(Bez)stresowe wychowanie

Czyli tematy dotyczące dzieci już po ich urodzeniu oraz wszelkie związane z rodziną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 maja 2008, 22:44

Katastroficzna pisze:Przeciez to jest specjalnie przekoloryzowane...

Ok, ale nie szkodzi, bo akcje piecykowe często zdarzają się :)
Katastroficzna pisze:Lecz ja ciagle mówi o tym co jest norma gdy dziecko jest niegrzeczne i zadne tłumaczenia do niego nie dochodzą.

Wiesz, dziecko nie rodzi się ani niegrzeczne ani złe ;)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Katastroficzna
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 21 kwie 2008, 08:44
Skąd: N.P
Płeć:

Postautor: Katastroficzna » 05 maja 2008, 08:28

Mona pisze:Wiesz, dziecko nie rodzi się ani niegrzeczne ani złe

Rodzi sie jednak juz z charakterkiem...
"Wszystko się zmienia, z wyjątkiem samego prawa zmiany."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 maja 2008, 09:25

Mona pisze:Wiesz, dziecko nie rodzi się ani niegrzeczne ani złe ;)

a tu sie nie zgodze , z tym stwierdzeniem ...
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
ByłoSobieŻycie
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 24 gru 2007, 14:39
Skąd: .......
Płeć:

Postautor: ByłoSobieŻycie » 20 maja 2008, 08:17

Ja sie zgodzę z tym, że dziecko rodzi się z charakterem, ma swój własny, ma swoją inteligencję.
Co właśnie nie zmienia faktu, że biciem się go nie wychowa. Bicie tylko wzmaga agresję, upokarza dziecko, uczy że silniejszy ma rację. Uczy tego co złe.

Dobre wychowanie to dobre ukierunkowanie, ale jeśli dziecko ma taki a nie inny charakter to na pewno biciem go nie przekonasz, a swoim dobrym przykładem nie będziesz sobie mógł niczego zarzucić.

Też mam taki przykład, mojego kolegi z klasy/osiedla. Jego siostra wzorowa uczennica, teraz studia i narzeczony. Jej brat nie skończył zawodówki i jest po odsiadce...tylko, że on jako jedyny z bandy która napadła na sklep, wrócił się i pomógł mężczyźnie - wcześniej połamali mu obydwie nogi, mężczyzna miał słabe serce i dostał jeszcze zawału.
Teraz wrócił z więzienia i...jest cisza, podobno chce się uczyć. Czy to dobre wychowanie, jego charakter? Moim zdaniem gdyby był wychowywany bez bicia, to w cale nie oznacza że latałby i robił co chciał! historia z napadem, kradzieżami pewnie potoczyłaby się tak samo "taki typ", musi się sparzyć by wiedzieć, łobuz szkolny od najmłodszych lat, biciem nic mu z głowy nie wybito, ale moim zdaniem byłby o wiele mniej agresywny, nie miałby tak małego poczucia własnej wartości może wówczas szybciej doszedłby do wniosków przy których jest teraz. Ale gdyby miał inny charakter, to moim zdaniem bicie sprawiłoby że czułby się gorszy, poniżany i nauczyłby się, że biciem przekonuje do swoich racji.

ps. to nie zmienia tego co napisałam wcześniej, wychowanie bez bicia to również umiejętne wprowadzanie szacunku, dla każdego.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2008, 08:18 przez ByłoSobieŻycie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 20 maja 2008, 15:02

