
ściąganie
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Ludzie wiecie co?
Jestescie tak doskonali ze az za bardzo
Pitolicie ze sie sluchac nie chce...co maja powiedziec np. ludzie ktorzy poszli na chemie a tu ni z wafla ni z pietruszki uczelnia po pierwszym roku do ich programu dorzucila im np. polprzewody?
Hehe myslicie ze beda sie tego uczyc i ze bedzie im to przydatne?
Ja juz wiem ze sie nie beda uczyc a wrecz przeciwnie...
Trzeba sobie zdac sprawe ze jak sie idzie na studia to na poczatku w wiekszosci jest masa przedmoitow niepotrzebnych...dopiero gdzies na 3 roku wybiera sie specjalizacje i wtedy czlowiek sie tak naprawde uczy...
Ale co tam ja tu nie pasuje bo z niektorych rzeczy kombinuje
Ehhhh....szkoda ze nigdy w rzeczywistosci nie spotkalem tak doskonalych ludzi ... ehhhh...
<browar>
Jedna kumata

Jestescie tak doskonali ze az za bardzo

Pitolicie ze sie sluchac nie chce...co maja powiedziec np. ludzie ktorzy poszli na chemie a tu ni z wafla ni z pietruszki uczelnia po pierwszym roku do ich programu dorzucila im np. polprzewody?
Hehe myslicie ze beda sie tego uczyc i ze bedzie im to przydatne?
Ja juz wiem ze sie nie beda uczyc a wrecz przeciwnie...
Trzeba sobie zdac sprawe ze jak sie idzie na studia to na poczatku w wiekszosci jest masa przedmoitow niepotrzebnych...dopiero gdzies na 3 roku wybiera sie specjalizacje i wtedy czlowiek sie tak naprawde uczy...
Ale co tam ja tu nie pasuje bo z niektorych rzeczy kombinuje
Ehhhh....szkoda ze nigdy w rzeczywistosci nie spotkalem tak doskonalych ludzi ... ehhhh...

Joasia pisze:Potwierdzam!!
Ja miałam kiedyś zalicznie. 150 prac - facet powiedział że za 2 godziny będą wyniki.
Czytał? Nie. Kumpel napisał co robił w weekend - narysował nawet jakieś wykresy i dostał 4 jezor
A niektórzy ludzie co się uczyli mieli pecha bo wypadło na nich że nie zaliczą bo on zawsze kilka takich prac wybiera...
<browar>
Jedna kumata

<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
Zależy od wykładowcy. Wszędzie są tacy, którzy sprawdzają prace metodą "ławki i krzesła".
Podrzucamy pliczek prac wprost na ławkę z postawionym krzesłem. Te, które spadną na podłogę - 2. Te z ławki - 3, te z krzesła - 4. Jak któraś wyląduje na suficie, to 5.
Podrzucamy pliczek prac wprost na ławkę z postawionym krzesłem. Te, które spadną na podłogę - 2. Te z ławki - 3, te z krzesła - 4. Jak któraś wyląduje na suficie, to 5.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
sadi pisze:Hehe myslicie ze beda sie tego uczyc i ze bedzie im to przydatne?
Co to znaczy przydatne? Do czego mi ma być przydatny zarys francuskiej Karty Konstytucyjnej z 1814, albo funkcjonalna teoria władzy Parsonsa? Do czego się pytam? Ja chcę się rozwijać, nie przyszedłem do szkoły zawodowej. W sensie takiej, która przygotowuje głownie do wykonywania zawodu.
soul of a woman was created below
Hm... też bym mogła uznać za nieprzydatne całą teorię literatury itp., bo w zawodzie pewnie mi się to nie przyda. A jednak chcę się tego uczyć, bo zdobywam wiedzę, poszerzam zasób posiadanych informacji i wszystko to daje mi jakieś szersze spojrzenie na to, co będzie dalej a także na inne dziedziny związane z przedmiotem moich studiów. To wszystko stanowi pewną nierozerwalną całość, na którą składają się także elementy naprawdę potrzebne w praktyce. A bez całości chyba trudno do końca pojąć i zrozumieć istotę danego elementu.
Znalazłam się na takim etapie, na którym ściąganie jest dla mnie już niedojrzałe, bo nieuczciwe to zawsze było
W pewnych momentach nadal kusi, ale staram się tego nie robić.
Znalazłam się na takim etapie, na którym ściąganie jest dla mnie już niedojrzałe, bo nieuczciwe to zawsze było

