Wyraź to. Czymkolwiek to jest.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
nie, to moje paranoje i obsesje, jak i Jej złośliwa natura
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
nie, to moje paranoje i obsesje, jak i Jej złośliwa natura
Moja natura nie jest złośliwa, jest bardzo złosliwa i wredna.
Tylko, że nie pisałam o Tobie, ale skoro to tak odebrałeś to daje do myślenia.
Nemezis pisze:Sprawa rozwojowa, wyjdzie w pieczeniu
Oby dobrze wyszło. Ale niezaleznie jak wyjdzie to miałas udany weekend, czyli i tak nie będzie najgorzej
Nemezis pisze:"Wytknięcie" złośliwości ludziom inteligentnym jest jednym z najpiękniejszych komplementów! Złośliwość piękna jest
Zgadza się, to piękne i niemal się wzruszyłam. Ale uważać proszę od nadmiaru komplementów moge się stać megalomanką
lollirot pisze:Nie, nie wszyscy i nie cały czas o Tobie mówią.
Dokładnie.
To nie dotyczyło nikogo z forum, wyraziłam nad czym sie mocno od kilku dni zastanawiam. Znajoma której długo nie widziałam jest w tak kiepskim położeniu
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
tak, to naprawdę straszna historia . Mojego znajomego kopnęła w tyłek panna (taka poważna już), mimo że miała przy nim dostęp do karty z limitem na 20k miesięcznie. Ale on jest "trudny" w funkcjonowaniu, można to w sumie zrozumieć
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Po pierwsze pewnie wychowanie odebrała takie sobie, kompleksy tego rozmiaru zwykle kilkanaście lat się rozwijają.
Odnośnie jej wychowania wiem niewiele. Wiem, ze jej matka miała parcie na wnuka. Ona chyba trzy nieudane związki. Nigdy nie miała wysokiego mniemania o sobie. Samotności sie bała
A potem nie spotkała nikogo, kto nastawienie pomógłby jej zmienić.
No niestety tu masz rację, dwóch jej facetów potraktowało ja paskudnie, w sensie zerwania.
Leśny Dziadek pisze:tak, to naprawdę straszna historia
To nie jest straszna historia tylko smutna. Klasyfikujesz rzeczywistośc jeszcze gorzej niż ja
Leśny Dziadek pisze:Mojego znajomego kopnęła w tyłek panna (taka poważna już), mimo że miała przy nim dostęp do karty z limitem na 20k miesięcznie.
Gdyby karta to było wszystko
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Czyli nie byla to szmira. Do formaliny i wystawic gdzies.Leśny Dziadek pisze:tak, to naprawdę straszna historia . Mojego znajomego kopnęła w tyłek panna (taka poważna już), mimo że miała przy nim dostęp do karty z limitem na 20k miesięcznie. Ale on jest "trudny" w funkcjonowaniu, można to w sumie zrozumieć
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Oj niekoniecznie. Jak idzie masówka taka to można poza kwiaciarniami dostać jeszcze taniej. Chciałam nawet wrzucić z neta jakieś zdjęcie jakie u nas piękne kwiaty pod Halą Mirowską bywają, ale w necie nie ma. Za to masa stron się pokazała i haseł.Leśny Dziadek pisze:Faktem jest, iż przez okazjami typu Walentynki czy Dzień Kobiet, ceny idą kilkadziesiąt proc. do góry.
W taki dzień to nie dziwneMati pisze:do pierwszej kwiaciarni jak wpadłem to nie było nic ładnego, absolutnie NIC. same zwiędłe chwasty, a potem bukiety większe
Dzin, ale Ty też przesadzasz. Dzień Kobiet to też nie jest święto ważne jakieś żeby rzucać się na kwiaty i lecieć do ukochanych od razu. Gdyby np. dziś był 8 marca to ja się z moim nie widzę i co najwyżej w telefonie bym usłyszała "wszystkiego najlepszego" i wcale by mi przykro nie było. No bo niby czemu?Dzindzer pisze:a to, ze się nie widzieliście to już Twoja wina, żona nie mieszka w drugim końcu Polski.
