To może odświeżę temat. Ale od drugiej strony.
Kogo najmniej lubię czytać? Nie chodzi mi o obrażanie kogokolwiek, tylko o wyrażenie swoich myśli.
tanebo - oboje nie pałamy do siebie szczególną sympatią. Jest męczący i mam wrażenie, że potrafi zamęczyć sobą każdego. Tylko czemu nie siebie? Opryskliwy, czepliwy jak mucha nad uchem, chamski. I nie przepuści żadnej okazji, by dogryźć mi lub moon. A to nie jest nawet zabawne, tylko śmieszne i żenujące.
Kemot - dlaczego 14latki nie dają się dotykać każdemu napaleńcowi? Myślę, że wsszystko jasne.
paddy - póki co Jej tu nie ma. Typowa dziewczyna, która mimo wszystko robi swoje. Nawet mimo tego, że sama się poniża i inni przestają Ją szanować. Nie rozumie co się do Niej pisze. Zaczęła nawet obrażać tych, co Ją krytykowali. Nie lubię Jej sposobu bycia. Nieprzyjemna, swoim zachowaniem urąga innym kobietom.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"