IN VITRO, Bank nasienia - pułapka alimentowa...

Czyli tematy dotyczące dzieci już po ich urodzeniu oraz wszelkie związane z rodziną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 mar 2009, 13:55

W sumie to mozna w takim przypadku wziasc rozwod, ona wysadzi od tamtego goscia alimenty, dostanie zasilek dla samotnie wychowujacej matki, moze jeszcze jakis socjalny bo bedzie miala inne dzieci jeszcze, a mieszkac sie bedzie nadal razem ;p Walenie budzetu panstwa w rogi dopuszczam, a nawet zalecam. Gosc alimenty niech placi skoro zrobil.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 mar 2009, 00:18

Dzindzer pisze:Czyli to musi być smiec, no nie ma siły by elektryk był kimś wartościowym

Napisałem, ktoś z zasadmi nie wali cudzych kobiet, mówi "nie, dziękuję", a ktoś kto nie ma takich zasad jest nikim.
Dzindzer pisze:A skąd założenie, ze ten elektryk wie o mężu tej kobiety

A co idiota tępy i nie widzi ?
Dzindzer pisze: co bys takiemu dziesięciolatkowi powiedział
Twoja matka sie puściła, nie jestem Twoim ojcem, nie chce cie juz i se spadaj

A co innego w takiej sytuacji pozostaje ? Takie dziecko nie jest moje, jest kogoś innego, jak ktoś mijany na ulicy ... obca osoba.
Dzindzer pisze:A myślisz, ze taka matka dziecka nic nie łoży na dzieciaka
Że z marnych alimentów ( w przypadku rozwodu) tylko dziecko utrzymuje

Mówię o stosunku kobiet do facetów, a nie o tym kto i ile płaci.
Dzindzer pisze:Eng nie słyszałam by jakąś kobieta z mojego otoczenia wyznawała takie ohydztwa jak łapanie na dziecko. Raczej większość się stara by dziecka nie było.
Bo łapią tych co się "opłaca" łapać a nie "poczekalnię", szukają kogoś kogo warto ubrać w dziecko.
Dzindzer pisze:Znam natomiast chłopaka który strasznie chciał złapać na dziecko taka jedną
Ciekawy przypadek, chyba jakiś nienormalny...
Dzindzer pisze:A faceci się upijają, awanturują, psychicznie znęcają, bija, chodzą na dziwki.
ależ skąd, oni są tylko zbłądzeni i miłość ich uzdrowi ... poza tym jak facet nie bije i nie pije to nie jest wart zainteresowania ...
Andrew pisze:Eng ! ty ani jednej rzeczy z tego co wymieniles nie masz masz tylko zasraną dumę ale to moje zdanie !
a co ty o tym wiesz ? i kto to mówi, sam nie masz nic z tego co wymieniłem, więc popatrz w lustro zanim o kimś kogo nie znasz coś takiego powiesz ... Casanovo z Tychów ;)
Andrew pisze:Ty ciagle nie masz pojecia o czym piszesz ! to nie jest kwestia, ze mi nie przeszkadza - czy mam to rozwinąc, czy pojmiesz tak ?

Dla mnie to jest sytuacja czarno-biała, nie ma półśrodków, kompromisów i szarości, to jest sprawa monochromatyczna.
Andrew pisze:Jesli kogos kochasz to ten ktos jest na tyle wazny dla Ciebie, ze dziecko ewentualne nie bedzie stanowic problemu wtedy , kiedy tylko owa zdrada i dziecko nim jest .
No to co za problem dla ciebie ? dawaj, zrobię twojej kochance dzieciaka, będziesz wychowywał skoro lubisz chować cudze dzieci ...
Skoro deklarujesz jakieś poglądy to bądź konsekwentny !
Andrew pisze:Nie wmówi mi nikt , ze miłosc umiera w takiej chwili , ze duma nad nią góruje ! rozumiem , ze ktos moze nie radzic sobie z takim stanem , ale kochac nie przestaje ! a w zwiazku z tym ... co wazniejsze ?
miłość zamienia się w nienawiść, bo taka zbrodnia jest "grzechem śmiertelnym".
Andrew pisze:Zobacz Eng ile w twych postach złych emocji , jakiejs nienawisci !
Bo ty teoretyzujesz, a ja jestem praktykiem, taka między nami różnica panie mądraliński. ja wiem co się czuje w takiej sytuacji, ty możesz tylko sobie wyobrazić, to tak jakbyśmy rozmawiali o kalectwie, a ja bym jeździł na wózku a ty byś biegał w maratonie ... syty nie zrozumie głodnego.
Maverick pisze:A czy ja mowie ze przestanie kochac? Mozna nadal kochac ale sie rozejsc. Dlaczego? Dla zasady. Bo dla niektorych zasady sa wciaz wazne.

