Kod

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 19 maja 2006, 23:04

runeko pisze:tanebo napisał/a:
jak w film wpakowano kupe forsy i wiele wysiłku to trzebąc go ocenić dobrze bo w końcu ludzie tyle sie nad nim napracowali

No tym razem to Twoje myslenie mnie zabilo. Czyli jak ktos wyda 20 milionow dolarow i zrobi chlam to padac na kolana przed nim
nieee, czytaj ze zroizumieniem - ja przedstawiłem tutaj pogłąd moon na tą sprawe (a raczej go wyśmiałem)...
Awatar użytkownika
maroon
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 04 lut 2006, 02:16
Skąd: de profundis
Płeć:

Postautor: maroon » 19 maja 2006, 23:09

Książkę czytałem i muszę powiedzieć, że była dość słaba. Przekombinowane hipotezy, płaskie postacie i przewidywalny rozwój akcji, to tylko niektóre z jej grzechów.

Zarówno protestujący, napompowani swoim świętym oburzeniem, jak i jarający się nachalną pseudomistyką i czują się jakby odkryli wielką tajemnicę, są równie śmieszni. Filmu nie mam zamiaru oglądać.

Scena z książki, w której tęgie głowy rozkminiają masakryczny kod w nieznanym języku, a który jest odbiciem lustrzanym zwykłego tekstu po angielsku, przekroczyła wszelkie granice śmieszności, a autorowi wystawiła bardzo niską notę, którą potem ciężko podnieść.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2006, 23:19 przez maroon, łącznie zmieniany 2 razy.
Läßt sich fallen weich wie Schnee
Erst wird es heiß dann kalt am Ende tut es weh
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 19 maja 2006, 23:09

pani_minister pisze:Charakterystyczny to jest Willem Dafoe i Arnie

Ten drugi szczegolnie :D
tanebo pisze:nieee, czytaj ze zroizumieniem - ja przedstawiłem tutaj pogłąd moon na tą sprawe (a raczej go wyśmiałem)...

to uzywaj chociaz kropek przecinkow iduzychliterorazodstepowmiedzyslowamizeby bylo wiadomo o co chodzi
tanebo pisze:pogłąd

A na kluliki tez poujesz?

Wracajac do Hanks'a. Wlasnie- on jest taki delikatny jakis i takie role gra, "momentami dziwne". A i tak najlepszy by byl Chuck Norris <diabel>
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 maja 2006, 23:14

runeko pisze:"Czarodziejka z Ksiezyca"
Złtooka płytki! ;( [Lecze sie teraz z braku ich Generałem Daimosem :D ]
pani_minister pisze:Ja Toma uważam za dobrego raczej aktora, więc jakoś szczególnie mnie nie odstrasza od filmu.
Mnie chyba najbardziej on :/ Nijak mi tu nie pasuje...
tanebo pisze:ja przedstawiłem tutaj pogłąd moon na tą sprawe (a raczej go wyśmiałem)...
A ja myslalam ze sama przedstawiam swoje poglady. I dziekuje za uswiadomienie ze wysmiales. Daj znac nastepnym razem na priv to moze zauwaze <fuckoff>
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 19 maja 2006, 23:16

No dobra, przyznaję, że Tom w "Kodzie..." włosy ma dziwne i żyjące własnym, potwornym życiem... ale upieram się "dac mu szansę, dać mu szansę!"
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 19 maja 2006, 23:36

Szanse owszem ale wlosy to ciut nie Wodecki, az mnie te zwiastuny przerazily...
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
DaKID
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 05 maja 2006, 01:13
Skąd: Po
Płeć:

Postautor: DaKID » 20 maja 2006, 02:24

chodzi tylko o jedno aby ci z posrod wiernych ktorzy maja choc troche rozumu nie zaczeli z niego korzystac - wszystko
choc debile dzialaj przeciw sobie zla reklama- jest tez reklama, a czasami dobra,
nie wiem nie widzialem wiec trudno mi zajac stanowisko czy to nagonka czy tylko marketin i wiele halasu o nic
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 20 maja 2006, 04:14

