Potrzebna książka

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 28 lut 2006, 22:22

Koko pisze:Płynny angielski, na poziomie jeszcze nie zaawansowanym

ciezko przy jeszcze nie zaawansowanym :).

I tak w ogole to dziekuje Koko za wyjasnienie :). <pijaki>
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 28 lut 2006, 22:24

Ja dodam, że jest jeszcze CPE - znajomość języka na poziomie zblizonym do native speakera :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 28 lut 2006, 22:27

Yasmine pisze:ciezko przy jeszcze nie zaawansowanym

Wcale nie.
Tu bardziej o słownictwo chodzi i "nietypowe" formy gramatyczne.
Ja tam kiedyś potrafiłam płynnie mówić, ale pisać...
Tego rodzaju różnice.

[ Dodano: 2006-02-28, 22:32 ]
Sir Charles pisze:Ja dodam, że jest jeszcze CPE

No właśnie.
Ale tutaj bez wyjazdu zagranicznego lub dobrego kursu.. ciężko.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 28 lut 2006, 22:33

Koko pisze:Ja tam kiedyś potrafiłam płynnie mówić, ale pisać...

ja mam odwrotnie. Pisac moge, a mowic - spinam sie i boje sie,ze cos poprzestawiam i czesto wydukac nic nie potrafie.
Ogolnie wole pisac niz chodzic do odpowiedzi - i tutaj mowie o kazdym przedmiocie :).
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 28 lut 2006, 22:38

Yasmine pisze: Pisac moge, a mowic spinam sie i boje sie,ze cos poprzestawiam i czesto wydukac nic nie potrafie.
Ogolnie wole pisac niz chodzic do odpowiedzi

Mimo że teraz nie mam żadnych problemów, ani z jednym, ani z drugim.. i tak wolę mówić. Większa swoboda :)
A problem tkwi w przełamaniu "bariery językowej". Jak się ośmielisz, przesatniesz skupiać na potencjalnych błędach.. będzie już z górki :)
Szkoda, że nie mieszkasz w Krakowie ;) Pogaworzyłybyśmy i problemów brak ;)
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 28 lut 2006, 22:42

Koko pisze:A problem tkwi w przełamaniu "bariery językowej". Jak się ośmielisz, przesatniesz skupiać na potencjalnych błędach.. będzie już z górki

Chocbym moja nauczycielke angielskiego slyszala - ktora swoja droga jest swietna :).
Tylko ciezko mi sie przelamac. Ale male kroczki robie :).


Koko pisze:Szkoda, że nie mieszkasz w Krakowie

ano szkoda :).
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 lut 2006, 22:43

Bosz to wszystko dla mnie czarna magia. <boje_sie>
Ja tam ni gadac ni czytac ni ze sluchu rozumiec - nic, null, zero.
Z niemca jeszcze coś pewnie w glowie mi zostało, ale baaaaaaaałdzio niewiele.
Wkurzaja mnie jezyki obce. Jak sie przestajesz uczyc czy nie uzywasz to wiedza uszami wyłazi.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 28 lut 2006, 22:47

moon pisze:Z niemca jeszcze coś pewnie w glowie mi zostało, ale baaaaaaaałdzio niewiele.

Ja niemiecki mam od 8 lat i wierz mi Moon,ze ja umiem sie tylko przedstawic, powiedziec gdzie mieszkam, skad pochodze i powiedziec "nie rozumiem" :|.
Nic mi niemiecki nie wchodzil. Skrzywdzila mnie mamusia myslac, ze w podstawowce zapisujac mnie do klasy z niemieckim, polubi eten jezyk :(.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 lut 2006, 22:50

Yasmine pisze:powiedziec "nie rozumiem"

Nigdy tego nie umiałam chyba <lol>
A byla to jedna z pierwszych rzeczy po angielsku jakiej sie nauczylam i usilnie stosowałam na lekcjach wiec powoli przestawali mnie pytac :D

