Psycholog.

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 04 sie 2004, 20:43

Wiecie tak to czytalem i moze zamiast wydawac pieniadze na psychologa, odrazu sobie zalatic Prozak :) 70% ludzi "cywilizowanych" krajow na tym leci, wiec musi cos dawac.
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 04 sie 2004, 21:57

W takim układzie, może ktoś mi powie jak zwiększyć wiarę w siebie??


hehe - to jest pytanie stworzone dla Krzysia (wszyscy po nim jadą, a on i tak jest guru)
Krzyś, za niezłomną wolę :) :564:
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 maja 2005, 00:49

Czy zdażyło się wam kiedyś skożystać z pomocy psychologa? Z jakiego typu problemami wtedy się borykalioście? Czy po wizycie poczuliście się lepiej??

Zdażyło nie raz.

Kiedys mnie mamusia ciągnęła do psychiatrów i psychologów :/ , bo twierdziła, że jestem spaczona. Byli ch*jowi!!

Teraz sama pomykam co tydzień. Mam psychoterapię indywidualną. I jestem bardzo zadowolona. Myślałam, ze będzie problem z rozmową, bo tej kobiety nie znam. Ale ona stwarza taki nastrój, ze nie mam żadnego stresu i swobodnie z nią gadam.I trafiają do mnie jej słowa.

A problem z jakim się zgłosiłam była agresja, frustracje, wybuchy furii - nagłe, nad którymi ledwo panowałam i bałam się że zrobię komuś lub sobie poważna krzywdę. Do tego dołki, brak wiary w siebie, nienawiść do siebie, myśli samobójcze, depresja.
Wiedziałam, ze sama nie dam rady. Zawsze sobie ze soba dawałam, ale już nie mogłam. I się przełamałam, zadzwoniłam, umówiłam się na konsultacje i wkrótce potem zaczęłam terapię.
I jest lepiej. Teraz wiem, ze agresja była wynikiem czego innego. Wciąż nad tym pracujemy. Dobrze jeszcze nie jest, ale powoli do przodu ;)
Justa
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 369
Rejestracja: 30 maja 2004, 19:18
Skąd: Ladek zdrój :)
Płeć:

Postautor: Justa » 11 maja 2005, 09:17

Ja byłam u psychologa parę razy gdy jeszcze chodziłam do szkoły.Miałam problemy w domu,problemy z chłopakiem i problemy ze sobą.Ta pani bardzo mi pomogła :) Nie rozumiem ludzi,którzy mówia że chodzenie do psychologa to cos wstydliwego.Praca jak praca,polega na pomoc drugiej osobie gdy ma problemy.
(sa tacy że na psychologa ludzie mowią psychiatrzy) a są to zupełnie dwa różne zawody.Sama chciałam iść na studia psychologiczne ale po wypozyczeniu z biblioteki książki 200 stronnicowej odechciało mi się :P
"Love`s an eagle,hearts are burning,feels start to fly"
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 339 gości