DaKID pisze:czy to nagonka czy tylko marketin i wiele halasu o nic

Jedno i drugie, jak zwykle <browar>
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Mroczny_Piskacz

Postautor: Mroczny_Piskacz » 20 maja 2006, 10:03

Jak dobry to film nie wiem, aczkolwiek robią mu popyt przez artykuły takie jak ten.
http://img54.imageshack.us/my.php?image=lol3pz.jpg
Na temat religii dyskutować nie będę, jedynie uważam iż kościół sam sobie szkodzi takimi manifestami.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 20 maja 2006, 11:39

Widzialem wczoraj ze 3 programy o kodzie i urywki filmow. Powiem wam szczerze ze cale dyskusje co jest prawda co niejest czemu tak a czemu tak sa oblesne, dla mnie :) JAk powiedzial rezyser bodajze? filmu w radiu, nie zacytuje dokladnie ale napisze mniej wiecej:
Kazdy kto przeczytal ksiazke pt. Kod Leonarda Da Vinci(taki ma tytul? :D:D:D:D ) wybierajac ta ksiazke zauwazyl ze jest ona w dziale fikcji literackiej, powiesci. Film zostal zrobiony na podstawie ksiazki wiec normalne jest ze opowiada historie fikcyjne.

To bylo cos w tym stylu. Ale robia ludziska wiellkie afery :D wkoncu za to im placa <znudzony>

Sam film z urywkow(a nie jest to film akcji wiec moze faktycznie nie jest tak zle) zapowadal sie ciekawie. Zreszta klimaty mistyczne czy satanistyczne w swiecie wspolczesnej religii zawsze dla mnie byly ciekawe(przyklad film ktorego tytulu nie pamietam co zagral tam chuck norris chyba i sciagal szatana ktorego wykopali w jakims grobowcu :D a potem sie dostal przez kran do mieszkania lol :D ) i interesujace :D:D:D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 20 maja 2006, 14:43

Przeczytalem ta ksiazke...szczerze zaluje bo to zmarnowany czas :/
Bieda z nedza, a te kody i szyfry co krok staja sie po chwili juz czym denerwujacym, no i te komentarze jaki to kustosz Luwru byl genialny itp. <belt>
Jednak wszystko przebilo zakonczenie ksiazki... :|
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 20 maja 2006, 21:30

Bardzo lubię recenzje Zembatego. Jeśli ktos nie miał okazji poczytac, co Zembaty o"Kodzie.." sądzi, polecam tekst tutaj. :D
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 21 maja 2006, 02:47

A w Chicago pikietuja przed kinami, jakies marsze urzadzaja <hahaha> Toz to FIKCJA. Tych ludzi trzeba owym, co by nie bylo dosc grubym tomiskiem po lbach <zalamka>

Z recenzji Zembatego:
"Czekam z niecierpliwością na dalsze aktualizacje Dana Browna. Być może w Kodzie 2 pojawi się rewelacja, że pierwsi rodzice byli tak naprawdę parą męską. Nazywali się Adam i Evans"
<hahaha> Cuuuudne, miodne, brawa <brawo>
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 maja 2006, 10:03