Delikatnie mówić tak. Dokładniej bo urażona duma, ambicja i censored maksymalny nie pozwala patrzeć na takie osoby a co dopiero je kochać, kocha się to co było do momentu zdrady, przeszłość której nie ma, nic więcej nie pozostaje, reszta to bagno i człowiek czuje się upaprany czyimś gównem.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 mar 2009, 08:54

Eng - Ty dalej nic nie kumasz ! co to za pisanie "daj zrobie twojej kobiecie dziecko" jestes buchajem rozpłodowym ? a w ogóle skad pewnosc iz z Tobą do łózka pójdzie ? a jak pójdzie to jeszcze dzieci sie z tego nie koniecznie biorą !! no co Ty .... <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 20 mar 2009, 09:11

A co idiota tępy i nie widzi ?

A po czym widać, ze poznana w kinie/kawiarni/na basenie kobieta jest mężatką ??

eng pisze:A co innego w takiej sytuacji pozostaje ? Takie dziecko nie jest moje, jest kogoś innego, jak ktoś mijany na ulicy ... obca osoba.

Ale w tym momencie myślisz tylko o sobie.

Ja myśle, ze będąc facetem możliwe, ze bym sie rozwiodła z żoną, ale nadal bym kochała to dziecko, bo juz pokochałam jak własne. Taki dzieciak nie powinien cierpieć za grzeszki mamusi.

Ciekawy przypadek, chyba jakiś nienormalny...

Aż tak dobrze go nie znam by dostrzec nienormalność, na tyle na ile znam to raczej normalny. Choć łapanie na dziecko normalne nie jest.
A poza tym jest seks to jest jednocześnie ryzyko, ze będzie ciąża

eng pisze:poza tym jak facet nie bije i nie pije to nie jest wart zainteresowania ...

Fakt z takim co nic nie pije, z takim abstynentem bym nie dała rady. a bicie, jak to tak nie dać mi w łóżku klapsa chociaż od czasu do czasu, no nie godzi się
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 mar 2009, 10:50

Andrew pisze:Eng - Ty dalej nic nie kumasz !
ale co mam "kumać" ?
Andrew pisze:co to za pisanie "daj zrobie twojej kobiecie dziecko" jestes buchajem rozpłodowym ? a w ogóle skad pewnosc iz z Tobą do łózka pójdzie ? a jak pójdzie to jeszcze dzieci sie z tego nie koniecznie biorą
Skoro piszesz że to żaden problem że Twoja kobieta idzie na bok, zdradza cię i ma dziecko z tym innym i Twoja miłość jest tak wielka że to ci kompletnie nie przeszkdza, to ja jedynie wyciągam wnioski ... pewnie pójdzie, dlaczego miałaby nie iść ?
Dzindzer pisze:A po czym widać, ze poznana w kinie/kawiarni/na basenie kobieta jest mężatką
nie wiem, nigdy nie poznałem nikogo w kinie, kawiarni, na basenie itd bo w takie miejsca praktycznie zawsze przychodza pary... ja tam zresztą tez sam nie chadzam bo po co ?
Dzindzer pisze:Ale w tym momencie myślisz tylko o sobie.
A przepraszam o kim mam myśleć ? o nieswoim dziecku ? z jakiej racji ? to tak jakbym sąsiadowi zmieniał olej w jego samochodzie ... niby z jakiego powodu ? bo mi się ten samochód podoba bardzo i go lubię ? brak relacji i powodu.
Dzindzer pisze:Ja myśle, ze będąc facetem możliwe, ze bym sie rozwiodła z żoną, ale nadal bym kochała to dziecko, bo juz pokochałam jak własne. Taki dzieciak nie powinien cierpieć za grzeszki mamusi.
a dlaczego nie powinien cierpieć za grzeszki mamusi i tatusia ? to ich zmartwienie a nie moje, więc dlaczego ja mam się tym przejmować ? nie moja sprawa tylko ich.
Dzindzer pisze:A poza tym jest seks to jest jednocześnie ryzyko, ze będzie ciąża
ciążę można usunąć, zdrady nie da się ... ślad pozostaje i smród też.
Dzindzer pisze:Fakt z takim co nic nie pije, z takim abstynentem bym nie dała rady.
no widzisz.
Dzindzer pisze:a bicie, jak to tak nie dać mi w łóżku klapsa chociaż od czasu do czasu, no nie godzi się
nie myl "zabaw" łózkowych z praniem i awanturami ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 20 mar 2009, 11:47