Yasmine pisze:a niemiecki mam od 8 lat

Ja "miałam" tylko 2 lata w gimnazjum i 3 w LO, ale z tego to ja umiem z lekcji tyle co ze swojego zycia nam nauczyelka opowiadała czego to ona nie przezyla. Na korkach najwiecej załapałam i z tego przedmiotu najlepiej mature zdałam. :)
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 28 lut 2006, 22:51

Sir Charles pisze:jest jeszcze CPE
CPE nie jest takie straszne, jak go maluja :] Do zdania :] Tylko gramatyka jest ciezka, bo wchodzi sie juz w zupelne szczegoly i zawilosci. LCCI jest o wiele prostsze...
Choc zdarza sie, ze nawet studenci anglistyki oblewaja - znalam 2 takie, uwazaly sie za genialne i... cos im nie wyszlo <hahaha>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 28 lut 2006, 23:00

Całe te egzaminy o kant dupy potłuc :D FCE nie dość, że ku.rewsko drogi, to, naładowany bzdurną gramatyką, to i tak najlepiej się sprawdzić jadąc do roboty na Wyspy i konwersując z angolską "working class" :D, hehehe.....a zapewniam, że znajomość FCE czy wyższych w stopniu egzaminów niewiele Wam w tym pomoże ;)
Angielskiego uczę się od wielu, wielu lat. Paradokasalnie najwięcej dała mi gra w stare przygodówki po angielsku, w czasach, gdy nie lokalizowano gierek :)....na swoją znajomość anglika nie narzekam :D Bez większych problemów kumam, co do mnie mówią czy piszą..... <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
maroon
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 04 lut 2006, 02:16
Skąd: de profundis
Płeć:

Postautor: maroon » 28 lut 2006, 23:27

Sir Charles pisze:Zyskujesz rangę "kulopłota" <browar>

Jesteś moim idolem.

Sir Charles pisze:Ja dodam, że jest jeszcze CPE - znajomość języka na poziomie zblizonym do native speakera :)

Jeszcze jest SCE - znajomość języka na poziomie zbliżonym do Sir Charlesa. Do tej pory tylko Chuck Norris prawie zdał. <fuckoff>

sophie pisze:CPE nie jest takie straszne, jak go maluja :] Do zdania :] Tylko gramatyka jest ciezka, bo wchodzi sie juz w zupelne szczegoly i zawilosci.

Wszystko dla ludzi. :] Akurat stricte gramatyki, takiego typu jak na FCE, na CPE jest bardzo mało, klucz to słownictwo, znajomość idiomów i kolokacji.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 28 lut 2006, 23:45

klucz to słownictwo, znajomość idiomów i kolokacji.

Dla mnie to zawsze sie laczylo z gramatyka :]
W kazdym badz razie, jak mowilam, do zdania bez problemow :]
Choc nie wiem, czy teraz, po 4 czy tam 5 latach znow bym tak lajtowo do tego egzaminu podeszla :]
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 01 mar 2006, 09:31

maroon pisze:Jeszcze jest SCE - znajomość języka na poziomie zbliżonym do Sir Charlesa.


Czyli CAE po roku intensywnej pracy :)

Ty jednak musisz znać lepiej, bo przecież szafujesz książką do zaawansowanej gramatyki, a więc CAE pewnikiem już za Tobą :> No chyba, że kupiłeś specjalnie, żeby oferować ludziom w internecie, w nadziei, że choć trochę Cię polubią :D
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
maroon
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 04 lut 2006, 02:16
Skąd: de profundis
Płeć:

Postautor: maroon » 01 mar 2006, 14:42

Sir Charles pisze:Ty jednak musisz znać lepiej, bo przecież szafujesz książką do zaawansowanej gramatyki, a więc CAE pewnikiem już za Tobą :> No chyba, że kupiłeś specjalnie, żeby oferować ludziom w internecie, w nadziei, że choć trochę Cię polubią :D

Racja, CAE jest dla leszczy. Przejrzałeś mnie, jest dokładnie tak jak mówisz. Lubisz mnie? <diabel>
Grace

Postautor: Grace » 01 mar 2006, 15:34

maroon pisze:Racja, CAE jest dla leszczy.

to super, ja nawet firsta nie mam :/

Hm mam nadzieje zrobic go w przyszlym roku, tylko musze znalezc nowa prace, bo w tym roku chodze na kurs maturalny z angielskiego, ale no droga sprawa, a musze sama placic.. Swoja droga to jest tak, ze sam egzamin firstowy kosztuje ja wiem 400zl, czy jakos tak czy nie ? Bo chyba nie sa wliczane koszta w cene kurswow przygotowujacych do tego egzaminu.Wczoraj sie pytalam anglistek w mojej szkole jezykowej ile mi brakuje jeszcze do firsta, ale zapomnialam o t spytac :/
Awatar użytkownika
maroon
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 04 lut 2006, 02:16
Skąd: de profundis
Płeć:

Postautor: maroon » 01 mar 2006, 16:31

Eee, to ironia była. Inna sprawa, że moim zdaniem CAE to strata pieniędzy i zupełnie nie opłaca się go zdawać. Lepiej po FCE pouczyć się od razu do CPE.

Koszt egzaminu nie jest nigdzie wliczony, trzeba sobie za to osobno zapłacić. Dla FCE to w tym roku 530zł.
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 01 mar 2006, 17:05

Tegoroczne ceny:
FCE - 510 zł
CAE - 540 zł
CPE - 570 zł.

W zeszłym roku przynajmniej FCE był droższy - chyba 560 ale już nie pamiętam.

Swoją drogą, nowa rozszerzona matura z angielskiego ma ponoć poziom wyższy niż FCE... i chyba się z tym zgadzam po próbnej :)
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 01 mar 2006, 19:38

maroon pisze: Lubisz mnie?

Pewnie :* Jeszcze zostanie Ci to w należyty sposób okazane <przytul>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 01 mar 2006, 19:39

maroon pisze:agna 24 napisał/a:
a jak sie nazywa egzamin z angielskiego biznesowego?

BEC (Business English Certificate). Są chyba trzy poziomy: BEC1, BEC2 i BEC3.


A są:
BEC Higher - odpowiadający poziomem trudności CAE
BEC Vantage - odpowiadający poziomem trudności FCE
BEC Preliminary - odpowiadający poziomem trudności PET

Opłaty egzaminacyjne:
BEC Preliminary 295 zł
BEC Vantage 500 zł
BEC Higher 590 zł

tu sobie można oblookać:
www.CambridgeESOL.org/BEC
www.cambridgeesol.org/exams/bec.htm
www.britishcouncil.org/pl/poland-bec.htm

ja się zaciągnęłam na Higher, kurs zaliczyłam, ale stchórzyłam i w marcu zdaję Vantage. Trzymać mi tu kciuki :D Zresztą, ja Wam jeszcze przypomnę :P <aniolek>


Gosia... pisze:Hm mam nadzieje zrobic go w przyszlym roku, tylko musze znalezc nowa prace, bo w tym roku chodze na kurs maturalny z angielskiego


blacknessie pisze:Swoją drogą, nowa rozszerzona matura z angielskiego ma ponoć poziom wyższy niż FCE... i chyba się z tym zgadzam po próbnej

Blacknessie ma rację! Jeśli masz zrobiony sensowny kurs maturalny/zdaną na 4 lub lepiej maturkę/za sobą max 2 lata nauki, niepotrzebne skreślić, to nie ma sensu ładować się w FCE, chyba, że zależy Ci na papierku w celach zarobkowych itp
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Awatar użytkownika
maroon
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 04 lut 2006, 02:16
Skąd: de profundis
Płeć:

Postautor: maroon » 01 mar 2006, 19:55

No to powodzenia! :-)
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 01 mar 2006, 20:24

blacknessie pisze:i chyba się z tym zgadzam po próbnej

hahah, no to <pijaki>, bo ja po prostu wypracowanko ladnie napisalam, ale jesli chodzi o rozumienie ze sluchu na rozszerzonej, to yyy co to mialo byc :|.
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 01 mar 2006, 20:43

