: 06 kwie 2010, 11:54
wonsz pisze:może to specyfika niewielkiej firmy
Nie jest to wielka firma. Razem z osobami nie pracującymi w siedzibie firmy jest nas ok. 120
Agnieszka zaprasza do miłosnej lektury
https://agnieszka.com.pl/forum/
wonsz pisze:może to specyfika niewielkiej firmy
wonsz pisze:może to specyfika niewielkiej firmy
lollirot pisze:ale ta cholerna strona zawiśnie w tym tygodniu,
pani_minister pisze:A dasz potem linka?
Właśnie dlatego ja wolę pracować w molochach - tam się więcej dzieje, zmienia, wprowadza, a awansy i poziome i pionowe plus inwestowanie w pracownika, a nie siedź i rób dokładnie to samo 40 h tygodniowo do emerytury.Mijka pisze:mnie w perspektywie pracy u kogoś przerażają ograniczone możliwości awansu, w takiej pracy w sklepie, skoro juz to wałkujemy, są znikome, teoretycznie jest tak: sprzedawca-asystsent- zastępca kierownika -kierownik, a w praktyce szuka się ludzi na konkretne stanowiska, zwykle najniższe, bo inne są już obstawione, i możliwości jego zmiany w ogóle nie ma.
A ja się nie spotkałam. Zazwyczaj jedna kwota bonów była dla wszystkich np. zatrudnionych na umowę o pracę min. 3 miesiące. Każdy odbiera, firma płaci za określoną ilość takiemu Sodexo, a pracownicy od otrzymanej kwoty (bony trzeba kwitować przy odbiorze) płacą podatek, który się z premii ściąga. Więc jeśli Dzin dostała więcej to większy podatek jej policzą i tyle. Gorzej by było gdyby np pracownik podpisał, że dostał bony na np. 500 zł, a faktycznie odebrał na 300 zł. Wtedy byłby problem.wonsz pisze:Poza tym, bony przysługują w zależności od kwoty dochodów deklarowanych na gospodarstwo domowe - jest parę widełek (na podst. deklaracji pracownika). W każdej robocie tak miałem, nie tylko ja, swoją drogą.
Mijka pisze:PFC, najwidoczniej nie wiesz jak to jest, jak bardzo chcesz przeczytać konkretną książkę, tu i teraz. Współczuję naprawdę, może jeszcze nie wszystko stracone i kiedyś się dowiesz
lollirot pisze:pani_minister napisał/a:
A dasz potem linka?
Pewnie
księżycówka pisze:a nie siedź i rób dokładnie to samo 40 h tygodniowo do emerytury
Fakt - można zwariować Sęk tylko żeby nie zmieniać pracy co chwilę, bo to nic dobrego nie daje tylko móc nie stać w miejscu, ale w jednej firmie, a nie kilku różnych.Mijka pisze:i to jest chyba najgorsze.
Ooooooooo ranyyyyyyyyyyyyy Ale mnie oblało szczęście, moi przyjaciele
w ciąży
lollirot pisze:wpadka
Mijka pisze:Mati, czyżbyś w Matrasie robił zakupy?
Mijka pisze:Ale ciii, ani słowa już, bo przyjdzie PFC i nas zje
księżycówka pisze:Nie znoszę empików.
Jak Ty do matki mówisz!!!???Mati pisze:nic na to nie poradzę Bejb
Zaq pisze:Jak Ty do matki mówisz!!!???
To mów "Pani matko".Mati pisze:za "matko" Księżycówka by mnie zabiła