O Miłości i Nienawiści

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 sty 2008, 15:48

pani_minister pisze:W sensie: zakazane nie jest, wystarczy odpowiedni splot okoliczności i się kąpiesz

No właśnie prawo do czegokolwiek nie może być uzależnione od odpowiedniego splotu okoliczności, bo przestaje być prawem, a staje się szansą, możliwością itp :)

Zatrzymany ma prawo do adwokata - czy oznacza to, że jak się jakiś znajdzie, to dostanie, a jak nie, to nie? ;DD
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 sty 2008, 18:26

Sir Charles pisze:staje się szansą, możliwością itp

Czyli bardziej zaczyna odpowiadać codziennemu, a nie prawniczemu rozumieniu. Prawnicze, z tego, co zacytowałeś, polega mniej więcej na:

"dostaniesz i tyle, a od Ciebie tylko zależy, czy przyjmiesz, czy nie".
(choć i tak rożnie to bywa, jak na przykład jest z prawem do zatrudnienia, co? Albo - daleko nie szukając - z prawem do głosowania? Jeżeli nie pójdziesz do punktu wyborczego, pozostaje prawem potencjalnym bardzo. Jak nie pojedziesz do Indii / Afryki / zoo pobliskiego, przejażdżka na słoniu pozostaje także w sferze bytów wirtualnych.
Powyższe odnosi się oczywiście do części "kochania". Bycie kochanym to już inna sprawa, partnerzy nie są ściśle zdefiniowanymi obiektami o znanej lokalizacji, do których wystarczy dotrzeć, podobnie jak do zoo lub punktu wyborczego, aby swe prawo zrealizować)

A codzienne, pospolite, wykorzystywane (nadużywane? :> ) tutaj znaczenie to:

"nikt mi nie zabronił / zakazał dostawać, a jak dostanę, to nie zabiorą" :)
Awatar użytkownika
Piernik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 232
Rejestracja: 21 sty 2005, 16:38
Skąd: Skierniewice
Płeć:

Postautor: Piernik » 05 lut 2008, 11:58

WM pisze:Po to bym się uchronił przed następną zdzirą, która będzie chciała się mną zabawić. Nie ze mną te numery!! <nieladnie2> Oraz przed kolejnym koszem i komentarzem typu: "najpierw urośnij", "do takiego samochodu nie wsiądę", "z takimi biedakami, jak ty nie gadam". Czy muszę coś dodawać?


tak czytam czytam i mysle gdzie ty tych dziewczyn szukasz ? Wiadomo że dzis wiekszosc to blachary, pustaki, materialistki i sa 3 wyjscia, albo byc samemu i sie nie przejmowac,albo byc z taka i udawac ze jest cacy ( sczzegolnie przed kumplami na dysce)..albo czasem zaryzykowac ( tak np raz na pol roku) tego kwiata pol swiata..moze zamaist szukac w szkole czy na osiedlu lepiej poszukaj w parku albo na jakims forum an ktorym sie udzielasz ? jak ja bym mial na osiedlu u mnie szukac to mialbym same blachary i tipsiary ( i pewnie mase chorob z tego)..po co Ci to.. a zycie bez laski te zmoze byc fajne..zwlaszcza bez TOKSYCZNEJ ktora Cie wtaki sposob traktuje
Love is beautiful
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 05 lut 2008, 16:56

Piernik pisze:Wiadomo że dzis wiekszosc to blachary, pustaki, materialistki

A Ty na którą trafiłeś?
WM
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 15 sty 2008, 17:04
Skąd: GDA
Płeć:

Dlaczego lepsza dla mnie jest samotność?

Postautor: WM » 04 lip 2008, 10:52

Witam wszystkich, to znowu ja. Pewnie część z Was pamięta jak ponad rok temu narzekałem na tym forum na swój los. Teraz jest jest inaczej. Jestem starszy o rok, mądrzejszy, dojrzalszy, przemyślałem parę spraw, w międzyczasie zmieniłem lekarza, który już po pierwszej wizycie domyślił się, co mi dolega. Zarządzono testy narkotykowe (wynik negatywny) oraz test psychologiczny. To dało bardzo dużo informacji o mnie samym. Skierowano mnie na terapię indywidualną. Pierwszą wizytę mam 7 lipca, a następne 27 lipca i 28 sierpnia. Mam nadzieję, że mi to pomoże, lecz podejrzewam, że to tylko złagodzi skutki moich głupich i niekonsultowanych z nikim (poza samym sobą) decyzji, a problem o którym za chwilę pozostanie. Znów będzie o tym samym, jednak wtedy pisałem to pod wpływem frustracji, a teraz piszę to na spokojnie i postaram się wyjaśnić, dlaczego uważam tak, a nie inaczej.
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 04 lip 2008, 11:08

Ale o co chodzi? Dal bys moze linka do swojego wczesniejszego tematu?
WM
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 15 sty 2008, 17:04
Skąd: GDA
Płeć:

Postautor: WM » 04 lip 2008, 11:13

Jak powszechnie wiadomo nie odzywam się do dziewczyn, poza pewnymi wyjątkami. Jak byłem dzieciakiem, tylko się nie odzywałem. Po pierwszym rozczarowaniu zacząłem ich unikać. Po drugiej głupocie byłem wściekły na siebie, że dałem "zgwałcić się kobrze" (tzn. dałem się zrobić w ch...). Wtedy się obraziłem na nie i zacząłem je obrażać. Wmówiłem sobie, że wszystkie to dziwki, które chcą tylko, by je przelecieć, lecą na kasę, furę, czy chatę. Gdybym mógł, to bym wszystkie takie rozjechał walcem. Długo to trwało bo aż rok. Potem już normalnie próbowałem rozmawiać, ale mi nie wychodziło (szczegóły później).
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 04 lip 2008, 11:15

WM pisze:które chcą tylko, by je przelecieć

Gdyby tak było czy nie byłoby pięknie? Warto pomarzyć. Ehhh :)
sometimes saying nothing says all
Stormy

Postautor: Stormy » 04 lip 2008, 11:29

http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... ht=#495033
WM pisze:Pewnie część z Was pamięta jak ponad rok temu narzekałem na tym forum na swój los.

wiesz ile tu osob dziennie narzeka? nie jestes jedynym uzytkownikiem forum z problemami.
WM pisze:Jak powszechnie wiadomo nie odzywam się do dziewczyn,

ja tu zadnej powszechnosci nie widze, bo nikt cie nie kojarzy, na pzryszlosc wklejaj z laski swojej link do swej historii

[ Dodano: 2008-07-04, 11:30 ]
WM pisze:Długo to trwało bo aż rok. Potem już normalnie próbowałem rozmawiać, ale mi nie wychodziło (szczegóły później)

a) jakie pozniej? co to jest? c.d.n? napiecie budujesz? toz to czeski film, bo nikt nie wie o co ci chodzi.
b) szczegoly pozniej zakladajac ze watek sie rozwinie :P
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 11:35

neo7 pisze:Gdyby tak było czy nie byłoby pięknie? Warto pomarzyć. Ehhh :)

W świecie szaraczków nic nie mających do zaoferowania na pewno

To ja poczekam na te szczegóły
WM
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 15 sty 2008, 17:04
Skąd: GDA
Płeć:

Postautor: WM » 04 lip 2008, 11:38

Ale jak tu dojść do siebie, skoro ciągle muszę zmagać się z dziewczynami?! Jak nie w szkole, to na wakacjach, a nawet w okolicy własnego domu!!!
Jeśli chodzi o dom, to do sąsiadów w każde wakacje przyjeżdża taka jedna dziewczyna w moim wieku. Podobno jest dobrze wychowana, pracowita, itp. Za każdym razem, gdy przyjeżdża, rodzice pytają się mnie, czy nie chciałbym jej zaprosić. Wcześniej milczałem, a od czasów drugiej głupoty kategorycznie odmawiam. Raz matka powiedziała mi, że ta dziewczyna jedzie na Hel i chciałaby, abym jej towarzyszył. W szoku odjęło mi mowę. Potem wykrztusiłem, że nigdy w życiu i poszedłem do siebie. Teraz to ja się boję w tym okresie wychodzić na dwór, bo jeśli bym ją spotkał, to bym chyba uciekł. A jak dziewczyna wyjeżdża, to czuję ogromną ulgę. A jeśli chodzi o wakacje, to czasami jeździmy do naszych znajomych, którzy mają pokoje do wynajęcia. Jak ostatnio tam byliśmy, to gospodarz mówił, że wyda swoją córkę, moją rówieśnicę, za mnie. Ja milczałem i mówiłem sobie, że to tylko żarty, bo po prostu w moim odczuciu nie ma na to szans. I tego się trzymam. Tydzień po moich urodzinach byłem na ślubie u kuzynki. Cały czas patrzyłem w dół i myślałem sobie, dlaczego ja muszę to oglądać, za co te tortury, ale udawałem, że wszystko jest w porządku. Obawiam się, że ja nigdy się tego nie doczekam, ponieważ mam szereg wad i głupich zachowań, których się wstydzę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 11:44

Ale jak tu dojść do siebie, skoro ciągle muszę zmagać się z dziewczynami?! Jak nie w szkole, to na wakacjach, a nawet w okolicy własnego domu!!!

Znaczy co ??
Nagabują Cię ?? Bić się chcą ??

WM pisze:Obawiam się, że ja nigdy się tego nie doczekam, ponieważ mam szereg wad i głupich zachowań, których się wstydzę.

a jak masz doczekać, skoro Tobie sie chce wiać na widok dziewczyn
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 04 lip 2008, 12:07

Dzindzer pisze:neo7 napisał/a:
Gdyby tak było czy nie byłoby pięknie? Warto pomarzyć. Ehhh

W świecie szaraczków nic nie mających do zaoferowania na pewno

Mam bardzo dużo do zaoferowania, ale niestety raczej nie dla ciebie Dzindzer.

Wracając do tematu to faktycznie dziwna sytuacja, bo co do zasady dziewczyny powinny działać pociągająco na faceta.
Skąd ten strach?
Jakie były relacje z matką?
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 12:13

Mam bardzo dużo do zaoferowania, ale niestety raczej nie dla ciebie Dzindzer.

To super, że masz dużo do zaoferowania. Nie wiem po co mi to mówisz, skoro to nie dla mnie
WM
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 15 sty 2008, 17:04
Skąd: GDA
Płeć:

Postautor: WM » 04 lip 2008, 12:21

1. Tragiczna sprawność fizyczna-Nie ćwiczyłem całą podstawówkę, bo nie umiałem rywalizować. Zacząłem ćwiczyć dopiero w 6 klasie, ale wyglądało to bardzo źle. Miałem najgorsze oceny, a wszyscy się ze mnie śmiali. W gimnazjum już się nikt nie śmiał, ale widać było, że jestem najgorszy. W żadnych grach nie uczestniczyłem, bo nie chciałem się zbłaźnić. W liceum nie było już sali gimnastycznej, więc WF odbywał się poza szkołą. Pierwsza była ścianka wspinaczkowa, na którą do dziś żałuję, że dałem się namówić. Po jakichś 5 pobytach i ptrzyglądaniu się, jak wszyscy dają radę, a ja nic, W połowie zajęć wyszedłem stamtąd i poszedłem do szkoły. Jeszcze tego samego dnia uzyskałem zwolnienie z WFu do końca roku. Nie ćwiczę zresztą do dziś. Po co się ośmieszać? Skoro wszyscy umieją, tylko nie ja, to nie mam się co na WFie pokazywać.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 12:26

WM pisze:Skoro wszyscy umieją, tylko nie ja

a nie zastanawiłes sie skąd oni to umieją ??
Może mam mizerną kondycje, słabe mięśnie.
W takim razie zacznij ćwiczyć tak sam dla siebie. Idź na siłownie, rowerek sobie kup czy zacznij na basen chodzić.

Jak tak zawsze będziesz wycofany, będziesz unikał konfrontacji, będziesz uciekał to tak upłynie całe Twoje życie. Na ucieczce, strachu, rozgoryczeniu i zazdrości połączonej z niechęcią
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 04 lip 2008, 12:27

Twoje ćwiczenie lub nie ćwiczenie na WF-ie to nie jest odpowiedż na pytanie.

Napisz jaki mają do Ciebie stosunek dziewczyny. Co takiego robią, że:
WM pisze:Gdybym mógł, to bym wszystkie takie rozjechał walcem
sometimes saying nothing says all
WM
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 15 sty 2008, 17:04
Skąd: GDA
Płeć:

Postautor: WM » 04 lip 2008, 12:32

2. Mięsień piwny-To konsekwencja niećwiczenia na WFie, niechęci do uprawiania sportu i częstego podjadania między posiłkami. Ale pizze, McDonaldy i inne takie jemy od święta. Jak z takim czymś pójść na plażę, albo inne podobne miejsce i nie zostać wyśmianym. I do tego jeszcze przez dziewczyny! Taki wstyd, że zwinąłbym się z tej plaży i więcej na nią nie wrócił, chyba że gdzieś, gdzie jest dość pustawo.
bum
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 03 lip 2008, 07:25
Skąd: z 4 piętra
Płeć:

Postautor: bum » 04 lip 2008, 12:37

neo7 pisze:Twoje ćwiczenie lub nie ćwiczenie na WF-ie to nie jest odpowiedż na pytanie.


troszkę jest ;) bo szkołę się kończy (czyt. WF), ale wstyd i kompleksy niestety zostają ;)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 12:38

WM pisze:Taki wstyd, że zwinąłbym się z tej plaży i więcej na nią nie wrócił,

A co robisz by tego uniknąć ??
By tłuszcz znikną a mięśnie sie pokazały ??

Sądzę, ze nic bo bycie pokracznym jest wygodne, bo możesz na to zrzucić winę. Bo powiesz sobie mam paskudny brzuch, nie mam figury, zostaje w domu bo mnie wyśmieją. I znowu uciekasz. Gdybyś nagle obudził sie sprawny, przystojny to chyba był byś jeszcze bardziej nieszczęśliwy, bo jaki byś miał pretekst by nadal chować sie przed światem.

Może zacznij zmieniać siebie od tego co możesz zrobić sam, na co masz największy wpływ. Zacznij dbać o siebie, ćwicz, zacznij się zdrowo odżywiać. Znajdź swój styl ubierania się. Wiem, że to nie wszystko, ale od czegoś trzeba zacząć.
Awatar użytkownika
Adaś38
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 17 cze 2008, 11:49
Skąd: ten pomysł?
Płeć:

Postautor: Adaś38 » 04 lip 2008, 12:39

WM twój przypadek nie jest wbrew pozorom taki niezwykły. Jesteś po prostu chorobliwie nieśmiały. Założę się także że mieszkasz na wsi i odebrałeś katolickie wychowanie. Co do braku sprawności się nie martw. Dziewczyna to nie pan od wf-u. Ważne żebyś w łóżku dawał sobie radę a to naprawdę b. proste. Te teksty: 'pracowita i wychowana'. Boże! Ty nie masz myśleć o jej wychowaniu i pracowitości!! Masz zagadać: jak masz na imię, idę do sklepu, idziesz ze mną? Co robisz, skąd jesteś itd., przyjdziesz do mnie wieczorem zrobię grila/ognisko, spacerek, przytulanie, mocniejsze przytulanie, buźka, tylko za szybko nie pchaj łap pod spódnicę! i jak nie będzie pudła to ją przelecisz a wtedy otowrzą ci się oczy i znormalniejesz czego ci serdecznie życzę
Jak się popieści to się zmieści
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 04 lip 2008, 12:43

bum pisze:neo7 napisał/a:
Twoje ćwiczenie lub nie ćwiczenie na WF-ie to nie jest odpowiedż na pytanie.


troszkę jest bo szkołę się kończy (czyt. WF), ale wstyd i kompleksy niestety zostają

No dobrze, ale jego problem dotyczył w istocie rzeczy lęku przed dziewczynami graniczącego z nienawiscią, więc chciałem sie dowiedzieć, czy dziewczyny coś takiego robia co wywołuje ten jego dziwny stosunek do dziewczyn.

Poza tym, to że ktoś nie ćwiczył na WF-ie nie znaczy że musi sie zapuścic. Może uprawiać aktywność fizyczną po szkole np. jeździć rowerem, pływać, biegać i mieć dobrą sylewtkę i nie mieć żadnych kompleksów.

Po prostu stary "zapuściłeś się" a teraz zwalasz winę na dziewczyny. Musisz nad sobą popracować bo trzeba jakoś wyglądać. Czy gdybyś był dziewczyną chciałbyś mieć takiego chłopaka jakim teraz się prezentujesz? Wygląd dla dziewczyn jest tak naprawdę równie ważny jak dla facetów, więc musisz zadbać o siebie. Powodzenia.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2008, 12:44 przez neo7, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 04 lip 2008, 12:49

neo7 pisze:Mam bardzo dużo do zaoferowania, ale niestety raczej nie dla ciebie Dzindzer.

OMFG, toś dziewczynie dopiekł. Pewnie zamknie się w sobie i znienawidzi mężczyzn. A mnie rozśmieszyłeś do łez. Chcesz ze mną chodzić?

Dzindzer pisze:Obawiam się, że ja nigdy się tego nie doczekam, ponieważ mam szereg wad i głupich zachowań, których się wstydzę.

To jedno zdanie przeciwstawia się całej Twojej historii. Dzięki niemu nie jest to już historia nienawiści do kobiet, tu chodzi o nienawiść do samego siebie, tylko wyładowywaną na kobietach. Tak czy siak potrzebna jest częściowa ponowna socjalizacja.

"Nienawidzę kobiet; lubię walce, bo walce rozjeżdżają kobiety".
Ile masz lat? Ile kobiet miałeś w życiu? Ile masz sióstr? Od ilu lat mieszkasz bez rodziców a w otoczeniu kobiet? Ile razy w tygodniu spotykasz się z kobietami (niekoniecznie towarzysko)? Ile lat ma przeciętna kobieta z jaką masz kontakt?

Myślę, że odpowiedzi na te pytania, wykluczają tezą mówiącą, że dobrze znasz i rozumiesz kobiety. Czy dziewczyny bardziej, skoro WF... Teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz być uważany za człowieka poważnego, wiarygodnego, racjonalnego? Jeśli tak, to nie masz prawa oceniać tak złożonej materii, jaką jest kobieta po kilku niepowodzeniach z dzieciństwa. Więc nie rób tego.

"Żadna mnie nie zechce"
Nie pomożesz żadnej w wybraniu Ciebie obrażając kobiety. Unikając kontaktu z nimi. Kierując się stereotypami. Zaniedbując swoje ciało. Biadoląc, zamiast rozwijać swoje zainteresowania. Zrzucając odpowiedzialność na przykre doświadczenia.

I słuchaj Dżin.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 12:51

neo7 pisze:Musisz nad sobą popracować bo trzeba jakoś wyglądać. Czy gdybyś był dziewczyną chciałbyś mieć takiego chłopaka jakim teraz się prezentujesz? Wygląd dla dziewczyn jest tak naprawdę równie ważny jak dla facetów, więc musisz zadbać o siebie. Powodzenia.

Już mniejsza z tymi dziewczynami. Ważne by dla siebie chciał jakoś wyglądać.
Czy dobrze sie czujesz z tym jaki jesteś ?? Jak wyglądasz ??
WM
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 15 sty 2008, 17:04
Skąd: GDA
Płeć:

Postautor: WM » 04 lip 2008, 12:53

3. Nieumiejętność pływania-Naukę pływania zacząłem późno, bo gdy miałem 13 lat. Najgorsze było to, że w gimnazjum do którego chodziłem były zajęcia z basenu. Już po pierwszym dniu zajęć przyniosłem zwolnienie z basenu do końca roku, bo ci co umieli pływać śmiali się ze mnie, że w tym wieku już powinno się to umieć. Uczęszczałem jednak na indywidualne lekcje. Które zakończyłem po 2 i pół roku i prawie nic się nie nauczyłem. Teraz jestem już na to za stary, może gdyby rodzice wcześniej mnie zapisali na basen (5-7 lat), to nie byłoby problemu? A tak muszę unikać wszelkich basenów i akwenów wodnych (o morzu, jeziorze czy rzece nie wspominając), jako miejsca na randkę. Pół biedy, jeśli i ona nie umie pływać, jeśli umie, to w życiu bym się nie przyznał do tego!
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 04 lip 2008, 12:56

shaman pisze:OMFG, toś dziewczynie dopiekł.

No cóż, tak wyszło ale lubię Dzindzer za jej złośliwe riposty.
shaman pisze:Pewnie zamknie się w sobie i znienawidzi mężczyzn.

Nie sądzę :)
shaman pisze:Chcesz ze mną chodzić?

Sorry szaman ale mnie pociągają wyłącznie dziewczyny. Muszę zatem odrzucić Twoją ofertę, ale nie załamuj się i szukaj dalej.

[ Dodano: 2008-07-04, 12:57 ]
WM pisze: A tak muszę unikać wszelkich basenów i akwenów wodnych (o morzu, jeziorze czy rzece nie wspominając), jako miejsca na randkę. Pół biedy, jeśli i ona nie umie pływać, jeśli umie, to w życiu bym się nie przyznał do tego!

Nie, no ten temat wygląda mi na prowokację.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2008, 13:03 przez neo7, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 12:59

WM pisze:Uczęszczałem jednak na indywidualne lekcje. Które zakończyłem po 2 i pół roku i prawie nic się nie nauczyłem

nie wiem, nie wyobrażam sobie by po takim czasie nie umieć pływać, nawet w stopniu mocno średnim
WM pisze:Teraz jestem już na to za stary

bzdura, moja Ciotka się niedawno zaczęła uczyć a ma 50 lat. Kilka razy juz była na lekcjach, nawet nie tonie i kawałek przepłynie

WM pisze:Pół biedy, jeśli i ona nie umie pływać, jeśli umie, to w życiu bym się nie przyznał do tego!

znam gorsze powody do wstydu. Jak bym nie umiała pływaćc a mój facet by umiał to bym pewnie chciała by mnie uczył
WM
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 15 sty 2008, 17:04
Skąd: GDA
Płeć:

Postautor: WM » 04 lip 2008, 13:01

4. Inne nieumiejętności (łyżwy, rolki, itp.)-To mówi mi, że mam unikać tego typu rozrywek, bo jeśli się okaże, że dziewczyna coś z tego umie, to lepiej, żebym ja się nie przyznawał do tego, że nie umiem tych rzeczy. Jedynym wyjątkiem jest jazda na rowerze i chyba tylko to mógłbym przeboleć.
bum
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 03 lip 2008, 07:25
Skąd: z 4 piętra
Płeć:

Postautor: bum » 04 lip 2008, 13:07

Dzindzer pisze:
neo7 pisze:Musisz nad sobą popracować bo trzeba jakoś wyglądać. Czy gdybyś był dziewczyną chciałbyś mieć takiego chłopaka jakim teraz się prezentujesz? Wygląd dla dziewczyn jest tak naprawdę równie ważny jak dla facetów, więc musisz zadbać o siebie. Powodzenia.

Już mniejsza z tymi dziewczynami. Ważne by dla siebie chciał jakoś wyglądać.
Czy dobrze sie czujesz z tym jaki jesteś ?? Jak wyglądasz ??


nie czuje się dobrze, ale żeby coś zmienić trzeba wyjść do ludzi ;)
ja zaczynałam biegać o godzinie 3-4 rano żeby tylko mnie nikt nie widział [:D]
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lip 2008, 13:14

4. Inne nieumiejętności (łyżwy, rolki, itp.)

Ojaasaa moje nieumiejętności. Chociaż kiedyś na rolkach umiałam troszeczkę jeździć.

Czemu uważasz, że wszystko czego sie nie umie to obciach. Czy jak by dziewczyna czegoś nie umiała uznał byś ja za obciachową ??

Od samego wymieniania, czego Ty nie umiesz niczego sie nie naumiesz. Nic się nie zmieni. Udowodnisz nam, że jesteś brzydka kupa nieszczęścia i zbiór nieumiejętności. Tylko co Ci to da ??

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 139 gości