Katastroficzna pisze:Zawsze najpierw jest upomnienie, potem kolejne z reprymendą...Następnie groźba kary, potem kara...I w chwili, gdy nie skutkuje koło się powtarza i jest klaps.
I to jest blad. Dziecko musi wiedziec ze jest konsekwencja. Jak powiesz mu ze nie wolno, powiesz dlaczego nie wolno i powiesz co zrobisz jak mimo zakazu to zrobi to musisz to zrobic a nie kolejny raz upominac. Wtedy sie nauczy ze sluchac nalezy za 1 razem.
Oczywiscie nie za wszystko musi byc zaraz lanie. Sa inne kary. A lanie jedynie jedna z wielu mozliwych kar.
Mona pisze:Nie cytuje juz calości, ale rodzic jest od tego, aby dziecko do piecyka nawet nie doszło, a co dopiero wsadziło tam łapkę. Trzeba pamietać o tym, że większość tragedii nie wynika z ciekawości dziecka, ale z zaniedbania, bo znudzony maluch zaineresuje się wszystkim, co nie jest zabawką. Zamiast mówić, czy krzyczeć "nie rób", "nie wolno", lepiej zainteresować dziecko czymś konstruktywnym.
Jeszcze zalezy o czy mowimy. Mozna powiedziec dziecku zeby nie dotykalo zelaska czy garnka bo sie oparzy i nie reagowac na proby dotkniecia. Najwyzej je poboli i przestanie, a dzieciak bedzie wiedzial ze nalezy sluchac rodzicow. Ale sa rzeczy ktore maja powazniejsze konsekwencje i tutaj juz trzeba interweniowac.
Mona pisze:Wiesz, dziecko nie rodzi się ani niegrzeczne ani złe ;)
Zle nie. Bo zly jest ktos kto znajac jakies normy swiadomie je lamie. Dziecko jest osobnikiem ktory zna swoje potrzeby, nie ma zadnych norm i kieruje sie wylacznie swoja przyjemnoscia. Jest skrajnym egoista. I to dopiero od wychowanai zalezy jakie ono bedzie. Choc oczywiscie jedne moga miec predyspozycje do czegos, trudniejszy charakter itd.
ByłoSobieŻycie pisze:Co właśnie nie zmienia faktu, że biciem się go nie wychowa. Bicie tylko wzmaga agresję, upokarza dziecko, uczy że silniejszy ma rację. Uczy tego co złe.
Czy przeciwnicy kar cielesnych zawsze sprowadzaja skomplikowany proces wychowawczy do karania? Uzywasz wrednej techniki semantycznej piszac ze biciem dziecka nie wychowasz. To jest zdanie prawdziwe, ale rownie dobrze mozesz napisac ze karami dziecka nie wychowasz. Czy oznacza to ze kary sa zle? Wiec nie stosuj tego typu semantyki. Dziecko sie wychowa dzieki calej gamie narzedzi, zachowan, przykladow, doswiadczen w tym kar, a Ty sprowadzasz to wylacznie do kary i to jeszcze jednego rodzaju. Takie uproszczenie sprawy ma na celu zdyskredytowac te kare w rozmowie jednak nie jest zadnym argumentem przeciwko niej.

Co do przykladu to jeszcze raz napisze ze lanie jest jedna z wielu kar i tak jak zadna kara nie jest recepta na dobre wychowanie bo to bardziej skomplikowane. Chlopak po prostu mial rodzicow do bani, dziewczynka wyszla na ludzi bo miala lepszy charakter, a on gorszy z ktorym beznadziejni rodzice nie umieli sobie poradzic.

ByłoSobieŻycie pisze:Bicie tylko wzmaga agresję, upokarza dziecko, uczy że silniejszy ma rację. Uczy tego co złe.
To akurat zalezy jakie bicie i za co. Wiec nie uogolniaj.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2008, 15:06 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 20 maja 2008, 16:05

Żadnego bicia – lania czy klapsa tylko, za cokolwiek istoty mniejszej i słabszej. Nie znam argumentu który mógłby usprawiedliwiać tak niegodne traktowanie. W relacjach dorosły-dziecko taka forma karania - lanie czy klaps tylko – nie powinna zdarzać się nigdy.
ByłoSobieŻycie
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 24 gru 2007, 14:39
Skąd: .......
Płeć:

