księżycówka pisze:Mati napisał/a:
eeee tam. raz mi kumpela zrobiła alarm o 3 w nocy, bo jej drukarka nie chce drukować, a wyjeżdża i potrzebuje jakieś papiery...po przywiezieniu mnie na miejsce okazało się że...nie było papieru...
Zabiłabym <boje_sie>
przypomniało mi się jak kiedyś koleżanka puszczała mi sygnały o 4 rano, bo... układała puzzle i jej się nudziło co prawda akurat nie spałam, bo się wtedy uczyłam, ale i tak się wściekłam.
no dobra, ogarnęłam jako tako chałupę(niby starałam się utrzymywać jakiś ład, a i tak jest syf ), za godzinę jadę ogarniać drugą. jak ja nie lubię takich domowych obowiązków,wrr. ktoś chętny do sprzątania? ;DD