frer pisze:Zależy co się studiuje, polibuda ma dość duży rozrzut kierunków. Informatyka to praktycznie tylko wkuwanie i dłubanina w programach. My sobie oglądamy też skałki na geologii, później ma nam chyba dojść miernictwo i będziemy jakieś pomiary w terenie robić. Narzekać nie ma na co... Usmiechnij sie!
Polibuda ma to do siebie, ze jak sie jest na Lądówce to wszystkiego trzeba sie nauczyć... I tym sposobem by zaspokoić ambicje prowadzacych musze umiec bardzo dobrze:
- analize matematyczną (skrypt słowo w słowo na pamięc, kosmos)
- probabilitykę
- fizyke (wszystkei wyprowadzenia na pamięć, mimo ze do niczego sie to nie przydaje)
- informatyke (programowanie w C)
- metody numeryczne (pisanie programow do liczenia np całek, niepotrzeby idiotyzm)
- geologie (to jest do zdania)
- mechanike teoretyczną (kosmos)
- wytrzymałość materiałów (kosmos)
- Materiały budowlane (do zdania)
- rysunek techniczny (łatwe)
- kreski (łatwe)
- algebre (banał)
- psychologie (formalność)
- budownictwo (jak dla kogo ale łatwe)
Fizyka w rok trzeba zrobić materiał jaki sie studiuje w 3 lata będac na fizyce, z matematyka jest to samo. Mechanika nie jest trudna pod warunkiem ze ktoś umie to wyłożyc (w krakowie chyba to niemozliwe).
Jednym słowem WIL jest ciężki (chyba najcięższy na PK)!!!! Każdy ale to dosłownie kazdy denerwuje sie tam i jest kłębkiem nerwów. Ten kierunek wykańcza psychicznie. Widze to po sobie i swoich znajomych. Wszyscy jestesmy przemęczeni i mamy dosć. kierunek dla cyborgów... Poziom uprzykrzania zycia porównywalny z medycyną, badź prawem.
Jednak ludzie koncza ten kierunek. Mam nadzieje ze nieprzespane noce, zrypana psycha i poszarpane nerwy zaprocentuja w przyszłosci
Ps: Stary, ciesz sie ze jesteś na środowisku. Ten kierunek jest dosownie banalny, a na pewno bardziej humanistyczny jak WIL.