Postautor: ByłoSobieŻycie » 20 maja 2008, 18:08

Maverick pisze:Czy oznacza to ze kary sa zle? Wiec nie stosuj tego typu semantyki. Dziecko sie wychowa dzieki calej gamie narzedzi, zachowan, przykladow, doswiadczen w tym kar, a Ty sprowadzasz to wylacznie do kary i to jeszcze jednego rodzaju. Takie uproszczenie sprawy ma na celu zdyskredytowac te kare w rozmowie jednak nie jest zadnym argumentem przeciwko niej.
oczywiście że bicie to jeden z aspektów wychowywania (według wielu ludzi). A ja bicia nie sprowadziłam tylko i wyłącznie do wychowania. Byłby to argument "część za całość" gdybym to chciała zdyskredytować wszelkie karanie, ale ja tego w ten sposób nie użyłam (dla mnie nie jest też to "całość za część"). Nie napisałam, że kary są złe, dla mnie bicie jest czymś co nie daje zamierzonych efektów. Dla mnie ktokolwiek bije - poniża, gdy nie masz szans "by oddać", czujesz się bezradny, gdy to bezradności dodasz poniżenie otrzymujesz poczucie niskiej wartości. Jednocześnie uczysz się, że to jest sposób by mieć rację, wystarczy kogoś walnąć albo zastraszyć...
Ostatnio zmieniony 20 maja 2008, 18:09 przez ByłoSobieŻycie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 20 maja 2008, 23:13

chwastek pisze:Żadnego bicia – lania czy klapsa tylko, za cokolwiek istoty mniejszej i słabszej. Nie znam argumentu który mógłby usprawiedliwiać tak niegodne traktowanie. W relacjach dorosły-dziecko taka forma karania - lanie czy klaps tylko – nie powinna zdarzać się nigdy.
Pozostaje miec tylko nadzieje, ze nie masz zamiaru zabraniac tego innym.
ByłoSobieŻycie pisze:Dla mnie ktokolwiek bije - poniża
Jak dostawalem lanie nie czulem sie ponizony. Tu mnie nie przekonujesz. Fakt ze dostawalem gdy naprawde zasluzylem. A nie za cokolwiek. Zreszta o tym pisze, ze to kara na szczegolne okolicznosci.
ByłoSobieŻycie pisze:gdy nie masz szans "by oddać", czujesz się bezradny
To akurat czeste uczucie w zyciu. Nie ma sie wiec sensu nad nim rozwodzic. Zreszta nawet nie myslalem w kategoriach oddania. Bo i po co skoro wiedzialme ze zrobilem zle.
ByłoSobieŻycie pisze:gdy to bezradności dodasz poniżenie otrzymujesz poczucie niskiej wartości.
Moze u kogos u kogo lanie naduzywano. Jesli o mnie chodzi to mysle ze niewiele osob ma tak rozbudowane poczucie wlasnej wartosci i tak bardzo sie ceni. Narcyzem nie jestem ale sie o to ocieram ;)

Serio, dostalem lanie kilka razy i nie wiecej. Dla mnie to kara jak kazda inna z ta roznica ze najwyzsza, wiec nalezy ja zachowac na najwyzsze przewiniwnia - inaczej sie zdewaluuje.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 maja 2008, 07:21

wiecie dlaczego mamy coraz bardziej złe społeczenstwo ? dlaczego coraz wiecej zbirów , dewiantów, złodzieji, bandytów, narkomanów itd. Dlaczego 13 latek potrafi wyrwac babci torebke z reki ? a swojemu koledze wbic nóż w brzuch ?
BO NIE MAJą STRACHU ! w sobie ! bo go od małego nie mieli ! Kiedys tak nie było ! bo jak bajtel zasluzył to dostawał wpiernicz ! i sie tego bał , ja w baniu sie niz złego nie widzę ! czyny złe mają budzic strach ! Mój dziadek mial bicz na mego ojca tzw. siedem bolesci czyli patyk do którego konca było przyczepionych siedem rzemieni ! Ojciec wyrósł na porzadnego czlowieka , dla którego praca to swietosc 40 lat przepracował i był bardzo powarzanym czlowiekiem nikt na niego złego słowa nie powiedział wierzacy katolik , uczynny , dobrotliwy itd. JA JUZ TAKIM NIE JESTM , dlaczego ? bo doszły mi dziwne prawa o nie karalnosci cielesnej , które ja moge egzekwowac <aniolek> stad juz wpiernicz taki nie dostawalem , ale .... dobry ze mnie człek <aniolek>
Daje se reke odrabac iż wiekszosc tych wszystkich baranów to ci którzy byli wychowywani bezstresowo ...
bo jezeli 14 latek robi cos zlego - to on juz wie , ze to jest złe i rozmowa z nim na ten temat to prózny trud dla wiekszosci ! wizja kary w postaci lania , jest juz jakims srodkiem .
oczywiscie są dzieci grzeczne i tych lac nie trzeba , ale te niegrzeczne - trzeba
wezmy takiego mnie ... co mnie obchodziło ze mi kazano wracac do domu o 22 mialem to gdzieś ! wracalem jak chcialem do czasu az dostalem wpiernicz ,. wtedy byłem na czas , bo sie bałem tego wpierniczu ! Co z tego , ze wiedzialem bo tak bylem wychowany , ze trzeba sie słuchac , ze rodzice sie beda martwic itd. waliło mi to , koledzy byli do 23 na podwórku i ja chcialem ! wiec nie słuchałem polecen w kwesti bycia o 22 w domu . Madrzy tego swiata nich zatem powiedza co mój ojciec mial zrobic bym przychodził o tej 22 , bo wedlug mnie mial wybór tylko taki , albo zaakceptuje moje widzi mi sie , albo urzyje argumentu które spowodują ze bedzie po jego mysli , jaki inny argument mial zastosowac , by było po jego ? nie wypuszczac mnie z domu mial ? [:D] mial mi nie kupic rowera ? a moze mial ze mna rozmawiac , jesli tak to o czym >?
Ostatnio zmieniony 21 maja 2008, 07:31 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 21 maja 2008, 10:55

Andrew pisze:Daje se reke odrabac iż wiekszosc tych wszystkich baranów to ci którzy byli wychowywani bezstresowo ...

Kładź na deskę kciuk, bo ręka to za dużo jak na konieczność uszczegółowienia. Oni byli wychowywani nieudolnie. Najczęściej nieudolnie bezstresowo. W tym sęk. Bo modeli wychowania jest wiele i wiele z nich jest uniwersalnych. Ale jedna sprawa teoria, a inna praktyka.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 21 maja 2008, 12:41

Mav, ja napisałabym Tobie, w którym momencie wychodzi to, że byłeś bity, nawet tylko kilka razy, ale o tym kiedyś, na gg :)

Andrew pisze:wiecie dlaczego mamy coraz bardziej złe społeczenstwo ? dlaczego coraz wiecej zbirów , dewiantów, złodzieji, bandytów, narkomanów itd. Dlaczego 13 latek potrafi wyrwac babci torebke z reki ? a swojemu koledze wbic nóż w brzuch ?

Tacy ludzie j/w zawsze byli, tylko kiedyś nie było tak doskonałego przepływu informacji i ludzi było mniej na świecie :)
Jeśli chodzi o to, co napisałeś dalej, to całe szczęście, że gdy byłeś chłopakiem, to byłeś sobą, a nie byłeś myslami Twojego Taty ;-)
Andrew pisze:a moze mial ze mna rozmawiac , jesli tak to o czym >?

Chyba przede wszystkim rozmawiać, a jak nie wiesz o czym, to bida jakaś <hmm>
Ostatnio zmieniony 21 maja 2008, 12:43 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 maja 2008, 21:13

Rozmawiano ze mna - ja zas mialem to gdzies ! bład wychowawczy rodziców ? a moze ja takie trudne dziecko ? [:D]
Ostatnio zmieniony 21 maja 2008, 21:13 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 21 maja 2008, 22:46

kurcze, aby zostać kierowcą obowiązkowo trzeba przejść szkolenie teoretyczne, poznać odpowiedzi na około 500 pytań, spędzić 30 godzin za kierownicą oraz zdać egzamin teoretyczny oraz praktyczny czyli udowodnić, iż zna się wszystkie zasady oraz wszystkie czynności wykonuje się bezbłędnie, prawidłowo – tyle wysiłku …

dodam jeszcze że to szkolenie i egzamin pod nadzorem przewodnika/instruktora/nauczyciela według norm i procedur

aby zostać rodzicem wystarczy NIC
gdy do tego NICZEGO doda się osobiste doświadczenia, potoczną wiedzę i własne przekonania w efekcie powstają kolejne przeklęte rodzinne kręgi w których uderzanie, bicie, lanie jest uznawane za normalną, nawet jak jedną z wielu lecz nadal normalną, wręcz wskazaną w określonych sytuacjach, metodę karcenia dziecka …


maverick mam już za sobą kilka takich sytuacji, w których starałam się przekonać do swoich poglądów parę mam i tatusiów … sukcesy dopiero przede mną
Ostatnio zmieniony 21 maja 2008, 23:02 przez chwastek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 maja 2008, 08:37