eng pisze:a dlaczego nie powinien cierpieć za grzeszki mamusi i tatusia ?

Bo to nie jego wina. Chciałabym mu tę sytuację jakoś złagodzić.
Kota tez nie urodziłam a kocham

eng pisze:nie myl "zabaw" łózkowych z praniem i awanturami ...

Nie myle, celowo tak napisałam. Damskiego boksera bym nie chciała. Za bardzo siebie szanuję. Tak samo jak pijaka bym nie chciała. Ani abstynenta, Ani takiego co seks tylko raz w tygodniu, a ni takiego co pas skopie
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 mar 2009, 12:05

Dzindzer pisze:Bo to nie jego wina.

No nie jego, ale co mi do tego ? ja nie rozpatruję winy głodujących dzieci w afryce, ani tego że ktośtam bije swoje dzieci, bo to nie moja sprawa... analogicznie jak w tym przypadku.
Dzindzer pisze:Chciałabym mu tę sytuację jakoś złagodzić.

Niech się o to martwią rodzice, ja jestem kompletnie obcym człowiekiem i to nie moja rola.
Dzindzer pisze:Kota tez nie urodziłam a kocham
Kot to kot, nie ma porównania.
Dzindzer pisze:Nie myle, celowo tak napisałam. Damskiego boksera bym nie chciała. Za bardzo siebie szanuję. Tak samo jak pijaka bym nie chciała. Ani abstynenta, Ani takiego co seks tylko raz w tygodniu, a ni takiego co pas skopie
no to sie zdecyduj bo wychodzi na to że żadnego byś nie chciała ;)

Jest dla mnie różnica między świadomym i zdeklarowanym BYCIEM ojcem w sensie biologicznym od pomysłu poczęcia aż po wychowanie, a między byciem "dawcą spermy" i jedynie płaceniem alimentów ( jak w przypadku autora topiku ), tak samo jak bycie "wrobionym" w nieswoje dziecko z którym nie ma się nic wspólnego ...
W sumie dziwne podejście że "to nie dziecka wina" ... świadoma nie, ale nie rozumiem co to ma do rzeczy ?
To tak samo nie moja wina jak mnie ktoś celowo i z rozmysłem wrabia, okłamuje i stara się wykorzystać, obarcza odpowiedzialnością za cudze czyny, a jakoś nikt nie bierze MNIE pod uwagę ... nikt nie chciałby być wrobiony w kradzież, morderstwo, czy inne mocno karalne przestępstwo w momencie kiedy jest niewinny, więc nie rozumiem dlaczego uważacie za normalne skazanie kogoś niewinnego na dwudziestoparoletni wyrok (dziecko) odpowiadania i płacenia za nieswoje czyny, wybory, decyzje...
Ostatnio zmieniony 20 mar 2009, 12:16 przez eng, łącznie zmieniany 2 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 20 mar 2009, 12:17

Ale czemu żadnego bym nie chciała ??
To, ze sie nie jest abstynentem nie oznacza, że sie upija, ja sie nie upijam a pijam alkohol.
eng pisze:ja jestem kompletnie obcym człowiekiem i to nie moja rola.

Znałbyś to dziecko x lat, nie był byś obcy. Ale takie Twoje prawo.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 mar 2009, 12:28

Dzindzer pisze:Ale czemu żadnego bym nie chciała

nie nic, taka dygresja ... ;)
Dzindzer pisze:Znałbyś to dziecko x lat, nie był byś obcy.

No to co ?
moge znać dziecko sąsiadki x lat i nie obchodzi mnie to co z nim się dzieje, a na pewno nie tak samo jak obchodziłoby mnie moje własne, tamto ma od tego matkę i ojca, a ja nikogo nie będe zastepować.
Analogicznie w przypadku kobiety z dzieckiem nie związałbym się z kimś takim, bo trójkąty w związku mnie nie interesują a i nie posiadając uczuć do własnego dziecka prawdopodobnie nie umiałbym się takim cudzym zająć.
W hipotetycznej sytuacji jaką opisaliśmy że po x latach okazuje się że dziecko które uważałem za swoje jest cudze, widziałbym w dziecku osobę z którą moja partnerka mnie zdradziła jak i nienawidziłbym jej samej, nie mógłbym na nią patrzeć bez obrzydzenia tak jak na dziecko które nie ma ze mną nic wspólnego poza tym że też jest homo sapiens ...
Ostatnio zmieniony 20 mar 2009, 14:20 przez eng, łącznie zmieniany 2 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 20 mar 2009, 13:49

Dzindzer pisze:A po czym widać, ze poznana w kinie/kawiarni/na basenie kobieta jest mężatką


ano po tym, że jak jest w takiej powyższej sytuacji, to sama kobieta nie dąży do zawierania takich znajomości, bo jest nietykalna. Ale żyjemy w tak popieprzonych czasach, że niektórym to zupełnie nie przeszkadza.

Dzindzer pisze:a bicie, jak to tak nie dać mi w łóżku klapsa chociaż od czasu do czasu, no nie godzi się


nie godzi to się składać takich propozycji. Ja nie rozumiem, skąd takie pragnienie przemocy albo pozorowanej przemocy. Za dobrze wam za młodu, cholera, było. To i się legną farmazony w znudzonych czaszkach, żądnych pseudopodniet i wrażeń
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 20 mar 2009, 14:16

TedBundy pisze:to sama kobieta nie dąży do zawierania takich znajomości

Zdziwił byś się

TedBundy pisze:Za dobrze wam za młodu, cholera, było

Nam ??
Nie w liczbie mnogiej do mnie. Tak było mi cudnie i wspaniale i pewnie lepiej niż Tobie.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 20 mar 2009, 14:32

jeżeli będąc z kimś szuka wrażeń na boku, jest na poziomie zera, niczym więcej. Nie rozumiem, czemu bronisz takich gagatków <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 mar 2009, 14:39

Eee tam Ted, one nie szukają a jedynie " nagła wielka miłość" je dopada co raz to z innym, czasem jeden wystarczy, czasem i 20 to mało <diabel>
Ostatnio zmieniony 20 mar 2009, 15:01 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 20 mar 2009, 15:14

TedBundy pisze:Nie rozumiem, czemu bronisz takich gagatków <diabel>

Cytaty proszę, gdzie kogoś bronię
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 mar 2009, 17:08

co znaczy jesli bedac z kims ? jesli jest to nie małzenstwo , nie narzeczenstwo to wolno karzdej z stron dokladnie wszystko !! Tylko ktoś zakompleksiony , slaby psychicznie , mało atrakcyjny snuje takie teorie ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 21 mar 2009, 19:10

Andrew, tylko ktoś niekochający może puszczać swoją żonę/męża/partnera wolno w pełnym zakresie ...
Ostatnio zmieniony 21 mar 2009, 19:11 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 21 mar 2009, 23:45

eng pisze:Dzindzer napisał/a:
A skąd założenie, ze ten elektryk wie o mężu tej kobiety

A co idiota tępy i nie widzi ?

Nie wszystkie kobiety wychodzące na balowanie przyznają się napotkanym mężczyznom, że kogoś mają. Obrączkę można zdjąc i zachowywac się jakby się nikogo nie miało. Nie każdy taki facet ma świadomośc, że kobieta, z którą sypia ma faceta. Vide program "Cheaters".

eng, jak w każdym temacie tutaj też zrobiłeś bagienko, pisząc o tym, z kim Ty się nigdy nie zwiążesz, że Ciebie nikt nie chce, itp. To nie o tym temat i żal niesamowity to czytac.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 22 mar 2009, 00:55

runeko pisze:eng, jak w każdym temacie tutaj też zrobiłeś bagienko, pisząc o tym, z kim Ty się nigdy nie zwiążesz, że Ciebie nikt nie chce, itp.

ee tam, wypowiadać się już nie można ?
Forma ci nie odpowiada czy co ?
Piszę jak potrafię, nie jestem pisarzem ... a to że znów mnie ktoś zaczepia dlaczego mam takie a nie inne zdanie to już nie moja wina, może poza tym że staram się jasno i w pełni przedstawić swoje zdanie, opinię
runeko pisze:To nie o tym temat i żal niesamowity to czytac.

To nie czytaj, nikt cię nie zmusza, wrzuć do ignorowanych...
Ostatnio zmieniony 22 mar 2009, 00:58 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 22 mar 2009, 05:24

eng pisze:Piszę jak potrafię, nie jestem pisarzem ...

Ale to nic nie wnosi do tematu. Nie jest na temat.
eng pisze:To nie czytaj, nikt cię nie zmusza, wrzuć do ignorowanych...

Temat mi się bardzo podoba, ignorowanie jednego użytkownika nigdy nie pomaga, jak wiadomo bo i tak są cytaty i wyciągnięte z kontekstu wypowiedzi. Temat nie jest o Tobie, jest o in-vitro i o potencjalnej odpowiedzialności dawcy nasienia. Nie o tym, że Ciebie nie chce żadna kobieta i że dla Ciebie wszystkie kobiety to nic niewarte dziwki i podpuszczaki.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 mar 2009, 16:00

eng pisze:Andrew, tylko ktoś niekochający może puszczać swoją żonę/męża/partnera wolno w pełnym zakresie ...

Eng - tylko ktoś niekochajacy napisze takie slowa jak i ... nie poradzi sobie z dzieckiem nie swoim jesli zaistnieje taka sytuacja (choc to skomplikowane)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 mar 2009, 00:12

Dziecko to nie jest problem. Nie jestem maniakiem krwii. O wiele wazniejsze jest wychowanie. Wierze ze male dziecko to tabula rasa i choc na pewno niektore rzeczy beda zalezne od genow to o wiekszosci decyduje wychowanie. Zreszta skoro dziecko przez x lat uwazalo mnie za ojca to nie fair wobec niego jest nagle obracac sie tylkiem do niego, co ono winne. U mnie problem nie bylby z dzieckiem, a z oszustwem kobiety.

Zdrade lubie, zdrajcow nienawidze
.
Awatar użytkownika
FANTOMAS
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 73
Rejestracja: 15 maja 2007, 17:04
Skąd: Z zaświatów
Płeć:

Postautor: FANTOMAS » 23 maja 2009, 16:33

Jest zupełnie odwrotnie. Gros zależy od genów, a wychowanie to tylko w małym stopniu wpływa na charakter człeka.

[ Dodano: 2009-05-23, 16:46 ]
Andrew pisze:Zadna klinka nie moze byc ponad prawem jakie jest ustalone ! a zrzeczenie sie ojcostwa nie obejmuje obowiazku elimentacyjnego biologicznego rodzica - tak stanowi prawo !
To jest tak samo jak bys miala ojca skurczysyna, który Cie bił cale zycie i katował , ale jesli On odda sprawe o elimenty - Ty bedziesz musiala mu je płacić jesli zaistnieje taka sytuacja, ze mu je sad przyzna !

RACJA. Żadna klinika nie może niczego gwarantować bo nie stoi ponad prawem.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 maja 2009, 00:30

Ktos odgrzewa kotleta. Juz ustalono ze wystarczy nie podawac swoich danych osobowych. A jak kolezanka prosi to powiedziec: ok, ale nie poprzez in vitro tylko normalny seks. Jak juz ma placic alimenty to niech chociaz ma z tego przyjemnosc. W innym przypadku odmowic.

Wróć do „Dziecko, wychowanie, sprawy rodzinne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości