Smieszne nazwisko-brac czy nie brac.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
a ja nie jestem zbytnio skłonna do zmiany nazwiska. Wolałabym do swojego dopisać nazwisko męża niż całkowicie zmieniać.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
larena pisze:a ja nie jestem zbytnio skłonna do zmiany nazwiska.
Ja również, a już tym bardziej zmieniać na jakieś śmieszne. Za dużo biegania po urzędach gdy się zmieni nazwisko


Z dwuczłonowym też bym się zastanowiła.
Ale z drugiej strony teraz tak sobie myślę, że gdyby doszło kiedyś do ślubu to przejęłabym nazwisko męża. W końcu miałabym tworzyć z nim nową rodzinę, więc dlaczego miałabym odmawiać zmiany nazwiska?
Kwestia do przemyślenia - po prostu.
\Marissa pisze:gdyby doszło kiedyś do ślubu to przejęłabym nazwisko męża. W końcu miałabym tworzyć z nim nową rodzinę, więc dlaczego miałabym odmawiać zmiany nazwiska?
A co ma piernik do wiatraka? Jakby nazwisko mialo tworzyc szczesliwa rodzine.Bez sera

"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 211 gości