agnieszka.com.pl

Z podpieciem monitora? Wsadzasz kabel i tyle...

I nie widzi go, nie mogę przełączyć.

poszukaj pod przyciskami F1-F12 i z przyciskiem funkcyjnym FN pokombinuj...wtedy sygnał z ekranu laptopa odda na ekran monitora też

Mati, okazało się prościej. Wczoraj nie chodziło, wyłączyłam kompa i poszłam spać. Dziś od rana po restarcie wszystko widzi i działa

Wkurza mnie średnie samopoczucie i zamarznięty płyn w chłodnicy.

a net?

wkurza mnie, że się spasłem...wrrr

Jeszcze jakieś inne sterowniki plus zmiana MAC adressu.

o dżizas...ależ masz tam bajzel Mamcia

Wszystko już działa, bez przesady

Wkurza mnie, że muszę iść do pracy. Od kiedy jest śnieg tak mi się chce spać, że to wręcz walka z sobą sobą co rano jest

księżycówka pisze:Wszystko już działa, bez przesady

a co z netem wyszło?

księżycówka pisze:wręcz walka z sobą sobą co rano jest

ja to mam i bez śniegu

Mati pisze:a co z netem wyszło?

Jeszcze jakieś inne sterowniki plus zmiana MAC adressu.

Dzisiejszy dzień, proponowane zmiany, mój humor i że babcia mi umiera.

aha...ok. wczorajszy dzień był tragiczny, sorry

żona mnie wkurza od paru dni.

Ted Bundy pisze:żona mnie wkurza od paru dni.

a co kiedys pisałem

pisałeś wiele rzeczy

Sama się wkurzam już.

Czuję po prostu, że jestem zrzędliwa, łatwo irytowalna, mędząca i wszyscy mnie denerwują.

Nie ma to jak wrzucić babę w sytuację długotrwałego fizycznego dyskomfortu, doprawić burzą homornalną, stresem związanym z nową sytuacją i ZABRONIC ALKHOHOLU! W sumie nie dziwne, że mnie szlag trafia.

Drugiego dzieciaka adoptuje.

Też się sama wkurzam. Jestem przemęczona. Po psychiatryku miałam odpuścić, zwolnić, ale nie potrafię, bo od razu mam gigantyczne wyrzuty sumienia, chociaż najprostsze czynności wymagają ode mnie nadludzkiego wysiłku. I wkurza mnie, że jestem lekoodporna

Przysłali mi pismo o mandatach za parkowanie w dniach i godzin ach, w których byłam w pracy i to nie samochodem.

księżycówka pisze:Przysłali mi pismo o mandatach za parkowanie w dniach i godzin ach, w których byłam w pracy i to nie samochodem.

Może tak niejako "akonto" Ci przysłali? Przeanalizowali sposób w jaki jeździsz i uznali, że nie ma co czasu tracić i ryzykować, że znowu bedziesz bezrobotna.

Wujo Macias pisze:Może tak niejako "akonto" Ci przysłali?

Mój brat brał mój samochód jak się okazało i zapomniał wspomnieć o karze.

Ból głowy. Taki super dzień od rana, a teraz...

Nie umiem przejść Tyfona. Czytam o nim cały wieczór, próbuję i nic. Ubija mnie zanim nawet podejdę. A ludzie na forach zasuwają takim slangiem, że połowy nie rozumiem

GOW?

księżycówka pisze:Nie umiem przejść Tyfona. Czytam o nim cały wieczór, próbuję i nic. Ubija mnie zanim nawet podejdę. A ludzie na forach zasuwają takim slangiem, że połowy nie rozumiem

Podobny motyw miałem z CoD4:Modern Warfare. Ile się musiałem censored przy misji w Prypeci to jest istna poezja. A z samą końcówką walczyłem bite trzy tygodnie, kombinując jak ruski przy granicy. Poległem i z ciężkim sercem zassałem sejwa, by móc grać dalej.
Nie na moje nerwy takie fikołki.

Mati pisze:GOW?

TQ

Wujo Macias pisze:Nie na moje nerwy takie fikołki.

Taaaa... a ja jeszcze czytam wątki pt. "ubiłem go w 3,5 min. komuś udało się szybciej?" i "jak sobie nie radzisz to wrzuć na serwer i ktoś wskoczy i Ci go przejdzie w parę minut" Nie wiem co to legenty, epici czym to się różni i jak się wrzuca na serwer gry żeby ktoś to przeszedł. A do tego nie jestem zabójcą na 60 levelu tylko durnym czarnoksiężnikiem, którego czary się odbijają.

Wujo Macias pisze:Ile się musiałem przy misji w Prypeci to jest istna poezja.

cod4 z bratem przeszliśmy w 4 godziny

Wujo Macias pisze:Nie na moje nerwy takie fikołki.

ja teraz przechodzę medal of honor (2010) na ps3...powoli się przyzwyczajam do strzelanek na padzie...a jeszcze nie tak dawno byłem ortodoksyjnym wyznawcą klawiatury i myszki

księżycówka pisze:A do tego nie jestem zabójcą na 60 levelu tylko durnym czarnoksiężnikiem

Ty byś się nadawałą na zabójcę ;]

Mati pisze:Ty byś się nadawałą na zabójcę ;]

Wiem, ale spodobało mi się mistrzostwo ducha, że mogę chodzić i życie z ludzi wysysać i teraz problem mam.

Wkurza mnie cały dzisiejszy okropny dzień. Po prostu nic mi się nie udaje, nic.

księżycówka pisze:Wiem, ale spodobało mi się mistrzostwo ducha, że mogę chodzić i życie z ludzi wysysać i teraz problem mam.

spoko, jako zabójca byś miała problem z czymś innym. nie pękaj, takie jest życie

księżycówka pisze:Wkurza mnie cały dzisiejszy okropny dzień. Po prostu nic mi się nie udaje, nic.

spoko, wczoraj 10x podchodziłem do obrony domku przez talibami w MoH...

A mnie wkurza wmordewind.

Nienawidzę neuroleptyków

że większość kierowców (tu kobiety jak i mężczyźni) nie patrzą w tylne lusterko podczas jazdy

A co, boli jak zapierniczasz ponad limit i ktos Ci blokuje lewy pas? Wkurzaja mnie tacy co siedza mi na zderzaku wtedy gdy akurat wyprzedzam powoli inny pojazd. Jak chca zebym laskawie przyspieszyl to niech:
a. kupia mi szybsze auto
b. zaplaca za paliwo

w przeciwny wypadku ogranicze sie do zapalenia tylnego przeciwmgielnego co zmusi ich do dania po hamulcach.