"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
sadi pisze:Trzeba sobie zdac sprawe ze jak sie idzie na studia to na poczatku w wiekszosci jest masa przedmoitow niepotrzebnych...
Ta! Zależy, ktore studia.Na moich były są i będą ciekawe przedmioty
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
sadi pisze:co maja powiedziec np. ludzie ktorzy poszli na chemie a tu ni z wafla ni z pietruszki uczelnia po pierwszym roku do ich programu dorzucila im np. polprzewody?
Mają sie cieszyć, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Studia dopiero zaczne w tym roku, ale przez cale swoje dotychczasowe zycie nie sciagalam. Czasami pisze sobie male sciagi i jednoczesnie piszac, ucze sie tego materialu. Nie wyobrazam sobie spojrzec w taka sciage podczas egzaminu. Mam wrazenie, ze wszyscy na mnie patrza i oblewa mnie zimny pot <boje_sie> . Juz wole sie nauczyc.
Ale za to czesto podpowiadam. Jak widze,ze ktos po prostu sleczy na ta pusta kartka pol godziny, to nie mam serca i podpowiem.
Ale za to czesto podpowiadam. Jak widze,ze ktos po prostu sleczy na ta pusta kartka pol godziny, to nie mam serca i podpowiem.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
rafii pisze:tzn wszyscy oddaleni byli od siebie o dwa miejsca i wykorzystywal jakas metode nie wiem jak sie nazywa, ale polegala ona na tym iz zadaje pytanie czeka minute lub dwie i zadaje nastepne.

Joasia pisze:Ja miałam kiedyś zalicznie. 150 prac - facet powiedział że za 2 godziny będą wyniki.
Czytał? Nie.
Norma to przeciez....
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Dla mnie jednak czyms innym jest zainteresowanie sie jakims zagadnieniem, przeczytanie materialow uzupelniajacych, a wrycie na pamiec slowo po slowie.
Ja podziekuje.
Jestem na informatyce, wiec zagadnienia z np. algorytmow beda mi niezbedne. ale nie, do jasnej anielci, wkucie kilkunastu stron algorytmow w pseudokodzie!
Sa rzeczy ktorych sie uczyc po prostu nie warto. A, ze wykladowca jest kretynem, ktory sie uczyc tego kaze, to juz nie moja wina. Radzic sobie trzeba.
W zyciu rzadko zdazalo mi sie sciagac. Ale nie mam specjalnych obiekcji.
Ja podziekuje.
Jestem na informatyce, wiec zagadnienia z np. algorytmow beda mi niezbedne. ale nie, do jasnej anielci, wkucie kilkunastu stron algorytmow w pseudokodzie!
Sa rzeczy ktorych sie uczyc po prostu nie warto. A, ze wykladowca jest kretynem, ktory sie uczyc tego kaze, to juz nie moja wina. Radzic sobie trzeba.
W zyciu rzadko zdazalo mi sie sciagac. Ale nie mam specjalnych obiekcji.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Charles ja mam gleboko gdzies do czego to moze byc przydatne...ja nie rozumiem po co ty sie czepiasz i pitolisz ... przeciez kazdy sobie rzepke skrobie...wiec daj zyc i chcesz to ryj wszystko co tylko chcesz, ja nie musze...a skoro nie potrafisz zrozumiec co dla ciebie wazne to twoje zmartwienie/szczescie...
Fakt jak beda chcieli zbudowac bombe na polprzewodniku to moze im sie przyda...
zlota kotka <browar>
Bo w miare wyjasnilas sytuacje
cubasa pisze:Mają sie cieszyć, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą
Fakt jak beda chcieli zbudowac bombe na polprzewodniku to moze im sie przyda...
zlota kotka <browar>
Bo w miare wyjasnilas sytuacje

<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
sadi pisze:przeciez kazdy sobie rzepke skrobie..
No nie tak do końca. Myślę, że na wyniki wyborów bardzo dogłębnie wpływa powszechna ignorancja historyczna
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
sadi pisze:a skoro nie potrafisz zrozumiec co dla ciebie wazne to twoje zmartwienie/szczescie...

Są rzeczy dla mnie mniej, lub bardziej ważne, ale wszystkiego uczę się z pewną przyjemnością poznawczą. Co nie znaczy oczywiście, że zawsze mi się chce uczyć niemniej jednak gdy już to robię, to autentycznie mnie to interesuje. Podejrzewam, że tu może tkwić różnica między studiami humanistycznymi a ścisłymi. Ja po prostu wychodzę z założenia, że im więcej się nauczę, tym więcej będę wiedział. I to mnie nakręca.
soul of a woman was created below
Sir Charles pisze:Podejrzewam, że tu może tkwić różnica między studiami humanistycznymi a ścisłymi.
I to jest najszczersza prawda.
Tłumacząc tak bardzo ogólnie:
Nigdy nie kuję jakiś wzorów na pamięć tym bardziej ich wyprowadzenia. Dla mnie to bzdura bo i tak prędzej czy później je zapomnę. Więc jeśli dajmy na to będę potrzebować w przyszłości użyć tego wzoru (taaak na pewno...

Joasia pisze: Najważniejsze to umieć go zastosować!
Albo wyprowadzić, jeśli nie znasz "na pamięć"
Sir Charles pisze:Są rzeczy dla mnie mniej, lub bardziej ważne, ale wszystkiego uczę się z pewną przyjemnością poznawczą. Co nie znaczy oczywiście, że zawsze mi się chce uczyć niemniej jednak gdy już to robię, to autentycznie mnie to interesuje. Podejrzewam, że tu może tkwić różnica między studiami humanistycznymi a ścisłymi. Ja po prostu wychodzę z założenia, że im więcej się nauczę, tym więcej będę wiedział. I to mnie nakręca.
Nio <browar>
I to ja będę wiedziała, nie ściąga

Poza tym Moon, ja ich nie potępiam, ani nie jest tak, że ich "nie lubię". Nie stosuję, jeszcze nie miałam takiej potrzeby. Kto wie jak bedzie później.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Yasmine pisze:Czasami pisze sobie male sciagi i jednoczesnie piszac, ucze sie tego materialu.
Tez tak robie, jakos latwiej mi sie uczy, niz prosto z notatek. Czesto tez robie sobie wlasne skrotowo-wynikajace, ze tak to nazwe, notatki.
Ale...
Yasmine pisze:Nie wyobrazam sobie spojrzec w taka sciage podczas egzaminu
mi sie zdarza spojrzec, o ile w ogole wezme ze soba. A to dlatego, ze mimo iz jestem nauczona i przed egzaminem wszystko umiem, raz na jakis czas mam na egzaminie totalny blackout
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Bo to jest takie samo nieprzydatne gowno, jak pitolek na czole
O_O
anglistyka, jak każda filologia to dość przyszłościowy kierunek i jeśli już go studiujesz i masz okazję przerobić ten wstęp do teorii tłumaczeń, to nie powiem kim wg mnie jesteś, skoro nazywasz to nieprzydatnym gównem. wiesz, bejbe, ile zarabia tłumacz przysięgły?!
[ Dodano: 2006-02-07, 19:44 ]
cubasa pisze:Ta! Zależy, ktore studia.Na moich były są i będą ciekawe przedmioty
na moich też <browar>
złotooka kotka pisze:W zyciu rzadko zdazalo mi sie sciagac. Ale nie mam specjalnych obiekcji.
heh, obiekcji nie mam, ale potrzeby też ^^
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Wiesz, słit hart, na czym polega Wprowadzenie do teorii tlumaczen? Od robienia tytulu tlumacza sa warsztaty tlumaczeniowe. Zbastuj troche z tymi odzywkami, m'kay?
[ Dodano: 2006-02-08, 15:31 ]
P.S. Nie zachowuj sie jakbys pozjadala wszystkie rozumy. Nie wiem czy uwazasz mnie za skonczonego idiote czy za kogo, ale mam mozg ktorym potrafie sie poslugiwac i oceniac, i kiedy uznaje dany przedmiot za zbedny, olewam go moczem jednostajnym prostoliniowym.
[ Dodano: 2006-02-08, 15:31 ]
P.S. Nie zachowuj sie jakbys pozjadala wszystkie rozumy. Nie wiem czy uwazasz mnie za skonczonego idiote czy za kogo, ale mam mozg ktorym potrafie sie poslugiwac i oceniac, i kiedy uznaje dany przedmiot za zbedny, olewam go moczem jednostajnym prostoliniowym.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Yasmine pisze:Nie wyobrazam sobie spojrzec w taka sciage podczas egzaminu. Mam wrazenie, ze wszyscy na mnie patrza i oblewa mnie zimny pot . Juz wole sie nauczyc.
przejdzie Ci, zapewniam...
[ Dodano: 2006-02-08, 16:53 ]
i kiedy uznaje dany przedmiot za zbedny, olewam go moczem jednostajnym prostoliniowym.
<browar> no dokładnie...nawet na studiach, które nam odpowiadają, trafia się zawsze parę totalnych, upiornie nudnych pierdół.....

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Ja prztoczę przykład Himilsbacha: Dostal on propozycję roli w zachodnim filmie, ale po namysle na szelki wypadek ją odrzucił, wyjasniając: "Ja sie nauczę angielskiego, a oni gotowi odwołać produkcję. I co wtedy? Zostanę jak ten chu. z tym angielskim" 
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
cubasa pisze:ja prztoczę przykład Himilsbacha: Dostal on propozycję roli w zachodnim filmie, ale po namysle na szelki wypadek ją odrzucił, wyjasniając: "Ja sie nauczę angielskiego, a oni gotowi odwołać produkcję. I co wtedy? Zostanę jak ten chu. z tym angielskim"
idealne! <browar>
TedBundy pisze:no dokładnie...nawet na studiach, które nam odpowiadają, trafia się zawsze parę totalnych, upiornie nudnych pierdół....
boleję ^^
Haro pisze:Zbastuj troche z tymi odzywkami, m'kay?
<boje_sie> łotewa.
aha,
Haro pisze:Od robienia tytulu tlumacza sa warsztaty tlumaczeniowe.
życzę powodzenia na egzaminie po opieraniu się na samym kursie

pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
To moze pomysl wczesniej i nie pisz o rzeczach, o ktorych nie masz zielonego pojecia, a udajesz, ze masz.
Wprowadzenie do teorii tlumaczen i samo tlumaczenie w sobie to dwa odlegle od siebie bieguny, ktore nijak sie maja do siebie. Tlumaczenia tlumaczyc Ci chyba nie musze, natomiast wprowadzenie do teorii to suche regulki, ciezkie jak cholera, ktore sa zwyklym odsiewaczem studentow i przedmiotem do zabicia okienek na planie zajec. Przedmiot pojawia sie w trakcie jednego semestru a pozniej znika nie pozostawiajac po sobie zadnego sladu - ani na pozniejszych semestrach, ani przedmiotach, egzaminie, glowie...
<wisielec>
Wprowadzenie do teorii tlumaczen i samo tlumaczenie w sobie to dwa odlegle od siebie bieguny, ktore nijak sie maja do siebie. Tlumaczenia tlumaczyc Ci chyba nie musze, natomiast wprowadzenie do teorii to suche regulki, ciezkie jak cholera, ktore sa zwyklym odsiewaczem studentow i przedmiotem do zabicia okienek na planie zajec. Przedmiot pojawia sie w trakcie jednego semestru a pozniej znika nie pozostawiajac po sobie zadnego sladu - ani na pozniejszych semestrach, ani przedmiotach, egzaminie, glowie...

- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości