TFA pisze:A jesli chodzi o mini u otylych to ciesz sie ze w USA nie mieszkasz, tam to ludzie nie maja zadnej samokrytyki, albo po prostu maja to w dupie.
Pewnie, że się cieszę

A swoją drogą, co one żrą w tych Stanach, że nawet te chudE mają takie biusty? (to zastanawia mojego kumpla, od kiedy wrócił ze Stanów)
Yasmine pisze:mrt, a te kanony to wychudzone modelki paradujace po wybiegach
Te kanony to szczupłość. I wcale nie musi być wieszak.
Tendencje dziś są takie, że to, na co nie mamy wpływu, czyli np. kształt nóg czy uszu, się akceptuje. Bo co człowiek winny, że się urodził z krzywymi? I to mi się podoba. Nie akceptuje się tego, na co wpływ człowiek ma, czyli np. wagi, która oszpeca.
Yasmine pisze:A co do mini to nie nosze, bo mi sie nie podobaja
Jak może się mini nie podobać? Rozumiem, że jakaś konkretna się nie podoba, ale w ogóle? Mi się nie podobają rzeczy, które z zamysłu oszpecają, czyli np. spódnice bombki. Pierwsze słyszę, żeby mini oszpecała, jak się ma do tego figurę. Raczej ją podkreśla
