Co jest z tymi ludźmi

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Co jest z tymi ludźmi

Postautor: Krzych(TenTyp) » 08 cze 2005, 20:03

Siemka

Co jest z tymi ludźmi dlaczgo wszyscy nie moga być tak przyjaźni ? Jak wielu z moich przyjaciół, którym nie zalezy na jakis materialnych kożyściach.
Cieszą się z tego co jest i maja wokół siebie. Cieszą się z rodziny i innych ludzi któży naprawdę moga w życiu pomóc. Opuszczają wszysto co jest tu popychani jakąś ideą sięgają po emigrację, uczuciową, mentalną.
Wiem ze jestem jednym z tych któży mówią ze "tu jest niesamowicie". Szukam szczęścia w swoim mieście i niczego tam naprawde mi nie brak.

Sedno sprawy.
Dlaczego ludzie szukają szczęścia poza swoim otoczeniem, miastem, krajem?
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 08 cze 2005, 22:01

bo wine za swoje niepowodzenia lubia zwalac na otoczenie, nie na siebie. mowisz sobie "kiedys stad wyjade i wszystko bedzie lepiej" zamiast "teraz rusze dupe i zrobie cos zeby bylo mi dobrze TU".
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 08 cze 2005, 22:50

lollirot pisze:mowisz sobie "kiedys stad wyjade i wszystko bedzie lepiej" zamiast "teraz rusze dupe i zrobie cos zeby bylo mi dobrze TU".

G**** prawda. Mam znajomego, ktory w Polsce ruszal dupe i nic z tego nie mial. Ruszyl swoja dupe do Anglii i ma bardzo dobrze platna prace (nie tylko na nasze warunki, ale tez na tamte).
Poza tym sa ludzie z wyzszym wyksztalceniem, ktorzy na prawde nie moga znalezc pracy i szukaja dla siebie jakichs perspektyw, sa ambitni i nie chca przesiedziec calego zycia na bezrobociu i zasilku socjalnym.
Swoja droga lollirot wiesz jak wyglada szukanie pracownika w Polsce?
Wyglada tak: glowne kierownictwo szuka kogos na jakies stanowisko. Pierwsze co robia to pytaja sie pracownika na nizszym od nich szczeblu zarzadzania czy znaja jakas zaufana osobe, ktora mogliby zatrudnic na to stanowisko (o ile nie znalezli takiej osoby wsrod swoich znajomych/rodziny). Dopiero wtedy gdy nikt nie zna takiej osoby jest dawane ogloszenie do gazety do rubryki "Dam prace". I nie pisze tego, bo w Polsce jest zle, bo wielu ludzi, ktorych znam nie moze znalezc pracy, tylko dlatego, ze tak jest, wiem, ze tak jest - inaczej bym tego nie pisal.
Zaraz mi powiesz, ze trzeba miec znajomosci. Tak, ale nie chodzi o to, zeby miec duzo znajomych, tylko o to, zeby te znajomosci mialy "dobra jakosc". Tylko zwyklemu, przecietnemu czlowiekowi w Polsce takie znajomosci bardzo trudno zdobyc. A dlaczego? - dlatego, ze istnieje cos takiego jak grupy spoleczne i osobie z wyzszej grupy spolecznej nie widzi sie zadawac z osoba, z nizszej grupy spolecznej, bo to po prostu nie przynosi zadnych korzysci, a wrecz przeciwnie - prowadzi do pewnych zobowiazan.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 09 cze 2005, 00:15

chwila chwila, nie galopuj tak. to nie jest kwestia tylko pracy. krzych nawet o niej nie wspomnial : ) to tylko jeden z wielu czynnikow dlaczego chcemy "tam", nie "tu".
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 09 cze 2005, 00:25

Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma....
(czy jakos tak <aniolek2> )
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 09 cze 2005, 01:33

bo Polacy to taki naród ze najlepiej to im wychodzi narzekanie na wszystko. Czy jest dobrze czy źle, to ponarzekac zawsze mozna. przerąbane
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 09 cze 2005, 07:51

lollirot pisze:chwila chwila, nie galopuj tak. to nie jest kwestia tylko pracy. krzych nawet o niej nie wspomnial : )

To co, ze nie wspomnial. Ja wspomnialem, a dyskusja powinna sie rozwijac.

szopen pisze:bo Polacy to taki naród ze najlepiej to im wychodzi narzekanie na wszystko. Czy jest dobrze czy źle, to ponarzekac zawsze mozna. przerąbane

Rzeczywiscie tak to wyglada, ale nie kazdy taki jest.
Ja od malego bylem wychowywany, ze o swoim zyciu i o swojej przyszlosci decyduje ja sam. Sam wybieralem sobie szkole srednia (o studiach juz nie wspomne ;) ), do ktorej chce isc, a nie rodzice, tak jak w wiekszosci wypadkow u moich znajomych. Ba - sam decydowalem w 5 klasie czy po przeprowadzce chce zmienic podstawowke - oczywiscie nie zmienilem.
Takze, wg mnie, to narzekanie jest wynikiem wychowania. Jak dzieci widza, ze rodzice narzekaja to potem sami narzekaja. Po prostu wchodzi im to w krew.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 09 cze 2005, 09:56

Krzych(TenTyp) pisze:Dlaczego ludzie szukają szczęścia poza swoim otoczeniem, miastem, krajem?

Bo mają do tego prawo i dziwi mnie, że co poniektórych to dziwi.
Moblinośc jest chechą całego świata, warto i u nas się z nią pogodzić.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 09 cze 2005, 10:03

No cóż... W dzisiejszych czasach wielu kieruje się raczej zasadą "mieć" niż "być". Posiadanie dóbr, środków materialnych, chęć zgromadzenia sporej sumy pieniędzy jest kusząca i wiele osób o tym myśli. W Polsce takiej szansy nie widzą. Dlatego chcą wyjechać. Ja jestem zbyt mocno przywiązana do tego, co jest tutaj i nie chciałabym opuścić tego kraju. Mimo, że dzieją się w nim rzeczy absurdalne i niedopuszczalne. Może z czasem uda się to naprawić.
I myślę, że to też jest w pewnym sensie powód: Polacy stają sie coraz mniej przywiązani do rodzimego kraju. Na wyższym szczeblu staje możliwość sowitego zarobku i kariera zawodowa. A ja mówię nie. Bo jak wszyscy wyjadą, to kto tu zostanie? :) W końcu przyszłość jest w naszych rękach. Poza tym doceniam to co mam, bo wiele krajów jest w jeszcze gorszej sytuacji, a i dla wielu Polska jest atrakcyjnym krajem.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 09 cze 2005, 10:53

fireman pisze:To co, ze nie wspomnial. Ja wspomnialem, a dyskusja powinna sie rozwijac.

Racja nie wspomniałem o tym. No pogoń za pracą jest ważna ale z premedytacją pozostawiamy wszystko z czym jesteśmy emocjonalnie związani tu na poczet czegos tak nie pewnego. Dla mnie jest to bynajmniej dziwne.

natasza pisze:Bo mają do tego prawo i dziwi mnie, że co poniektórych to dziwi.
Moblinośc jest chechą całego świata, warto i u nas się z nią pogodzić.

No Fak każdy ma prawo do bycia człowiekiem. I i byc świadom swoich spraw.
Jest jedno ale, rodzina przyjaciele dziewczyna/chłopak. :P

ptaszek pisze:W dzisiejszych czasach wielu kieruje się raczej zasadą "mieć" niż "być".

Dokłądnie ptaszku dokładnie. I to mnie martwi.
Dla mnie Polska jest naprawde atrakcyjna pod względem klimatu i wszystkich innych życiodajnych aspektów. Mamy może góry, ale to że pustynie nam zalesili to nie moja wina :P

Jednego mojego kumpla rozumiem bo zabrał wszystkie swoje manele i pojechałna koniec świata a dokładnie na Polinezje, zebrał wszystkie swoje oszczędności na sprzęt i bilet i pojechałtam sam. Jestem jeszcze pod wrażeniem ze zdobył się na zrealizowanie takiego mażenia.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 09 cze 2005, 15:09

Krzych(TenTyp) pisze:natasza napisał/a:
Bo mają do tego prawo i dziwi mnie, że co poniektórych to dziwi.
Moblinośc jest chechą całego świata, warto i u nas się z nią pogodzić.

No Fak każdy ma prawo do bycia człowiekiem. I i byc świadom swoich spraw.
Jest jedno ale, rodzina przyjaciele dziewczyna/chłopak. Jezor

Rodzina to powinna zrozumiec. Z reszta jak ktos nie musi to nie wyjezdza. A rodzina patrzy na to jak na szanse dla tej osoby, ktora wyjezdza.
Przyjaciele - jak sie wroci do kraju to uscisna i pojdzie sie z nimi na piwo - tym charakteryzuja sie przyjaciele.
Dziewczyna/chlopak - nie kazdy ma dziewczyne/chlopaka :P
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 09 cze 2005, 17:05

ptaszek pisze:Ja jestem zbyt mocno przywiązana do tego, co jest tutaj i nie chciałabym opuścić tego kraju

Ja tez. Mimo ze nie jest tu najlepiej, wszyscy na okolo narzekaja (z moja rodzina na czele) ja nie chce sie wynosic. Jestem za bardzo przywiazana.
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 09 cze 2005, 22:25

Ej ja np uwielbiam pujść sobie do centrum miasta do parku lub gdzieś gdzie jest naprawdę pięknie. Uwielbiam siedzieć na ławce z kumplami posłuchać lekkiego szumu miasta.
Od czasu do czasu przy piwie może przy trawce pogadać o życiu. Tak jak tu lubie wiedzieć co się dzieje u nich, sprawdzić czy naprawde pomimo tych trudnośći i szarości życia są jakieś kolory. I faktycznie jest ich nie wyobrażalna ilość zwłaszcza dla tych co lubią przesiadywać na ławce.
Mimo ze niema perspektyw i przyszłości delektujemy sie tą właśnie chwilą na ławce, wieczornym chłodem i mrokiem.
Nawet w domowym zaciszu [bo taki mam zapewniony] rozmawia się o tym co jest za oknem i stwierdzam ze jest to jednak kolorowe i piękne...
Jestem ciekaw jak wy postrzegacie otaczającą was żeczywistość....?????
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 10 cze 2005, 10:47

Jestem ciekaw jak wy postrzegacie otaczającą was żeczywistość....?????

Szczerze? Bardzo często przez pryzmat portfela, bo mi na rachunki może nie starczyć.
Ale pomimo powyższego wcale nie uważam,
ze niema perspektyw i przyszłości

A to z racji, że jestem mobilna właśnie.

I jest mi dobrze, bo sobie radzę, czasem TU a czasem tam. Zawsze jednak wracam. Bo warto.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 10 cze 2005, 11:38

Kolega pojechał do Irlandi. Przyjechał na wakacje i skomentował:
"Tam jest takie samo bagno jak tutaj, tyle ze inaczej opakowane."
I ja sie z tym zgadzam. Byłem widziałem.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 328 gości