Wyraź to. Czymkolwiek to jest.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Biedni Amerykanie. Nie wiedzą co to socjalizm prawdziwy. Caine ma coraz większe szanse na przeżycie Obamy.
Ostatnio zmieniony 18 sie 2009, 21:52 przez PFC, łącznie zmieniany 2 razy.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
A wybacz, przeczytałam tylko post Marissy
Wieczór z Allenem dziś
Wieczór z Allenem dziś
Ostatnio zmieniony 18 sie 2009, 22:29 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Wolny dzień! <zdziwko> Aż nie wiem, co mam robić, czuję się wręcz skrępowana <zmieszany> To nie wiem, pójdę pod drzewo wypić butelkę wina albo posprzątam może? Zakupy odpadają, bo wczoraj wykupiłam wszystko z IKEI i już nic nie ma.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Nemezis, co się dzieje?
Szybko! Czy można w wordzie pisać bokiem? Znaczy żeby tekst szedł od dołu do góry, jakby była kartka przekrzywiona? Rozumiecie?
[ Dodano: 2009-08-20, 12:35 ]
Z innej beczki - czy w temacie skrzynek na narzędzia panują jakieś trendy? Są jakieś szczególnie pożądane modele de-lux?
Szybko! Czy można w wordzie pisać bokiem? Znaczy żeby tekst szedł od dołu do góry, jakby była kartka przekrzywiona? Rozumiecie?
[ Dodano: 2009-08-20, 12:35 ]
Z innej beczki - czy w temacie skrzynek na narzędzia panują jakieś trendy? Są jakieś szczególnie pożądane modele de-lux?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Dzięki Wam
Ponad 1,5 miesiąca mam niesprawną nogę (do tej pory nawet zginać nie mogę) i muszę siedzieć dużo na dupie. Czasem nawet o drobne rzeczy muszę prosić innych ludzi, ze zrobieniem głupiej czynności schodzi mi się kilka razy dłużej. Chyba łapię jakąś depresję od tych 4 ścian. Domownicy mają mnie dość. Nie idzie mi gra na pianinie. Nauka stoi totalnie w miejscu, a na wrzesień (czyli praktycznie na teraz) przełożyłam kupę, także i ciężkich rzeczy.
No i cios w plecy - właśnie mi się rozlatuje 3-letni (a duchowo to i ponad 6-letni) związek z Mężczyzną mojego życia. Chyba-Raczej-Na pewno nie uda mi się tego naprawić.
Ponad 1,5 miesiąca mam niesprawną nogę (do tej pory nawet zginać nie mogę) i muszę siedzieć dużo na dupie. Czasem nawet o drobne rzeczy muszę prosić innych ludzi, ze zrobieniem głupiej czynności schodzi mi się kilka razy dłużej. Chyba łapię jakąś depresję od tych 4 ścian. Domownicy mają mnie dość. Nie idzie mi gra na pianinie. Nauka stoi totalnie w miejscu, a na wrzesień (czyli praktycznie na teraz) przełożyłam kupę, także i ciężkich rzeczy.
No i cios w plecy - właśnie mi się rozlatuje 3-letni (a duchowo to i ponad 6-letni) związek z Mężczyzną mojego życia. Chyba-Raczej-Na pewno nie uda mi się tego naprawić.
lollirot pisze:
Szybko! Czy można w wordzie pisać bokiem? Znaczy żeby tekst szedł od dołu do góry, jakby była kartka przekrzywiona? Rozumiecie?
można umieszczając tekst w polu tekstowym czyli:
Wstaw/Pole tekstowe (pojawi sie na arkuszu pole tekstowe a z boku pasek narzędzi "Pole tekstowe")
wpisujesz tekst w polu tekstowym i posługując się ikonką "Przełącz ułożenie tekstu" która znajduje się na pasku narzędzi "Pole tekstowe" dowolnie obracasz tekst ... no i formatujesz dowolnie tak samo jakby to był tekst bezpośrednio napisany na dokumencie wordwoskim.
aaa ... no i oczywiście możesz w dowolnym miejscu umieścic takie pole tekstowe i przeciagać je w dowolne miejsce na dokumencie ... i takie tam
Ostatnio zmieniony 20 sie 2009, 12:51 przez chwastek, łącznie zmieniany 1 raz.
lollirot pisze:Czy można w wordzie pisać bokiem?
Tak. Ja mam open offica, ale w normalnym też można. U mnie jest format -> znak -> zakładka pozycja. I tam się wybiera kąt.
lollirot pisze:czy w temacie skrzynek na narzędzia panują jakieś trendy? Są jakieś szczególnie pożądane modele de-lux?
Zestawy narzędzi mozna kupić już w gotowych skrzynkach. Im lepsza firma, tym lepsza skrzynka. Nie spotkałam się z oddzielnymi skrzynkami (no ale ja po marketach raczej nie chodzę). Z tego, co wiem Stanley jest dobrą firmą.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
I co, tydzień wstawania o 5:40 do pracy za mną, nie jest tak źle. Śpię po 3,5-4,5h, i da się. Jedyne z czym nie wyrabiam to pełny makijaż (krem, korektor i kreska to wszystko, co zdąże zrobić w domu, reszta w drodze ), bo śniadań rano i tak nie jem. I w kinie nie zasypiam ;P
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Ja wstaję codziennie o 4:50. Na szczęscie w przyszłym tygodniu na drugą zmianę będę chodził, to się wyśpię. I wódki się z kolegą będę mógł napić na spokojnie.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Tylko ja tak całkiem wcześnie się też nie potrafię położyć spać, staram się kłaść się o 1, ale zwykle kończy się na 2 w nocy. Dziś też obejrzę mam w planach film do 1:20.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mijka pisze:I co, tydzień wstawania o 5:40 do pracy za mną, nie jest tak źle.
a czym się zajmujesz tak w ogóle, bo chyba coś przeoczyłam ;>
no i fajnie- nie mogłam znaleźć pracy przez 2 miesiące, a teraz mam 4 oferty i na żadną nie mogę się zdecydować(nic super, ale też nie najgorsze).
Chaos is a friend of mine
Nemezis pisze:Mogę już umrzeć... Nie, ja nawet chcę.
Nie dość, że matka się chce wieszać, to jeszcze i "siostra". ...Szok, wynikający z porównania przez kontrast. Przejdzie. Zobaczysz. ...Zresztą lepiej jak się złe rzeczy dzieją, jak się jest młodym (i nie tylko mam zdrowie na mysli). Łatwiej się znosi i regeneruje.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Nola pisze:a czym się zajmujesz tak w ogóle, bo chyba coś przeoczyłam ;>
chyba nie przeoczyłaś stylista do wynajęcia, 1/2 etatu + dodatkowe zlecenia.
Złożyłam zamówienie z ŚK. Pierwszy raz zapomniałam kupić książki w terminie. To teraz nadrobię
Ostatnio zmieniony 20 sie 2009, 22:54 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Co za dziura. Nawet na zakupy człowiek wyjść nie może, bo co druga osoba się gapi, a co czwarta pyta, co się z nóżką stało. Dzisiaj wygrał sprzedawca w dewocjonaliach, który z nudów zaczepiał dziewczyny na ulicy:
- Ojoj! Złamana?
- Nie, skręcona.
- O, mówi się, że jak dziewczyna skręci nogę to szybko za mąż wyjdzie
(Normalnie łzy mi do oczu napłynęły)
- Ale ja miałam wypadek samochodowy, a mój mąż zginął...
I poszłam w mej czarnej sukience i czarnym sweterku.
No dobrze, tylko, że to nie jest typowe rozstanie. My oficjalnie jeszcze ze sobą jesteśmy, on przychodzi i pomaga mi robić okłady wieczorami, robi mi zakupy, a jutro idziemy na ślub i wesele dobrze znanej zakochanej parki. On się czuje w tym momencie w obowiązku być przy mnie i mi pomagać. Ja się czuję w silnej potrzebie czucia Go obok siebie. Bywa naprawdę miło, ale boli jak cholera, gdy czuję, że pocałunki mają smak tych ostatnich....
Na głowę jeszcze nie upadłam Ale pośmiertnego żalu bym nie miała, gdyby komuś chciało się mnie zamordować (no chyba, że by mnie przedtem zgwałcił )
Ale ja poproszę jedno szczęście, dwa razy zdrowie i miłości tyle, ile na półce się zmieściło
- Ojoj! Złamana?
- Nie, skręcona.
- O, mówi się, że jak dziewczyna skręci nogę to szybko za mąż wyjdzie
(Normalnie łzy mi do oczu napłynęły)
- Ale ja miałam wypadek samochodowy, a mój mąż zginął...
I poszłam w mej czarnej sukience i czarnym sweterku.
księżycówka pisze:Słuchaj jej Nemezis. Co jak co, ale Olivka akurat na tym się zna żeby się pozbierać (ja robię za dowód)
No dobrze, tylko, że to nie jest typowe rozstanie. My oficjalnie jeszcze ze sobą jesteśmy, on przychodzi i pomaga mi robić okłady wieczorami, robi mi zakupy, a jutro idziemy na ślub i wesele dobrze znanej zakochanej parki. On się czuje w tym momencie w obowiązku być przy mnie i mi pomagać. Ja się czuję w silnej potrzebie czucia Go obok siebie. Bywa naprawdę miło, ale boli jak cholera, gdy czuję, że pocałunki mają smak tych ostatnich....
PFC pisze:Nie dość, że matka się chce wieszać, to jeszcze i "siostra".
Na głowę jeszcze nie upadłam Ale pośmiertnego żalu bym nie miała, gdyby komuś chciało się mnie zamordować (no chyba, że by mnie przedtem zgwałcił )
PFC pisze:Zresztą lepiej jak się złe rzeczy dzieją, jak się jest młodym (i nie tylko mam zdrowie na mysli). Łatwiej się znosi i regeneruje.
Ale ja poproszę jedno szczęście, dwa razy zdrowie i miłości tyle, ile na półce się zmieściło
Nemezis pisze:No dobrze, tylko, że to nie jest typowe rozstanie. My oficjalnie jeszcze ze sobą jesteśmy, on przychodzi i pomaga mi robić okłady wieczorami, robi mi zakupy, a jutro idziemy na ślub i wesele dobrze znanej zakochanej parki. On się czuje w tym momencie w obowiązku być przy mnie i mi pomagać. Ja się czuję w silnej potrzebie czucia Go obok siebie. Bywa naprawdę miło, ale boli jak cholera, gdy czuję, że pocałunki mają smak tych ostatnich....
a po co tak?
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 359 gości