Postautor: lollirot » 19 sie 2009, 11:17
Kelly family - HomeRum
Płytka z 2004, jjjjej, perełka. Powiedziałabym, że miła, ale to słowo do tekstów z CD2 pasuje jak kwiatek do kożucha. Płyta kontrastowa do wszystkich innych, uwolnienie się spod rządów tatuśka widać i słychać, dość agresywnie chwilami [Blood].
Ostatnio zmieniony 19 sie 2009, 11:28 przez
lollirot, łącznie zmieniany 1 raz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.