Poza tym powinna byc obowiazkowa.
tak jest!! obowiazkowe zajecia albo sterylizacja!!
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Nie sa w stanie samodzielnie funkcjonowac, wiec nie moga byc pelnowartosciowym zyciem
eng pisze: w/g mnie wolny wybór kobiety do decydowania o własnej macicy jest tez podstawowym prawem.
Plod nie jest czlowiekiem.prawo ma chronić ludzkie życie, a aborcja jest tego zaprzeczeniem.
Przeciez pisalem! Jak widac nadal sa problemy wsrod spoleczenstwa z czytaniem ze zrozumieniem, tzw wtorny analfabetyzm. Pisalem, ze to z funkcjonownaiem to chodzilo mi o to, ze dzieciak dostanie suta matki, possie mleko, dostanie dom i bedzie zyl! Sprobuj do suta przystawic 8 tygodniowy plod!!!No sorki Mav ale taki maluch np 5-cio miesięczny tez nie jest w stanie samodzielnie egzystowac, trzeba kolo niego chodzic, nie ma tez swiadomosci swojego istnienia..
Dla jednego tylko, a dla drugiego AZ. Gwalt to tez TYLKO nieplanowane dziecko. Innego przypadku nie ma, bo tego ze kobieta sie rozmyslila nie biore pod uwage. I nie wiem czy zdazylas zauwazyc, ale ja mojej dizewczyny do aborcji nie zmusilbym nigdy, ponadto sam nie wiem czy bym sie na nia zdecydowal, bo sa to rzeczy trudne i od wielu czynnikow zaleza! Wiec nie wkladaj mi w usta slow ze zmuszalbym dziewczyne... A co do wspolczucia to mysle ze jej mozesz tylko zazdroscic kogos takiego jak jaSzczerze wspolczuje twojej dziewczynie.. BO TY NIE CHCESZ, NIE PLANOWALES.. to ona ma sie podle czuc.. NAWET NIE ZDAJESZ SOBIE SPRAWY Z TEGO JAK PODLE..
Tez jestem za legalizacja ale wg mnie nie wolno tego zrobic tylko dlatego, ze dziecko jest nieplanowane..
Bycie swiadomym konsekwencji to nie to samo co pogodzenie sie z konsekwencjami. Ja jestem swiadomy wiec sie zabezpieczam, a jesli nie wyjdzie zabezpieczenie to nadal bedac w pelni swiadomym biore RU 486.Wg mnie jesli ludzie sie kochaja i decyduja sie na wspolzycie to musza miec swiadomosc konsekwencji.. tego, ze gumka moze sie zsunac lub peknac, tego ze krem moze nie zadzialac lub pigulka moze zostac przyjeta za pozno..
Podchodzisz do tego dziewczyno zbyt emocjonalnie. To nie mozna tak powiedizec ze powinni je zaakceptowac i chciec, bo w zyciu uklada sie naprawde roznie! I rozni sa ludzie. Dlatego nie mozna uogolniac i generalizowac, a do kazdego przypadku podchodzic indywidualnie! Dlatego powinien byc wybor (legalny).Jesli ludzie sie kochaja to powinni kochac tez dziecko ktoro jest ich czescia.. ktoro powstalo z nich..
Tylko ludzie sa glupi i najwyrazniej lubia czuc buta na plecach, to wtedy im sie lepiej zyje. Nie dorosli jak widac do wolnosci.Skoro każda porządna kobieta ma moralny powód do nieusuwania ciaży to w czym problem ? Nie będą usuwać nawet jak to będzie dozwolone ...
Tak samo jest z narkotykami - ja nie zacznę brać tylko dlatego, że staną się legalne ...
Chory punkt widzenia ...
Mysle ze w zdrowym zwiazku nie byloby z tym problemow. Partnerzy razem zyja, to musza porozmawiac i cos wspolnie postanowic. A prawda jest taka ze prawo nie moze dawac mezczyznie jednego glosu (glos kobiety bedzie tym 2gim) czy ma zrobic czy nie. Bo to cialo kobiety. Jezeli partnerzy zyja razem to pewnie dlatego ze cos do siebie czuja, szanuja siebie i swoje zdanie i nie sadze by kobieta wbrew sprzeciwowi meza usunela, bo to doprowadzi do rozwodu pewnie.Jeśli nie jest w związku to tak.
Ale jeśli jest np. żoną?! Nie ma takiego prawa decydowania o własnej macicy, ponieważ jej zawartość NIE JEST tylko własnością Kobiety!
Wspólne dziecko to nie manicure!
Mysiorek pisze:eng pisze: w/g mnie wolny wybór kobiety do decydowania o własnej macicy jest tez podstawowym prawem.
Jeśli nie jest w związku to tak.
Ale jeśli jest np. żoną?! Nie ma takiego prawa decydowania o własnej macicy, ponieważ jej zawartość NIE JEST tylko własnością Kobiety!
eng pisze: Ale proboszcz, burmistrz i cała reszta tej chałastry niew ma nic tu do powiedzenia ...
Decydujesz ty, twoja zona i nikt więcej ... a na pewno nie jakiś pedał z parlamentu...
NIe mam na myśli samej kobiety, przecież ktoś się w końcu przyczynił do tego ...
eng pisze:To nie jest tak naprawdę dyskusja o sprawie, to dyskusja o prawie jednostki do samodzielnego decydowania.
Jasne - głównie to prawo chroni dresów i bandytów, a niewinnych ludzi ciąga po sądach ...
To to samo prawo ... te same zasady ... gratuluję!
Taki dres ma prawo mnie zaatakować we własnym domu, okraść, zgwałcić moją żonę, ale ja nie moge go 'unieszkodliwić' bo to też życie ... nieważne, że to śmieć, tak samo jak jego ojciec i cała reszta rodziny ...
Najbardziej podpisał bym sie pod wypowiedziami ENG-a
Ale też trudno sie dziwić jego madrosci w tym co pisze ma przecież 30 lat i troche juz przezył !
prawo ma chronić ludzkie życie, a aborcja jest tego zaprzeczeniem.
Plod nie jest czlowiekiem
Jesli ludzie sie kochaja to powinni kochac tez dziecko ktoro jest ich czescia.. ktoro powstalo z nich..
Podchodzisz do tego dziewczyno zbyt emocjonalnie. To nie mozna tak powiedizec ze powinni je zaakceptowac i chciec, bo w zyciu uklada sie naprawde roznie! I rozni sa ludzie.
Ale proboszcz, burmistrz i cała reszta tej chałastry niew ma nic tu do powiedzenia ...
Decydujesz ty, twoja zona i nikt więcej ... a na pewno nie jakiś pedał z parlamentu...
NIe mam na myśli samej kobiety, przecież ktoś się w końcu przyczynił do tego ...
To nie jest tak naprawdę dyskusja o sprawie, to dyskusja o prawie jednostki do samodzielnego decydowania
Mysiorek pisze:Nie chciałbym moralizować, ale czy 14-ka czy 15-latek maja pojęcie o pewnych sprawach? O odpowiedzialności i skutkach "pewnych" działań? Wiem, wiem... brak edukacji...
Ale jeśli ktoś chce się wyedukować lub ma światłych rodziców - to jest wyedukowany sexualnie!
Zastanawiam się czy aborcja nie stałaby się jednym ze środków antykoncepcyjnych...
Skoro podpisujesz się, że tylko garstka wybranych wie lepiej a cała reszta nie zna się na niczym to żyj tak sobie dalej ... zobaczymy co powiesz jak każą jedno dziecko dla księdza zgodnie z prawem oddawać ... bo takie prawo ...
prawo ustalane nie wiadomo dlaczego i po co , jak i czemu ma ono własciwie słuzyć !
NIektórzy za młodzi sa by o tym dyskutować , choc wyrazac poglady jak najbardziej mogą , cóż jesli wiadomo iż poglady te sie zmienią za lat powiedzmy 10 !
Duszek pisze:Tez jestem za legalizacja ale wg mnie nie wolno tego zrobic tylko dlatego, ze dziecko jest nieplanowane..
Wg mnie jesli ludzie sie kochaja i decyduja sie na wspolzycie to musza miec swiadomosc konsekwencji.. tego, ze gumka moze sie zsunac lub peknac, tego ze krem moze nie zadzialac lub pigulka moze zostac przyjeta za pozno.. Jesli ludzie sie kochaja to powinni kochac tez dziecko ktoro jest ich czescia.. ktoro powstalo z nich..
charlie81 pisze:sluzyc chociazby temu zeby pracodawca ni zaszantazowal dajmy na to twojej zony ze albo pani dokona aborcji albo bedziemy musieli pania zwolnic. prawo ma sluzyc ludziom i ludzie moga prawo zmienic. i na tym polega wlasnie demokracja. a ze blisko 20% popiera LPR? to juz jest wina tego chorego narodu nie moja.NIektórzy za młodzi sa by o tym dyskutować , choc wyrazac poglady jak najbardziej mogą , cóż jesli wiadomo iż poglady te sie zmienią za lat powiedzmy 10 !
uprzejmie krzysiu dziekuje za pozwolenie na wyrazanie pogladow bo rozumiem ze to o mnie chodzi. no coz jesli wiesz lepiej nawet ode mnie czy ja za 10 lat zmienie poglady czy ich nie zmienie to mi rece opadaja i nawet nie chce tego komentowac...
Nie miałeś do czynienia z prawem to i nie wiesz jak to jest , zapewniam Cie iż jest przejebane , a wine trzeba udowodnic komus , a to z kolei nie jest takie proste !
TERAZ CO DO TEGO O POGLADACH SIE ODNIOSE !
jest takie powiedzenie ----- TYLKO KROWA NIE ZMIENIA SWYCH POGLADÓW ---- Czyzbyś sie do niej zaliczał??? w ten sposób komentujać moją wypowiedz ,, jak to zrobiłeś powyzej
???
charlie81 pisze:Nie miałeś do czynienia z prawem to i nie wiesz jak to jest , zapewniam Cie iż jest przejebane , a wine trzeba udowodnic komus , a to z kolei nie jest takie proste !
tu akurat nie trafiles, tak sie sklada ze z prawem mam do czynienia od najmlodszych lat poniewaz moj ojciec jest sedziaTERAZ CO DO TEGO O POGLADACH SIE ODNIOSE !
jest takie powiedzenie ----- TYLKO KROWA NIE ZMIENIA SWYCH POGLADÓW ---- Czyzbyś sie do niej zaliczał??? w ten sposób komentujać moją wypowiedz ,, jak to zrobiłeś powyzej
???
ja napisalem ze nie wiem moze zmienie moze nie zmienie ale skad TY mozesz to wiedziec?? ja rozumiem ze jestem 2x mlodszy niz ty ale wydale mi sie ze uwazasz ze rowniez 2x glupszy
przyklad z kobieta byc moze byl rzeczywiscie niefortunny ale nic nie poradzisz na to ze prawo ma czlowieka chronic (nawet jezeli tak nie jest w praktyce) wiec nie pisz ze nie wiesz po co jest. tak samo nie moge zalozyc kasy w systemie argentynskim bo jakis frajer da si nabrac a prawo jest po to zeby chronic tez jego!!!
do czego sie eng odnosisz bo nie za bardzo rozumiem...
Twój Ojciec jest sedzią !? NO TO WYTŁUMACZ MI JEDNĄ RZECZ , JAK TO MOZLIWE !
p*** wszystkich sędziów!
Odnoszę się do tego że prawo stanowione przez bandę kretynów którzy się dorwali do koryta i są giętcy naciskom różnych lobby nie może być dobre i mądre.
Jeśli ktoś stworzy absurdalne prawo,
tylko tak sie sklada masz na to wplyw kto tworzy prawo, taki sam wplyw jak wszyscy dookola - prawo wyborcze jest powszechne i rowne. ale Ty jak sie domyslam nie chodzisz do wyborow... chociaz mam nadzieje ze sie myle....
Mam taki wpływ na prawo jak końska mucha na program wojen gwiezdnych ... Jak każdy zresztą. Wpływ ma masa, czyli defacto ten kto umie nią dobrze manipulować,
Wiara katolicka niczym nie różni się od islamu dla którego terroryści wysadzają siebie i innych ... tak samo groźna, napastliwa i powinna zostać zdelegalizowana.
Jak ludzie zaczną wreszczie samodzielnie myśleć, analizować to niech sobie wierzą w co chcą, nie moja broszka,
eng pisze:Wiara katolicka niczym nie różni się od islamu dla którego terroryści wysadzają siebie i innych ... tak samo groźna, napastliwa i powinna zostać zdelegalizowana.
A jak masz wątpilwości to zapraszam do irlandii-katolicy kontra protestanci.
w takim razie co proponujesz zamiast demokracji? Tyranię?
Jest różnica między wiarą dla samego siebie a prostowaniem na siłę poglądów innych, lub co gorsza zmuszaniu ich za pomocą prawa do respektowania kanonów tylko jednej, prawdziwej, właściwej i słusznej religii.
Co ktoś robi w swojej głowie i jak sądzi mnie osobiście nie przeszkadza, dopiero jak zaczyna mnie zmuszać do życia w/g jemu pasujących regół zaczyna to u mnie wzbudzać veto.
Wierzyć sobie można, jeśli zaś instytucja ( personel naziemny) robi złą politykę nie dziw się, że się ją (religię) utożsamia ze złem.
Jakoś nie bardzo mogę zapomnieć zmian w wierze na przestrzeni 2000 lat istnienia, o inkwizycji , walce z wiedzą, nauką, podporządkowywaniu sobie władców i państw nie wspominając. Wszystko w imię boga, a tak naprawdę dla włąsnych korzyści i sprawowania władzy absolutnej ...
krzys pisze: PRAWO JEST DO DUPY i tak naprawde zadnego z nas nie chroni !
:564:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 370 gości