Ale gdybyś miał z tego jakąś kasę to byś kupił kwiaty i pojechał nieważne gdzie. Ale dla żony bezinteresownie taki wysiłek i wydatek, nie przesadzajmy.
Nie no, ja nie pamiętam święta żebym nie dostała. Zawsze od jakiegoś kogoś się dostaje. A i tak najlepszy prezent zrobił mi tata - wielgachna czekolada Milki jaką wielbięDzindzer pisze:Ale tak mi sie przykro zrobiło jak pomyślałam o tych które nie dostały
Ja tak mam co weekend na szczęście i jest mi z tym niesamowicie przecudownie.Nemezis pisze:ja dostałam na weekend zajebiaszczego faceta, o!
Bardzo możliwe, że ma poczucie, że lepszego już nie trafi, a tu stabilność i bezpieczeństwo.Dzindzer pisze:Czemu pewna niebrzydka ( nie jakąś piękną lub szczególnie ładna) kobieta ma tak niską samoocenę, że wiąże się dość poważnie z facetem z którym w innych okolicznościach by nie chciała byc, którego w zasadzie nie pragnie, nie pragnie ani seksu z nim ani nawet jego obecności.
Leśny Dziadek pisze:
oczywiście, nie byłabyś sobą, nie chwaląc się seksem. To powód do chwalenia? Też mi prezent Podziwiam. Mnie by się nie chciało jeździć tam i nazad ponad 200 km (biorę pod uwagę Wasze odległości do Wawy i z powrotem) i spalać paliwo wiedząc, że za dzień - dwa będę i tak w domu
Tedziu przeczytaj to kilka razy , jak nie zauważysz najwazniejszego, błedu w mysleniu , działaniu , to coś z Tobą nie tak i gwarantuję ci , ze lekko sie miec nie bedziesz .Bo nie wierze , ze TWOJA kobieta jest az tak inna od innych kobiet
[ Dodano: 2010-03-09, 19:01 ]
Leśny Dziadek pisze:zrobił swoje i odjechał. Super Jakoś nie zazdroszczę
własnie On zrobił Ty .... Nie ale obawiam sie , ze nie rozumiesz .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Powiem Wam, że szok mam.
Pierwszy wolny wieczór od nie wiem kiedy tylko dla siebie, gdzie nic nie muszę - ani załatwiać, ani jeździć, ani nic. I normalnie siedzę jak głupek i zastanawiam się co z sobą zrobić. Nawet mój telefon notatek na dziś nie ma, a on zawsze je ma dla mnie!
Chyba normalnie po prostu zrobię sobie zaraz relaksującą kąpiel i po prostu całkiem wyłączę myślenie na jakieś 1,5 h.
Pierwszy wolny wieczór od nie wiem kiedy tylko dla siebie, gdzie nic nie muszę - ani załatwiać, ani jeździć, ani nic. I normalnie siedzę jak głupek i zastanawiam się co z sobą zrobić. Nawet mój telefon notatek na dziś nie ma, a on zawsze je ma dla mnie!
Chyba normalnie po prostu zrobię sobie zaraz relaksującą kąpiel i po prostu całkiem wyłączę myślenie na jakieś 1,5 h.
Andrew pisze:przeczytaj to kilka razy , jak nie zauważysz najwazniejszego, błedu w mysleniu , działaniu , to coś z Tobą nie tak i gwarantuję ci , ze lekko sie miec nie bedziesz
jest mi zajebiście lekko i Ty tego nigdy nie zrozumiesz Może i dobrze. Bo jakbym chciał jakąś podręcznikowo - stereotypowo przeciętną, wiedziałbym,co robić. Działać wbrew sobie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
aha ! czyli twojej kobiecie zwisa i powiewa , ze nie widziala cie w tym dniu i ze nic to - tak byc musi . Nawet jesli musi - to miło by było inaczej.Jestescie małzenstwem ! jak domniemam moze błednie w tym dniu spałeś w swoim domu ! i nie znalazłes ni 10 minut czasu by zachaczyć o jej dom ? ale co mnie to
a na czym polega jej niepzrecietnosć , ze tak zapytam ? odpowiesz ?
a na czym polega jej niepzrecietnosć , ze tak zapytam ? odpowiesz ?
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 22:16 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
księżycówka pisze:Dzin, ale Ty też przesadzasz. Dzień Kobiet to też nie jest święto ważne jakieś żeby rzucać się na kwiaty i lecieć do ukochanych od razu
To nie jest jego żona.
a na czym polega jej niepzrecietnosć , ze tak zapytam ? odpowiesz ?
Też jestem ciekaw.
Oczywiście poza tym, ze przeciętna zona mieszka ze swoim mężem.
Dzindzer pisze:Chcę być wiekszym lanserem niz Ted
przepraszam, ale sięchyba ku.rwa nie da...
Leśny Dziadek pisze:to o mnie miało być?
nie, nie jesteś aż taki fajny, by wszyscy o Tobie mówili
Leśny Dziadek pisze:mimo że miała przy nim dostęp do karty z limitem na 20k miesięcznie
ja pirdolę
Andrew pisze:estescie małzenstwem ! jak domniemam moze błednie w tym dniu spałeś w swoim domu
censored...rozmawiam z kimś, o czymś ważnym, przez tel...i raptem mi się kończy kasa na koncie...a najbliższe doładowanie 15 minut drogi...a wiem, że ten ktoś zaraz zaśnie...spokojnie dochodzę do domu i tylko się wkurrrrrrrrrrrr...zam, bo ten ktoś już nie odbiera, bo wiem, że śpi...
i jeszcze była...wrrrr...
obudziła się we mnie żądza zabijania ...
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Mati pisze:censored...rozmawiam z kimś, o czymś ważnym, przez tel...i raptem mi się kończy kasa na koncie...a najbliższe doładowanie 15 minut drogi...a wiem, że ten ktoś zaraz zaśnie...spokojnie dochodzę do domu i tylko się wkurrrrrrrrrrrr...zam, bo ten ktoś już nie odbiera, bo wiem, że śpi...
i jeszcze była...wrrrr...
Jakby ten ktoś tak samo myślał, jakie to WAŻNE jest, to by nie usnął. Nie przesadzaj i nie nakręcaj się, Mati.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Mati pisze:wymagało to rozmowy, po prostu. a wiem, że szybko zasypia, widziałem...
ja tez baaardzo szybko zasypiam. jakby mi zależało obrałabym taka pozycję, by nie zasnąć.
albo sama bym oddzwoniła.
ewentualnie istnieją jeszcze u niektórych telefony stacjonarne.
nie ma co robić problemów. albo tym bardziej kląć
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 23:45 przez Nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
niech śpi, dobrze jej to zrobi...tylko ja mam teraz misję, bo nie lubię takich sytuacji...a ja jestem hmm...jak się nazywa osoba, co się szybko denerwuje i szybko jej ciśnienie skaczę? nerwus?
a stacjonarne istnieją, ale ciężko zadzwonić z niego, będąc 15 minut drogi od domu...
Nem, Moja Droga, ja jeszcze nie klnę
a stacjonarne istnieją, ale ciężko zadzwonić z niego, będąc 15 minut drogi od domu...
Nem, Moja Droga, ja jeszcze nie klnę
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nic Ci się nie pomyliło? Nie rozumiem o co Ci chodzi.Dzindzer pisze:To nie jest jego żona.
Ja nie kumam co żeście się tak uczepili tego święta i Teda.
Istnieją różne kobiety. Nie każdej by się spodobało to co podoba się Lolli, Dzin, mnie, Nemezis, Ministrowej, Mijce i każdej innej użytkowniczce forum.
Nikt żony Teda nie zna tu. On sam jest specyficzny, ona też być może. I dobrze!
A dopytywanie a czemu ona taka czy siaka i czy ona tak czy siak uważam za chamstwo zwyczajne. Nie nasza sprawa.
