Wizyta u wróżki
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
A mnie dopadla cyganka i chciala grosik. Powiedzialme ze dam jak powie o czym marze. wyzwala mnie i poszla sobie. Taka to "wrozka". A najbardziej mnie w programach wrozbiarskich tv rozwala to ze wszyscy o "finanse" sie pytaja. Za to widac jak wrozka nic nie wrozy tylko jest w miare dobra z psychologii i wie co klient chce uslyszec.
W takie wróżki - cyganki to ja nie wierzę. Jednak w dar jasnowidzenia owszem. Samej czasem towarzyszy mi jakieś przeczucie, albo budzę się z takim niepokojem i zawsze cos się takiego złego za chwile stanie.Na pewno każdy z was ma też takie chwilę. Nie żebym była jakaś taka przesądna, ale zobaczcie... wykorzystujemy tylko jakaś część mózgu, to może ta pozostała odpowiada za jakieś takie głębsze sprawy:) Moja ciotka korzysta z usług wróżki. Jak to mówi, to nie jest wróżka, tylko osoba z darem jasno widzenia. Mnie też próbowała zaciągnąć, ale jeszcze sie nie odważyłam:D Ona to przy ważniejszych decyzjach, zawsze konsultuje to z wróżką. Myślę, że każdy z nas ma prawo wierzyć w co chce. Ale z drugiej strony, jakby to była taka bzdura to czy byłyby te wszystkie studia ezoteryczne i szkoły, gdzie uczą posługiwać się tymi darami itd?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez magda4000, łącznie zmieniany 1 raz.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
jak ktoś jest podatny to można tylko sobie krzywdę zrobić wierząc w coś jak w wyrok
Najlepszyiluzjonista
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:A jak ktoś nie jest podatny to jaka to krzywda niby?
to troche bardziej skomplikowane niz sie pozornie wydaje , ale wszystko jak jestes zainteresowana znajdziesz na necie ! NIE WIESZ CZY JESTES PODATNA !
ja odradzam - i tylko tyle .
[ Dodano: 2014-07-01, 11:53 ]
Ja jestem taki troche kosmita , jak mnie cos zadziwi to to zgłebiam na tyle ile uznam . Pewne rzeczy własnie zgłebiłem . Np. IRYDOLOGIA byłem u takiej polecanej Pani doktor Irydolog , tylko po to by zobaczyc , czy jest to na zasadzie szamanstwa , czy cos wiecej . I co ? poległa irydolog , ale najwazniejsze w tym jest to , ze szwagier uległ i jest zachwycony i otumaniony jej wyrokami kupuje u niej suplementy ktore poleca firmy TIENS ceny mają kosmiczne , znalazłem odpowidzniki grubo tansze , ale nic to nie dało szwagier i tak ma swoje zdanie i wydaje na cordyceps majatek bo prawie 200 zł podczas gdy firma swanson jest starsza majaca wieksze doswiadczenie i kolosalnie tansza ! nic to jednak Pani irydolog wie lepiej co jest lepsze , lepiej przyswajane itd i tak szwagier co wizyte zostawia tam około 700 zł Ludzie sa po prostu naiwni ! co z tego , ze mi wyczytała z oczy , ze z prostatą ok , co z tego , ze nerwowy jestem ! co z tego ze mam stawy kolanowe zajechane wszak mam 50 lat to jakie mam miec itd. brat - bo nakłoniłem brata też na wizyte jako wabika ma leczoną nerkę lewą od lat ,a ta mu wmówiła ze prawą jest chora - reszte drobiazgów pominę ! i tłumaczyc juz jak działają tacy "szamani" nie bedę pozdrawiam i przestrzegam . co ma piernik do wiatraka ktoś powie - ano ma jak sie zastanowisz to ma
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Spoko. Choc jakbym szedl to raczej po to by obserwowac zachowanie wrozki w konfronatacji z moimwizerunkiem i zachowaniem. Bo twierdze, ze one sa po prostu dosyc dobrymi psychologami, a ja jestem na takich odporny juz od dziecka.księżycówka pisze:Pójść raz na zasadzie zobaczy o co szum jest i z ciekawości to nie to samo co chodzić regularnie. Nie przesadzaj.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja miałam okazję nieprzyjemną kiedyś korzystać...
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez radostek4, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie korzystałam z usług wróżki, ale moje koleżanki chodzą i wierzą. Nie wiem czy bym się kiedykolwiek zdecydowała. Lepiej czasem nie znać tego co nas spotka. Za to chodziłam do bioenergoterapeuty pana Popko. Wyleczył mnie z dolegliwości żołądkowych i nerwicy. Dał mi pozytywną energię. I wróciłam do dawnej formy. Ale tego nie ma co porównywać z wróżką. To zupełnie inna "branża".
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez rastka, łącznie zmieniany 2 razy.
księżycówka pisze:Pójść raz na zasadzie zobaczy o co szum jest i z ciekawości to nie to samo co chodzić regularnie. Nie przesadzaj.Maverick pisze:Jak ktos nie jest podatny na samospelniajace sie wrozby to bez sensu chodzic. Jak ktos koniecznie czuje potrzebe wydania kasy to moge podac nr konta.
Ale lepiej zafundować sobie coś bardziej pożytecznego lub przyjemniejszego
Nigdy nie byłam u wróżki i nie pójdę. Nie wierzę i chyba nie wytrzymałabym zbyt długo, słuchając tego co wymyśla.
-
- Początkujący
- Posty: 9
- Rejestracja: 15 maja 2017, 12:23
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Re: Wizyta u wróżki
Ja byłam u astrologa, bardzo fajny facet. Dużo rzeczy zgadł z mojej przeszłości, można powiedzieć nawet, że byłam pod wrażeniem, chociaż nic mu o sobie nie opowiadałam np. trafił z zawodem, jaki wykonywałam wtedy. Mimo to nie spełniło się NIC z tego, co mówił o przyszłości. Tak totalnie. Nie wiem, może był w stanie mówić o przeszłości, bo odczytwał u mnie jakieś niewerbalne sygnały, patrzył jak reaguję i na tej podstawie był w stanie mówić rzeczy prawdopodobne. Sama wizyta była fajna, ale chyba nie mam już potrzeby się do niego wybierać.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 368 gości