
Uzaleznienie
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Maverick pisze:Rzuc juz teraz, potem bedzie za poznoMoja mama palila jak byla ze mna w ciazy i zobaczcie jaki glupi wyroslem
no wiesz, nie znam Cie wiec trudno mi cos na ten temat powiedziec
"Grzeczne dziewczynki dostana sie do nieba, niegrzeczne dostana sie wszedzie"
Nie palę i chyba nie będę.
Raz w życiu wypaliła prawie paczke populanych (popularna marka w latach 80'). O dziwo podobało mi się żę jak ktoś sie zaciąga to na końcu robi się czerwony ognik i wypuszcza sie dym. Jak sie napaliłam w oknie fajek i jedocześnie zezowałam na ognik to nagle w paczce zostaly tylko dwa a ja miała karuzelę i bliskie spotkania z sedesem.
Morał taki iż byłam blada jak ściana i trupek przez kilka godzin. Odechciało mi sie fajek skutecznie.
Raz w życiu wypaliła prawie paczke populanych (popularna marka w latach 80'). O dziwo podobało mi się żę jak ktoś sie zaciąga to na końcu robi się czerwony ognik i wypuszcza sie dym. Jak sie napaliłam w oknie fajek i jedocześnie zezowałam na ognik to nagle w paczce zostaly tylko dwa a ja miała karuzelę i bliskie spotkania z sedesem.
Morał taki iż byłam blada jak ściana i trupek przez kilka godzin. Odechciało mi sie fajek skutecznie.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
co prawda topic byl dawno ale sie dopisze bo narzekaliscie ze palaczy malo
a tak przy reaktywacji topiku to jakie marki palicie? (ci co pala of course)
ja generalnie viceroye bo sa w sam raz na studencka kieszen no i najlepszy wg mnie na rynku stosunek jakosci do ceny
ale jak jestem raz na jakis czas za granica - albo ktos ze znajomych - to nie opre sie camelom zoltym. Wg mnie to najlepsze fajki, duzo lepsze od lucky strike'ow, marlborasow czy davidoffow...
a tak przy reaktywacji topiku to jakie marki palicie? (ci co pala of course)
ja generalnie viceroye bo sa w sam raz na studencka kieszen no i najlepszy wg mnie na rynku stosunek jakosci do ceny
ale jak jestem raz na jakis czas za granica - albo ktos ze znajomych - to nie opre sie camelom zoltym. Wg mnie to najlepsze fajki, duzo lepsze od lucky strike'ow, marlborasow czy davidoffow...
soul of a woman was created below
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Paliłem przez 4 lata i właśnie jestem w trakcie zucania
już nie pale 1,5 tygodnia. A paliłem paczke dziennie. Pomogły mi w tym nicorette i to bardzo......
Ale najleprze faje jakie paliłem w życiu [NAPRAWDE] to Jin Ling i Sfinx
to były szluczki....
Również zioło paliłem często gęsto praktycznie non-stop a teraz co się ze mną stało raz może 2 w mieśiącu
dziwne ......
Wszystko zasługa mojej Pani i wsparcia rodzinnego
POZDRO 4 ALL
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ale najleprze faje jakie paliłem w życiu [NAPRAWDE] to Jin Ling i Sfinx
Również zioło paliłem często gęsto praktycznie non-stop a teraz co się ze mną stało raz może 2 w mieśiącu
Wszystko zasługa mojej Pani i wsparcia rodzinnego
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
POZDRO 4 ALL
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Ja pale 8 lat I Czuje sie bardzo uzależniony
Palilem 2 paczki dziennie teraz pale 1 paczke na 2 dni A o rzucaniu to myśle myśle ale nic mi z tego nie wynika bo Tak Mnie Rwie Ze jak nie mam papierosa w Domu To Zaraz Ide Po 2 paczuszki na zapas
Hmm A co do uzaleznienia od alkoholu to narazie sam nie wiem ale lubie popic np 12 dni rzedu albo 2 tygodnie
Tak jak Teraz Maraton Aż Do Sylwestra I Z sylwkiem Włącznie
I Oczywiscie Maxymalnie uzależniony od komputera :567: A pozytywnym jak dla mnie uzaleznieniem jest Chodzenie W Garniturze Wypas 
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A ja pale :567:
Już 5 lat, plus minus paczkę dziennie.
Chciałabym rzucić, ale mi nie idzie. Mój największy sukces bez papierosa to 2 tygodnie, do czasu wypicia piwka. Tak już mam, że nie potrafię do piwa nie zapalić
A piwo uwielbiam...
Różne fajki paliłam. Nie mam co prawda tak, że palę raz takie raz takie. Zazwyczaj się do jednych przyzwyczajam przez jakiś czas i tylko je kupuję (no chyba że wykupili już). Obecnie L&Mylighty, kiedyś Camele, Mocne, L&My czerwone, Malboro, Caro itd...
Największy dla mnie problem w rzucaniu to dreszcze, rozdrażnienie (ile talerzy w domu już nie ma i innych sprzętów
).
Już 5 lat, plus minus paczkę dziennie.
Chciałabym rzucić, ale mi nie idzie. Mój największy sukces bez papierosa to 2 tygodnie, do czasu wypicia piwka. Tak już mam, że nie potrafię do piwa nie zapalić
Różne fajki paliłam. Nie mam co prawda tak, że palę raz takie raz takie. Zazwyczaj się do jednych przyzwyczajam przez jakiś czas i tylko je kupuję (no chyba że wykupili już). Obecnie L&Mylighty, kiedyś Camele, Mocne, L&My czerwone, Malboro, Caro itd...
Największy dla mnie problem w rzucaniu to dreszcze, rozdrażnienie (ile talerzy w domu już nie ma i innych sprzętów
Ja kiedyś też próbowałem rzucać ale doszedłem do wniosku czemu mam odmawiać sobie wszystkich przyjemności
Palę bo lubię
Teraz najczściej Red & White'y bo są tanie i dobre, a oprócz tego to L&M'y i Pall Mall'e.
Teraz najczściej Red & White'y bo są tanie i dobre, a oprócz tego to L&M'y i Pall Mall'e.
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 333 gości