No co żeś tu wielce za przykład dał ! ucza sie te wszystkie łosie tych przepisów tej teori , tej praktyki , a jezdza i tak po swojemu, całkowicie odmiennie od przepisów !
Coście sie tak tych kar zaczeli czepiac ? Jak swiat swiatem kary były i bedą !
odpowiedz mi na pytanie , jak zmusiłbyś mnie do przychodzenia do domu o tej 22
Ostatnio zmieniony 22 maja 2008, 08:40 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 maja 2008, 09:53

chwastek pisze:aby zostać rodzicem wystarczy NIC

Mamy instynkt rodzicielski, ale na pewno nie instynkt bycia kierowcą :>
Andrew pisze:odpowiedz mi na pytanie , jak zmusiłbyś mnie do przychodzenia do domu o tej 22

Może radykalnie, czyli zabrać klucz i o 22 drzwi nie otwierać ;DD
Ps. Endriuł, chwastek, to kobieta ;)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 maja 2008, 10:06

a co zarzucasz mi slepote ? zwracam sie jako do "usera"
radykalnie zabrac klucz <hahaha> a rano do szkoły jak wyjdze to kto zamknie mieszkanie? a moze mam do szkoły nie isc ?
nie otwierac drzwi po 22 no to zrób tak jak twa najmłodsza pociecha dorosnie jeszcze troche i nie daj Boże bedzie taka jak ja - zamknij jej drzwi i pozwól pozostac na zewnatrz , myslisz ze sie wystraszy ? byc moze , ja jednak taki lekliwy nie byłem .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 maja 2008, 10:18

Andrew pisze:zwracam sie jako do "usera"

Aha ;DD
Andrew pisze:a rano do szkoły jak wyjdze to kto zamknie mieszkanie? a moze mam do szkoły nie isc ?

Nie martw się o mieszkanie, w tym momencie i myślę, że taki stan nie trwałby długo, więc szkoła nie byłaby zawalona. Stawiam na to, że jedna tego typu akcja podziałałaby, jeśli rozmowy nie skutkują ;DD
Andrew pisze:myslisz ze sie wystraszy ?

Myślę, że tak, ale napisałam, że to byłaby metoda radykalna, czyli inaczej terapia szokowa, choć naprawdę nie mam pojęcia, czy potrafiłabym ją zastosować :D

Jeszcze zapytam, czy ktoś ustalał z Tobą godzinę, o której masz wrócić do domu, bo to też jest ważne, a inaczej, czy traktowano Ciebie poważnie? :)
Ostatnio zmieniony 22 maja 2008, 10:19 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 maja 2008, 10:25

nie podzialalaby bo wyszedł bym zostawiajac mieszkanie otwarte !
radykalna - bo inne nie działają ...
tak ustalono - co chyba wynika jasno z mych postów , co znaczy traktowano powaznie ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 maja 2008, 10:37

nie podzialalaby bo wyszedł bym zostawiajac mieszkanie otwarte !

Ale jak wyszedłbyś, skoro nie byłoby Ciebie w mieszkaniu? :D
Andrew pisze:tak ustalono - co chyba wynika jasno z mych postów , co znaczy traktowano powaznie ?

Poważnie, to znaczy że ustalono z Tobą godzinę Twojego powrotu do domu i z reguły to właśnie działa :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 maja 2008, 10:45

nie - bo chciano by to była 22 -ga , a ja chialem tak jak inni ...
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 maja 2008, 12:02

Otóż to: "chciano", a nie "chcieliście" i to jest różnica, ale czasu nie cofniemy <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 22 maja 2008, 12:37

Andrew pisze:nie - bo chciano by to była 22 -ga , a ja chialem tak jak inni ...

To co kręcisz, że ustalono z Tobą, skoro ustalono bez Ciebie i Ci narzucono? ;) Nie widzisz różnicy? :)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 maja 2008, 12:59

Mona pisze:Poważnie, to znaczy że ustalono z Tobą godzinę Twojego powrotu do domu i z reguły to właśnie działa :)

na mnie działało, ale w sumie ja mogłam późno wracać. Jakoś tak mi nie pasowało łamanie zasady która również ja ustalałam

W moim przypadku to wielu tych innych chciało tak jak ja [:D]
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 maja 2008, 13:26

Jakoś tak mi nie pasowało łamanie zasady która również ja ustalałam

O to chodzi 8)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 22 maja 2008, 14:44

Na mnie najlepiej działało autonomiczne ustalanie zasad oraz stosowanie się do nich wg własnego widzimisie. Super sprawa.

A bić mnie nie bili. Jak coś zrobiłem źle, tłumaczyli. Zresztą musiałem ponieść konsekwencje błędów, co samo w sobie socjalizowało. I przede wszystkim, jeśli popełniałem błąd, to na własne ryzyko, bo dużo wcześniej byłem uświadomiony w zagrożeniach i konsekwencjach. A jak nie, to sam potrafiłem je przewidzieć.

Więc podtrzymuję: ogólne ramy mogą być uniwersalna, ale szczegóły i zastosowanie modelu są najważniejsze i dobierane indywidualnie do każdego dziecka, w każdej sytuacji.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 maja 2008, 16:05

Mona pisze:Może radykalnie, czyli zabrać klucz i o 22 drzwi nie otwierać
Nie w naszym chorym panstwie. Telefon na policje i MUSISZ wpuscic.
chwastek pisze:maverick mam już za sobą kilka takich sytuacji, w których starałam się przekonać do swoich poglądów parę mam i tatusiów
A moze by tak nie wsadzac nosa w nieswoje dzieci? Niech wychowuja jak uwazaja za sluszne, to ich dzieci i oni beda ponosic konsekwencje ich zlego wychowania.

Bardzo nie lubie narzucania swoich jedynie slusznych pogladow innym w kwestiach ktore dotycza wylacznie tych ludzi. Wiecej takich chwastkow i bedziemy mieli kolejne ingerencje panstwa w zycie kazdego z nas. Oczywiscie dla naszego dobra zgodnie z chwastkowa ideologia.

Niech kazdy wychowuje jak chce. Ma do tego prawo a przynajmniej powinien miec. Bo niestety panstwo coraz bardziej zabiera dzieci rodzicom w mysl zasady ze wszystkie dzieci sa "nasze" <niewiem>

[mod]Co sie stalo z emotkami beltow?[/mod]
Ostatnio zmieniony 22 maja 2008, 16:07 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
passion_flower
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 12 kwie 2008, 19:42
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: passion_flower » 22 maja 2008, 16:37

Maverick pisze:Bardzo nie lubie narzucania swoich jedynie slusznych pogladow innym w kwestiach ktore dotycza wylacznie tych ludzi. Wiecej takich chwastkow i bedziemy mieli kolejne ingerencje panstwa w zycie kazdego z nas. Oczywiscie dla naszego dobra zgodnie z chwastkowa ideologia.


Lepsza chwastek pouczająca o złych skutkach bicia, niż Ty głoszący na forum, że klaps jest lekarstwem na problemy wychowawcze.

Klaps jest bardzo prostą metodą, wystarczy tylko przewaga fizyczna, żeby uderzyć. Inne metody wychowawcze są bardziej wymagające, może dlatego nie cieszą się popularnością u części wypowiadających się tutaj :|
Mam nadzieję, że mi w wychowywaniu dziecka nigdy nie zabraknie sił na tyle, żebym musiała uciekać się do najprostszych metod.
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 22 maja 2008, 19:05

to państwo dopiero byłoby chore gdyby policja przymykała oko na kręcące się po 22 godzinie pod domem lub po klatce schodowej zasmarkane od płaczu dzieciaki które właśnie doświadczają na sobie radykalnych metod wychowawczych swoich rodziców … nie dziwię się monie, że zastanawia się czy potrafiłaby zafundować taką szokową terapię dziecku, bo gdyby tak zastanowić się nad tym sposobem to jak niby miałoby to wyglądać? zamyka się drzwi po 22 i co dalej? jak długo przetrzymać aby gówniarz zrozumiał swój błąd? godzinę, dwie, a może całą noc? a może nasłuchiwać, czy szlocha na wycieraczce i wpuścić po 10 minutach? a może lepszą nauczka będzie pomimo łez skruchy przetrzymać do północy? ale co zrobić jak zniknie z tej wycieraczki? szukać? nie szukać? nie szukać – twardym i konsekwentnym trzeba być – nawet gdyby właśnie w tej chwili dwa pietra niżej dzieciakowi jakiś bezdomny ściągał siłą z grzbietu kurtkę … albo coś jeszcze gorszego się działo … no ale wypadałoby uprzedzić sąsiadów aby w razie hałasu po 22 nie wzywali policji … a jeżeli reakcją dzieciaka na zamknięte drzwi po 22 nie będą skrucha i płacz … co wtedy? … <hmm>

konsekwencje złego wychowywania będą ponosić dzieci. nie unoś się tak maverick bo jak na razie nie widać aby cokolwiek w tej materii zmieniało się na lepsze: rodzice nadal wychowują dzieci tak, jak uważają to za słuszne (a co rodzic to inna słuszna słuszność) i oburzeniem reagują gdy próbuje im się wyjaśniać, że dziecko jest takim małym, rozumnym człowieczkiem, któremu, jeżeli od początku zapewni się poczucie bezpieczeństwa (również tego psychicznego) i stosowną opiekę (i nie mam na myśli jedynie czynności opiekuńczych typu: nakarmić, napoić, ubrać) to istnieje malutka szansa tylko, że będą musieli kiedykolwiek sięgać po chociażby tak niewinną, jak się wydaje, metodę wychowawczą jaką jest klaps. zapewniam cię maverick, że większość rodziców czuje się nadal udzielnymi właścicielami małego bezrozumnego żywota z niepodważalnymi przez nikogo prawami do kierowania i zarządzania nim według własnego widzimisię.
a potem już tylko nie pozostaje im nic innego jak usprawiedliwianie siebie samych (poczucie, że postąpiło się podle z własnym dzieckiem po uprzedniejszym przetrzepaniu mu skóry jest reakcją często występującą u bijącego rodzica) lub głoszenie słuszności swoich przekonań na temat skuteczności lania w przypadku, gdy dzieciak po raz kolejny nie potrafi spełnić oczekiwań – a tu proszę: kilka razów, siniaków … aby zapamiętał … i zaczyna chodzić jak zegareczek

zaryzykuję stwierdzenie, iż największym błędem w jakim tkwią współcześni rodzice jest ich przekonanie, iż ich dzieci są ich własnością (niegramatycznie wyszło ale ważniejszy jest przekaz)

bez obaw, maverick, będziesz miał prawo wychowywać swoje dzieci tak, jak to sobie zaplanujesz i obmyślisz – ale państwa obawiaj się … i pamiętaj, że jak sąsiad zza ściany usłyszy, ze po raz kolejny spuszczasz lanie swojemu nieposłusznemu dzieciakowi to państwo to podle zaingeruje w twoje życie … a jak w takim dyscyplinowaniu swojej pociechy, w sytuacji, gdy w poczuciu bezsilności wobec krnąbrnego gnojka, w odruchu jeszcze gorliwszego nauczania go swoich zasad zrobisz mu krzywdę, której nie da już się naprawić … to to podłe państwo ukarze cię z całą swoją surowością ...

jestem przeciwniczką stosowania kar cielesnych, począwszy od klapsa przez pampersa - co takiego jest złego w tej mojej ideologii?

