Andrew pisze:Mozna ukarac dzieko, ze nie lubi szpinaku
Moja mama chyba by wybuchła śmiechem teraz. Jeśli chciałeś przekazać coś ponad to, to wybrałeś bardzo zły przykład [jedzenie] :-)
Moderator: modTeam
Andrew pisze:Mozna ukarac dzieko, ze nie lubi szpinaku
lollirot pisze:Andrew pisze:Mozna ukarac dzieko, ze nie lubi szpinaku
Moja mama chyba by wybuchła śmiechem teraz.
Maverick pisze:Swoja droga za bicie matki dalbym taki wpier... ze by przez 3 dni na tylku usiasc nie mogl. Ktos kto bije matke ma niezle zadatki na kryminaliste
Tobie sie chyba cos pomyliło. Nagle tu z jedzeniem wyskakujesz, przeciez nie złoisz dupy dzieciakowi za to, ze mu sie wymiotowac chce na widok czegos, tak samo jak argumentow nie ma sensu uzywac skoro ono tak bardzo nie lubi. Ale co to ma do stresowego lub tez bezstresowego wychowania??Andrew pisze:Mozna ukarac dzieko, ze nie lubi szpinaku, mozna z uporem maniaka przekonywac go, ze zdrowy i smaczny, a jedzenie go jest dla jego dobra - mozna ? Tak! - tyle, ze ono i tak bedzie mialo odruch wymiotny na jego widok
SaliMali pisze:Tobie sie chyba cos pomyliło. Nagle tu z jedzeniem wyskakujesz, przeciez nie złoisz dupy dzieciakowi za to, ze mu sie wymiotowac chce na widok czegos, tak samo jak argumentow nie ma sensu uzywac skoro ono tak bardzo nie lubi. Ale co to ma do stresowego lub tez bezstresowego wychowania??
Maverick pisze:Co do jedzenia, wychodze z zalozenia ze dziecko sie nie zaglodzi.
Andrew pisze:ale to jej wina ! ona do tego doprowadzila
Andrew pisze:nikt normalny nie bije 6 latka, z takim smykiem to sobie byle głupi poradzi nie uzywajac ciezszej artyleri ...
Jestem przeciwna. Kiedy będę miała swoje dzieci będę starała się wychować je tak żebym nie musiała stosować takich metod. Moi rodzice wychowali mnie i mojego brata tak żeby nas nigdy nie uderzyć więc wierzę że jest to możliwe. Też mieliśmy różne towarzystwo, w szczególności mój brat i jakoś nie zmienił się pod ich wpływem, wyszedł na ludziMartinoo pisze:Jakie macie podejscie do stresowego wychowania dziecka - czyli, klapsy, bicie pasem i karanie cielesne dziecka wszelkiego rodzaju?
Dokad Andrew moj drogi Ona bedzie sie Ciebie bac? Dokad? o zadne to nie jest rozwiazanie - rowniez! Ja tez sie balem i do dzis wspolnego zdania ze swoim ojcem nie znalazlem. A jest coraz gorzej bo on probuje traktowac mnie tak jak mysli, ze ja go traktuje! Ale to stary trep i ma w glowie poprzewracane. przyzwyczailem sie, ze dobrze nie bedzie i nawet przestalem o tym myslec. Bo co bym nie zrobil to jest zle, wiec przynajmniej nie dam sobie wejsc na glowe nawet o milimetr!Andrew pisze:Mnie sie słucha bo wie , ze nie odpuszcze
Czasami rodzicom wydasje sie, ze kazde polecenie jest dobre, ktore wydaja. Ja np nigdy nie pomagam nikomu kto mi mowi masz zrobic to, zrobisz to a i w pracy reaguje nie tak jak powinienem. Mozna przeciez powiedziec - synku prosze Cie pomoz mi posprzatac caly dom. Dobrze mamo, za godzine. I po sprawie, jednak zawsze co bym nie odpowiedzial - nie jest w pewlni zadowalajace dla moich rodzicow. To gdzie jest problem, we mnie czy w nich? Kiedy ja CHCE sie dostosowac ale nie na ich calkowitych warunkach ze tak powiem od reki? A inaczej jak widac nie umieja. Moze jakbys wiec czesciowo ja zachecil do czegos to malymi kroczkami osiagnalys wiecej?Ale do tego tez ona musi dojrzec, byle nie za pozno jak u mnie:)Andrew pisze:nie słuchajaca polecen Matki
No niestety taki mamy system. Gnojki z gimnazjum nie sa w ogóle pilnowani przez rodzicow, chodza po miescie jakby im wszystko bylo wolna, przekinaja i dra mordy w czasie pasterki. I tutaj sie z Toba zgodze - zgarnac wszystkich spuscic wpier.dol ale taki, zeby doszlo, co sie stalo. Tylko, ze to nie nasze dzieci, a czyjes! Trudniej jest wychowac swojeAndrew pisze:Przed pujsciem do gimnazium było calkiem inaczej,
Tak ale naprawde inne dzieci maja OGROMNY wplyw na nasze wec dzis czesto bardzo trudno malemu dziecku juz tumaczyc co dobre a co zle jak dookola tyle dzieci z pomylonymi wartosciami?lollirot pisze:Andrew, autorytet rodzica powinieneś budować od początku.
Wiesz to kazdy z nas moze odsiadywac bo takie rzeczy jak np. pobicia morderstwa to nie tylko sposob wychowywania dziecka ma znaczenie ale i psychika, ogolnie mase innych warunkow.siwy pisze:obecnie odsiaduje wyrok
Wlasnie to jest bardzo duzo. Ja juz sie nie dam poznac moim rodzicom, ale to dluga historia. Poza tym dochodzi w pewnym momencie jeszcze motyw wolnosci i samodzielnosci - kazdy ma to w innym wieku ale podam przyklad. W liceum wrocilem kilka razy kompletnie nawalony mialem 17 lat dostalem w dziob od ojca, poleciala krew i co? 2 tygodnie pozniej wrocilem najebany o wiele bardziej niz poprzednio. W NICZYM to nie pomoglo, tylko zwiekszylo moje zawziecie na mojego starego. Taki juz jestem. Tydzien temu tez wrocilem nawalony jak juz dawno nie! O dziwo mamie sie to nie spodobalo! Ja nawet nie bylem w stanie zareagowac inaczej niz smiechem (nie zeby jakims chamskim) bo nigdy mi tak nie gdakala nad glowa ze wypilem z kumplami. A robie to raz na pol roku! Fakt, spac nie mogla bo zygalem ^^ ale ja tego nie rozumiem, w czym jej to przeszkadzalo spac! Chyba wolno mi wypic w dobrym towarzystwie (naprawde dobrym) jak mam 23 lata. To przyklad kiedy rodzice za bardzo wedlug mnie wczuwaja sie w role rodzica, kiedy dziecko juz dawno przestalo byc dzieckiemMona pisze:Jednak absolutnie nie znają swojego dziecka
Zgadza sie, tylko to ze dzieciak dostanie pasem to nie problem. To ze dostaje non stop za darmo to juz jest duzy problem. To ze nie jest surowo karany za cos naprawde zlego to tez problem. A takie konflikty jak sa u mnie miedzy mna a ojcem nie rodza sie w pol roku tylko kilka lat. Ale ja zolnierzem jego nie jestem, nie bylem i nie bede. Kiedys mi ojciec powiedzial ze wychowal iles tam tysiecy zolnierzy a mnie nie umie wychowac. I jak ja mam to odebrac jako dzieciak, ktory wszystko co potrzebuje to milosc i szacunek? Ze mam zachowywac sie jak wojak? Tylko ze on musi a ja nie i sila mnie nikt nie zmusi, nawet policja, armia, czy BORTedBundy pisze:dupa nie szklanka, nie przesadzajcie
Tez w to nie wierze, a bezradnosc tych rodzicow naprawde.... ja nie mam wlasnych dzieci ale nie wierze ze mozna sobie na takie cos pozwolic bo i nawet gdybym nie zrobil tegow zaden inny sposob to w koncu chcac nie chcac puscilyby mi nerwy i na dupie by nie usiadlo przez najblizsze pol roku. I mysle ze to musialoby pomoc. We wszystkich tych odcinkach nie widzialem ani jednej rackji ojca, takiej mocniejszej, ktora czasem bywa jedynym rozwiazaniem.Andrew pisze:Niania raqdzi sobie bo to telewizja jest ! jej poradzenie jest chwilowe ! dziecko które bije rodziców predzej czy później zrobi to jak dorosnie jesli nie bedzie mu cos pasowac .Pisze tu o ostatnim programie gdzie matka pozwalala na to by ja syn kopał pluł po niej itd. Niania ! poradzila sobie !jasne. A wczoraj widzialem elwisa
Ale takie kary nie sa gorsze od tych psychicznych typu znecanie sie nad dzieckiem dla takiego malolata.Dzindzer pisze:Kary tez były, ale nie na zasadzie, że rodzica boli, że dziecko nie posłuchało to trzeba dowalić, a co niech wie kto tu rządzi.
Hyhy pisze: W liceum wrocilem kilka razy kompletnie nawalony mialem 17 lat dostalem w dziob od ojca, poleciala krew i co?
I to Twoim zdaniem jest dorosle zachowanie sie 23latka? Ja sie nie dziwie, ze traktuja Cie jak traktuja.Hyhy pisze:ydzien temu tez wrocilem nawalony jak juz dawno nie! O dziwo mamie sie to nie spodobalo! Ja nawet nie bylem w stanie zareagowac inaczej niz smiechem (nie zeby jakims chamskim) bo nigdy mi tak nie gdakala nad glowa ze wypilem z kumplami. A robie to raz na pol roku! Fakt, spac nie mogla bo zygalem ^^ ale ja tego nie rozumiem, w czym jej to przeszkadzalo spac! Chyba wolno mi wypic w dobrym towarzystwie (naprawde dobrym) jak mam 23 lata. To przyklad kiedy rodzice za bardzo wedlug mnie wczuwaja sie w role rodzica, kiedy dziecko juz dawno przestalo byc dzieckiemMama juz wie, ze ma sie nie wtracac, kiedy raz na pol roku ostro popijemy. Ja wiem, ze w ramach mozliwosci powinienem wrofic wczensiej i nie przeszkadzac spac mojej mamie. Teraz pozostaje tylko kwestia zrozumienia, ze czasami nie da sie wczesniej wrocic niz o 3 w nocy
a ze jak pije nie nosze ze soba kluczy, to i sam sobie nie moge otworzyc:)
byc moze, nie ja jestem ojcem, nie do mnie z ta kwestia, ja nie pamietam jak wygladalo moje wychowanie za malolata, pamietam jedynie ze koledzy biegali pod blokiem a ja musialem siedziec w domu bo pozno juz byloAndrew pisze:jak juz 17 latek nie slucha , to nic nie pomoze , znaczy to , ze w tej kwesti coś pzregapilismy duzo wczesniej
Nie zrozumialas mnie, ja sie tak nie zachowuje codziennie, raz na tydzien, tylko raz na pol roku. Kluczy nie nosze zeby nie zgubic, jak juz spotykamy sie z kolegami na wodke, to nie na butelke czy dwie.księżycówka pisze:I to Twoim zdaniem jest dorosle zachowanie sie 23latka? Ja sie nie dziwie, ze traktuja Cie jak traktuja.
Kazdego innego dnia niz ten raz na pol roku:)księżycówka pisze:Twoim psim obowiazkiem jest dawac im sie wyspac
Owszem, uprzedzilem ze moge byc bardzo pozno, o ktorej nie wiem.księżycówka pisze:be zuprzedzenia nie wracac o 3 w nocy
Zgadza sie, rowniez z tego ze musze sie dostosowac do ich wymagan.księżycówka pisze:Zawsze mi sie wydawalo, ze to wynika po prostu ze zwyklego szacunku do rodzicow
No tak Andrew jesli mowisz o moim powrocie po alkoholu to slucham Cie jak bys mnie chcial tu naprowadzic na dobra droge. Podpowiem Ci, ze nie uwazam zebym zrobil cokolwiek zlego.Andrew pisze:Jak sobie rodzice pozwalaja tak maja ! u mnie by to nie przeszlo i tyle , a i dodac musze , ze obeszlo by sie bez bicia
Hyhy pisze:No tak Andrew jesli mowisz o moim powrocie po alkoholu to slucham Cie jak bys mnie chcial tu naprowadzic na dobra droge. Podpowiem Ci, ze nie uwazam zebym zrobil cokolwiek zlego.
SaliMali pisze:no i dobrze, ze bez bicia, bo mozna takie sprawy zalatwiac wczesniej i innymi sposobami niż bicie.Andrew pisze:Jak sobie rodzice pozwalaja tak maja ! u mnie by to nie przeszlo i tyle , a i dodac musze , ze obeszlo by sie bez bicia
A kiedy bys musial?Andrew pisze:nie zkarcilem go za to bo nie musialem
:D a jakie pije? 2% rozcienczane piwoAndrew pisze:od tamtego czasu nie pije mocnych alkocholi poza domem
Zgadzam sie ale ja w takim stanie z 5 razy w zyciu wrocilem ze bylo mi az tak ladnie jak w tym przypadkuAndrew pisze:Inna rzecz raz przyjsc pijanym, inna czesto ...
Hyhy pisze:A kiedy bys musial?Andrew pisze:nie zkarcilem go za to bo nie musialem
Miltonia pisze:Korci, zeby wykorzystac wladze, zawsze jest tak.
Maverick pisze:Glod odczowa, prawda? Jak nie od razu to po 2 dniach.
Maverick pisze:Tylko to jest tak ze dziecko jesc czesto nie hce do slodkiego ma dostep.
Wróć do „Dziecko, wychowanie, sprawy rodzinne”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości