agnieszka.com.pl • Adopcja - Strona 3
Strona 3 z 3

: 23 gru 2008, 15:59
autor: ksiezycowka
galeczka pisze:przecież napisałem nie wierzysz mnie.
Mi, a nie mnie. MOże właśnie dlatego nie wierzy.

: 23 gru 2008, 16:38
autor: Maverick
Widocznie galeczka sadzi, ze poprzez splodzenie dziecka rodzice maja na nie jakis tajemniczy wplyw. Zapewne ma to zwiazek z tym ze dziecko jest w polowie sperma, a w polowie komorka jajowa wiec jak sie to zsumuje to jest w calosci z danych rodzicow wiec maja oni magiczny voodoo wplyw na nie i dzieki temu latwiej sie im je wychowuje...

: 23 gru 2008, 18:02
autor: shaman
Zróbmy eksperyment. Dajmy jakiejś parze spłodzić dziecko i rzućmy je między dzikie psy. A po 15 latach powiedzmy im: "W xx% to jest Wasza wina, że Mareczek obsikuje hydranty, tak mu w genach zapisałiście."

: 24 gru 2008, 09:25
autor: Andrew
ale ale !! dziecko ma zapisane w genach nauke mowy , pies nie ! i tu jest ta róznica !

: 24 gru 2008, 09:50
autor: Mona
Andrew pisze:ale ale !! dziecko ma zapisane w genach nauke mowy , pies nie ! i tu jest ta róznica !

No tak, ale psy nie nauczą dziecka mówić, więc jednak wychowanie ma większy wpływ, aniżeli geny <browar>

: 24 gru 2008, 11:00
autor: Dzindzer
Taki pies, dajmy na to mikre szczenie butelka wykarmione przez człowieka, bez kontaktu z psami nauczy się samo szczekać i to w sposób zrozumiały dla innych psów. Teraz dziecko bez kontaktu z mowa ludzką mówić się nie nauczy

: 24 gru 2008, 14:46
autor: Andrew
ale w ogóle go nauczysz - o to chodzi - psa nie !

: 26 gru 2008, 11:31
autor: galeczka
księżycówka pisze:
galeczka pisze:przecież napisałem nie wierzysz mnie.
Mi, a nie mnie. MOże właśnie dlatego nie wierzy.


W języku polskim zawsze pisze się mnie a nie mi ,zobacz sobie w słowniku .

[ Dodano: 2008-12-26, 11:50 ]
Dzindzer pisze:Twierdze tak na podstawie
galeczka pisze:pisanych prze zemnie postów.



Nie wiem tak do końca o co Ci chodzi , czy piszę źle posty .

: 26 gru 2008, 13:54
autor: pani_minister
W języku polskim zawsze pisze się mnie a nie mi ,zobacz sobie w słowniku

Galeczka, a potrafisz Ty odmienić "ja" przez wszystkie przypadki? Ale to już tak dla siebie, nie tutaj, bo mocno nie na temat będzie ciąg dalszy tej dyskusji.

: 26 gru 2008, 18:39
autor: Miltonia
Jeju, ja chyba do naprawde dobrych szkol chodzilam, bo juz w szkole podstawowej nauczyli mnie, ze mnie wystepuje na poczatku zdania, a mi w srodku.

Mnie sie podoba.
Podoba mi sie.

: 26 gru 2008, 20:20
autor: shaman
Miltonia pisze:Jeju, ja chyba do naprawde dobrych szkol chodzilam, bo juz w szkole podstawowej nauczyli mnie, ze mnie wystepuje na poczatku zdania, a mi w srodku.

Mnie sie podoba.
Podoba mi sie.

Cieszę się, że nie chodziłem do tych samych szkół, dzięki czemu potrafię zaśmiać się na zamierzony, PRLowsko-prowincjonalny przekąs, jaki daje "mnie" we sierodku zdania.

: 27 gru 2008, 13:26
autor: galeczka
pani_minister pisze:Galeczka, a potrafisz Ty odmienić "ja" przez wszystkie przypadki? Ale to już tak dla siebie, nie tutaj, bo mocno nie na temat będzie ciąg dalszy tej dyskusji.



Zapraszam na przyspieszony kurs języka polskiego. W Języku polskim nie ma słowa "mi" - przyjęło się tylko jako wyrażenie potoczne.
I skończ już ten temat, bo ani Ty ani ja nie chcemy bloka.

: 27 gru 2008, 13:52
autor: pani_minister
Proszę:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=5375

Idź i szerz wiedzę wśród innych nieświadomych.

: 28 gru 2008, 12:12
autor: galeczka
[quote="
Nie wiesz jak wychować, ale wiesz, ze oni zrobili to dobrze ??
Nie łapię[/quote]

Jak tego można nie łapać , to po prostu są moje obserwacje przez parę lat. Ja tak samo bym robił , bo to nie była rodzina patologiczna <pijak> tylko normalna.

: 30 gru 2008, 16:17
autor: Maverick
Nie musi byc patologii zeby bylo zle wychowanie.

: 30 gru 2008, 16:27
autor: Dzindzer
Dokładnie

A patologia to nie tylko ciągle pijany tatuś czy bijąca go mamusia

: 31 gru 2008, 18:35
autor: galeczka
Maverick pisze:Nie musi byc patologii zeby bylo zle wychowanie.


A co musi być

!!

: 05 gru 2009, 17:53
autor: olcia
moim zdaniem nie zachowanie dziecka nie zalezy od tego czy jest adoptowane czy nie tylko od tego jak jest wychowywane!! nie chcac nikogo oceniac uwazam ze byc moze za bardzo chcieli mu wynagrodzic to ze nie jest ich "prawdziwym" dzieckiem i dlatego tak sie teraz zachowuje. a to czy sie dowiedzialo czy nie nie mialo na to wplywu.