pani_minister pisze:polecam tekst tutaj


ooo, jaka piękna brednia :D Swoją drogą, ten pajac powinien zająć się czymś konkretniejszym, np produkcją zapalniczek tudzież przerzucaniem obornika, nim zacznie tworzyć recenzje. Brak elementarnej historycznej wiedzy z zakresu religioznastwa. Paradoksem książki Browna jest to, iż jego tezy - mają w sobie wiele, wiele prawdy. Na jej łamach widzę przemycony ukryty agnostycyzm autora. Ale do rzeczy. Faktem (historycznym) jest, iż prawdę o Chrystusie kler przekłamał i to w takim stopniu, że ciężko dojść do prawdy. Faktem jest deprecjonowanie roli kobiet w religii katolickiej i traktowanie ich jako inkubatorów. M.in dlatego w Niemczech, szereg "wywrotowych" teologów, skonfliktowanych z Watykanem (np. Kunsch), jest na granicy schizmy. Faktem są zmiany soborowe i modyfkikowanie, tworzenie doktryny, uchwalenie celibatu, świętości podczas kolejnych soborów. Wielu badaczy, m.in Deschner, wielkrotnie o tym pisali. Faktem są związki Opus Dei z przekrętami i mordami, praniem brudnych pieniędzy Cosa Nostry. Bardzo prawdopodobnym faktem są potomkowie Chrystusa (oczywiście argumentując logicznie, nie opierając się na bredniech o niepokalanym poczęciu :D ). Pożycie Chrystusa i Marii Magdaleny, poruszane m.in przez Nikosa Kazantakisa w "Ostatnim Kuszeniu Chrystusa" czy książce Margaret Starbirt "Święta Oblubienica", też nie są wielce odkrywcze i nie są żadną nowością. Wizją literacką może być natomiast genealogia dynastii Merowingów i wywodzenie ich z Chrystusowych potomków. Chrystus, jako prorok, postać historyczna, ukrzyżowany przez swych rodaków. Za co? Stanowił konkurencję. Nową religią. Nową wizją świata. Był elementem niepożądanym, dlatego skazano go na śmierć. W dzisiejszych czasach, podpadłby pod "wywrotowca"... A szkoda. Bo założenia prawdziwego chrześcijaństwa to założenia socjalizmu, co doskonale udowadniała teologia wyzwolenia. Na koniec - krytyka produkcji Howarda, z pozycji kruchty (powszechna w polskim piekiełku) jest żałosna. Aż tak się ich boją.... Dziennikarze stracili jaja, po prostu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 21 maja 2006, 10:31

strasznie mnie smieszy to całe zamieszanie wokół tej ksiązki.... i autora pewnie też... a juz najbardziej śmieszą mnie Ci, którzy wierzą, że ta książka to prawda... po prostu nawet nie mogę tego absurdu wyrazić słowami!!
ludzie przecież to jest fikcja literacka!! 100 % fikcja literacka!!
a tym którzy wierzą w słowa tej ksiązki polecam... małą powtórkę z historii....
a oczyma wyobraźni widzę Dana Browna który turla sie ze śmiechu widząc te rzesze ludzi powtarzających jako fakty to co on po prostu sobie wymyslił... proponuję, przeczytac inne jego ksiązki i wtedy zobaczycie na czym polega sposob pisanie Dana...

a jeśli rzeczywiście szukacie ksiązki która łamie pewne reguły to polecam Imię Róży... to jest rzeczywiście ambitna i budzaca sprzeczne uczucia lektura....

sam film rzeczywiście wieje nudą... tak jak ksiązka w połowie akcji.... <hmm>
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 maja 2006, 11:51

TedBundy pisze:jego tezy - mają w sobie wiele, wiele prawdy


Takiej prawdy instant - zalać, spożyć, zapomnieć. I nie zastanawiać się zbyt głeboko nad składem przyjętej właśnie mieszanki. Bo Brown ma z religioznawstwem tyle wspólnego, co i Zembaty :D
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 maja 2006, 11:57

towarzyszko, wczytajcie się łaskawie do mojego posta powyżej :D Coś jednak jest na rzeczy, a Brown ma sporą wiedzę. <pijaki>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 maja 2006, 12:26

Wczytałam się towarzyszu; z perwersyjną przyjemnością wczytuję się w Waszmości posty :] Sęk w tym, że Brown nie stara nawet stylizować się na naukowca pokroju Deschnera. On tylko wykorzystuje co ciekawsze wątki, tworzy miszmasz religijno-schizmatyczno-sensacyjny, podlany tylko dla smaku naukowym sosem. A ponieważ ludzie z teologią i historia Kościoła są na bakier, teza o tym, że celibat nie jest odwieczny, a organizacje kościelne potrafią zupełnie po świecku troszczyć sie o swoje interesy, staje się sensacją na skalę światową. Bo kto dziś czyta Młynarka? Doherty'ego? A Browna znają wszyscy :] Plus całego zamieszania wokół słabego w gruncie rzeczy "Kodu..." jest ten, że może akurat ktoś zacznie czytać więcej na ten temat i prawdziwe herezje dopiero odkryje :D
A pamieta ktoś zamieszanie wokół Harry'ego Pottera? Taki sam uroczy nonsens :]
Awatar użytkownika
DaKID
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 05 maja 2006, 01:13
Skąd: Po
Płeć:

Postautor: DaKID » 21 maja 2006, 17:03

Deschner wszystkim "wielce" wierzacym proponuje tego pana, moze po przeczytaniu jakiejs jegolektury zaczna wyciagac wnioski w sprawie kosciola i polska bedzie normalna
Mroczny_Piskacz

Postautor: Mroczny_Piskacz » 21 maja 2006, 17:26

Są gdzieś dostępne ebooki jego książek?
Awatar użytkownika
DaKID
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 05 maja 2006, 01:13
Skąd: Po
Płeć:

Postautor: DaKID » 23 maja 2006, 21:09

raczej nie chyba ze po niemiecku :(
Mroczny_Piskacz

Postautor: Mroczny_Piskacz » 23 maja 2006, 21:15

Już znalazłem parę książek. W tej chwili czytam "I znów zapiał kur" tom pierwszy. Dobra lektura do poduszki <diabel>
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 cze 2006, 02:41

A ja bylem na filmie. Mi sie podobal. nie rozumiem zarzutow jakoby akcja sie ciagnela. No chyba ze ktos przyzwyczajony do filmow w stylu xXx czy Mission Impossible. To faktycznie, akcji tam w porownaniu do takich filmow nie ma.

Co do fabuly to interesujaca. Przeczytalem wlasnie artykul na stronie Opus Dei, jada z ta ksiazka tak ze szkoda gadac :) A na innej stronce bylo juz napisane w innym tonie.
Ogolnie uwazam temat za interesujacy.

Ps: A co Wy myslicie o tym? Czy jest ktos kto wierzy w malzenstwo Jezusa z Magdalena? Ktos kto taka mozliwosc dopuszcza? Ktos kto tego absolutnie nie bierze pod uwage?
Pps: Moze by tak zrobic ankiete? :)
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 01 cze 2006, 05:08

Maverick pisze:Czy jest ktos kto wierzy w malzenstwo Jezusa z Magdalena?

Wystarczy przeczytac dokladnie niektore watki w Biblii. Zona to moze nie byla ale byly inne aspekty "znajomosci".
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 01 cze 2006, 08:49

TedBundy - widać autor zbyt wprost i jasno ujął pewne sprawy co rozjuszyło panów w czerni, bo aż tak dobitne ukazanie faktów, o których głośno sie mało bądź wcale, nie mówi, są niepokojace dla autorytetów tych osób...Swoją droga jakby nie było to fikcja autorska i po prostu kosciółek się ośmieszył tym niepotrzebnym nalotem na naprawdę dobrą <z tego co słyszałam, bo nie czytałam JESZCZE> książkę, na film też sie wybieram w niedługim czasie:)
OnlyJusti
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 cze 2006, 09:28

No wlasnie to mnie zastanawia. Jakby to bylo po prostu zmyslone to kosciol powinien raczej powiedziec ze to bajki i wiecej do tematu nie wracac. A tu taka krytyka. Chociaz z Harrym Poterem bylo podobnie, a tu nie ma watpliwosci co do fikcyjnosci ksiazki.
Moze wiec niektorzy ksieza dostaja po prostu w lape od dzialu reklamy zeby wytworzyc szum wokol jakiejs ksiazki?
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 01 cze 2006, 22:49

onlyjusti pisze:bo aż tak dobitne ukazanie faktów

To nie sa FAKTY. To sa domysly. Tyle interpretacji, ile ludzi na swiecie. To samo tyczy sie Biblii.
Maverick pisze:No wlasnie to mnie zastanawia. Jakby to bylo po prostu zmyslone to kosciol powinien raczej powiedziec ze to bajki i wiecej do tematu nie wracac. A tu taka krytyka

Kosciola nie obchodzi czy to prawdziwie czy nieprawdziwe, grunt, ze podwaza to, czego Kosciol uczy. Jezeli chodzi o "tajemnice watykanskie" czy cos w tym stylu to w to wtajemniczeni sa bardzo nieliczni (papiez i pare innych osob na swiecie zapewne) a nie caly kler. Wiec to nie o to tu chodzi.
Maverick pisze:Chociaz z Harrym Poterem bylo podobnie, a tu nie ma watpliwosci co do fikcyjnosci ksiazki

Widzisz, ksiazka fikcyjna ale propaguje wiare w magie, ktora dla Kosciola jest czarna. Tyle.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
FlyingDuck
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 160
Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: FlyingDuck » 05 cze 2006, 01:08

TedBundy pisze:Książka stanowi dla mnie popis zręcznej erudycji autora i spory zasób wiedzy.

Jak dla mnie stanowi popis bardzo dziurawej wiedzy autora, czasem nawet ignorancji. Wcześniej czytałem "Anioły i demony" i kwiatki które tam się pojawiały tak mnie na "Kod" uczuliły że Kodu też nie czytało mi się przyjemnie :/ (choć jest o wiele mniej dziurawy)

Maverick pisze:Ps: A co Wy myslicie o tym? Czy jest ktos kto wierzy w malzenstwo Jezusa z Magdalena? Ktos kto taka mozliwosc dopuszcza? Ktos kto tego absolutnie nie bierze pod uwage?

Czemu miałbym nie dopuszczać? W końcu Jezus też człowiek, nawet według religii. Jak dla mnie nic by to nie zmieniło (nawet gdybym był wierzący).
ObrazekJedyna stała w życiu to zmiana
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 15 cze 2006, 12:38

Temat może troszkę zdezaktualizowany, ale napiszę co ja myślę.

Więc po pierwsze gdyby ci ostrzegający ponoć wiernych z ambon przed szatańskim czy też heretyckim dziełem pt. "Kod..." byli łaskawi się na ten film wybrać i zobaczyć co on sobą reprezentuje, to myślę że musieliby się przyznać do kompromitacji i to totalnej.

Cała ta histeria jest doskonałym przykładem tego jak pasterze traktują swoje owieczki, jakie mają zaufanie do nich, a szczególnie do ich wiary :] Do jej siły oraz pewności.

Najlepszy tekst o kodzie jaki czytałem, to chyba felieton Pilcha w Polityce, nie wiem czy ktoś miał okazję.

Przytoczę porównanie, które dobrze powinno oddać to, jak komiczna wydaje mi się sytuacja - czy kiedykolwiek jakikolwiek rzecznik rządu USA wyszedł np na konferencję prasową i zaczął się tłumaczyć, że obraz rządu przedstawiony w X-files jest nieprawdziwy i żeby Amerykanie-patrioci nie oglądali tego serialu, bo szkaluje on dobre imię Ameryki i inne temu podobne bzdury? No przecież kompromitacja prawda?

Dla mnie cała fabuła to bajka, bajka równie prawdopodobna, albo raczej nieprawdopodobna jak ta, ktorej ponoć spójny obraz wyłania się z czterech uznanych ewangelii. A na Pasję nie poszedłem, bo nie miałem ochoty siedzieć w tłumie myjacych się co 3-4 dni, żarliwie rozmodlonych staruszek. Oczywiście pewne elementy prawdy są tam i tu, Tylko że jako człowieka niewierzącego naprawdę średnio mnie interesuje czy Chrystus, którego traktuję jako postać historyczną rżnął się za przeproszeniem z Marią Magdaleną czy nie. (Przepraszam jeśli kogoś uraziłem)

A na dodatek film jest przeciętny sam w sobie, zwłaszcza, że Tom Hanks nie dość że ma przez cały film jedną minę, to jeszcze jest to mina Forresta :D
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 15 cze 2006, 17:46

Sir Charles pisze:A na dodatek film jest przeciętny sam w sobie, zwłaszcza, że Tom Hanks nie dość że ma przez cały film jedną minę, to jeszcze jest to mina Forresta

Mnie najbardziej dobila jego fryzura :D
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 257 gości