nieee, czytaj ze zroizumieniem - ja przedstawiłem tutaj pogłąd moon na tą sprawe (a raczej go wyśmiałem)...runeko pisze:tanebo napisał/a:
jak w film wpakowano kupe forsy i wiele wysiłku to trzebąc go ocenić dobrze bo w końcu ludzie tyle sie nad nim napracowali
No tym razem to Twoje myslenie mnie zabilo. Czyli jak ktos wyda 20 milionow dolarow i zrobi chlam to padac na kolana przed nim
Kod
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Książkę czytałem i muszę powiedzieć, że była dość słaba. Przekombinowane hipotezy, płaskie postacie i przewidywalny rozwój akcji, to tylko niektóre z jej grzechów.
Zarówno protestujący, napompowani swoim świętym oburzeniem, jak i jarający się nachalną pseudomistyką i czują się jakby odkryli wielką tajemnicę, są równie śmieszni. Filmu nie mam zamiaru oglądać.
Scena z książki, w której tęgie głowy rozkminiają masakryczny kod w nieznanym języku, a który jest odbiciem lustrzanym zwykłego tekstu po angielsku, przekroczyła wszelkie granice śmieszności, a autorowi wystawiła bardzo niską notę, którą potem ciężko podnieść.
Zarówno protestujący, napompowani swoim świętym oburzeniem, jak i jarający się nachalną pseudomistyką i czują się jakby odkryli wielką tajemnicę, są równie śmieszni. Filmu nie mam zamiaru oglądać.
Scena z książki, w której tęgie głowy rozkminiają masakryczny kod w nieznanym języku, a który jest odbiciem lustrzanym zwykłego tekstu po angielsku, przekroczyła wszelkie granice śmieszności, a autorowi wystawiła bardzo niską notę, którą potem ciężko podnieść.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2006, 23:19 przez maroon, łącznie zmieniany 2 razy.
Läßt sich fallen weich wie Schnee
Erst wird es heiß dann kalt am Ende tut es weh
Erst wird es heiß dann kalt am Ende tut es weh
pani_minister pisze:Charakterystyczny to jest Willem Dafoe i Arnie
Ten drugi szczegolnie
tanebo pisze:nieee, czytaj ze zroizumieniem - ja przedstawiłem tutaj pogłąd moon na tą sprawe (a raczej go wyśmiałem)...
to uzywaj chociaz kropek przecinkow iduzychliterorazodstepowmiedzyslowamizeby bylo wiadomo o co chodzi
tanebo pisze:pogłąd
A na kluliki tez poujesz?
Wracajac do Hanks'a. Wlasnie- on jest taki delikatny jakis i takie role gra, "momentami dziwne". A i tak najlepszy by byl Chuck Norris

Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Złtooka płytki!runeko pisze:"Czarodziejka z Ksiezyca"
Mnie chyba najbardziej onpani_minister pisze:Ja Toma uważam za dobrego raczej aktora, więc jakoś szczególnie mnie nie odstrasza od filmu.
A ja myslalam ze sama przedstawiam swoje poglady. I dziekuje za uswiadomienie ze wysmiales. Daj znac nastepnym razem na priv to moze zauwazetanebo pisze:ja przedstawiłem tutaj pogłąd moon na tą sprawe (a raczej go wyśmiałem)...

- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
chodzi tylko o jedno aby ci z posrod wiernych ktorzy maja choc troche rozumu nie zaczeli z niego korzystac - wszystko
choc debile dzialaj przeciw sobie zla reklama- jest tez reklama, a czasami dobra,
nie wiem nie widzialem wiec trudno mi zajac stanowisko czy to nagonka czy tylko marketin i wiele halasu o nic
choc debile dzialaj przeciw sobie zla reklama- jest tez reklama, a czasami dobra,
nie wiem nie widzialem wiec trudno mi zajac stanowisko czy to nagonka czy tylko marketin i wiele halasu o nic
Jak dobry to film nie wiem, aczkolwiek robią mu popyt przez artykuły takie jak ten.
http://img54.imageshack.us/my.php?image=lol3pz.jpg
Na temat religii dyskutować nie będę, jedynie uważam iż kościół sam sobie szkodzi takimi manifestami.
http://img54.imageshack.us/my.php?image=lol3pz.jpg
Na temat religii dyskutować nie będę, jedynie uważam iż kościół sam sobie szkodzi takimi manifestami.
Widzialem wczoraj ze 3 programy o kodzie i urywki filmow. Powiem wam szczerze ze cale dyskusje co jest prawda co niejest czemu tak a czemu tak sa oblesne, dla mnie
JAk powiedzial rezyser bodajze? filmu w radiu, nie zacytuje dokladnie ale napisze mniej wiecej:
Kazdy kto przeczytal ksiazke pt. Kod Leonarda Da Vinci(taki ma tytul?
:D:D:D ) wybierajac ta ksiazke zauwazyl ze jest ona w dziale fikcji literackiej, powiesci. Film zostal zrobiony na podstawie ksiazki wiec normalne jest ze opowiada historie fikcyjne.
To bylo cos w tym stylu. Ale robia ludziska wiellkie afery
wkoncu za to im placa <znudzony>
Sam film z urywkow(a nie jest to film akcji wiec moze faktycznie nie jest tak zle) zapowadal sie ciekawie. Zreszta klimaty mistyczne czy satanistyczne w swiecie wspolczesnej religii zawsze dla mnie byly ciekawe(przyklad film ktorego tytulu nie pamietam co zagral tam chuck norris chyba i sciagal szatana ktorego wykopali w jakims grobowcu
a potem sie dostal przez kran do mieszkania lol
) i interesujace
:D:D
Kazdy kto przeczytal ksiazke pt. Kod Leonarda Da Vinci(taki ma tytul?
To bylo cos w tym stylu. Ale robia ludziska wiellkie afery
Sam film z urywkow(a nie jest to film akcji wiec moze faktycznie nie jest tak zle) zapowadal sie ciekawie. Zreszta klimaty mistyczne czy satanistyczne w swiecie wspolczesnej religii zawsze dla mnie byly ciekawe(przyklad film ktorego tytulu nie pamietam co zagral tam chuck norris chyba i sciagal szatana ktorego wykopali w jakims grobowcu
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Przeczytalem ta ksiazke...szczerze zaluje bo to zmarnowany czas
Bieda z nedza, a te kody i szyfry co krok staja sie po chwili juz czym denerwujacym, no i te komentarze jaki to kustosz Luwru byl genialny itp.
Jednak wszystko przebilo zakonczenie ksiazki...
Bieda z nedza, a te kody i szyfry co krok staja sie po chwili juz czym denerwujacym, no i te komentarze jaki to kustosz Luwru byl genialny itp.

Jednak wszystko przebilo zakonczenie ksiazki...

<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Bardzo lubię recenzje Zembatego. Jeśli ktos nie miał okazji poczytac, co Zembaty o"Kodzie.." sądzi, polecam tekst tutaj. 
A w Chicago pikietuja przed kinami, jakies marsze urzadzaja
Toz to FIKCJA. Tych ludzi trzeba owym, co by nie bylo dosc grubym tomiskiem po lbach
Z recenzji Zembatego:
"Czekam z niecierpliwością na dalsze aktualizacje Dana Browna. Być może w Kodzie 2 pojawi się rewelacja, że pierwsi rodzice byli tak naprawdę parą męską. Nazywali się Adam i Evans"
Cuuuudne, miodne, brawa 


Z recenzji Zembatego:
"Czekam z niecierpliwością na dalsze aktualizacje Dana Browna. Być może w Kodzie 2 pojawi się rewelacja, że pierwsi rodzice byli tak naprawdę parą męską. Nazywali się Adam i Evans"


Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
pani_minister pisze:polecam tekst tutaj
ooo, jaka piękna brednia
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
strasznie mnie smieszy to całe zamieszanie wokół tej ksiązki.... i autora pewnie też... a juz najbardziej śmieszą mnie Ci, którzy wierzą, że ta książka to prawda... po prostu nawet nie mogę tego absurdu wyrazić słowami!!
ludzie przecież to jest fikcja literacka!! 100 % fikcja literacka!!
a tym którzy wierzą w słowa tej ksiązki polecam... małą powtórkę z historii....
a oczyma wyobraźni widzę Dana Browna który turla sie ze śmiechu widząc te rzesze ludzi powtarzających jako fakty to co on po prostu sobie wymyslił... proponuję, przeczytac inne jego ksiązki i wtedy zobaczycie na czym polega sposob pisanie Dana...
a jeśli rzeczywiście szukacie ksiązki która łamie pewne reguły to polecam Imię Róży... to jest rzeczywiście ambitna i budzaca sprzeczne uczucia lektura....
sam film rzeczywiście wieje nudą... tak jak ksiązka w połowie akcji....
ludzie przecież to jest fikcja literacka!! 100 % fikcja literacka!!
a tym którzy wierzą w słowa tej ksiązki polecam... małą powtórkę z historii....
a oczyma wyobraźni widzę Dana Browna który turla sie ze śmiechu widząc te rzesze ludzi powtarzających jako fakty to co on po prostu sobie wymyslił... proponuję, przeczytac inne jego ksiązki i wtedy zobaczycie na czym polega sposob pisanie Dana...
a jeśli rzeczywiście szukacie ksiązki która łamie pewne reguły to polecam Imię Róży... to jest rzeczywiście ambitna i budzaca sprzeczne uczucia lektura....
sam film rzeczywiście wieje nudą... tak jak ksiązka w połowie akcji....

- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
towarzyszko, wczytajcie się łaskawie do mojego posta powyżej
Coś jednak jest na rzeczy, a Brown ma sporą wiedzę. 

