Maverick pisze:A skoro pouczenie mozesz przyjac od mezczyzny to znaczy ze istotnie mialem racje z tym, ze umawiasz sie z chlopcami.
To powal mnie Twoim tokiem rozumowania teraz
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Bo do wielu facetów mogłabym przyjąć pouczenie, w tym mojego obecnego, ale od Ciebie jakoś nie bardzo
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Kwestia dojrzałości, przede wszystkim emocjonalnej.
Maverick pisze:Gdyby test mial obejmowac wszystko nie mialbym 119 pkt tylko cos kolo 140.
Taaa, poza skale byś wyszedł

Wszystkiego objąć się nie da. Mnie nie kręci seks w większych czy mniejszych grupach, po prostu. Za to próbuje wciaż nowych rzeczy i przede wszystkim miejsc, bo to akurat lubię. Zbyt wiele o tym w teście nie było, a mogłby by być np. wyszczególnione

Maverick pisze:Kompleksy widze. Kompleksy.
Nie mam kompleksów. Podałam jego wynik, a w pierwszym poście napisałam, że ze wsólnego seksu jestem zadowolona. Bardzo. Nigdy wcześniej nia mialam faceta, który by się nie obawiał mojego ciała i był tak otwarty, a czy był taki wcześniej, czy dopiero przy mnie mu się włączyło - to mnie mało obchodzi

Maverick pisze:I oszczedz sobie tanich prob obrazenia mnie. Nie stac cie na to.
Oj, już się chłopczyk obraża?

Kompleks może jakiś?
Maverick pisze:I oszczedz sobie tanich prob obrazenia mnie. Nie stac cie na to.
Ty natomiast oszczędź wmawiania mi kompleksów albo prób wciskania Twoich teoryjek od siedmiu boleści. Każdy ma swoje podejście, priorytety i inaczej sprawy seksu traktuje.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.