Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

Imperator · Postautor: **Imperator** » 23 lut 2010, 17:40

księżycówka pisze:Mocno zaś niekorzystnie mogą działać dzieci - u mnie np. od razu taka osoba odpada.

U mnie też odpada. Mam swoje powody.

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 23 lut 2010, 17:57

Zależy. Jeśli taka Nemezis lat 23 pisze o jeszcze młodszym od siebie rozwodniku - tak. Ale w późniejszym wieku nie działa niekorzystnie raczej, zwłaszcza jeśli partnera już nie łączy z byłą żoną. Mocno zaś niekorzystnie mogą działać dzieci - u mnie np. od razu taka osoba odpada.

Mam podobne zdanie na ten temat.
Chociaż jeśli chodzi o typowy niezobowiązujący romans to bym takiego rozwodnika z dzieckiem nie wykluczała. Do życia to dziękuję. Może kiedyś będę myślała inaczej. Teraz mnie to odstrasza.
a facet młodszy niż 23 lata z była żona i potomstwem odstrasza bardzo.

Kupiłam sobie nowy telefon ( nieco już zacofany pewnie, zresztą wszystkie które mi sie podobają sa zacofane). Samsunga GT-S5230 Avila
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/22178/samsung-s ... 300px.jpeg

Imperator · Postautor: **Imperator** » 23 lut 2010, 18:03

Dzindzer pisze:Chociaż jeśli chodzi o typowy niezobowiązujący romans to bym takiego rozwodnika z dzieckiem nie wykluczała.

No no no, o to właśnie chodzi. Też nie wykluczam podobnej sytuacji. Czemu nie.

W końcu takiej rozwodniczce też coś się należy od życia. <diabel>

Mijka · Postautor: **Mijka** » 23 lut 2010, 18:16

księżycówka pisze:Zależy. Jeśli taka Nemezis lat 23 pisze o jeszcze młodszym od siebie rozwodniku - tak. Ale w późniejszym wieku nie działa niekorzystnie raczej, zwłaszcza jeśli partnera już nie łączy z byłą żoną. Mocno zaś niekorzystnie mogą działać dzieci - u mnie np. od razu taka osoba odpada.

w 100% się zgadzam.

muszę rozplanować trzy wyjadzy, Racibórz, Łódź i może - Gdańsk.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 23 lut 2010, 21:07

Dzindzer pisze:Kupiłam sobie nowy telefon

Ja za pojutrze lub w piątek idę po Nokię 2700 classic. Takie se, ale do września-listopada tylko się przemęczę, a wtedy bratu odsprzedam i wezmę sobie coś mniej podyktowanego ceną samego aparatu w tej chwili. No i po aparat foto idę więc przyjazd Impka zostanie uwieczniony w sobotę

Wiecie co? Nie dość, że jestem odcięta telefonicznie od świata to mi na cały wieczór się awaria netu zrobiła i stacjonarnego. Jedyny działający środek do porozumiewania się z zewnątrz to była jedna komórka mamy

Czad. Zaczęliśmy nawet ze sobą rodzinnie rozmawiać przez to, ale wyszła tylko nam awantura

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 23 lut 2010, 21:21

księżycówka pisze:Wiecie co? Nie dość, że jestem odcięta telefonicznie od świata to mi na cały wieczór się awaria netu zrobiła i stacjonarnego.

Prawie zaczęłam sobie wyobrażać, ze mnie to spotyka, ale wymiękłam.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 23 lut 2010, 21:27

Ja myślałam, że padnę. Może normalnie by mi to tam rybka, ale akurat miałam parę rzeczy poumawiać na jutro choćby i prowadziłam ważną rozmowę.

Nemezis · Postautor: **Nemezis** » 23 lut 2010, 22:07

Miałam sympatyczny wieczorek przy grzanym piwku, z fajną kobitką i największym lubelskim poetą, który obiecał napisać dla mnie wiersz

Mijka pisze:mój z reala starszy, po rozwodzie, z dwójką dzieci, niewiele wyższy, kto ma gorzej?

Stawiam, że Ty, bo ja nawet przez ułamek sekundy nie pomyślałam o tamtym inaczej jak o znajomym.

Mijka pisze:w 100% się zgadzam.

Me too.

Imperator · Postautor: **Imperator** » 23 lut 2010, 22:38

Nie ma co licytować, kto miał gorszy przypadek.

Dla mnie masakrą były dwa przypadki ostatnie, które na dodatek się skumulowały. <szczerbaty>

lollirot · Postautor: **lollirot** » 23 lut 2010, 22:55

Mam jakąś kulkę w głowie <que>

Nie chodzi o mózg, bo to jest na zewnątrz czaszki <bojesie>

Mati · Postautor: **Mati** » 23 lut 2010, 23:16

obcy?

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 23 lut 2010, 23:26

dziecko?

Mijka · Postautor: **Mijka** » 23 lut 2010, 23:33

Nemezis pisze:Stawiam, że Ty, bo ja nawet przez ułamek sekundy nie pomyślałam o tamtym inaczej jak o znajomym.

ja też nie, niestety w przeciwieństwie do niego.

dobra lecę, bo Łuk się zaczyna.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 24 lut 2010, 07:18

Jestem głodna i nie mogę jeść. Za godzinę mam usg w szpitalu i zabronili jeść

Zjem dopiero jak dojadę na ten drugi koniec świata do pracy.

Kolacji i tak nie jadam, ale śniadania mnie pozbawiać? Czy przede wszystkim KAWY!?

lollirot · Postautor: **lollirot** » 24 lut 2010, 07:42

Zdaję sobie sprawę, że pieczenie herbatniczków korzennych o 7 rano może nie być powszechnie uznane za normalne, tym niemniej wyciągnęłam właśnie drugą blachę. Będą na szkolenie i do pracy.
A teraz królewskie śniadanie <zakochany>

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 lut 2010, 08:52

witam

Mijka · Postautor: **Mijka** » 24 lut 2010, 09:51

księżycówka pisze:Za godzinę mam usg w szpitalu i zabronili jeść

Czemu usg? Coś się dzieje?

Rany, mam tyle energii, że ani trochę nie chce mi się spać. Zaraz się ubieram i lece do miasta, zaplanowałam sobie na dziś mały rajd po antykwariatach i ciucholandach

Imperator · Postautor: **Imperator** » 24 lut 2010, 15:33

Biedna Księżycówa. Ech trzeba odprawić rytuał, żeby złe moce odpędzić z niej i żeby biła z niej energia, tak jak z Mijki.

Ja też mam trochę energii. Ubieram gumiaki i idę na spacer po roztopach. [:D]

Mijka · Postautor: **Mijka** » 24 lut 2010, 17:32

Cofam to o energii <szczerbaty>

31 h bez snu, czas na pierwszą kawę.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 24 lut 2010, 19:54

Mijka pisze:Czemu usg? Coś się dzieje?

USG wątroby w końcu zrobiłam, wyniki krwi już mam. Teraz wizyta u lekarza w szpitalu zakaźnym jeszcze. Nie no jak miałam 6 lat wszczepili mi w CZD żółtaczkę typu B. Nigdy jej nie sprawdzałam, ani nie kontrolowałam i w końcu się zebrałam do tego.

Ja energii nie mam. Właśnie weszłam do domu dopiero i zabieram się za obiad <chory>

Ale mam 2 opakowania Mercilonu w torebce

Mój lekarz ma tętniaka mózgu za to

Mati · Postautor: **Mati** » 24 lut 2010, 21:42

hah...nie ma to jak iść na 18-stkę <aniolek>

czuję, że będzie wesoło [:D]

Mijka · Postautor: **Mijka** » 24 lut 2010, 22:58

I wypad średnio udany, tak jest zawsze, jak idę na zaplanowane buszowanie po sklepach. Kupilam dwie pozycje z literatury skandynawskiej, i z tego się bardzo cieszę, ciągle jeszcze poluje na Czarnego Kraba z tej serii, dwie sukienki i piękny wisiorek. I to wszystko za moje ostatnie 50zł. Dobrze, że jutro i pojutrze znów mam siedmiolatkę pod opieką

lollirot · Postautor: **lollirot** » 25 lut 2010, 05:52

Wczorajszy urodzinowy wypad na sushi i wino - bdb, 4h już mniej bdb. Lecę na giełdę <kawa>

Mijka · Postautor: **Mijka** » 25 lut 2010, 10:54

Dawno już nie byłam na sushi, ach.
Nie ma to jak pieprzeni robotnicy o 7 rano, do jasnej cholery.

Mati · Postautor: **Mati** » 25 lut 2010, 11:22

Mijka pisze:Dawno już nie byłam na sushi, ach.

noo, zjadłoby się

a ja się właśnie dowiedziałem, że lansuje się tym, że byłem na tropical island <hahaha>

żal

nie ma to jak iść spać o 7 i zostać obudzonym przez Młodego o 9 <pijak>

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 25 lut 2010, 11:22

Mijka pisze:Nie ma to jak pieprzeni robotnicy o 7 rano, do jasnej cholery.

Ja mam 2 pieta wyżej od po 6. a położyłam się spać przed piątą. Czy oni nie mogą chociaż tak od 9 zacząć pracować

Mijka · Postautor: **Mijka** » 25 lut 2010, 11:30

Dzindzer pisze:Ja mam 2 pieta wyżej od po 6. a położyłam się spać przed piątą.

Ja zasnęłam o drugiej z książką w rękach, ale naprawdę chciałam się wyspać. A tu od rana majdan, kuźwa, cała zgraja specjalistów do naprawy pieca, lata mi z góry na dół i z powrotem, z częstotliwością poważnie naruszającą jakikolwiek normy jeśli chodzi o poziom porannej irytacji. <angry>

Lolli, to Ty polecałaś durex play pina colada? Widziałam gdzieś w promocji i zastanawiam się czy nie kupić

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 25 lut 2010, 11:51

Dzindzer pisze:Czy oni nie mogą chociaż tak od 9 zacząć pracować

nie, nie mogą. Pierwsze brygady z reguły zaczynają dniówkę o 6.

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 25 lut 2010, 11:53

Mijka pisze:Ja zasnęłam o drugiej z książką w rękach, ale naprawdę chciałam się wyspać.

Rozumiem cię. Każdy czasami chce się tak porządnie wyspać.

Mijka pisze:Widziałam gdzieś w promocji
i zastanawiam się czy nie kupić

A był tez ten drugi, chyba wiśniowy

Bo ja bym ten chciała, pina colada taka troche mdła jest

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 25 lut 2010, 11:55

Leśny Dziadek pisze:nie, nie mogą. Pierwsze brygady z reguły zaczynają dniówkę o 6.

Jakie znowu brygady

To jakiś niewielki remont jest a nie wielka budowa.
Nadal mnie to irytuje, bo pracować nie mogę.

Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

Kto jest online