Andrew, nie wiem ... nia mam pomysłu na to, jak zmusić jakiegoś nastolatka (bo domyslam się, że nastolatkiem wtedy byłeś) do powrotu do domu o godzinie, która całkowicie mu nie odpowiada ... bo z tymi nastolatkami to tylko same problemy <hmm>
trzeba troszkę poznać takiego nastolatka, zeby znaleźć sposób ... a co, rodzice nie wiedzieli? <cieszy_sie> pozwalam sobie na zart bo domyslam się, że nie jesteś juz nastolatkiem i ten problem masz juz za sobą (ten z przychodzeniem na czas)

mona, coraz częściej zdarza mi się wątpić w istnienie tego czegoś, co ty nazwałaś instynktem rodzicielskim ...
Ostatnio zmieniony 22 maja 2008, 19:29 przez chwastek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 maja 2008, 19:55

chwastek pisze:zasmarkane od płaczu dzieciaki

Oj, ja miałam na myśli młodzież dorastającą, czyli w wieku 17-18 lat. Chyba czapeczka by im z głowy nie spadła, na tej klatce :D A jak zrobiłby rumor, to w wieku 17-18, sam za to odpowiada 8)
chwastek pisze:i zaczyna chodzić jak zegareczek

I tak już całe życie, skoro zaszczuty w dzieciństwie...
chwastek pisze:zaryzykuję stwierdzenie, iż największym błędem w jakim tkwią współcześni rodzice jest ich przekonanie, iż ich dzieci są ich własnością (niegramatycznie wyszło ale ważniejszy jest przekaz)

Taa, przekaz dość bulwersujący, ale prawdziwy, niestety <boje_sie>

Kurcze, dlaczego niektórzy tutaj nie potrafią zrozumieć tego, że to, co dzieje się w dzieciństwie, ma na nas wpływ w życiu dorosłym. Największy wpływ mają rodzice, bo są pierwszymi osobami, z którymi stykamy się i dlatego jak ojciec leje matkę, to na 90% ich syn będzie lał w przyszłości swoją żonę, choć "teraz" bardzo się to jemu nie podoba.
Zagalopowałam się, wiem, ale wiecie do czego dążę, bo to samo dotyczy się dzieci. Już kiedyś tutaj pisałam o kodach, jakie zaszczepiają dzieciom niektórzy rodzice. Kody, z którymi trudno rozstać się, bo "facet nie płacze", a "dziewczynka musi być czysta i grzeczna" (chłopiec nie musi ;DD ) i najlepiej "dzieci i ryby głosu nie mają". Tak mawiała moja Babcia (choć to też wina Jej rodziców), ale na szczęście moja Mama była bardziej ludzka.
chwastek pisze:mona, coraz częściej zdarza mi się wątpić w istnienie tego czegoś, co ty nazwałaś instynktem rodzicielskim ...

Rozumiem i wcale nie dziwię się, choć ten instynkt jest, ale może w niektórych ludziach uśpiony :)
Ostatnio zmieniony 22 maja 2008, 19:56 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 maja 2008, 19:58

lollirot pisze:
Andrew pisze:nie - bo chciano by to była 22 -ga , a ja chialem tak jak inni ...

To co kręcisz, że ustalono z Tobą, skoro ustalono bez Ciebie i Ci narzucono? ;) Nie widzisz różnicy? :)

no w zasadzie masz racje , zle napisalem , trudno ustalac cos z dzieckiem które ma lat np. 7 tu trzeba mu narzucic wracanie do domu o pewnej porze ! zrozumiala teraz?


chwastek pisze:Andrew, nie wiem ... nia mam pomysłu na to, jak zmusić jakiegoś nastolatka (bo domyslam się, że nastolatkiem wtedy byłeś) do powrotu do domu o godzinie, która całkowicie mu nie odpowiada ...

no widzisz , skoro nie masz pomysłu - to tak praktycznie nic nie wiesz i nie chodzi tu o nastolatków a o dzieci - one też mają swe pomysły .
chwastek pisze:to państwo to podle zaingeruje w twoje życie … a jak w takim dyscyplinowaniu swojej pociechy, w sytuacji, gdy w poczuciu bezsilności wobec krnąbrnego gnojka, w odruchu jeszcze gorliwszego nauczania go swoich zasad zrobisz mu krzywdę, której nie da już się naprawić … to to podłe państwo ukarze cię z całą swoją surowością ...


no .... i tak jest w Niemczech i co ? nikt tam dzieci miec nie chce , a jak juz to jedno - pomijam inne aspekty takiego stanu rzeczy .
Ostatnio zmieniony 22 maja 2008, 20:10 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Dziecko, wychowanie, sprawy rodzinne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 131 gości