Aborcja

[Zakręcona]

nie chodzi tylko o to czy płód jest człowiekiem czy nie, ale równiez o to czyje dobro jest nadrzedne.

Uważam, że dobro płodu jest najważniejsze o ile nie zagraża życiu kobiety.

[Dzindzer]

a co jesli kobieta została zapłodniona wbrew swojej woli

[Sir Charles]

Tak widziałam, dla mnie to i tak jest już człowiek. Więc np. ktoś z rozległymi oparzeniami, który nie wygląda na istotę ludzką nie jest już człowiekiem??

Czyli... Matchboxa autem nie możemy nazwać, to Multipli też nie. Zaiste genialne logicznie

[kamila19]

co myslicie o aborcji ?
Jak usunac ciaze czy sa jakies tabletki ktore moga w tym pomoc czy tylko zabieg ginekologa moze rozwiazac te sprawe ? i ile to kosztuje
Wiem ze to nieludzkie ale o tkaich sprawach rowniez nalezy rozmawiac.

oczywiście że wielkie PRZECIW aborcji,nie można zabić takiego małego dzieciorka,nawet jeżeli ty nie będziesz w stanie go wychować na pewno znajdzie się osoba która je zaadoptuje i pokocha(takie małe dzieci naprawde wiele ludzi chce adoptować)

[Ted Bundy]

jak już kiedyś wspominałem, propagandowe "uprawiczanie" języka debaty publicznej w sprawie aborcji przynosi już smutne efekty. Nie mówi się o zabiegu usnięcia ciąży, a o "mordowaniu dzieci nienarodzonych" Goebbels miał rację, 100 razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą

[Piotrek1983]

Napisze jeszcze raz (tym razem troche więcej bo nie należę do Grupy Trzymającej Władze i moje posty muszą zawierać więcej treści niż innych osób które tworzą z forum czat... ale nie ważne). Jak już wspomniałem w Polsce dzięki medialnej paplaninie kościoła, Ligi Polskich Rodzin i innych tego typu organizacji ludzie nie odróżniają 'płodu' (a nawet 'zarodka') od 'dziecka/człowieka' a przez to 'aborcji' od 'morderstwa'. Jeśli ktoś plemnik zacznie nazywać dzieckiem to nie mamy o czym rozmawiać

Płód - Wikipedia

[Grace]

Nie mówi się o zabiegu usnięcia ciąży, a o "mordowaniu dzieci nienarodzonych"

bo nastąpił wreszcie koniec z eufemizmami - białe jest biełe, a nie czarne ! i takim je nazywajny wreszcie !

Goebbels miał rację, 100 razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą

to powtorz, ze trawa jest niebieska - myslisz, ze ktos ci uwierzy

Jak już wspomniałem w Polsce dzięki medialnej paplaninie kościoła, Ligi Polskich Rodzin i innych tego typu organizacji ludzie nie odróżniają 'płodu' (a nawet 'zarodka') od 'dziecka/człowieka' a przez to 'aborcji' od 'morderstwa'. Jeśli ktoś plemnik zacznie nazywać dzieckiem to nie mamy o czym rozmawiać

pewnie, ze nie, bo tu o samym plemniku nie pisze - czytałeś choćby nazwę topicu?>

no i com w zwiazku z tym
jest zła to co yrzeba jej zabronic
trzeba ja ograniczyc
wybacz ale z twojej wypowiedzi nie wynika zupełnie nic

za to twoja jest cholernie tresciwa.

[Golly Gee]

ludzie nie odróżniają 'płodu' (a nawet 'zarodka') od 'dziecka/człowieka'

Płód to nie człowiek? To ciekawe <boje_sie>
To powiedz kiedy z płodu powstaje dziecko? W momencie narodzin? A jak się rodzi wcześniak to jest kim? a może czym?
Pominąłeś ważną definicję, którą tu cytuję za Wikipedią:
"Poczęcie (łac. conceptio), w przypadku ludzi utożsamiane z momentem zapłodnienia komórki jajowej przez plemnik. Pojmowane także - w zależności od przyjętego światopoglądu - z momentem, od którego rozpoczyna się życie istoty ludzkiej. Pogląd ten bywa kwestionowany i prowadzi do zasadniczych rozbieżności przy dyskusjach o prawie do aborcji."
Wg mojego światopoglądu (nie mającego nic wspólnego z LPR i tym podobnych organizacji)
aborcja to morderstwo,
bo wg mnie życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia.

[betusia]

To powiedz kiedy z płodu powstaje dziecko? W momencie narodzin? A jak się rodzi wcześniak to jest kim? a może czym?

I o to chodzi w całym sporze o aborcje.
Dla Ciebie po połączeniu komórki jajowej z plemnikiem jest już człowiek - ja szanuje takie podejście, ale jeśli na przykład usuwa się ciąże, która jest wynikiem gwałtu po dwóch tygodniach od zapłodnienia to moim zdaniem o morderstwie nienardzonego człowieka nie można mówić - i nie dlatego, że miał być dzieckiem gwałciciela - ale dlatego, że po dwóch tygodniach ciąży dla mnie osobićie płód jeszcze nie jest tak rozwinięty by nazywać do człowiekiem.

Człowiek jest wtedy kiedy jest świadomość własnego istnienia moim zdaniem.

Znam osobę bardzo upośledzoną która żyje jak roślina jest tak upośledzona, że aż się na płacz zbiera jak się na nią patrzy. Nie mówi - nie słyszy - jedyne co potrafi to nieudolnie przyjmować pokarm podawany wprost do buzi, spać i siedzieć przykuta do wózka.
Dla mnie nie jest ona w pełni człowiekiem - mówię to z bólem serca - ale w moim przekonaniu istota ludzka - to homo sapiens sapiens - a nie roślinka.

To nie jest życie człowieka. Lepiej byłoby dla tej osoby gdyby się nie urodziła.
Ja podziwiam ludzi którzy na przykład więdzą że urodzą dziecko z zespolem downa i pomimo tego decydują się.
Ja bym takiego dziecka nie urodziła - nie mam w sobie aż tyle miłości by pokochać tak upośledzone dziecko. Źle mi z tą świadomością - bo czuję się zła i mam poczucie małości mojej miłości, ale wiem, że nie porafiłabym.

Wg mojego światopoglądu (nie mającego nic wspólnego z LPR i tym podobnych organizacji)
aborcja to morderstwo,
bo wg mnie życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia.

Ale światopogląd katolicki - co nie znaczy że do końca słuszny - trzeba wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności, a nie bezkrytycznie przyjmować to co kościół podaje do wierzenia.
Poczęcie to rzeczywiście już w pewnien sposób życie - ale zastanów się co to jest życie?
Dla mnie niektóre życia nie są warte tego by określać je takim mianem.

Z abrocją jest analogicznie jak z eutanazją. Osobiście jestem przeciwko i jednemu i drugiemu. Ale co by było gdyby?? - choroba genetyczna??, albo wypadek w wyniku którego trację pamięć, ręce, nogi, cycki i wszystko z czego się składam? Czy wtedy to byłoby jeszcze życie?

[Golly Gee]

Człowiek jest wtedy kiedy jest świadomość własnego istnienia moim zdaniem.

No tu przegiełaś... czy dziecko 2 letnie ma świadomość istnienia? A nawet jak ktoś śmiałby twierdzić że ma, to ma taką samą swiaodmość jak płód 8 miesięczny, za dużej róznicy nie widzę. A jednak 2 letniego dziecka nikt normalny nie zabije.

jedyne co potrafi to nieudolnie przyjmować pokarm podawany wprost do buzi, spać i siedzieć przykuta do wózka.
Dla mnie nie jest ona w pełni człowiekiem - mówię to z bólem serca - ale w moim przekonaniu istota ludzka - to homo sapiens sapiens - a nie roślinka.

Z bólem serca czytam to, że on nie jest dla Ciebie w pełni człowiekiem.

Ale światopogląd katolicki - co nie znaczy że do końca słuszny - trzeba wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności, a nie bezkrytycznie przyjmować to co kościół podaje do wierzenia.

Zgadzam się. Tylko akurat w kwesti tego gdzie się zaczyna życie i kończy zgadzam się z kościołem. Sam JPII mówił żeby chronić ludzkie życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. A skoro nie masz pewności gdzie się zaczyna życie, to powiedz mi co z duszą? Bo ja wierzę, że człowiek ma nieśmiertelną duszę. I to by było takie logiczne i normalne gdyby rodziła się ta dusza w momencie poczecia, no bo kiedy indziej ? ? ?. A posiadanie duszy jest właśnie dla mnie wyznacznikiem ludzkiego życia. No bo jednak to czy ktoś ma dwie nogi czy ręcę nie jest dla mnie wyznacznikiem człowieczeństwa. On jest mocno poszkodowanym i upośledzonym, ale człowiekiem. Kurcze co Ty piszesz? To kiedy jest się w pełni człwoiekm? A jak się utraci tylko nogę albo dwie? Bez sensu bo granica się rozmywa.... Albo coś jest czarne albo białe. Jak człowiek to człowiek a nie prawie człowiek. Mam szeroki zakres tolerancji, naprawde wiele jestem wstanie zroumieć, nie rzucam na nikogo kamieniami jak MW ale to co napisałaś mocno mnie zasmuciło.

[Ted Bundy]

To kiedy jest się w pełni człwoiekm?

po 3 mcu ciąży Wówczas aborcja nie powinna być wykonywana, organy wewnętrzne są już wykształcone etc. Kilkutygodniowy zlepek komórek człowiekiem nie jest , litości....

[betusia]

Betusia -to ja ci zycze, zebys nie miala dzieci nigdy

Możesz się ze mną nie zgadzać w tej kwestii. Choć ja jasno i wyraźnie napisałam, że jestem przeciwko aborcji i gdybym była w ciąży - to za wyjątkiem wyjątkowo paskudnej choroby genetycznej lub przypadku żebym zostala zgwałcona (choć i wtedy miałabym moralne wątpliwości i długo myslałabym nad tym co zrobić intensywnie) urodziłabym na pewno. Nawet teraz pomimo tego że planuję dziecko dopiero za dobrych kilka lat.

Gosia - to że się z kimś nie zgadzasz nie upoważnia Cię do tego by kogoś od "głupich" nazywać i pisać złożeczenia typu "żebyś dzieci nie miała". Te zdania świadczą tylko i wyłącznie o Twojej kulturze (czyli o jej braku)

Kilkutygodniowy zlepek komórek człowiekiem nie jest , litości....

A dla mnie już jest.

W życiu nie jest wszystko czarne albo białe. W wakacje byłam wolontariuszką w ośrodku gdzie byli ludzie bardzo upośledzeni - i za każdym razem gdy patrzyłam na jedną osobę chcialo mi się płakać. Wtedy sobie uświadomiłam, że ja nie potrafiłam kochać gdyby to było moje dziecko. To było tak straszne - że pomyślałam sobie, że gdyby moi rodzice wiedzieli w początkowej fazie ciąży że na przykład ja miałabym się urodzić AŻ TAK ułomna jak tamten chłopak to WOLAŁABYM NIE ŻYĆ. Bo patrząc na to widzę - to nie jest życie - nie ma w tym życiu chwili na odrobinę radości - jedyne co to życie daje to tak ogromne pokłady cierpienia, które prawdopodobnie sprawią że ludzi którzy w tym uczesticzą będą mieć w sobie więcej dobroci i zrozumienia.
Ja nie chce w życiu cierpieć - może dlatego że i tak już wiele się nacierpiałam.

Napatrzyłam się na ten ból z bardzo bliska - i z bolem przyznaje się do tego że niepotrafiłabym kochać. Wiem, że to odbiera mi jakąś część człowieczeństwa - ale przyznaję się do tego i myślałam, że jeszcze mam do tego prawo w naszym kraju.

[upadly_aniol]

a nie ma jakis tabletek zeby usunac ciaze?

[tarantula]

a nie ma jakis tabletek zeby usunac ciaze?

Sa.

[Jawka]

a nie ma jakis tabletek zeby usunac ciaze?

Tylko czas ich użycia jest ograniczony...

[upadly_aniol]

Tylko czas ich użycia jest ograniczony...

tzn?

[Jawka]

tzn?

(Odwoluję się teraz do Twojego wczęsniejszego postu) Skoro ten Twój "kolega"- nazwijmy do Andrzej... No więc skoro Andrzej nie jest już ze swoją dziewczyną 3 miesiące- a dziś dowiedział się o ciąży- więc niestety musisz przekazać Andrzejowi złą nowinę- 3 miesiące "po" to stanowczo za długo

[upadly_aniol]

to jesli to dziecko nie ma szans na normalny dom,to czy on powinien ja jakos przekonac do aborcji?

[Golly Gee]

to jesli to dziecko nie ma szans na normalny dom,to czy on powinien ja jakos przekonac do aborcji?

To pytanie sprowadza się to tego, Czy ktoś z nas jest za aborcją czy nie. Więc nie pytaj ponownie, bo to temat przewałkowany, przeczytaj poprzednie strony tego topicku, a co nieco się dowiesz. Odpowiedzi i tak nie usłyszysz w sumie, bo na to pytanie nie ma odpowiedzi. Ja Ci powiem, że aborcja dla mnie jest morderstwem, ale zaraz ktoś kolejny powie, że głupi jestem, bo to zalezy od okoliczności itd.............

[Sir Charles]

to jesli to dziecko nie ma szans na normalny dom,to czy on powinien ja jakos przekonac do aborcji?

W innym topiku chyba nie zobaczyłaś, więc teraz może napisże drukowanymi.

DZIECKA NIE MUSISZ ANI PODDAWAĆ ABORCJI ANI WYCHOWYWAĆ. MOŻNA JE ODDAĆ W SZPITALU

[Andrew]

a nie ma jakis tabletek zeby usunac ciaze?

Tylko czas ich użycia jest ograniczony...

no tak prawie az do 3 miesiecy

[Jawka]

to jesli to dziecko nie ma szans na normalny dom,to czy on powinien ja jakos przekonac do aborcji?

Ale do bzykania się nie potrzeby był normalny dom??
Głupcom powinno się wymyśleć trudniejszy sposób rozmnażania... (jak ktoś już kiedyś powiedział)....

[upadly_aniol]

no tak prawie az do 3 miesiecy

a jak nazywaja sie te tabletki i ile gdzies kosztuja?

[Sir Charles]

no tak prawie az do 3 miesiecy

a jak nazywaja sie te tabletki i ile gdzies kosztuja?

<lodzik>

Wytłumaczę Ci dowcip. Tabletki działają do trzech dób. Śmiesznie, co?

[Dzindzer]

to czy on powinien ja jakos przekonac do aborcji?

nie nie powinien, pomijam juz mój stosunek do aborcji. Przeciez to ona ryzykuje zdrowiem i zyciem podczas zabiegu, nie on

upadly_aniol napisał/a:
Andrew napisał/a:
no tak prawie az do 3 miesiecy
a jak nazywaja sie te tabletki i ile gdzies kosztuja?
<lodzik>

Wytłumaczę Ci dowcip. Tabletki działają do trzech dób. Śmiesznie, co?

dokładnie to taka tabletka po
sa jeszcz wczesnoporonne, ale u nas nielegalne

[Ted Bundy]

1 listopada na warszawskim Placu Konstytucji odbyła się mała demonstracja, uczczenie pamięci kobiet, które zmarły z powodu nieprzeprowadzenia zabiegu usunięcia ciąży

"Miałam 25 lat. Byłam w ciąży. Rozpoznano u mnie ciężką chorobę jelit. Lekarze odmówili leczenia, bo mogłoby to zaszkodzić płodowi. Kiedy choroba weszła w najbardziej bolesne stadium, lekarz zaproponował mi apap. Kiedy ja wiłam się z bólu, powiedział do mojej matki: pani córka zajmuje się za bardzo swoim tyłkiem, a za mało ciążą. Płód i tak umarł. A po trzech tygodniach na OIOM-ie zmarłam ja. Zapalcie dla mnie znicz. "

