Chcialbym miec taka fure!

[radomir]

a ile spala : trasa/miasto/mieszana jazda (tzn chodzi mi ile na gazie)

W tym aucie zabawa konczy sie na stacji.
Missto benzyna ok 15 - 16 litrow na 100km
trasa ok 9.5 - 10.2

nie mam dresu...ale ścigniemy sie?

A co masz??

sąsiad - Cayenn <aniolek2> czyli twoje konie razy 2

[sophie]

Najlepsze jest to, że zaden dres w Bmw, hondzie

ja ci dam dresa w hondzie! Pfff W sumie nie przypominam sobie, zebym kiedykolwiek widziala takowego. Kiedys, jak jeszcze mialam inna honde, scigal sie ze mna koles tez honda. Nie mial szans Choc silnika wybitnego to tamten model nie posiadal

[Maverick]

Zgadza sie, dresy nei jezdza w Hondzie No chyba ze jakas Preluge albo CRX ale to zadkosc i nie sa to typowe dresy

[ksiezycowka]

Moon... A co tobie sie podoba??

Napisałam już przeciez o moim wozie marzenie i linki nawet dałam pare postów temu

no kobietom to tylko w głowie fury typu mercedes , bmw , jaguar itp ...cadillac tez

Nie kobietom i inne rzeczy w głowach, ale co Ty możesz o tym wiedzieć

[3000GT]

Nie kobietom i inne rzeczy w głowach, ale co Ty możesz o tym wiedzieć Usmiechnij sie!

hehehe , to szkoda w takim razie zenie jestem kobietą (ale nie bede miriam)... :567: , ale co tam facetem byc tez fajnie

[Wstreciucha]

ja tam nawet roweru juz nie mam ukradli mi pewnie czarnuch albo polak <aniolek2> w suisse od samochodow modniejsze sa skutery :D

[___ToMeK___]

raczej nie naleze do osob zbyt wymagajacych

[ksiezycowka]

No!No!
Ten pierszy i ostatni sa fajne <aniolek2>

[sophie]

Ostatni to taki Chrystler jakim sie podobno rozwalila Jedrzejczak
Widzialam kilka razy na ulicy takiego i jakos nie jestem nim wybitnie powalona...

[radomir]

...nim powalona...

<aniolek2> <aniolek2> <aniolek2>

[Andrew]

W kwesti jazdy samochodami , i modelu citroena ! w tym XM Jezdziłem juz naprawde wieloma firami , chocby z racji wieku , jak i tym ze samochodzmi handluje ! ale zadnym autem sie tak swietnie nie jedzie jak citroenem z zawieszeniem opartym na akumulatorach cisnienia , gszie nie ma wcale amortyzatorów , ani sprezyn ! To powoduje , ze jazda jest naprawde super , i mozna byc pod wrazeniem siadajac za kółkiem mercedesa SLK , jednak po powrotnym zasiednieciu w citroenie , wie sie na czym polega róznica ! . <aniolek2> .
Jak ktos ceni sobie komfort jadzy ponad wszystko inne , tak jak ja ! wybierze własnie tego typu samochód i nie wazne ze wyglada okropnie ! bo w srodku jest całkiem juz inaczej , a jazda jest super !
wiec czekam na model C-5 , az bedzie w moim zasiegu , na codzien jako auto drgie ma BX , i zadna BMW-7 CZY MERC nie dorówna mu , w komforcie tłumienia drgan z "asfaltu" <browar>

[eng]

Chciałbym mieć :
1. 911 Turbo ok 20 letnie czyli klasyk... i jednoczesnie ...
2. 911 Carrera 4S nówka sztuka czyli tak na codzień

A tak realnie to chcialbym wreszcie kupić sobie czarnego Firebirda wyprodukowanego po 1994 roku... i nic więcej w temacie motoryzacyjnym

[Maverick]

Ostatni to taki Chrystler jakim sie podobno rozwalila Jedrzejczak

Taki sobie. Tzn rozni sie od reszty. Fajnei wyglada bo ma wielkie kola. Tylko nie wiedziec czemu (ach te podatki) w Polsce kosztuje 2x tyle co w USA. W USA da sie go kupic za mniej niz 100tys zl

[Sir Charles]

Tylko nie wiedziec czemu (ach te podatki) w Polsce kosztuje 2x tyle co w USA.

