ja przez całą podstawówke też byłam wzorową uczennicą....4 z klasówki to była dla mnie tragedia

DD
jeśli zaś chodzi o zachowanie, to byłam niepokornym dzieciakiem, zawsze musiałam miec swoje zdanie, które broniłam jak lwica hehehe
obrażałam się na nauczycieli, kłociłam się z nimi, trzaskałam drzwiami...potrafiłam wyjść z klasy w środku lekcji i prowadzić z rozwścieczoną nauczycielką dialog przez zamknięte drzwi - ku uciesze klasy, i rozpaczy innych nauczycieli na piętrze...
to pewnie zasługa mojej wychowawczyni - cudowna kobieta! traktowała nas jak ludzi, a nie numerek w dzienniku! potrafiła znaleźć z nami wspólny język, a lekcje polskiego w jej wykonaniu sa nie do przebicia <aniolek2>
w liceum też pewnie wiodłabym żywot świętego dziecka, gdyby nie moje kumpele dzięki którym odkryłam instytucje wagarów, które jednak nie były takie zwykłe...potrafiłyśmy przesiedzieć cały dzień w miejskiej bibliotece
ale jak już byłam w szkole, to swoim zwyczajem dawałam się we znaki nauczycielom

DD
przykład: zostałam swego czasu posądzona o coś czego nie zrobiłam, więc śmiertelnie obraziłam się na swojego wychowawce. Na nic zdały się jego nagabywania, że tylko żartował, wybaczyłam mu dopiero, gdy wręczył mi bukiet kwiatów

ale i tak nie miałam skrupułów wypominać mu tego przy każdej nadarzającej się okazji

DD
jeśli chodzi o łobuzowanie, to z kumpelami byłysmy w czołówce klasowej. Kiedyś poproszone o posprzątanie zaplecza w w pracowni fizycznej ochoczo zabrałyśmy się do zadania. Jako pierwszy rzucił nam się w oczy kalendarz z gołymi paniami, a że zima była postanowilyśmy je "ubrać", co by się dziewczynki nie przeziębiły

DD
skończyło się na tym, że musiałyśmy zakupic nowy kalendarz
jedzenie na lekcjach to chyba standart

DD
i tak bym mogła w nieskończoność
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.