Czy wystarczy tylko kochać

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Krzemień

Czy wystarczy tylko kochać

Postautor: Krzemień » 01 gru 2003, 14:30

Mam pytanie dość trudne wraz z moją dziewczyna chcemy być razem kochamy sie i mam nadzieję na świetlana przyszłość . Nasze życie sexualne sie układa, w swerze uczuć też nie narzekam chodz ostatnio zauwarzyłem ze zmieniła troszke nastawienie do mnie i nie poświece mi tyle czasu ile bym chciał bo uczeszcza teraz do pracy bo zbieramy na slub,ale czy nasz miłość wystarczy by stawic czoła wszystkim przeciwnością losu --nasi rodzice nie akceptują tego slubu, nikt w rodzinie go nie akceptuje , i nikt z naszego otoczenia -- czy pomimo wszystko powinniśmy sie pobrać --a może jeśli nkt nas nie akceptuje zostawić to tak jak jest i poszukać kogoś innego . czy to ze nie pasujemy do siebie pod różnymi względami może nam przeszkodzić w tym by być razem . czy naprawde nie wystarczy kochac by byc razem
Dawid

Postautor: Dawid » 01 gru 2003, 14:36

Jeśli sie kochaciei chcecie byc razem to nic wam w tym nie powinno przeszkodzić chodzby iśc po trópach miłość jest najważniejsza nima nic piękniejszego niż kochać i być kochanym --małżeństwo powinno opierac sie na zaufaniu i miłości -niema nic gorszego niz kochać a nie być kochanym lub być z kimś dla zasady albo pieniędzy
Dawid

Postautor: Dawid » 01 gru 2003, 14:38

A co do rodziny --to twój wybór --jeśli kochasz tak jak mówisz i ona kocha tak ja \k mówisz to powinneś wiedzieć ze jesteście dla siebe stworzeni --a rodzina w końcu zrozumie i pogodzi sie z tym
Gość

Postautor: Gość » 02 gru 2003, 16:27

:D :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen:
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 gru 2003, 19:35

Nie wiem czy jestes tego pewnien ze kochasz , a ona Ciebie . w młodym wieku róznie z tym jest , bardziej stawiał bym na zauroczenie ,przyzwyczajenie , miłosc to znacznie trudniejsza i skomplikowana sprawa , zeby zasugerowac o co mi chodzi podam przykład .Czy wybaczył byś swej partnerce zdrade , a czy ona by tobie ja wybaczyła ? jesli tak to oboje sie kochacie , jesli nie ! to nie jest miłosc ta prawdziwa W dzisiejszych czasach i tak młodym jest niezwykle trudno wystartowac bez pomocy bliskich , jesli rodzina ani nikt nie akcepyuje tego zwiazku to bedziecie mieli cholernie trudno , i cos musi byc w tym ze tego nie akceptują , cos czego Ty nie dostrzegasz bos młody zaslepiony , nie wiem sproboj spojrzec na to ich oczyma,czasami warto słuchac starszych , nie mówie ze by sie im bezwzglednie podpozadkowac , ale słuchac , w koncu to nasi najblizsi i na pewno chca dla nas dobrze Ciezko Ci doradzic i niech nikt raczej nie probuje, bo nie ma dobrego pomysłu w tej sprawie I po co ten slub od razu ?? Ja dzis patrze na to z innej strony , ale mnie łatwo mówic bo swoje juz przezyłem i inaczej postrzegam to dzis , a dzis nie zenił bym sie ale zył na przysłowiowa kocia łapę , bo jak sie kochamy to i tak bylibysmy razem i slub by tu niczego nie zmienił , a kozysci z tego tytułu sa o wiele wieksze , mozna wyciagnąc od Panstwa kase dla matki samotnie wychowujacej dzieci i wiele innych takich spraw ,a ożenic sie zawsze zdązysz !!!Daj temu zwiazkowi wiecej czasu .....??
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 02 gru 2003, 21:44

Krzemień, czemu Twoi bliscy nie akceptują Waszego związku?

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 359 gości