Blazej30 pisze:ale za to pokoje zamykane.
ech, nie mów mi nawet o tym. Nie wspomniałam nawet, że we Wrocławiu okradli mnie w hostelu, mimo zamykanego pokoju. Wszystkie cenniejsze rzeczy miałam ze sobą, za to dziewczyna wyczyściła mnie z wszystkich kosmetyków jakie miałam (po cholerę komuś używane kosmetyki?), dwóch par butów, jeansów, sukienki, prostownicy i suszarki do włosów.