Nic Ci się nie pomyliło? Nie rozumiem o co Ci chodzi.
Pomyliło. Miałam napisać, ze to nie jest ot taka ukochana tylko jego zona. Za mało mi się skasowało
księżycówka pisze:Ja nie kumam co żeście się tak uczepili tego święta i Teda.
Ja tylko uznałam, ze to smutne jak sie nie kupi komus na dzień kobiet kwiatka ( symbolicznie, może być cos innego) dlatego bo miała urodziny niedawno. Uznałam też, że To, ze nie poświęcił żonie trochę czasu to jego wina. Inaczej mówiąc gdyby mu zalezało to by poświęcił.
Nie musi im obojgu zależeń na tym święcie. ale jej byłoby zapewne miło gdyby mąż który z nia nie mieszka w święto kobiet poświęcił jej trochę czasu, dał kwiatka/czekoladk/czy cos innego co sprawi przyjemność.
księżycówka pisze:Nie każdej by się spodobało to co podoba się Lolli, Dzin, mnie, Nemezis, Ministrowej, Mijce i każdej innej użytkowniczce forum.
Wiem. I całe szczeście, bo jako płeć byłybys my nudne
księżycówka pisze:A dopytywanie a czemu ona taka czy siaka i czy ona tak czy siak uważam za chamstwo zwyczajne. Nie nasza sprawa.
A tu to ja się tym razem nie złośliwie dopytałam. Ze zwykłej ciekawości, bez szukania powodów do dogryzania. A poza tym lubie czytać jak ktoś pisze o kimś kogo kocha miłe rzeczy. O niej pamiętam tylko tyle, że głupiutko głosuje na PO, że gardzi seksem w hotelu, że kiedyś zarzucała monotonie w łóżku, że umie gotować, że jest rodzinna. Ted nigdy nie pisał o niej z jakąś taka czułością czy miłością.
Dzindzer pisze:To, ze nie poświęcił żonie trochę czasu to jego wina. Inaczej mówiąc gdyby mu zalezało to by poświęcił.
jak zwykle piszesz bzdury Cóż Ci mam napisać? Że oddzielam rzeczy ważne od pierdółek? Rzeczami ważnymi w obecnej chwili są te, które przynoszą mi i mojej rodzinie pieniądze. Reszta jest na drugim miejscu.
Cóż, chyba wiele prawdy jest w tym, iż jeśli zaznałeś w życiu biedy, bardziej szacujesz to, co zarabiasz. Nawet jak zarabiasz dużo. Dlatego mam dosyć oszczędną naturę i nie wydaję pieniędzy na bzdury różnego typu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Leśny Dziadek pisze:Rzeczami ważnymi w obecnej chwili są te, które przynoszą mi i mojej rodzinie pieniądze. Reszta jest na drugim miejscu.
Jeśli czas poświęcany "rodzinie" jest na drugim miejscu za pieniędzmi, to faktycznie kasa się przyda - na adwokata przy rozwodzie
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Cóż. Sama wie, co i kogo by traciła Nikogo nie trzymam na siłę. Ustawiłem sobie parę etapów w różnych okresach życia i tego się staram konsekwentnie trzymać.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Leśny Dziadek pisze:Sama wie, co i kogo by traciła
Na przykład gościa z 20-tysięcznym limitem na karcie?
Sam pisałeś, jak się podobny związek skończył.
Leśny Dziadek pisze:Ustawiłem sobie parę etapów w różnych okresach życia
A skonsultowałeś to w ogóle z małżonką?
Ted, zauważyłeś, w jaki paradoks popadłeś? Najpierw cieszysz się, że masz kobietę, dla której pieniądze nie są wszystkim - a potem każesz jej dostosować się do życia, w którym... pieniądze są wszystkim?
Ale ja szczerze mówiąc myślę, że Ci przejdzie za czas jakiś. Stosunkowo niedługo pracujesz i zarabiasz coś tam wreszcie, okres aklimatyzacji mógł się jeszcze nie skończyć.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 14:34 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 156 gości