Sposob na uczenie się...

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Sposob na uczenie się...

Postautor: mariusz » 18 sty 2005, 18:22

Czy macie jakoś sposob na uczenie się??

- Jezeli chodzi o zadania z fizyki, matematyki to ucze się ich robiac je w kołko.
- A przedmiotow, jakie trzeba wkuć na pamięć uczę sie czytając cos w kołko potem robie notatki, i jakoś samo wchodzi do głowy.

A jak wy sie uczycie??
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 18 sty 2005, 19:46

żadko mi się chcę, bo trzeba się zmobilizować...
podstawową sprawą jest zaczęcie pracy, a potem już leci...
ale własnie najgorzej jest zacząć właśnie...
.................. kurde miałem się dziś matmy na jutro uczyć :/
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 18 sty 2005, 19:48

Dla mnie tematy z przedm. ścislych nie istnieją, ja się nie potrafie ich uczyc. Jeżeli mam do przyswojenia duża partie materialu, to czytam i robie notatki. Potem uczę się właśnie z nich czytając je wielokrotnie
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 18 sty 2005, 20:18

temat prawie do poczytania przed sesja :)
Jesli idzie o duze partie materialu ze tak powiem pamieciowego, to najpierw czytam i w trakcie zaznaczam najwazniejsze rzeczy, potem czytam juz tylko te zaznaczone, i jakos sie zdaje, z tematow scislych podobnie jak Cubasa, no normalnie nie umiem, jak czegos nie rozumiem to nie ma mozliwosci zebym sie tego nauczyl, niestety....
ale zwykle to moje uczenie sie polega na robieniu sciag :(
a tak w ogole, to co myslicie o sciaganiu, z punktu widzenia ze tak powiem moralnego? Ja sie przyznam ze sciagam duzo i czesto, a wy?
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 sty 2005, 21:04

ja material pamieciowy opanowuje tak:
-podkreslam w ksiazce to co wazne
-wynotowywuje z ksiazki to co podkreslilem (to nie jest bezsensowne bo najwiecej sie ucze wlasnie tu)
-odkladam wszystko i powtarzam bardzo intensywnie tuz przed deadlinem :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Madzia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 309
Rejestracja: 23 mar 2004, 17:20
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Madzia » 18 sty 2005, 21:45

A ja potrzebuje cisze i spokój, wysprzątany i wywietrzony pokój wygodne miejsce do siedzenia....jesli chodzi o przedmioty ścisłe to ich nauczyć sie nie da trzeba zrozumieć ale inne typowo do wykucia to czasem przeczytam coś raz lub dwa i już umiem, a jesli tego jest dużo to robie to samo co charlie podkreślam i potem przepisuje bo własnie przy przepisywaniu dużo sie ucze.....
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 18 sty 2005, 21:46

Kiedys przepisywalem notatki od kolezanki i przepisanie 7 kartek a4 z maty zajelo mi 3,5 godziny i bylem tak zmeczony ze poprzestalem na tym :D

Matma - powinno sie uczyc tak, ze sie robi duzo zadan, latwo dla tych ktorzy sa z maty kumaci i mysla w sposob matematyczny, ja nigdy nie mialem problemow z maty z ktorymi sobie poradzic nie moglem, ale prawie zawsze wolalem kogos spytac kto juz zrobil bo mi sie NIGDY nie chcialo robic czegos samemu:)
Wiec uczylem sie jej tak, ze patrzylem na zadanko rozkminialem sposob i robilem max 1 takie same a niekiedy nie :) i tak z mata problemow nie mialem nawet na studiach, aczkolwiek zdaje sobie sprawe ze na niektorych kierunkach to co ja mialem na studiach jest duzo duzo latwiejsze.

Jesli chodzi o inne przedmioty - histe zdawalem na maturze, tylko hist od 1 wojny do dzis, bo inna byla dla mnie zupelnie nie interesujaca. Daty - mialm zdolnosc zapamietania i kojarzenia z czymkolwiek co przy tej dacie bylo, aczkolwiek byly takie co za nic nie moglem ich zapamietac a dotyczyly glownie wlasnie czegos co mnie nie interesowalo.

I tym sposobem stwierdzam smialo, ze jak cos jest fajne, naucze sie tego szybki i dobrze a nawet naucze sue duzo wiecej niz mialem sie nauczyc. A jak cos jest glupie dla mnie, to w ogóle sie tego nie ucze bo wole skserowac sciage i sobie cos przepisac.

NIGDY nie potrafilem zaznaczac w ksiazkach czy zeszytach najwazniejszych rzeczy, wtedy 100 razy trudniej bylomi to znalesc :)

Teraz prawie sie nie ucze, tylko czegos zwiazanego z informatyka, nic wiecej...
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 18 sty 2005, 21:48

Moja metoda rowniez niczym sie nie rozni od pozostałych głównie są to notatki robione ktore pomogą zebrac cala wiedze do kupy czesto w formie konspektu. Z tego sie najlatwiej cuzy i zazwyczja wystarczy zebym potem dwa razy takie cos przeczytala i pamietam. Chociaz nauka takiego przedmiotu jak np historia jest to dla mnie horror moge sie jej uczyc max 2 noce przed sprawdzianem bo inaczej wszytsko zapominam. Wychodzac ze sprawdzianu juz nie pamietam polowy materiału a kiedy ucze sie na poprawe to i tak musze sie uczyc totalnie od nowa wszystkiego. Dzieki Bogu moja kariere historyczna koncze w tym roku.
Przedmioty scisłe - tylko praktyka innego sposobu nie ma. Te jakos mi wchodza do glowy.

Jednak najciekawsze zawsze sa dla mnie sposoby nauki jezykow. W tym temacie juz chyba wieksze pole do popisu i metody sa naprawde rozne. A wiec jak wy uczycie sie jezykow obcych?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 18 sty 2005, 21:50

jesi juz cokolwiek robie, to czytam slownik i cos zawsze sie zapamieta. Ostatnio wogle mam tyle rzeczy na glowie ze ciezko mi sie uczyc... zycie
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 sty 2005, 22:26

To zależy czego.

Polski to zawsze i wszędzie. Jednak jeśli esej piszę albo lekturkę czytam to tylko jak cały domek śpi. Wtedy nawet szelest mi przeszkadza.
A matmy to zadanka robię i robię i robię... :563:

Niemca ze słuchu, staram się tłumaczyć jakieś artykuły, łażę po stronkach niemieckich.

A najlepiej to mi się uczy robiąc notatki. Zawsze śliczne, kolorowe i z tego się uczę.
Awatar użytkownika
Samael
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 25 gru 2004, 23:29
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Samael » 19 sty 2005, 00:32

Czytam. Czasem notatki, ale rzadko. Za to mam dobrą pamięć do pojedynczych faktów, czasem daje się w ten sposób nadrobić inne braki :D

A poziom opanowania wiedzy ścisłej jest prostą funkcją ilości przerobionych zadań :D (czytaj: nie jarzysz różniczek? Zrób 50-100 i już będziesz jarzył)
Smith&Wesson - the original point&click interface
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 19 sty 2005, 02:29

1.troche czytam
2.robie ze znajomymi grupe
3.dziele material do opracowania
4.zbieram opracowany material, redaguje go i rozsylam do wszystkich
5 czytam kuje czytam kuje czytam :563:
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 19 sty 2005, 09:58

Po prostu czytam kilka razy materiał, nie musze poswiecac nauce zbyt duzo czasu, szybko wchodzi mi wiedza do glowy, chyba, ze przesadzam z uzywkami:/
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 19 sty 2005, 16:01

Przedmiotów typowo humanistycznych jak i niektórych ścisłych ucze się tak, że najpierw robie notatki z najważniejszych rzeczy. A następnie te notatki czytam parokrotnie aż mi się utrwali. Czasami staram się niektóre fakty zapamiętać poprzez częste powtarzanie danych zdań.

Matematyki ucze się tak, że najpierw analizuje zrobiony przykład a następnie staram się samemu robić jak najwięcej przykładów. Dzięki temu umiem coraz więcej i można powiedzieć, że jestem nauczona.

Natomiast języków obcych ucze się poprzez słuch. Słówka normalnie ucze się a wymowe i całą reszte ucze się poprzez słuchanie tekstów po angielsku lub niemiecku. Taka jest dla mnie najlepsza metoda.

Oczywiście najważniejszym warunkiem mojej dobrej nauki jest cisza i spokój.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 19 sty 2005, 16:06

kucie na pamiec jakichs dat i innych rzeczy ktore trzeba pamietac a nie rozumiec nigdy mi nie wychodzi, po prostu czytam to pare razy, potem jeszcze pare razy...

a inne albo sie rozumie albo nie... np analizy matematycznej czy rachunku rozniczkowego nie uczylem sie jako takiego, przejrzalem rozawiazane zadania i mialem 9,5 pkt na 15 :okulary: a na zadnym wykladzie nie bylem :D

aha, zawsze sie ucze przy glosnej muzyce heavy metalowej albo rockowej, jakos tak... latwiej mi sie skupic :|


Ja Ne,

    Motenai Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 19 sty 2005, 20:31

mariusz pisze:- Jezeli chodzi o zadania z fizyki, matematyki to ucze się ich robiac je w kołko.

Stosowalem ten sposob w LO, ale mialem normalnego nauczyciela z matematyki, ktory umial wytlumaczyc.
A na studiach mam taka klientke, ze szkoda gadac. Nic nie wytlumaczy, a wymaga. Biore sie za zadania, ale nawet nie wiem jak je ruszyc, bo nic nie rozumie.

Ja ucze sie podobnie jak mariusz.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 19 sty 2005, 20:57

przedmiotow humanistycznych staralam sie zawsze uczyc na zasadzie skojazen, wyobrazni- po prostu np uczac sie historii wyobrazalam sobie jak to wszystko wygladalo, probowalam jakims sposobem polaczyc to z data. Pomocne byly tu techniki pamieciowe - kiedys chodzilam na kurs i tak mi zostalo :)
A matmy czy fizy itp uczylam sie na wkucie albo na sciaganie :D cale szczescie ze teraz nie musze tego sie uczyc
Ogolnie zauwazylam ze o wiele lepiej i szybciej mi idzie nauka tuz przed np kołem jak siedze pod sala i przegladam notatki, dziwne...
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Samael
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 25 gru 2004, 23:29
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Samael » 19 sty 2005, 21:14

Gorgon pisze:aha, zawsze sie ucze przy glosnej muzyce heavy metalowej albo rockowej, jakos tak... latwiej mi sie skupic :|
[/color]


Perfect rozumiem, metal mnie odcina od reszty świata i dopiero się mogę dobrze skoncentrować :D
Smith&Wesson - the original point&click interface
Awatar użytkownika
solensan
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 13 kwie 2005, 14:55
Skąd: dolnośląskie
Płeć:

Postautor: solensan » 13 maja 2005, 20:38

Ta strona jest dobra dla każdego kto chce: efektywniej się uczyć, lepiej gospodarować swoim czasem, walczyć ze stresem itp.

http://szybkanauka.net/

POLECAM!

na stronie znajdziecie także trochę o "psychologi praktycznej" - a raczej o rzeczach, które są oczywiste ale często zapominamy o nich w codziennym życiu.

OWOCNEJ LEKTURY :D

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 348 gości