super niania to kit ! dziala jej rada i nauka tylko na pokaz w telewizji , w zyciu codziennym owo dziecko jak niania sobie z ta telewizją pójdzie bedzie robic to co robiło wczesniej (pisze o konkretnym przypadku kiedy to macy bili matkę ) to im przejdzie z wiekiem - byc moze.
Miltonia pisze:Ciekawe ze Ci bijacy tatusiowie przy pyskowce na ulicy nie leca tak z lapami do innego doroslego faceta, kiedy brakuje im argumentow.
Ano nie leca, chyba, ze tamten pierwszy rece podniesie, kiedy mam racje jednak i zostala mi wyrzadzona krzywda, to odpłacam inaczej - tak czy siak dany delikwent załuje swych czynów i gdy mnie potem spotyka pierwszy mówi mi dzien dobry. Dlaczego bo odczuwa strach i tak jak czlek ma w sobie instynk samozachowawczy i łap do ognia nie wklada , tak inne srodki persfazji tylko trafią w szczegulnych przypadkach do niektórych ludzi. To oczywiscie zadkosc.
Ja juz temat nie bicia dziecka przerabialem jak i znam na wlasnej kuzynce kiedy to wyjechali calą rodziną do niemiec i diabel w nią wstąpił bo ulica dala sie we znaki. dlaczego sie tak stało ? bo dziecko respektu, strachu przed wlasnymi rodzicami nie czuło, bo bic tam dziecka nie wolno było , bo kara pieniezna - ciekawe jak madrzy tego s wiata poradzili by sobie z tym wtedy przypadkiem.
od klapsa w dupe w wczesnym dziecinstwie , do dostania pasem po dupie jeszcze nikomu sie krzywda nie stala.
Ja to mysle (moze sie myle ) ze nikt nie pójdzie nocą ciemną w strone grupy osiłków łysych, tylko przejdzie wczesniej na drugą strone ulicy by ich minąć , dlaczego ? z strachu - jakiego ? ze zostanie pobity, Gyby czlek tego strachu w sobie nie mial , wlazł by prosto w ich rece. Teraz przerysuje troche, ale mysle, ze dziecko coś w tym stylu musi czuc wzgledem rodzica jesli jest takie jakie mysle i to go utrzyma w porzadku .
Miltonia pisze:Andrew, myslisz sie mowiac, ze trafiaja sie dzieci krnabrne, do ktorych nic innego nie trafia. Tak, sa dzieci spokojne i te bardziej niezalezne, ktore nie chca sie sluchac zawsze. Ja bylam takim dzieckiem i jakos udalo sie mnie wychowac, mysle ze calkiem niezle, bez bicia

Tyle ze moi rodzice byli wymagajacy wobec siebie i nie szli na latwizne
tak czy siak - dwie metody i obie doprowadziły do wychowania porzadnych ludzi, bo moi rodzice szli na ową łątwizne

ja zadnego zalu do nich nie mam itd. a urazu jakiegos psychicznego też nie widze u siebie.
zatem - po co isc drogą trudną jak mozna wejsc latwiejsza ?No ale jak ktos na K-2 musi wejsc od najtrudniejszej strony to prosze bardzo

ja bede dążył by mnie tam zawieziono helikopterem
no i sie teraz zacznie jak mniemam. <browar>