To tak jak benzyna

[Maverick]

Hehe, no bo Polacy tacy bogaci to nas stac

[___ToMeK___]

Taki sobie. Tzn rozni sie od reszty. Fajnei wyglada bo ma wielkie kola. Tylko nie wiedziec czemu (ach te podatki) w Polsce kosztuje 2x tyle co w USA. W USA da sie go kupic za mniej niz 100tys zl

W USA ma standardowo o wiele gorsza jakosc wykonczenia wnetrza. Kosztuje 20-30 tys $. W Polsce kosztuje ok 200 tys PLN. Jednak nie sadze, zeby lepsze wnetrze mialo kosztowac prawie 100 tys . Swoja droga sprowadzac ze Stanow tez sie nie oplaca poniewaz trzeba:
- zorganizowac i oplacic transport (to akurat sa grosze - jakies 2 tys PLN)
- przerobic go tak aby spelnial wymagane przez polskie prawo warunki (kilka - kilkanascie tysiecy)
- zaplacic clo uzaleznione od pojemnosci silnika (czyli w tym przypadku silniki zaczynaja sie bodajze od 3 litrow ) siegajace nawet... uwaga... do 60% rynkowej wartosci samochodu. Biorac pod uwage fakt, ze auto, ktore kupilismy w USA za rownowartosc 100 tys PLN kosztuje w Polsce powiedzmy 200 PLN mozna zaplacic clo w wysokosci 120 tys PLN, czyli wiecej niz zaplacilismy za samochod ...
Kocham polskie przepisy ...

Tylko nie wiedziec czemu (ach te podatki) w Polsce kosztuje 2x tyle co w USA.

To tak jak benzyna

i zywnosc...

[eng]

W USA ma standardowo o wiele gorsza jakosc wykonczenia wnetrza

Od kiedy to ?
U nas dopłacasz za klimatyzację, wspomaganie kierownicy, radio, głośniki, elektyrczne lusterka, fotele sterowane i inne dodatki, w stanach to jest standard, bo nikt by nie kupił tam samochodu 'nie full wypas'.

przerobic go tak aby spelnial wymagane przez polskie prawo warunki (kilka - kilkanascie tysiecy)

Skąd żeś to wymyślił jakie przeróbki ? światła ? sorry ale to grosze ...
Zresztą jesli coś jest sprzedwane legalnie w europie to można kupić gotowe lampy w wersji europejskiej i wymienić.

zaplacic clo uzaleznione od pojemnosci silnika

Jakie cło ? od pojemności to jest akcyza i zalezy od wieku samochodu.
Cło na amerykany to 30% bo spoza unii ...

Róznica jest taka że jakby w stanch walnęli taką cenę za benzynę jak u nas to mieli by wojnę domową, my nie robimy nic jak nasze 'kacyki' okradają budżet ...

[Maverick]

No bo jak juz mowilem jestesmy jednym z najbogatszych krajow swiata i mozemy sobie pozwolic na takie rzeczy

[___ToMeK___]

ok, rzeczywiscie mialem zle informacje :
W rzeczywistosci jest tak:
Powiedzmy, ze chcemy sprowadzic nowa fure o wartosci 30 000 USD z silnikiem o pojemnosci > 3000cm3.

oplaty:
wartosc celna samochodu: 30 000 USD (~ 98 214 PLN)
Cło należne: 10% * cena samochodu = 9821 PLN
kwota podatku akcyzowego: stawka 13,6% (dla silnikow pow 2000cm3) = (98 214 + 9821) * 13,6 = 14 692.8 PLN
kwota vat = (98 214 + 9821 + 14 692. * 22% = 27000.2 PLN
kwota naleznosci = 27000.2 + 14692.8 + 9821 = 51 514 PLN

czyli w sumie prawie 150 000 PLN + koszty dostosowania samochodu. Zazwyczaj rzeczywiscie chodzi tylko i wylacznie o kierunkowskazy tylne (nie moga byc czerwone jak w USA ma wiele samochodow) ale czasem auto moze wymagac jeszcze innych przerobek. Ale ok, zalozmy, ze w naszym przypadku koszty te sa niewielkie.
W kazdym badz razie summa summarum i tak musimy dolozyc jeszcze polowe wartosci samochodu ...

[Maverick]

Podatki... podatki... podatki

[mariusz]

Podatki podatkami, ale przeraża mnie fakt ze niedługo ma nadejśc kryzys energetyczny... Co to wtedy będzie

[Maverick]

Czemu by mial nadejsc?

