz kolejny… Twój sposób na życie zupełnie inny niż mój, jestem przez to gorszy od Ciebie?
Mona pisze:Jednak pewnie, że wszystko mogło wskazywać na to, że do seksu niebawem dojdzie
No właśnie. Nie chciałem wchodzić w szczegóły tamtego wydarzenia, bo sądziłem, że skupicie się na czym innym. Tego dnia na żaden seks nie miałem centralnie ochoty. To, że ciało reaguje, to już jest siła wyższa. Ja po prostu nie miałem ochoty. A prawdę mówiąc chciałem to jakoś fajniej urządzić (w weekend chciałem ją zabrać nad jezioro)
nadia pisze:nie zauważył że ona coś do niego czuje. Że naraził ją na traumę (tak traumę) odrzucenia.
I co z tego? Ktoś tu już napisał… „To miał przelecieć ją wbrew sobie i tylko dlatego, żeby ona nie miała traumy”??
nadia pisze:Przecież on ma już 24 lata, a zachowuje się infantylnie.
Pisałem to już do Hyhy, wg czyich zasad i norm moje zachowanie było infantylne? Czy tylko dlatego, że Ty tak uważasz, to tak było? Stawiasz się na pozycji orędownika narodu, czy coś w tym stylu? Oceniasz mnie poprzez pryzmat jednego zdarzenia, nie znając mnie całkowicie, nie wiedząc jaka była między mną a nią sytuacja i jakie wydarzenia miały miejsce tamtego dnia. Tylko dlatego, że nie chciałem wchodzić w szczegółowy opis. Miał to być tylko przykład, więc i niby czemu miałbym rozpisywać się na dwie strony?
lollirot pisze:hehhe, zanim cokolwiek napiszesz na forum licz się z tym, że może to zostać skomentowane nie tak, jak sobie tego życzysz
Dostałem nauczkę.