WrednyPesymista pisze:Podpalisz sobie włosy i powiesz, że to kolejny znak?
Przypomniałeś mi moje traumatyczne zdarzenie z dzieciństwa kiedy wsadziłam niechcący wakrocz do kuchenki gazowej i zaczął się palić...
Otóż - wróciłam właśnie od lekarza i wcale się ze mnie nie śmiał tak jak Wy
Jednak tak całkiem poważnie mnie nie potraktował i stwierdził, że "pierwszy raz w życiu widzę coś takiego". Pewne jest raczej to, że sama sobie tego nie zrobiłam.
Dr.stwierdził, że to nie jest zadrpanie tylko rozerwane naczynia krwionośne i że to przypadek, że w pięciu miejscach. Poza tym wysnuł podejrzenie, że mam tak po tabletkach anty. Ogólnie jest nie za ciekawie.
Dostałam maść do smarowania i skierowanie na badanie krwi na razie.
Łapa boli mnie okrutnie - łykam ketonal i bardzo cierpie.
Olivia pisze:Czy ja dobrze zrozumiałam? Zadrapania betusi są przypisywane działaniom Boga?
Betusia jest kolejnym dowodem na to, czemu omijam Oazę szerokim łukiem.
Co co ma wspólnego ta herezja w Kościele - z moim podejściem do sprawy?
Mam prawo podejrzewać, że to są stygmaty..
misiucha22 pisze:Zresztą, jak ktoś już tu napisał - skoro jesteś taka wierząca to czemu uprawiasz seks przed ślubem? Po drugie - dlaczego bierzesz tabletki? Przecież Kościół się temu sprzeciwia. Oj, sama nie wiesz czego chcesz.
Dobrze wiem czego chcę - poza tymi dwiema sprawami - w sprawie których moje sumienie jest sprzeczne z katechizmem - niczemu się sprzeciwiam, a wręcz przeciewnie pokornie się zgadzam.
Pozdrawiam wszystkich - przeżywając w waszej intencji ból wywowałny tajemniczym "zadrapaniem"