[mariusz]

Bo ropa sie kończy, państwa opec twierdzą, że nie nadąrzają z wydobyciem. W rzeczywistosci sztucznie nie zwiększa sie wydobycia, aby zachamowac popyt na Ropę. Jesli wzrost ropy utrzyma sie na obecnym poziomie to za pare lat litro benzyny bedzie kosztowac ok 7 zł. I wtedy nikt nie bedzie jeździć samochodami.
Takie czasy sa kwestia 20-30 lat.

[cubasa]

Jesli wzrost ropy utrzyma sie na obecnym poziomie to za pare lat litro benzyny bedzie kosztowac ok 7 zł. I wtedy nikt nie bedzie jeździć samochodami.

Dlatego zawczasu lepiej przerabiać na gaz. Ale gaz przecież też się kiedys skończy...

[mariusz]

Dlatego zawczasu lepiej przerabiać na gaz. Ale gaz przecież też się kiedys skończy...

Gaz to zadne rozwiazanie. Potrzeba alternatywnego źrodła energi, np ogniwa wodorowe, olej rzepakowy, itp... Coś co jest odnawialne i nieszkodliwe dla środowniska.

[cubasa]

Gaz to zadne rozwiazanie.

Jedynie finansowe rozwiązanie. Ale też tymczasowe, bo gdy gaz będzie stawał się towarem deficytowym, jego cena też zacznie rosnąć...

[Maverick]

W rzeczywistosci sztucznie nie zwiększa sie wydobycia, aby zachamowac podarz na Ropę

Jak mozna sztucznie zwiekszac wydobycie badz sztucznie zmniejszac?

Jesli wzrost ropy utrzyma sie na obecnym poziomie to za pare lat litro benzyny bedzie kosztowac ok 7 zł.

Rozumiem ze chodzi Ci o wzrost cen ropy. Ja tam sie nim poki co nie martwie, w koncu litr benzyny kosztuje ok 1,5zl wiec do 7zl mu jeszcze troche brakuje

I wtedy nikt nie bedzie jeździć samochodami.
Takie czasy sa kwestia 20-30 lat.

Tak naprawde nie wiadomo ile jeszcze ropy zostalo.

Dlatego zawczasu lepiej przerabiać na gaz

LPG to - o ile wiem - jeden z produktow ubocznych obrobki ropy naftowej wiec jest poniekad z nia dosc scisle zwiazany.

Potrzeba alternatywnego źrodła energi, np ogniwa wodorowe, olej rzepakowy, itp... Coś co jest odnawialne i nieszkodliwe dla środowniska.

Powiem dosc optymistycznie: przyjdize czas, przyjdzie rada. Poki co nie ma alternatywy (albo sa to niesmiale prototypy) bo nikomu nie oplaca sie jej robic, bo by sie nie przyjela itd. Jak ropa bedzie za droga to alternatywa (ktora jak sadze juz jest gotowa) nagle sie pojawi.

[mariusz]

Rozumiem ze chodzi Ci o wzrost cen ropy. Ja tam sie nim poki co nie martwie, w koncu litr benzyny kosztuje ok 1,5zl

Jasne, powiedz mi na jakiej stacji tankujesz, bede jeździc tirami i kupowac benzyne po 1.5 a tobie bede odpalać 50 gr od litra. <aniolek2>

[artek17krk]

Jasne, powiedz mi na jakiej stacji tankujesz, bede jeździc tirami i kupowac benzyne po 1.5 a tobie bede odpalać 50 gr od litra.

hehe mi też moze powiedziec

a oto moje marzenie
http://www.veilside-dealer.com/z_ver3_front.jpg

[eng]

W temacie paliw alternatywnych...

Pomysl kolesia ( niepamiętam nazwiska ) który wymyślił samochód na wodę (!) był niezły, poza tym że koncern który go kupił zmienił technologię i zamiast wody używają niewilekiej ale jednak ilości benzyny ... po co ? nie wiem, ale zdaje się że musieli bo by ich 'paliwowcy' zjedli ...
Bliższe temu są samochody na wodór ( co w sumie nie jest takm złym pomysłem ) ... technologia przetwarzania wody na wodór i tlen a następnie łączenia tego znów w wodę wydaje się najbardziej bezpieczną i najbardziej ekologiczną ...