Auto... jakie kupic???

Zaq · Postautor: **Zaq** » 10 sty 2007, 16:00

Andrew pisze:Puma - jak dla mnie ma za slaby silnik , co innego gdyby to był ten 1.6 o prawie 140 koniache

1.6 w Pumie ma 103km a 1.7 125km.

Haro · Postautor: **Haro** » 10 sty 2007, 16:24

Andrew pisze:Ciezki mi tu temat zadales - oba auta są fajne i bedziesz z nich zadowolony jesli kupisz zadbane egzemplarze .
By sie wypowiedziec bardziej konkretnie musial bym sie tymi autami pzrejechac i obejrzec na zywo , ale nie ma takiej mozliwosci , wiec bede pisal tak . Puma - jak dla mnie ma za slaby silnik , co innego gdyby to był ten 1.6 o prawie 140 koniach , a tak ? wielkie mi sportowe auto , co to go limuzyna wyprzedzi , chyba , ze na osiagach ci nie zalezy , to rozumiem !
Ale też Puma to fiesta , wiec ciasno w srodku
Zdecydowanie wybrał bym ja hyundaia ! Dlaczego ? bo ma mocniejszy silnik - który co prawda nie powala , ale bedzie mniej palił niz ten w Pumie słabszy , wiekszy jest hyundai i mi sie bardziej w srodku podoba , a dla mnie srodek wazniejszy niz zewnatrz , zawieszenie hyundaia , tez mi bardzo pasuje na miasto , na trasie troche jest inaczej , ale wiekszosc wszak bedziesz jezdzil w miescie
Puma _ co to za auto , jak siedzisz w nim i masz wrazenie jak bys siedzial w fiescie choc wyglad zewnetrzny jest bynajmniej dla mnie rewelka , ale i tak hyundai ładniejszy . to tyle

To ja dodam, chociaz powinienem to zrobic na poczatku, ze auto ma mi sluzyc tylko przez rok i nie ma mi wchlaniac benzyny jak Tigra ktora teraz jezdze. Auto glownie do przemieszczania sie po miescie, nie bede wyjezdzac nim w trasy, no chyba, ze raz na wakacje 2007. Ja bardzo lubie male autka, lubie kiedy w srodku jest ciasno. Zarowno wnetrze Pumy jak i Hyundaia bardzo mi sie podoba. 2.0 to silnik nie na moja kieszen, chociaz moc 140 koni kusi jak diabli

Nie zawsze szarzuje, autem po miescie jezdze z predkoscia 70-80km/h srednio, wiec nie szaleje. Co wiec teraz bys mi polecil?

Bierz pod uwage, ze jestem biednym studentem, ktory czyms zaszpanowac musi, ale zeby szpanowac na miescie trzeba miec za co jezdzic

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 10 sty 2007, 16:29

Na mój mały rozumek ( bo w sprawach samochodowych jakos dzoiwnie sie kurczy) to jak bedziesz po miescie jeździł tak jak napisałes 70-80 km/h, nie masz duzo kasy a i tak zmienisz za rok to powinienes to brac pod uwage. Czyli według mni najawzniejsze jest ile pali, a moc nie ma tu wiekszego znaczenia, bo mocniejszego i tak nie wykozystasz jezdząc po tym miescie.
to zdanie baby która sie nie zna, ale nie mogła sie powstrzymac

Haro · Postautor: **Haro** » 10 sty 2007, 17:01

Zdanie tej "baby" jest naprawde bardzo madre i logiczne

Auto o duzej mocy sluzy do scigania sie po miescie. Ja nie chce zajechac auta, jakie by nie bylo. Szybka jazda po miescie to wieksze spalanie, a na to, zeby wydawac na benzyne ponad 600zl mnie nie stac. Jesli trafie 1.7 Pume to na pewno lykne, jesli jednak nie to zabiore sie za tamten egzemplarz, mimo ze to tylko 1.4. Wszystko tez zalezy od tego w jakim auto jets stanie itp. itd. Jak sie okaze, ze Puma jest w rozsypce, to wiadoma sprawa, z zewnatrz moze sie lsnic jak psu jajka, ale ja tego nie wezme. Nie mam ochoty po raz kolejny wladowac sie w skarbonke bez dna.

