Wyraź to. Czymkolwiek to jest.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
A propos policji: przygoda mojego wujka na trasie Łódź-coś tam.
35 stopni w cieniu, środek lipca. Wujek wyprzedza samochód zgodnie z przepisami, wraca na swój pas, po czym po chwili zaczyna się linia ciągła. Zatrzymuje go policja. Dialog:
- Dzień dobry. Chciał pan wyprzedzić na ciągłej.
- Nie, wyprzedzałem zgodnie z przepisami. Ciągła była po tym, jak wróciłem na swój pas i zdążyłem już dobry kawałek przejechać.
- Ale gdyby ta ciągła była trochę wcześniej, to i tak by pan wyprzedzał. I by pan nie zdążył wrócić na swój pas.
- Oczywiście, że nie wyprzedzałbym. Wyprzedzałem, bo nie było ciągłej.
- Wyprzedzałby pan.
- Nie, przysięgam.
- A gdyby tu nagle spadł śnieg i gdyby tu była zima, i nie byłoby widać tych linii, toby pan wyprzedzał.
Wujek spojrzał w niebo (skwar jak cholera), przypomniał sobie "Misia" i ręce mu opadły.
35 stopni w cieniu, środek lipca. Wujek wyprzedza samochód zgodnie z przepisami, wraca na swój pas, po czym po chwili zaczyna się linia ciągła. Zatrzymuje go policja. Dialog:
- Dzień dobry. Chciał pan wyprzedzić na ciągłej.
- Nie, wyprzedzałem zgodnie z przepisami. Ciągła była po tym, jak wróciłem na swój pas i zdążyłem już dobry kawałek przejechać.
- Ale gdyby ta ciągła była trochę wcześniej, to i tak by pan wyprzedzał. I by pan nie zdążył wrócić na swój pas.
- Oczywiście, że nie wyprzedzałbym. Wyprzedzałem, bo nie było ciągłej.
- Wyprzedzałby pan.
- Nie, przysięgam.
- A gdyby tu nagle spadł śnieg i gdyby tu była zima, i nie byłoby widać tych linii, toby pan wyprzedzał.
Wujek spojrzał w niebo (skwar jak cholera), przypomniał sobie "Misia" i ręce mu opadły.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2010, 08:26 przez mrt, łącznie zmieniany 2 razy.
mrt pisze:- A gdyby tu nagle spadł śnieg i gdyby tu była zima, i nie byłoby widać tych linii, toby pan wyprzedzał.
Tak odpowiedział bym , jezeli nie było tam znaku zakaz wyprzedzania , to od tego by znaki poziome na drodze było widać są odpowiednie słuzby !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
lollirot pisze:O mój rozmarynie, imprezy firmowe są złe, open bar jest zły, chcę umrzeć.
Ja jadę w delegację zagraniczną z dwoma chlorami. Boję się trochę.

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Dzindzer pisze:Na każda rozsądna i logiczną odpowiedz wymyślali by takie durnowate pytania
widać, że policjanci

kurde, zadzwoniłem dzisiaj do KWP po punktacje moje
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:Dość mam pracy po 5 dniach i tych samych twarzy żeby wieczory jeszcze z tymi co lubię i nie lubię spędzać.
A ja głównie pracuje w domu, w firmie jestem rzadko więc chodzę.
Jedyny problem jest taki, ze nie pamiętam o tym by w trakcie imprezy pić dostatecznie dużo płynów bez alkoholu, albo żeby w domu przed snem sobie uzupełnić. A najśmieszniejsze jest to, ze ja sobie ubzdurałam, ze miód na coś przyalkoholowego pomaga. I zawsze mam naszykowana wodę z miodem na wypadek jakbym się w nocy budziła ( a budzę się zawsze bo mnie suszy). a i oczywiście wierze w zbawienny wpływ soku pomidorowego o poranku oraz w to, ze rada by na drugi dzień jeść solidne śniadanie to rada z du*p.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja lubiłam tylko takie jak bez kierownictwa człowiek się zgadywał wychodząc w piątek z firmy z tym z kim chciał i szedł drinkować pracowo. Nawet jak mieliśmy spotkania takie w knajpach z szefostwem to byle się pouśmiechać, posiedzieć ile wypada i po jednej, góra dwie osoby się zbierać. A potem i tak w ulubionej knajpie się Ci co chcieli widzieli
Ale to w byłej firmie było. Teraz to mi w piątek śpieszno do mojego, a nie na drinki.

Ale to w byłej firmie było. Teraz to mi w piątek śpieszno do mojego, a nie na drinki.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale spoko. Przynajmniej jest to apokaliptyczna wizja, która czasem skutecznie zniechęci mnie do zbytniego poimprezowania.
I nie muszę chodzić w zmiętym podkoszulku, dla podkreślenia zmiętego stanu ciała i ducha.
I nie muszę chodzić w zmiętym podkoszulku, dla podkreślenia zmiętego stanu ciała i ducha.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
a ja mam niedosyt imprez, nawet po dwóch dniach spędzonych na Lipinach nie mam dość. fajnie mi się ostatnio siedzi z siostrą i szwagrem. teraz szykujemy projekt koszulek z motywami filmowymi (jakieś podpowiedzi? mamy: fight club, mechaniczną pomarańczę, pulp fiction, death proof).
mam dość sprzątania. ale niby 2/3 już za mną. zostało najgorsze - mój pokój
mam dość sprzątania. ale niby 2/3 już za mną. zostało najgorsze - mój pokój

kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mijka pisze:teraz szykujemy projekt koszulek z motywami filmowymi (jakieś podpowiedzi? mamy: fight club, mechaniczną pomarańczę, pulp fiction, death proof).
godfather
albo może jakieś kino wojenne? ;> btw. te koszulki na sprzedaż czy tak o na jakiś pokaz? ;>
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
rany. odechciało mi się gości zapraszać
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości