agnieszka.com.pl • Nie lubię gdy... - Strona 2
Strona 2 z 3

: 23 sie 2005, 17:06
autor: jamaicanflower
'nie lubie' to delikatne okreslenie, ale:
- siebie, za kazdym razem, gdy tak bardzo chce pokazac bliskiemu sercu bolace miejsce, by znieczulil, utulil i wszystko bylo tak jak u normalnych ludzi, a kiedy jestem juz tuz, tuz, odzywa sie moj nalog zadowalania calego swiata 24h/7d
- swiadomosci ze nigdy nie bede perfect w tym, co robie
- braku weny - jak czegos nie napisze to nie zasne co noc staje przed wyborem wiersz albo sen
- osob, ktore:
zapatrzone w dal, nie widza ludzi, ktorych gromadza wokol siebie
traktuja ludzi z lekcewazeniem czy to przmruzeniem oka
uwazaja ze nikt nie jest w stanie powiedziec czegos o czym by nie wiedzieli
uwazaja ze wsjo co maja, dostali to, bo im sie po prostu nalezy
i nie dostrzegaja ze wszystko co stalo sie ich udzialem na tym swiecie nie jest danina
lecz darem losu
patrza na drugiego czlowieka z litoscia, pogarda itede zamiast jak cud jednodniowy
kwiat
- jak sie robie sentymenlna <pijak>

: 23 sie 2005, 18:40
autor: Mijka
ja nie lubie
- ograniczonych osob z ktorymi nie da sie dyskutowac ;-)
- sytuacji w ktorej mam napisac prace/artykul cokolwiek na juz a nie mam weny
- terminow wrr
- marudzenia rodzicow
- irytujacych wypowiedzi, uwag i docinek - no szlak moze czlowieka trafic jak trzeba sie z taka osoba uzerac ;-)
- braku pieniedzy i oszczedzania
- klamstwa i obludy - najgorsze co moze byc to trafic na falszywa osobe

jeszcze cos pewnie sie znajdzie ;-)

: 23 sie 2005, 23:11
autor: mariusz
Maverick pisze: Zgadza sie, ale ze swaitel ladnei odjezdza jak mu sie da w rure a i ponad 200 osiaga :) Pamietam jak byl zaladowany 4 osobami, caly bagaznik pelen i jeszcze tylne siedzenia - wakacje - to na autobahnie 190 wyciagal a mysle ze wiecej dalby rade tylko ciezko sie prowadzi taka ociazala krowe przy takiej predkosci


U moj ojciec jak jade z taka predkoscia to krzyczy abym zwolnił. On w ogóle zadko keidy przekracza 100 km/h. Smiac mi sie ostatnio chciało jak jechalismy do kielc i on prowadził. Nagle wyprzediło nas seicento i powiedział pod nosem: "gdybyś wiedział ile koni mam pod maską to byś nawet nie wyprzedzał"... Kiedyś jechałem z nim autostrada i zakryłem prędkościomierz i chciałem sprawdzić ile pojedzie auto to ten w ogóle zaczał szaleć i mowić: "ja cie prosiłem ZWOLNIJ"

No normalnie tragedia :D

: 25 sie 2005, 11:46
autor: AlicE!
*marudzenia mamy ze za duzo czasu spedzam przed monitorem
*kiedy nie pozwala mi na robienie nocek przy kompie;/
*wczesnego wstawania
*kłotni które do niczego nie prowadzą, poza obrażaniem sie na siebie
*przegrywać w CSa ^^

ps:czemu panowie rozgadali się o samochodach:>?

: 25 sie 2005, 14:54
autor: Sir Charles
Choc nieco przestarzaly politycznie (upadek socjalizmu), to jednak dla niektorych - w tym dla mnie - nadal cholernie aktualny tekst:

J.Kaczmarski (wg Wysockiego)

"Nie lubie"

Nie lubię gdy mi mówią po imieniu
Gdy w zdaniu jest co drugie słowo - brat
Nie lubię gdy mnie klepią po ramieniu
Z uśmiechem wykrzykując - kopę lat!
Nie lubię gdy czytają moje listy
Przez ramię odczytując treść ich kart
Nie lubię tych co myślą, że na wszystko
Najlepszy jest cios w pochylony kark

Nie znoszę gdy do czegoś ktoś mnie zmusza
Nie znoszę gdy na litość brać mnie chce
Nie znoszę gdy z butami lezą w duszę
Tym bardziej gdy mi napluć w nią starają się
Nie znoszę much co żywią się krwią świeżą
Nie znoszę psów co szarpią mięsa strzęp
Nie znoszę tych co tępo w siebie wierzą
Gdy nawet już ich dławi własny pęd!

Nie cierpię poczucia bezradności
Z jakim zaszczute zwierzę patrzy w lufy strzelb
Nie cierpię zbiegów złych okoliczności
Co pojawiają się gdy ktoś osiąga cel
Nie cierpię więc nie wyjaśnionych przyczyn
Nie cierpię niepowetowanych strat
Nie cierpię liczyć nie spełnionych życzeń
Nim mi ostatnie uprzejmy spełni kat

Ja nienawidzę gdy przerwie mi rozmowę
W słuchawce suchy metaliczny szczęk
Ja nienawidzę strzałów w tył głowy
Do salw w powietrze czuję tylko wstręt
Ja nienawidzę siebie kiedy tchórzę
Gdy wytłumaczeń dla łajdactw szukam swych
Kiedy uśmiecham się do tych którym służę
Choć z całej duszy nienawidzę ich!

: 26 sie 2005, 00:34
autor: joseph
nie lubie kłamstwa
gdy pifffko jest ciepłe w upalne dni
gdzy kobiety zimne są
nie lubie gdy sie ktos sie kluci o byle co
nie lubie jak mi ktos przeszkadza gdzy cos powiedzieć chce
nie lubie falszywości i wypominania bleeeee
z reszta na razie daje rady, chociaz ciezkie czasy te

: 26 sie 2005, 01:46
autor: Maverick
Charlie - to piosenka jakas byla? Czy taka wierszowana proza =]

Jesli juz by w tych klimatach pisac to moze:

Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,

Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,

Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.

Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.

"Ktory skrzywdziles" Czeslaw Milosz

Tekst krotszy, a lepiej oddajacy istote sprawy :)

: 26 sie 2005, 02:32
autor: Sir Charles
Maverick pisze:Charlie - to piosenka jakas byla? Czy taka wierszowana proza =]

Piosenka, piosenka :)

Tylko ze ten wiersz Milosza odnosi sie do tego, do czego odnosi sie ta czesc mojego, ktora jest nie na temat :D

: 26 sie 2005, 18:41
autor: Kermit
Nie cierpie gdy ktos przeszkadza mi w kontemplowaniu mojego ulubionego serialu, ktory ogladam w kolko od 3 lat,

Nie cierpie gdy moj $%$%^%$^%@#$% dostawca internetu zawodzi i nei mam neta przez 12 godzin,

Nie cierpie rachunkow za neta :D,
pozatym nie cierpie:
brazylijskich telenowel,
hip hopu

tesciowej
coca coli
@$@#%#$% dostawcy internetowego za przyblokowanie portow p2p
klamcow
publicznej TV
bananow
syfu w pokoju
sprzatania w pokoju
j.hiszpanskiego
calej #@$@#$%@#$ seri Dirty Dancing
sasiada
skapcow
bogaczy
zachowania mojej dziewczyny podczas okresu
i wiele wiele innych

: 26 sie 2005, 19:14
autor: mariusz
coca coli



No co ty !!

: 26 sie 2005, 19:26
autor: Yasmine
Kermit pisze:bananow

No co TY ! Takie trawde, jeszcze troszke zieloniutkie. Pyyycha <banan>

: 26 sie 2005, 22:33
autor: ksiezycowka
Ja nie znoszę kretynów nie znających utworów Kaczmarskiego.
Nie znosze już chyba też piwa, bo potem się tylko źle czuję.
Nie znoszęmiec macicuy itp bo boli suka jak cholera.
Nie znosze tego, ze nie mogę spac.
Nie znosze mojego strachu.

: 26 sie 2005, 23:21
autor: Maverick
moon pisze:Ja nie znoszę kretynów nie znających utworów Kaczmarskiego.

Tzn nie znosisz jak kretyn nie zna utworow Kaczmarskiego czy tez jak ktos nie zna i wtedy jest kretynem?

: 26 sie 2005, 23:24
autor: ksiezycowka
Wybacz carze wielki i miłościwy, ale gdybym napisała to co sądzę bym już bana miała, a za bardzo lubię tu coponiektórych ludzi żeby z Tobą w dyskusje wchodzić. Więc użyyj zawartości głowy i domyśl się.

: 27 sie 2005, 00:49
autor: Maverick
Nie carze a cesarzu. Nie lubie tych rosyjskich tytulow ;)
I wiem ze chodzilo ci o to ze kto nie zna Kaczmarskiego to jest kretyn. Ale mialem malutka nadzieje na to ze zaprzeczysz... bo naprawde - to bardzo glupie jest i prozne.

: 27 sie 2005, 00:50
autor: ksiezycowka
Porównanie iście carskie <hahaha>

: 27 sie 2005, 00:51
autor: Maverick
Za pozno - juz zmienilem bo wiedzialme ze nie zrozumiesz przenosni.

: 27 sie 2005, 02:10
autor: ___ToMeK___
zatem nie znosze kretynow, ktorzy nie lubia koszykowki... :>

: 27 sie 2005, 06:28
autor: mariusz
___ToMeK___ pisze:zatem nie znosze kretynow, ktorzy nie lubia koszykowki... Ciekawy


Nbie znoszę koszykówki... Ale czymu mam byc kretyn?
NIe znosze jak jakiś kretyn robi ze mnei kretyna !!

: 27 sie 2005, 08:30
autor: Maverick
A ja nie znosze walczyc z wiatrakami

: 27 sie 2005, 10:42
autor: ___ToMeK___
mariusz pisze:
___ToMeK___ pisze:zatem nie znosze kretynow, ktorzy nie lubia koszykowki... Ciekawy


Nbie znoszę koszykówki... Ale czymu mam byc kretyn?
NIe znosze jak jakiś kretyn robi ze mnei kretyna !!


Mariusz, przeczytaj wczesniejsze posty. Zreszta usmieszek na koncu mojej wypowiedzi mial podkreslic to, ze ironizuje... ;)
No pewnie to, ze ktos nie lubi koszykowki nie jest dla mnie powodem, by nazywac go kretynem! Tak dla sprostowania.
no offence :)

: 27 sie 2005, 13:24
autor: ksiezycowka
Tomeczku, ale przekładając to na moje posty to kretynem jest ten, który NIE WIE co to koszykówka.
Ja po prostu nie lubię ludzi, którzy takich podstaw nie znają (tzn nie mają choćby podstawowego rozeznania kto co napisal i kim był) jak np w przypadku Kaczmarskiego, bo mimo ze ja z historii jestem cienka, na polityce sie nie chcę znać to wiem kim był Kaczmarski i jego najpopularniejsze utwory kojarze choćby ze szkoły.
Ale nie ma co dyskusji prowadzić.
Dla mnie po prostu coś takiego to totalna niewiedza, a ja lubię ludzi, którzy takie rzeczy wiedza zaś za niewartych uwagi uwazam tych, którzy podstaw nie znają.

[ Dodano: 2005-08-27, 13:25 ]
Ale masz rację Mav tez nie lubię walki z wiatrakami. ;)

: 27 sie 2005, 14:23
autor: ___ToMeK___
no ok ale przyznam sie szczerze, ze ja jego utworow nie znam. Nie przypominam sobie, bym przerabial je kiedykolwiek na j. polskim. A ze wielkim entuzjasta zarowno poezji, jak i prozy nie jestem, to nie znam jego tworczosci. Jestem umyslem scislym, na czytanie czegos innego niz wiadomosci, artykuly naukowe, felietony itp. przyjdzie pewnie czas w przyszlosci :).

: 27 sie 2005, 15:08
autor: lizaa
nie lubie ludzi nieslownych i zapatrzonych w siebie

: 27 sie 2005, 15:14
autor: Maverick
Zgadzam sie moon ze taki czlowiek wykarze sie niewiedza. JA sam o Kaczmarskim dowiedzialem sie jak umarl, to mi tata powiedzial kim byl... Zycie jest brutalne i za 50 lat nikt nie bedzie o nim pamietal. Pod wzgledem niesmiertelnosci najlepszy jest Achilles (to dla tych ktorzy ogladali Troje). No ale koniec z off topikiem

: 27 sie 2005, 15:56
autor: ___ToMeK___
wykazalem sie niewiedza i do tego sie przyznalem. Niewiele osob na tym forum potrafi to robic... ;)

: 27 sie 2005, 16:14
autor: Kermit
mariusz pisze:Cytat:
coca coli



No co ty !!


coca cola ble!

Ma za duzo bombelkow

PEPSI RULEZZZZZZ
Yasmine pisze:Kermit napisał/a:
bananow

No co TY ! Takie trawde, jeszcze troszke zieloniutkie. Pyyycha


tez lubilem banany do czasu gdy pod skorka znalazlem jakiegos duzego robala


Za koszykowka nie przepadam a o kaczmarskim wiem tyle za byl i ze byl podobno dobry :)

: 27 sie 2005, 16:53
autor: Yasmine
Kermit pisze:tez lubilem banany do czasu gdy pod skorka znalazlem jakiegos duzego robala

o feee <pijak>

: 27 sie 2005, 16:55
autor: Maverick
Kermit pisze:pod skorka znalazlem jakiegos duzego robala

nie bolalo?? :> <pijak>

: 27 sie 2005, 18:11
autor: Kermit
zauwazylem go w pore i nie zjadlem go :) jakbym go zjadl to bym pewnie nawet nie wiedzial :)