Andrew: jakie Ty masz zdanie o Pumie? Jesli masz pojecie to moglbys porownac rowniez do Tigry. Ale tak Twoje subiektywne zdanie, bo to jest dla mnie najwazniejsze

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 10 sty 2007, 17:33

Dzindzer pisze:to Ty chyba w zyciu dobrym fordem nie jechałeś :p

a taki istnieje?

Fiat i Ford ch... wort <diabel>

Haro, Huyndai lepszy.

Ostatnio miałem okazję przejechać się Astrą Jedynką Kombi. I stwierdzam,że musiałby mnie pijany ksiądz chrzcić,bym kiedykolwiek w życiu kupił Opla

Twarde to strasznie (szwabskie marki z reguły twarde,ale to bije absolutne rekordy). Małe, tandetna deska, strzyka w nim wszystko gorzej niż w Seicencie <diabel>

Andrew pisze:Ale też Puma to fiesta , wiec ciasno w srodku

właśnie

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 10 sty 2007, 17:43

TedBundy pisze:a taki istnieje?

no istnieje, ale jak sie nazywa to nie wiem. Kiedys poszukam w necie

Ted a jaki samochód sie Tobie marzy

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 10 sty 2007, 17:59

marzy,czy taki na który mnie stać? Nie lubię marzyć o furach za nieosiągalne pieniądze,nie myślę o nich. Szanuję: Peugeota 405 (niesamowicie wygodny), Huyndaia Pony, Hondę CRX,Mazdę 626 (też twarda jest, bestia

,ale kobyła), Hondę Legend, Mazdę 323, Hondę Prelude, Mitubishi Galanta, z Fordów - Escorta i Probe (żadna rewelacja,ale bardzo przyjemny wóz) (ten drugi lubi się psuć,niestety). Każde z nich (może oprócz Legend i Prelude - interesujący mnie model to min 10 tys E), w odpowiednim roczniku, to kwestia paru mcy znalezienia dobrego modelu ze znajomym mechanikiem, dobrego sprawdzenia i wreszcie kupienia. Kwestia 8-14 tys.

Zaq · Postautor: **Zaq** » 10 sty 2007, 19:43

Widzę, że ktoś tu ma zdanie wyrobione głupimi stereotypami i uogólnieniami.

Candy Killer · Postautor: **Candy Killer** » 10 sty 2007, 20:03

ja tam sie na samochodach nie znam

moj facet chce kupic honde prelude albo....i tu wlasnie nie pamietam ..sobie przypomne to napisze:) i takie pytanie...dobra ta preluda?
a ja..jako kobieta na tych wszystkich danych samochodowych sie nie znam wiec moge powiedziec po wygladzie ze...zakochana jestem w Chrysler PT cruiser i w Mini cooper:D te dwa autka to mnie rozkladaja..wiem wiem dziwny mam gust ale lubie samochody w takim stylu

ktores z nich kiedys bedzie moje jaaa wam mowie ;d

a to takie marzenie nie osiagalne raczej ...cudo http://www.neilchilson.com/images/Mayba ... 24x768.jpg <aniolek>

Zaq · Postautor: **Zaq** » 10 sty 2007, 20:11

Candy Killer pisze:dobra ta preluda?

Hondy to z reguły dobre samochody.

Candy Killer pisze:wiem wiem dziwny mam gust ale lubie samochody w takim stylu

Wcale nie dziwny. To są kolejne przykłady takich bardziej kobiecych aut (choć nie aż tak kobiecych jak poprzednio omawiane).

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 10 sty 2007, 20:21

Candy Killer pisze:...dobra ta preluda

dobra, ale budy nie ma za pięknej, moim zdaniem

To też zależy, z którego "sortu"

Candy Killer · Postautor: **Candy Killer** » 10 sty 2007, 20:39

ja tam sie nie znam..z wygladu ladna nawet:P
mysli jeszcze nad jakims jednym autem ale kuurcze sobie przypomniec nie moge:/wiem ze sie waha miedzy sportowym a jakims..rodzinnym

a kiedys jeszcze o Honda civic myslal ale to chyba nie na nasze drogi co ?chyba by wadzilo o te cudowne hopki na ulicach?

Zaq · Postautor: **Zaq** » 10 sty 2007, 21:51

Candy Killer pisze:kiedys jeszcze o Honda civic myslal ale to chyba nie na nasze drogi co ?chyba by wadzilo o te cudowne hopki na ulicach?

Czemu niby Civic ma gorzej nadawać się na nasze drogi niż Prelude czy ine samochody?

Candy Killer · Postautor: **Candy Killer** » 10 sty 2007, 22:51

no ponoc ma nizsze zawieszenie i moze haczyc o kopki ktore..w niektorych miejscach niby przepisowo sa trooche wyzsze niz w innych...
nieeee wiem nie pytaj mnie...jakis znajomy tak mowil

Andrew · Postautor: **Andrew** » 11 sty 2007, 08:28

Zaq pisze:

1.6 w Pumie ma 103km a 1.7 125km.[/quote]

Racja ! chodzilo mi o 1.7 <browar>
Haro - sam sobie odpowiedzialeś na swoje zapytania - zatem bierz Pumę
TEDI - widac jechałes jakas wyjechaną astra jedynką , ja bardzo lubie ten samochód i niz zlego nie dam sobie powiedziec na jego temat , mimo ze mały - to fajny a 1.6 spala naprawde przyzwoicie i w swej klasie jest cichsza od hondy acord.

co znaczy , ze 2.0 nie na twoją kieszeń ?

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 11 sty 2007, 09:15

Andrew pisze:widac jechałes jakas wyjechaną astra jedynką

200 tys miała przejechane, fakt

, drugi właściciel, wózek po przedstawicielu handlowym. Ale i tak mam wyrobione zdanie nt Opli

[ Dodano: 2007-01-11, 09:16 ]

Andrew pisze:mimo ze mały - to fajny a 1.6 spala naprawde przyzwoicie

byłem też w ciężkim szoku, jak ekonomicznie spala Peugeot 1.9 diesel. W przeliczeniu lekko mniej, niż Seicento. Mimo że turbiny nie miał, całkiem ładnie się zbierał.

Zaq · Postautor: **Zaq** » 12 sty 2007, 01:25

TedBundy pisze:byłem też w ciężkim szoku, jak ekonomicznie spala Peugeot 1.9 diesel. W przeliczeniu lekko mniej, niż Seicento.

W jakim przeliczeniu? Normalka. Nie widzę powodów do szoku.

sophie · Postautor: **sophie** » 12 sty 2007, 01:57

Candy Killer pisze:no ponoc ma nizsze zawieszenie i moze haczyc o kopki ktore..w niektorych miejscach niby przepisowo sa trooche wyzsze niz w innych...
nieeee wiem nie pytaj mnie...jakis znajomy tak mowil

Zwykłym civickiem bez problemu się przejdzie, info z pierwszej ręki

Gorzej np z coupe, ale takich u nas raczej niestety nie ma. To znaczy są, ale stare, używane.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 12 sty 2007, 08:48

Candy Killer pisze:no ponoc ma nizsze zawieszenie i moze haczyc o kopki ktore..w niektorych miejscach niby przepisowo sa trooche wyzsze niz w innych...
nieeee wiem nie pytaj mnie...jakis znajomy tak mowil

bzdureczka - wszystko zalezy od predkosci z jaką sie przejezdza przez policjanta , nawet e-36 zachacza - fabryczna <aniolek>

nieprzepisowo wysokie policjanty sie zglasza do UM i musza zlikwidowac !

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 13 sty 2007, 14:01

Puma-tandetny samochód o ładnym wyglądzie..
Nie wiem o jaki model Hyundaia chodziło ale to dobre i mało awaryjne samochody.
Widze że dalej się szerzy mit o oszczędnośći małych silników..
To bzdura..jeśli ktoś umie jeździć to samochód do dwóch litrów pali mniej niż 1.0 czy 1.2 1.4 ale tu kwestia umiejętności się kłania..
Preludki bardzo mi się podobają..

Andrew · Postautor: **Andrew** » 13 sty 2007, 20:03

Pegaz pisze:Puma-tandetny samochód o ładnym wyglądzie..

p i e r d o ł e c z k i Pan prawisz <aniolek>

Pegaz pisze:Nie wiem o jaki model Hyundaia chodziło

To se wróć do wczesniejszych postów i poczytaj - podpowiem o "coupe"

Pegaz pisze:Widze że dalej się szerzy mit o oszczędnośći małych silników..
To bzdura..jeśli ktoś umie jeździć to samochód do dwóch litrów pali mniej niż 1.0 czy 1.2 1.4 ale tu kwestia umiejętności się kłania..
Preludki bardzo mi się podobają..

Nie dokładnie tak , wszystko bowiem zalezy od "eli" zadna dwu litrówka nie spali mniej paliwa od np. 1000 fire fiata uno
ale tez - 1000 12V opla spala na trasie 9 litrów <hahaha>

i to nie jeden egzemplarz testowalem <hahaha>

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 13 sty 2007, 20:18

Andrew pisze:ale tez - 1000 12V opla spala na trasie 9 litrów i to nie jeden egzemplarz testowalem

to raz a dwa że takiego dwulitrowego silnika nie trzeba żyłować jak litrowego..jak sobie przypomne jazde VW polo w wersji 1.0 to mnie ciarki przechodzą..

Andrew pisze:p i e r d o ł e c z k i Pan prawisz

Nie pierdołeczki tylko na własne oczy widziałem

Może i to był felerny model ale popsuło się w nim chyba wszystko co popsuć się mogło.A najgorsza była elektryka.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 13 sty 2007, 20:27

jedna jaskółka wiosny nie czyni - żaden z fordów mnie jeszcze nie zawiódł .

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 13 sty 2007, 20:32

Nawiasem mówiąc zdarza mi się fiestą jeździć i też się jeszcze nie popsuła

Samochód nie mój aczkolwiek zadbany. Ale do pumy mnie nie przekonasz <diabel>

Maverick · Postautor: **Maverick** » 13 sty 2007, 20:51

No niestety, male silniki trzeba ostro zylowac zeby jako tako szly.

BTW: na jakiej zasadzie dziala odciecie paliwa w przypadku zbyt wysokich obrotow? Bo ja w seicento nie mam obrotomierza, polegam tylko na tym systemie... a ostatnio odkrylem ze przy 120 na 3 biegu jeszcze ciagnie

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 14 sty 2007, 18:53

Maverick pisze:BTW: na jakiej zasadzie dziala odciecie paliwa w przypadku zbyt wysokich obrotow?

Pomiar obrótów powoduje odcięcie dopływu mieszanki przy przekroczeniu określonej wartości..

eng · Postautor: **eng** » 14 sty 2007, 23:09

Na temat Fordów prosze się źle nie wypowiadać ...
Paroletnie doświadczenia z Fiestą i jednoroczna przygoda z Escortem dowodzą tylko jednego - złe opinie wynikać muszą raczej z zabidbania poprzednich właścicieli danego egzemplarza, a nie całości Marki ... Nie polecam natomiast automatów w Fordzie Windstarze - porażka kompletna ... nie umywa się do GM-owych skrzyń z serii TH.

Co do Pumy - 'objechałem' kilka swoją starą Fiestą bez większego problemu, moim zdaniem Ford dał ciała z tym modelem, musieli by chyba 2.0 tam wstawić żeby jeździła tak jak nastolenia XR2i

Poza tym przód Puma ma ładny, ale tył to jakaś pomyłka stylistyczna <hmm>

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 14 sty 2007, 23:25

eng pisze:Na temat Fordów prosze się źle nie wypowiadać ...

Sie źle wypowiem:
Focus.... dno dna. Po tygodniu sie zepsuł, podstawili nówkę na zastępstwo - sie zepsuła. Trzecia używka już jeździła, przynajmniej do czasu wydania pierwszego.
Pierwszy po miesiącu znowu nawalił. Ale po 2 dniach był zdrów.
Elektronika nawala.

Dla mnie Ford skończył się na Ścierce ;P

eng · Postautor: **eng** » 14 sty 2007, 23:44

Mysiorek pisze:Dla mnie Ford skończył się na Ścierce

A czy ja mówię o nowościach ?

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 15 sty 2007, 00:02

eng pisze:A czy ja mówię o nowościach ?

Niom <jestdobrze>
Szacuneczek <browar>

A co sądzicie o starej, poczciwej Toyocie Land Cruiser? (kanciastej)

Auto... jakie kupic???

Kto jest online