Maverick pisze:surogatki (sa takie malpki, nie?)
o ile mi wiadomo to takie małe wredne gryzonie trochę wieksze od wiewiórki.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Mysiorek pisze:I które musiałoby się poświęcić dla drugiego... czy on swoje cudze ojcostwo, czy ona swoje macierzyństwo?
I które musiałoby się poświęcić dla drugiego... czy on swoje cudze ojcostwo, czy ona swoje macierzyństwo?
...przecież wiesz już, że nic nie jest pewne, jesli nie jest nieodwracalne!
krzys pisze:bo nie wierze ze znajdziesz zdrowa kobiete która bedzie chciała byc z facetem nie płodnym , podczas gdy sama jest płodna , predzej sie z Tobą rozwiedzie nizli bedzie chciała wziasc dzieko z domu dziecka
krzys pisze:...Mysiorek ..... czyli bedziesz sam przez całe zyciebo nie wierze ze znajdziesz zdrowa kobiete która bedzie chciała byc z facetem nie płodnym , podczas gdy sama jest płodna , predzej sie z Tobą rozwiedzie nizli bedzie chciała wziasc dzieko z domu dziecka
...
Maverick napisał:
surogatki (sa takie malpki, nie?)
o ile mi wiadomo to takie małe wredne gryzonie trochę wieksze od wiewiórki.
Maverick pisze:Bander - czlowiek wspolczesny nie rozwinal sie od neandertalczyka. To wlasnie on wyginal.
No i osobiscie nie mam nic przeciwko genetycznej modyfikacji czlowieka.
jesteście "za" czy "przeciw" zalegalizowaniu macierzyństwa zastepczego?
Mysiorek pisze:
A tak na marginesie... to kto jest matką?
Mona Lisa pisze:Wiecie,że zastanawiałam sie nad tym,ale nie chciałam tego poruszać.Właśnie!Co z matką-surogatką?Szczerze,to mnie nie byłoby stać na taki czyn.Umarłabym chyba,gdybym potem musiała oddać dziecko,które nosiłam przez 9 m-cy pod sercem.Już mam łzy w oczach,a co dopiero,gdyby to zdarzyło sie naprawdę! :554:
Mysiorek pisze:Ale jak nazwać tą "9-cio miesięczną"?
Chodzący inkubator?
A czy ona jest bez uczuć?
Kim ona jest, że sprzedaje część siebie ( bo to jej żyjący "organ" nosi w brzuchu) i to jaką?
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 344 gości