Surogatki - Macierzyństwo zastępcze

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 26 lis 2004, 22:44

Maverick pisze:surogatki (sa takie malpki, nie?)

o ile mi wiadomo to takie małe wredne gryzonie trochę wieksze od wiewiórki.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Gość

Postautor: Gość » 26 lis 2004, 22:45

Mysiorek pisze:I które musiałoby się poświęcić dla drugiego... czy on swoje cudze ojcostwo, czy ona swoje macierzyństwo?


Ja mysle, ze oboje w jakims stopniu by sie poswiecili. Z pewnoscia nie byloby to poswiecenie jednostronne. Moznaby jedynie dyskutowac nad tym, kto poswiecil sie bardziej ale to juz kwestia indywidualna.
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 26 lis 2004, 23:13

Mysiorek:
I które musiałoby się poświęcić dla drugiego... czy on swoje cudze ojcostwo, czy ona swoje macierzyństwo?

To jest istota problemu.
Jak wspomniałem wydaje mi się, iż mógłby on być załatwiony bez aktu fizycznej zdrady ..., a takie rodzicielstwo mogłoby ludzi zbliżyć, jak i rozpieprzyć wszystko w mak...., bo jak napisał Mysiorek:
...przecież wiesz już, że nic nie jest pewne, jesli nie jest nieodwracalne!

Świadomość tej prawidłowości u obojga daje jakąś tam gwarancję trwałości i szczęścia w związku.
Trudno się chyba tego prawdziwie nauczyć w inny sposób, niż na własnych błędach.
A jeśli tacy ludzie na siebie trafią, to może być już tylko dobrze - no sorki, muszę się przecież jakoś trzymać ;)
:564:
;)...
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 lis 2004, 23:34

Enzo:
A jeśli tacy ludzie na siebie trafią, to może być już tylko dobrze - no sorki, muszę się przecież jakoś trzymać

:D :D :D
Widzę, że Ci to coraz lepiej wychodzi :564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 27 lis 2004, 15:04

A ja napisze w ten sposob Krzys:
co to znaczy ze facet jest bezplodny? Ano to ze jego plemniczki sie nei ruszaja... Mozna zaplodnic in vitro i beda mieli swojego dzieciaka i tak i tak.
Poza tym jak Ty sobie to kurde wyobrazasz? Ze zona mialaby swojego bobo (przy okazji zarazajac sie np HIVem) a ja mialbym go moze jeszcze kochac? Nie sadze. Juz predzej kochac bede dziecko z domu dizecka, bo nie byloby tej calej zlej otoczki. I jesli Krzys uwazasz ze dzieciaka z domu dziecka kochac nei idzie to jestes w bledzie. Bo idzie. I ja to przemyslalem, zebys sobie nie myslal. I nadal jestem na NIE. Bo to bylaby sztuka dla sztuki!

Krzys - naprawde nei przemyslales tematu. (mam na mysli to in vitro)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 27 lis 2004, 17:36

Mav ...nigdzie nie pisałemiz dzieka z domu dziecka pokochać nie mozna ! mozna oczywiscie ze tak ! Inwitro ......? hmmmm? To juz kosztuje PANOWIE I PANIE a ja wziołem o czym przyznam nie napisałem ludzi których na to nie stać !! Bo Ci co mają kase to sobie poradzą ! Mav nie zmieniaj mego postu , nie szukaj innej drogi bo tu rozpatrywana jest własnie taka !! nie zadna inna !

Niepłodny to nie płodny facet i nie chce tu wnikac dlaczego i czy sie to da wyleczyc , mój post jest chyba jednoznaczny , skoro taki jest, tego sie trzymajmy a nie wymyslajmy czegos innego !! w zamian :566:

Mysiorek ..... czyli bedziesz sam przez całe zycie ?? bo nie wierze ze znajdziesz zdrowa kobiete która bedzie chciała byc z facetem nie płodnym , podczas gdy sama jest płodna , predzej sie z Tobą rozwiedzie nizli bedzie chciała wziasc dzieko z domu dziecka !! Nie jestescie kobietami , mówicie za nie , tak samo Mav macierzynstwo jest niestety silniejsze dla wiekszosci kobiet nizli miłosc bo do tego sa Ona stwozone !!
Facet co On ma tu do zgadzania sie lub nie !! jest na spalonej pozycji , jak go nie stać na inwitro i jeszcze ze Ona jego kobieta sie na to musi zgodzic , a nie sadzę ze bedac zdrowa to zrobi , choc tu sie moge mylic !! pewnie i znajda sie takie które sie zgodzą !! i zapewne bedzie ich duzo , ale ja juz załozyłem ze nie , choc tego tam nie było napisane , wam to trzeba wszystko pisać , z prostej rzeczy zrobicie skomplikowaną !! zawsze szukacie bocznej drogi , ale to i nawet dobrze !! :547: Macie po prostu słabą wyobraznie ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Gość

Postautor: Gość » 27 lis 2004, 17:48

krzys pisze:bo nie wierze ze znajdziesz zdrowa kobiete która bedzie chciała byc z facetem nie płodnym , podczas gdy sama jest płodna , predzej sie z Tobą rozwiedzie nizli bedzie chciała wziasc dzieko z domu dziecka !!


Nie generalizuj prosze. Skad mozesz wiedziec, ze nie znalazlby? Oczywiscie ze by znalazl bo z pewnoscia jest wiele kobiet, ktore wolalyby wziac dziecko z domu dziecka niz skorzystac z wyjscia, ktore zaproponowales.

Ostatnio moja znajoma powiedziala ciekawa rzecz. Od roku staraja sie o dziecko ale nie wychodzi ale ona powiedziala, ze nie pojdzie nigdy na badania bo jesli by sie okazalo, ze to przez niego nie moga miec dzieci to pekloby mu serce i jesli za jakis czas nadal nie uda jej sie zajsc w ciaze to chca pomyslec o adopcji. Jak widzisz wiec, sa kobiety, ktore nawet nie majac pewnosci co do swej plodnosci decyduja sie na adopcje.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 27 lis 2004, 17:56

To znowu jest zmiana tematu , pewnie ze tak być moze , w moim poscie jednak jest inaczej , wiec nie piszcie mi o takich i innych przykładach
Pogratulowac tej kobiecie iz jest własnie taka , w moim poscie nie ma takich !! teraz gadajmy dalej ! :564: :564: :564:
Co do TWEJ ZNAJOMEJ pozyjemy zobaczymy ???? :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 27 lis 2004, 20:01

krzys pisze:...Mysiorek ..... czyli bedziesz sam przez całe zycie ?? bo nie wierze ze znajdziesz zdrowa kobiete która bedzie chciała byc z facetem nie płodnym , podczas gdy sama jest płodna , predzej sie z Tobą rozwiedzie nizli bedzie chciała wziasc dzieko z domu dziecka !! ...

Krzyś... jeśli moja kobieta wymagałaby ode mnie akceptacji "zapłodnienia pozarodzinnego" :D byłbym przerażony! Bo ona by RZĄDAŁA tego, skoro poczułaby wolę macieżyństwa i rzuciłaby na szalę nasz związek. Jeśli mogłaby się rozwieźć z tego powodu, to znaczyłoby, że było pomyłką małżeństwo, ponieważ ona nie szukała partnera tylko spermodawcy.
Jeśli taki facet zgodziłby się na taki "czad", ustawiłby się pod ścianą! Byłby już piątym kołem u wozu. Jego rodzinę stanowiłaby żona+dziecko, a potem dłuuuugo nic i on na szarym końcu. To nie Rodzina! To nie jest partnerstwo!
Jeśli dla chęci dziecka chciałaby się rozstać (bo nie zgodziłbym się na "obce" stukanie), aby szukać buhaja, to znaczyłoby, że dla niej niewiele znaczę.
Dziecko jest uzupełnieniem szczęścia w małżeństwie, tą uroczą kropką nad "i", a nie celem samym w sobie! Celem poświęcającym związek!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 27 lis 2004, 20:33

Maverick napisał:
surogatki (sa takie malpki, nie?)

o ile mi wiadomo to takie małe wredne gryzonie trochę wieksze od wiewiórki.

surokatki chyba :)

Zapomniałam dodac - odnośnie tematu topicu, że w Polsce ten "proceder" kwitnie w podziemiu (nie jest zalegalizowany). I zastępcze matki pobierają za wypozyczenie brzucha - opłaty.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 27 lis 2004, 20:35

zastępcze matki pobierają za wypozyczenie brzucha - opłaty.

Że tak zapytam..... ILE ????
:562:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 27 lis 2004, 22:24

Krzys skoro tak gdybamy to ja zaczne
Ok zgadam sie z taka sytulacja bardzo chce wiec ok idzi i szukaj potencjalnego partnera na jedna noc :D
Tylko jaka mam gwarancje ze za tym jednym razem siadzie ?????
Kobieta to nie kwiatek wiatropylna nie jest Wiec co pozostalo by mi godzic sie na drugi trzeci czwary .......... a moze i wiecej razy ?
Poza tym mowa o zaplodnieniu inwitro
Nawet jesli trafi na biednych zawsze mozna odlozyc
Przeciez dziecko to tez wydatek i lozyc na nie trzeba wiec skoro jesli go nei ma nie mozna odlozyc na zaplodnienie wlasnie takie To jak potem bedzie stac ich na utrzymanie jego
Na upartego mozna i 5 lat odkladac majac taki wlasnie cel podporzadkowac wlasnei wszystko temu a wtedy na pewno sie odlozy :D
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 28 lis 2004, 01:36

Gracja - faktycznie :) Ale nigdy nie bylem super z biologii :)
Krzys - widze ze dajesz dziwne zalozenia. Poza tym zgadzam sie z Mysiorkiem! Malzenstwo to malzenstwo, chce byc mezem a nie spermodawca. Jezeli z tak blachego powodu chce odejsc to prosze bardzo! Droga wolna! Bo naprawde, tyle dzieci czeka na milosc, ze po cholere puszczac sie z kims obcym tylko po to by na sile i wbrew wszystkiemu zapylic kobiete?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 lis 2004, 13:53

Mysiorek ! Nigdzie w mym posice nie było,ze TWA KOBIETA WYMAGA TEGO OD CIEBIE !! To Ty jej to proponujesz !! ale juz znam Twoje zdanie na ten temat :564: :547:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 28 lis 2004, 18:48

Było... ona jest w stanie się rozwieść (90%), jeśli się nie zgodzę na układ.
Jest to presja, jest to rządanie.
:564:

No to jeśli facet jej to proponuje (bo ona chce) to w czym problem? Już się zgodził...
... tylko powstaje pytanie: czemu się zgodził?
Z litości? Z szantażu? Sam uznał, że tak będzie najlepiej?... dla nich? ...dla niej?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 28 lis 2004, 23:26

Widze, że temat poszedł w zupełnie inną stronę :)

A tak wracając do topicu - jesteście "za" czy "przeciw" zalegalizowaniu macierzyństwa zastepczego?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 lis 2004, 01:42

JA jestem "za" tylko Gracja - to sie raczej stosuje w przypadku kiedy kobieta sukcesu, bizneswomen (niewiem ale biznesmen brzmi o niebo, a nawet dwa nieba, lepiej niz bizneswomen) nie ma czasu by z brzuchem chodzic, no bo to poswiecdenie itd. Tylko ze wtedy taki dzieciak bez milosci sie wychowuje...
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 29 lis 2004, 02:01

Maverick pisze:Bander - czlowiek wspolczesny nie rozwinal sie od neandertalczyka. To wlasnie on wyginal.

No i osobiscie nie mam nic przeciwko genetycznej modyfikacji czlowieka.


neandertalczyk to podgatunek czlowieka - taki prototyp - kolejne stadium rozwoju
krzyzwoal sie z czlowiekiem wspolczesnym - dowdy masz na kazdej dyskotece odziane w gustowne dresiki

wyginal bo nie wytrzymal konkurencji z czlowiekiem wspolczensym - wlasnie tym
ulepszonym


modyfikacje genetyczne - to sliski temat
bo to tworzenie nowego gatunku
w obecnej sytuacji swiatowej takei modyfikacje nie beda dobrem spolecznym
beda tylko dla tch ktorych nato stac
a ci ktorych nie bedize stac stana sie jeszcze gorsza kasta - podzail stanie sie bardzo wyrazny

polecam cyk "Hiszapnskich zebrakow" Nancy Kress (hugo i nebula - warto poczytac)
opisane sa wlasie takie scenariusze
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2004, 09:31

JA TAM na pewno OD NEARDELTANCZYKA NIE POCHODZE , nie wiem jak wy ??? mnie juz raczej kosmici zrobili !! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 lis 2004, 09:40

jesteście "za" czy "przeciw" zalegalizowaniu macierzyństwa zastepczego?

"Róbta co chceta!!!"
Ale po co to legalizować? Dla odprowadzenia podatku? Po to, aby zostały kwity po których dziecko w przyszłości będzie mogło znaleźć zastępczą matkę?

A tak na marginesie... to kto jest matką?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2004, 09:46

SA JAK SAM WIESZ DWA POJECIA TEGO SŁOWA
1 matka biologiczna
2 matka uczuciowa , (ze tak to nazwe ) czyli ta która wychowuje
I nie ma sensu chyba sie rozpisywac na ten temat , matka jzk i jedna tak i druga zawsze bedzie matka ! pomijam jak zwykle wyjątki !! one nie stanowia regóły !! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 29 lis 2004, 10:08

Mysiorek pisze:

A tak na marginesie... to kto jest matką?



Witaj Mysiorku!Niewiem,czy to pytanie konkrtetnie do forumowiczek,czy jest to pytanie ogólne.Jestem matką,ale jeżeli chodzi o ogół,to uważam,że matką lub ojcem jest ta osoba,która kocha,wychowuje i troszczy się o dziecko."MATKA",to nie koniecznie kobieta,która urodzi dziecko.Przecież potem może wyrzucić je na śmietnik.Wtedy nie jest już matką,ale sama jest śmieciem.Sorki,ale tak działają na mnie "śmietnikowe" historie :567:
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 lis 2004, 10:10

Matka "uczuciowa", jak i biologiczna, w tym przypadku, to ta sama osoba.
Ale jak nazwać tą "9-cio miesięczną" ???
Chodzący inkubator?
A czy ona jest bez uczuć?
Kim ona jest, że sprzedaje część siebie ( bo to jej żyjący "organ" nosi w brzuchu) i to jaką?
... no tak, to chyba retoryczne pytanie.
:564:
Mam nadzieję, że ktoś nie wpadnie na pomysł uruchomienia farmy matek... :551:
Choć może Unia sypnie wtedy jakimiś dotacjami ;)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2004, 10:13

Ale tu chyba nie chodziło o patologie Mona Lisa.......? :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 lis 2004, 10:22

uważam,że matką lub ojcem jest ta osoba,która kocha,wychowuje i troszczy się o dziecko

Witaj Monia.
Zgodzę się z tym, oczywista, ale czyż nie matką-rodzicielką jest też żywy inkubator?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 29 lis 2004, 10:30

Wiecie,że zastanawiałam sie nad tym,ale nie chciałam tego poruszać.Właśnie!Co z matką-surogatką?Szczerze,to mnie nie byłoby stać na taki czyn.Umarłabym chyba,gdybym potem musiała oddać dziecko,które nosiłam przez 9 m-cy pod sercem.Już mam łzy w oczach,a co dopiero,gdyby to zdarzyło sie naprawdę! :554:
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2004, 10:30

Rany , to kogo byś Ty nazwał tą MATKĄ!!! co masz na mysli zadajac to pytanie , matak to matka , i nic tego nie zmieni , wiele sie moze nie podobać nam wszystkim ,ale to i tak nie zmieni tego co oczywiste ! bez wzgledu na wszystko ! matka zawsze bedzie matka ! a czy dobra czy zła to juz inna bajka !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2004, 10:34

Mona Lisa pisze:Wiecie,że zastanawiałam sie nad tym,ale nie chciałam tego poruszać.Właśnie!Co z matką-surogatką?Szczerze,to mnie nie byłoby stać na taki czyn.Umarłabym chyba,gdybym potem musiała oddać dziecko,które nosiłam przez 9 m-cy pod sercem.Już mam łzy w oczach,a co dopiero,gdyby to zdarzyło sie naprawdę! :554:


Nie wszystkie kobiety są takie wrazliwe ! sa i takie , co to zrobią bez problemu ! dla jakiś idei czy tez kasy , i wszystko jest OKI to to samo jak oddac komuś nerke! robi sie to albo z uczucia (potrzeby ) albo dla Kasy ! nooo!!! i wszystko !! jedni zjedzą robaki zywcem inni nie są w stanie tego zrobic ! wiec nie doszukujmy sie po co i dlaczego ?? ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 29 lis 2004, 10:43

Mysiorek pisze:Ale jak nazwać tą "9-cio miesięczną" ???
Chodzący inkubator?
A czy ona jest bez uczuć?
Kim ona jest, że sprzedaje część siebie ( bo to jej żyjący "organ" nosi w brzuchu) i to jaką?

ona godząc sie na cos takiego zdaje sobie sprawę, że będzie włąsnie takim inkubatorem, ciałem dla dziecka i jej uczucia nie maja tu nic do rzeczy. Okrutne ale prawdziwe.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 29 lis 2004, 10:57

krzys - nie marudz - i tak od malpy pochodzisz - a zrobili cie nie kosmity a twoi starzy :) (ze od malpy to wksazuje nawet ogon twojego awatara) :D


gadalem ostatnio z znajomym ksiezulem - wedlug niego - invitro ok ale surogatka to niemoralnosc - wiecej nie zdazylem bo siedzieslismy na koncercie rockowym i kapela akurat dostroila lopaty i znowy dala czadu - pozatym po ktorystam piwku bylismy ;)
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 344 gości