Pornografia

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Greyangel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 139
Rejestracja: 29 sty 2004, 07:23
Skąd: Zgierz
Płeć:

Postautor: Greyangel » 07 mar 2004, 23:00

SueEllen pisze:1. Gdybym się dowiedziała, że mój mąż coś takiego ogląda, zrobiłabym mu takie piekło, że by się nie pozbierał! - jak dla mnie porno jest nie do zaakceptowania i byłoby równoznaczne z pewnym rodzajem zdrady. Podnieca go jakaś baba, doprowadza się dzięki niej do orgazmu - czyli zdradza. I nie ważne, czy ta baba jest na papierze, w tv czy wirtualna w Internecie. Osiagnelismy równowagę międy seksem i miłością, porno by ją zdecydowanie naruszyło.
2. Porno poniża wszystkie kobiety, gdyż pokazuje kobietę jako przedmiot, zabawkę a nie człowieka. Dlatego na pewno nie pozwoliłabym na choć jedno zdjęcie tego typu w moim domu.


1. Droga Sue pozostawmy troszeczkę marginesu na fantazje, Zrobiłabyś piekło. Totalna głupota, najlepiej by było usiąść na mężu i poszeptać mu coś sprośnego do uszka, że może chciałoby się by tak porobił z Tobą jak pan na ekranie. Facet i jego fantazje to cholernie delikatna sprawa, dokładnie tak jak kobieta i jej fantazje. To najgorsze co mogłabyś zrobić, biada mężowi który nie czuje się akceptowany i biada kobiecie kiepskiej nauczycielce i terapeucie.
2. Porno nie poniża nikogo o ile biorą w nim udział osoby dorosłe które za np. rozliczeniem pieniężnym decydują się w nim zagrać. Porno pokazuje mężczyznę (analogia do Twojego wywodu) jako samca, zwierzę, bydlę. Tego nie Napisałaś ? A może wg. Ciebie mężczyzna właśnie już jest w realu taki, może cały czas ?
Porno ma więcej niestety wad niż zalet, ale ma też i zalety. Po pierwsze można urozmaicić i ubarwić życie seksualne, po drugie jak by nie było jest symbolem wolności i braku granic i to jest dobre, oczywiście w ramach rozsądku. Porno którego motywem nie jest zboczenie jest dopuszczalne i miewa wartości terapeutyczne. Za zboczenie uważam fakt wystąpienia zachowań lub szeregu zachowań w których krzywdzona jest jedna lub więcej stron, zachowań godzących w wolność osobistą i duchową, nie jest zboczeniem coś co wszyscy przyjmują z uśmiechem na ustach, wilgocią między nogami lub erekcją penisa.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 08 mar 2004, 21:23

Niektorzy erekcja penisa przyjmuja widok smarujacych sie "brazowa pasta" kobiet wiec bez uogolniania :) I to np moze nie ponizac kobiet (bo tez sa zboczone) to czy takie cos jest wtedy zboczeniem? Oczywiscie, ale definicje niedokladna podales ;)
Ale tak poza tym to popieram!
Bo porno to nie tylko perwersja i zboczenie ;)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Greyangel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 139
Rejestracja: 29 sty 2004, 07:23
Skąd: Zgierz
Płeć:

...

Postautor: Greyangel » 09 mar 2004, 15:15

Zgadzam się iż iście Dantejska scena którą Przytoczyłeś to perwersja szyta grubymi nićmi, jednakowoż dla kogoś kto to lubi moze się wydawać delicjami ... bleee :563: . Chciałem raczej tak ująć by to była definicja bardziej uniwersalna. Ale spoko, może jest to zbyt swobodna interpretacja.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 343 gości