Mi akurat słuchanie poszło dobrze bo jestem fanką BBC i CNN :) Za to czytanie.......masakra. W życiu czegoś trudniejszego nie robiłam z anglika a skończyłam kurs FCE, dlatego myślę że rozszerzona jest trudniejsza - do tej pory został mi tekst "engulfed in a treacherous piece of bog" <hahaha>
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 mar 2006, 20:44

Ludzie, ja potrzebuję książki, a Wy zupełnie nie w temacie!! Wiem, ze tu można off-topy, ale załóżcie swój temat o certyfikatach. :P
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 01 mar 2006, 20:46

blacknessie pisze:engulfed in a treacherous piece of bog"

nie pamietam tego <hahaha>


blacknessie pisze:Za to czytanie.......masakra

ten tekst o babce co czeka na zmarlego meza i syna ( o ile dobrze pamietam ) :> ?

To ze sluchu dla mnie bylo straszne, bo ja jestem przy drugim pytaniu a babka juz konczy wywiad <hahaha>
Grace

Postautor: Grace » 01 mar 2006, 23:17

jamaicanflower pisze:Jeśli masz zrobiony sensowny kurs maturalny/zdaną na 4 lub lepiej maturkę/za sobą max 2 lata nauki, niepotrzebne skreślić, to nie ma sensu ładować się w FCE, chyba, że zależy Ci na papierku w celach zarobkowych itp

Nie jest mi potrzebny papier, ale po prostu wiem, ze to niezla motywacja jest, ale kosztowna :/ Musze jeszcze kurs jakies skonczyc, nie dam rady sama sie przygotowac, jestem jeszcze za słaba z anielskiego. Z 1 probnej z angielskiego rozszerzonej mialam 53%, z drugiej miałam 64% -to nie są rewelacyjne, firstowe wyniki :( ale no dwa lata sie do matury z niemieckiego przygotowywałam, więc w rok zrobiłam postępy wielkiego, bo troche matolem bylam z angielskiego. Nie jestem z angielskim tak -jak bylam z niemca osłuchana, oczytana stad sa moje wynki słabe, ale to chyba kwestia wprawy wydaje mi sie. Znacie sie lepiej, lepszym wyjsciem jest przygotowywać sie dluzej do Advanca od razu ? czy jak? ( trudno trzeba bedzie auto sprzedać ...:() mam nadzieje, ze warto..Bo chyba tak jest, ze do CAE nie trzeba miec Firsta?
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 mar 2006, 23:19

Gosia... pisze:Bo chyba tak jest, ze do CAE nie trzeba miec Firsta?

Chyba ktoś o tym pisał. Polecam uważniejsze czytanie. :]
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 01 mar 2006, 23:20

Gosia... pisze:.Bo chyba tak jest, ze do CAE nie trzeba miec Firsta?


Nie trzeba :)

W ogóle, żeby zdać certyfikat ważne jest ćwiczenie na okrągło schematów egzaminacyjnych. Potem się to robi mechanicznie, na egzaminie. Trzeba mieć dobrą, indywidualną taktykę do "reading" i wykute schematy do "writing". :)
soul of a woman was created below
Grace

Postautor: Grace » 01 mar 2006, 23:28

Sir Charles pisze:W ogóle, żeby zdać certyfikat ważne jest ćwiczenie na okrągło schematów egzaminacyjnych. Potem się to robi mechanicznie, na egzaminie. Trzeba mieć dobrą, indywidualną taktykę do "reading" i wykute schematy do "writing".

Tez tak uwazam, z pisaniem sobie radze dobrze -zazwyczaj z tego mam najwiecej %, bo max, ew. 1 punkt do tylu. Mowienie najlepiej mi idzie, teraz staram sie slowek duzo uczyc, ale mature mam nie tylko z angielskiego, wiec nie daje rady tyle,ile bym chciala.Masz racje, cwiczenia taktyk to klucz do sukcesu:)
dzieki Charlie :)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 02 mar 2006, 16:02

Kocham allegro.pl. :] Mam tę książkę za 30 zł, nowa w księgarni za 70. :P
Życie jest takie piękne. ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 610 gości