"Miałam na imię Kasia. Moją córeczkę urodziłam, kiedy miałam 19 lat (...) Lekarka mi powiedziała, że nie powinnam mieć więcej dzieci, bo to dla mnie niebezpieczne, ale o zapobieganie ciąży nie muszę się martwić tak długo, jak długo będę karmić. Zaszłam w ciążę, kiedy moja córcia nie miała jeszcze roku. Nie chciałam włóczyć się po urzędach i prosić o pozwolenia; postanowiliśmy z mężem umówić się na zabieg prywatnie. Pani doktor X zapłaciliśmy 4,5 tysiąca złotych, i pamiętam, że zdziwiło mnie to, że za tyle pieniędzy nie ma nawet anestezjologa. A potem zaczęły się komplikacje. Lekarka pokrzykując coś bez sensu do mojego męża zawinęła mnie w koc i wsadziła do malucha; zanim dowiozła mnie do szpitala, wykrwawiłam się na śmierć. To było pięć lat temu. Zapalcie dziś dla mnie znicz. "

bez komentarza....

Michalik i jemu podobne klesze sukinkoty poczuły pismo nosem, domagając się całkowitego, bezwarunkowego zakazu aborcji. Idioci. Mordercy.

[kot_schrodingera]

nie jestem za aborcją. Dzieci są suuuuuuuuuuuuper (cudze). Ale to powinna byc sprawa wyboru. szanuję zdanie innych bo mam nadzieję na wzajemność. Nawet ojcowie kościoła nie zgadzali się co do tego kiegy człowiek staje się człowiekiem. A nam usiłuję sie zaaplikowac rozwiązanie ultrakonserwtywne. Znając polskie realia, to pewnie nikt by nie usunął i ciąży poza macicznej. I to usiłuja to uczynić rozwodnicy i inni grzesznicy. W imię wygranych wyborów. W dodatku teraz mieszają się do tego biskupi. Choc niedawno mówili że dotychczasowe rozwiązanie jest dobre. Pewnie dlatego że stanowisko prymasa nie jest obsadzone...

[pluszak]

Nie pisałam dawno bo niestety praca naszczescie dla mnie juz UK i prosze panastwa bilet do londynu 200 zl w Anglii aborcja jest legalna do 24 tygodnia chyba ze ciaza zagraza zdrowiu lub zyciu wtedy bez ograniczen... A swoja droga nie jestem jej zwoleniczka ale jestem zwoleniczka edukacji... takiej w ktorej sie nie mowi o Bogu, Bocianie i dzieciach w kapuscie, i innych bzdurach jak naturalnych metodach planowania rodziny... Jesli to wszystko bedzie i kazdy bedzie mial dostep do antykoncepcji i kazdy bedzie wiedzial jak jej uzyc jestem przeciw aborcji dotego czasu wole jednak prawo w Anglii.

[Maverick]

No wlasnie Ted - bez komentarza. Bo te teksty sa tak infantylne i glupie ze lepiej je pozostawic bez komentarza.

Ja jestem przeciw aborcji. No oczywiscie poza przypadkiej gdy ciaza zagraza zyciu matki. Tylko wiecie... slyszalem o babie ktorej lekarze powiedzieli ze jak urodzi nastepne dziecko to popsuje jej sie wzrok. Zgody na usuniecie prawie oslepla. A wystarczylo zrobic cesarke... To by sie porod na oczach nie odbil. Ale do tego trzeba miec jeszcze mozg. A baba teraz nie ma ani wzroku ani mozgu.

Tak wiec - jezeli zagraza zyciu, ok. W kazdym innym przyadku sprzeciw. Jak sie nie podoba to do Niemiec, Holandii, Anglii, gdzie sie tylko chce NAwet na wody pozaterytorialne jak kobieta jest hazardzistka.

[Jawka]

No wlasnie Ted - bez komentarza. Bo te teksty sa tak infantylne i glupie ze lepiej je pozostawic bez komentarza.

Chyba pierwszy raz zgadzam się z Maverickiem.
Ted, chłopie, litości...
Najbardziej przeraża mnie nie to, że ludzie chcą prawa do aborcji, tylko to w jaki sposob traktują płód. (piękny przykład, to afera w warszawskim szpitalu, gdzie dzieci umierały w słoikach z formaliną). Zacznijmy od edukacji, a później bierzmy się za aborcjie... bo taka hierarchia jak jest dziś jest po prostu przerażająca- i idąc tak dalej wyjdzie, że 20 latka nie będzie wiedziała co to są jajniki, ale adres gabinetu w którym wykonywane są zabiegi przerwania ciązy bedzie znała na pamięć.