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Wczytałam się towarzyszu; z perwersyjną przyjemnością wczytuję się w Waszmości posty
Sęk w tym, że Brown nie stara nawet stylizować się na naukowca pokroju Deschnera. On tylko wykorzystuje co ciekawsze wątki, tworzy miszmasz religijno-schizmatyczno-sensacyjny, podlany tylko dla smaku naukowym sosem. A ponieważ ludzie z teologią i historia Kościoła są na bakier, teza o tym, że celibat nie jest odwieczny, a organizacje kościelne potrafią zupełnie po świecku troszczyć sie o swoje interesy, staje się sensacją na skalę światową. Bo kto dziś czyta Młynarka? Doherty'ego? A Browna znają wszyscy
Plus całego zamieszania wokół słabego w gruncie rzeczy "Kodu..." jest ten, że może akurat ktoś zacznie czytać więcej na ten temat i prawdziwe herezje dopiero odkryje
A pamieta ktoś zamieszanie wokół Harry'ego Pottera? Taki sam uroczy nonsens![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
A pamieta ktoś zamieszanie wokół Harry'ego Pottera? Taki sam uroczy nonsens
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
A ja bylem na filmie. Mi sie podobal. nie rozumiem zarzutow jakoby akcja sie ciagnela. No chyba ze ktos przyzwyczajony do filmow w stylu xXx czy Mission Impossible. To faktycznie, akcji tam w porownaniu do takich filmow nie ma.
Co do fabuly to interesujaca. Przeczytalem wlasnie artykul na stronie Opus Dei, jada z ta ksiazka tak ze szkoda gadac
A na innej stronce bylo juz napisane w innym tonie.
Ogolnie uwazam temat za interesujacy.
Ps: A co Wy myslicie o tym? Czy jest ktos kto wierzy w malzenstwo Jezusa z Magdalena? Ktos kto taka mozliwosc dopuszcza? Ktos kto tego absolutnie nie bierze pod uwage?
Pps: Moze by tak zrobic ankiete?
Co do fabuly to interesujaca. Przeczytalem wlasnie artykul na stronie Opus Dei, jada z ta ksiazka tak ze szkoda gadac
Ogolnie uwazam temat za interesujacy.
Ps: A co Wy myslicie o tym? Czy jest ktos kto wierzy w malzenstwo Jezusa z Magdalena? Ktos kto taka mozliwosc dopuszcza? Ktos kto tego absolutnie nie bierze pod uwage?
Pps: Moze by tak zrobic ankiete?
TedBundy - widać autor zbyt wprost i jasno ujął pewne sprawy co rozjuszyło panów w czerni, bo aż tak dobitne ukazanie faktów, o których głośno sie mało bądź wcale, nie mówi, są niepokojace dla autorytetów tych osób...Swoją droga jakby nie było to fikcja autorska i po prostu kosciółek się ośmieszył tym niepotrzebnym nalotem na naprawdę dobrą <z tego co słyszałam, bo nie czytałam JESZCZE> książkę, na film też sie wybieram w niedługim czasie:)
OnlyJusti
No wlasnie to mnie zastanawia. Jakby to bylo po prostu zmyslone to kosciol powinien raczej powiedziec ze to bajki i wiecej do tematu nie wracac. A tu taka krytyka. Chociaz z Harrym Poterem bylo podobnie, a tu nie ma watpliwosci co do fikcyjnosci ksiazki.
Moze wiec niektorzy ksieza dostaja po prostu w lape od dzialu reklamy zeby wytworzyc szum wokol jakiejs ksiazki?
Moze wiec niektorzy ksieza dostaja po prostu w lape od dzialu reklamy zeby wytworzyc szum wokol jakiejs ksiazki?
onlyjusti pisze:bo aż tak dobitne ukazanie faktów
To nie sa FAKTY. To sa domysly. Tyle interpretacji, ile ludzi na swiecie. To samo tyczy sie Biblii.
Maverick pisze:No wlasnie to mnie zastanawia. Jakby to bylo po prostu zmyslone to kosciol powinien raczej powiedziec ze to bajki i wiecej do tematu nie wracac. A tu taka krytyka
Kosciola nie obchodzi czy to prawdziwie czy nieprawdziwe, grunt, ze podwaza to, czego Kosciol uczy. Jezeli chodzi o "tajemnice watykanskie" czy cos w tym stylu to w to wtajemniczeni sa bardzo nieliczni (papiez i pare innych osob na swiecie zapewne) a nie caly kler. Wiec to nie o to tu chodzi.
Maverick pisze:Chociaz z Harrym Poterem bylo podobnie, a tu nie ma watpliwosci co do fikcyjnosci ksiazki
Widzisz, ksiazka fikcyjna ale propaguje wiare w magie, ktora dla Kosciola jest czarna. Tyle.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
- FlyingDuck
- Pasjonat
- Posty: 160
- Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
TedBundy pisze:Książka stanowi dla mnie popis zręcznej erudycji autora i spory zasób wiedzy.
Jak dla mnie stanowi popis bardzo dziurawej wiedzy autora, czasem nawet ignorancji. Wcześniej czytałem "Anioły i demony" i kwiatki które tam się pojawiały tak mnie na "Kod" uczuliły że Kodu też nie czytało mi się przyjemnie
Maverick pisze:Ps: A co Wy myslicie o tym? Czy jest ktos kto wierzy w malzenstwo Jezusa z Magdalena? Ktos kto taka mozliwosc dopuszcza? Ktos kto tego absolutnie nie bierze pod uwage?
Czemu miałbym nie dopuszczać? W końcu Jezus też człowiek, nawet według religii. Jak dla mnie nic by to nie zmieniło (nawet gdybym był wierzący).

- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Temat może troszkę zdezaktualizowany, ale napiszę co ja myślę.
Więc po pierwsze gdyby ci ostrzegający ponoć wiernych z ambon przed szatańskim czy też heretyckim dziełem pt. "Kod..." byli łaskawi się na ten film wybrać i zobaczyć co on sobą reprezentuje, to myślę że musieliby się przyznać do kompromitacji i to totalnej.
Cała ta histeria jest doskonałym przykładem tego jak pasterze traktują swoje owieczki, jakie mają zaufanie do nich, a szczególnie do ich wiary
Do jej siły oraz pewności.
Najlepszy tekst o kodzie jaki czytałem, to chyba felieton Pilcha w Polityce, nie wiem czy ktoś miał okazję.
Przytoczę porównanie, które dobrze powinno oddać to, jak komiczna wydaje mi się sytuacja - czy kiedykolwiek jakikolwiek rzecznik rządu USA wyszedł np na konferencję prasową i zaczął się tłumaczyć, że obraz rządu przedstawiony w X-files jest nieprawdziwy i żeby Amerykanie-patrioci nie oglądali tego serialu, bo szkaluje on dobre imię Ameryki i inne temu podobne bzdury? No przecież kompromitacja prawda?
Dla mnie cała fabuła to bajka, bajka równie prawdopodobna, albo raczej nieprawdopodobna jak ta, ktorej ponoć spójny obraz wyłania się z czterech uznanych ewangelii. A na Pasję nie poszedłem, bo nie miałem ochoty siedzieć w tłumie myjacych się co 3-4 dni, żarliwie rozmodlonych staruszek. Oczywiście pewne elementy prawdy są tam i tu, Tylko że jako człowieka niewierzącego naprawdę średnio mnie interesuje czy Chrystus, którego traktuję jako postać historyczną rżnął się za przeproszeniem z Marią Magdaleną czy nie. (Przepraszam jeśli kogoś uraziłem)
A na dodatek film jest przeciętny sam w sobie, zwłaszcza, że Tom Hanks nie dość że ma przez cały film jedną minę, to jeszcze jest to mina Forresta
Więc po pierwsze gdyby ci ostrzegający ponoć wiernych z ambon przed szatańskim czy też heretyckim dziełem pt. "Kod..." byli łaskawi się na ten film wybrać i zobaczyć co on sobą reprezentuje, to myślę że musieliby się przyznać do kompromitacji i to totalnej.
Cała ta histeria jest doskonałym przykładem tego jak pasterze traktują swoje owieczki, jakie mają zaufanie do nich, a szczególnie do ich wiary
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Najlepszy tekst o kodzie jaki czytałem, to chyba felieton Pilcha w Polityce, nie wiem czy ktoś miał okazję.
Przytoczę porównanie, które dobrze powinno oddać to, jak komiczna wydaje mi się sytuacja - czy kiedykolwiek jakikolwiek rzecznik rządu USA wyszedł np na konferencję prasową i zaczął się tłumaczyć, że obraz rządu przedstawiony w X-files jest nieprawdziwy i żeby Amerykanie-patrioci nie oglądali tego serialu, bo szkaluje on dobre imię Ameryki i inne temu podobne bzdury? No przecież kompromitacja prawda?
Dla mnie cała fabuła to bajka, bajka równie prawdopodobna, albo raczej nieprawdopodobna jak ta, ktorej ponoć spójny obraz wyłania się z czterech uznanych ewangelii. A na Pasję nie poszedłem, bo nie miałem ochoty siedzieć w tłumie myjacych się co 3-4 dni, żarliwie rozmodlonych staruszek. Oczywiście pewne elementy prawdy są tam i tu, Tylko że jako człowieka niewierzącego naprawdę średnio mnie interesuje czy Chrystus, którego traktuję jako postać historyczną rżnął się za przeproszeniem z Marią Magdaleną czy nie. (Przepraszam jeśli kogoś uraziłem)
A na dodatek film jest przeciętny sam w sobie, zwłaszcza, że Tom Hanks nie dość że ma przez cały film jedną minę, to jeszcze jest to mina Forresta
soul of a woman was created below
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 257 gości