wstydze sie.....
Moderator: modTeam
wstydze sie.....
Mam duzy problem zwiazany z mioim cialem... Nie jestem szczupla osoba ani tez gruba po prostu mam w niektorych partich wiecej ciala i wstydze sie sie tego. Ostatnio kiedy ze swoich chlopakiem lezelismy na lozku i zaczelismy sie calowac i dotykac on probowal rozebrac mnie (on wczesniej juz sciagna spodnie i koszulke) w tedy sie przestraszylam i odsunelam od niego przez to sie na mnie obrazil bo uwaza ze go nie kocham i mu nie ufam, a nie chce zeby tak bylo. Chcialabym tak jak inne dziewczyny czuc sie swobodnie wobec chlopaka ale nie ptrafie, boje sie ze mu sie nie spodobam. Kocham swojego chlopaka i rozmawialismy juz na temat mojego 1 razu (on juz nie jest prawiczkiem) jestem tego pewna ze chce to znim zrobic ale boje sie kiedy dojdzie co do czego to on nie bedzie chcial, kiedy mnie zobaczy gołą. Prosze poradzcie mi co mam zrobic!!!
Nie rozumiem czemu ktos skasowal mojego posta. Autorka dokladnie nie opisala co ma BLE tam gdzie na pewno ma cos MNIAM wiec nie moglem rozwinac swojej mysli, poza tym, ze jezeli nie ma tam penisa to nie powinna sie przejmowac. Dlaczego taki post zostal skasowany?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Re: wstydze sie.....
agacia pisze: Nie jestem szczupla osoba ani tez gruba po prostu mam w niektorych partich wiecej ciala
No i bardzo dobrze.
i wstydze sie sie tego.
Dlaczego?
boje sie ze mu sie nie spodobam. Kocham swojego chlopaka i rozmawialismy juz na temat mojego 1 razu (on juz nie jest prawiczkiem) jestem tego pewna ze chce to znim zrobic ale boje sie kiedy dojdzie co do czego to on nie bedzie chcial, kiedy mnie zobaczy gołą.
Jesli Cie kocha to akceptuje Cie taka jaka jestes. IMHO to co Ty wymyslasz ze jest złe on wcale pewnie tego nie zauważa bo po prostu - tak jak napisalem - akceptuje Cie taka jaka jestes Powodzenia
[ Dodano: 2006-12-05, 23:13 ]
KAROLA pisze:też mam rozkoszny mięciutki brzuszek wypukły trochę i zadek za który można przynajmniej złapać, ale dla mnie to atuty
No i taka powinna byc kobieta
agacia pisze:Nie jestem szczupla osoba ani tez gruba po prostu mam w niektorych partich wiecej ciala i wstydze sie sie tego.
skąd ja to znam... zapytaj chłopaka, czy mu się podobasz, a na pewno usłyszysz, że gdybyś mu się nie podobała, to nie byłby z Tobą... i chciał się z Tobą kochać... a żeby poprawić swoje podejście, to zapytaj, co mu się podoba w Twoim ciele najbardziej... może akurat to, co uważasz za wadę, jemu się podoba... mnie mój chłopak wyleczył z kompleksów i nie mam problemu, żeby się przy nim rozebrać i kochać w pełnym świetle... powodzenia
vkajot pisze:hmm a do tej pory to może nie widział jak wyglądasz??
no własnie w ciuchach tez widac, ze chudziutka to Ty nie jestes.
megane pisze:jak bys sie nie ubierała to on już dawno zauważył, że masz za dużo tu i tam, przed facetem nic się nie ukryje ;].
widocznie dla niego to nie jest za duzo, ale tak odpowiednio, tak jak byc powinno
Postaraj sie nie panikowac. Sama piszesz, ze nie jestes gruba. Jemu sie podobasz własnie taka jaka jestes. Nie odbieraj mu tej przyjemnosci patrzenia na Ciebie.
moim zdaniem mozesz go stracic jak bedziesz tak dzialac, zreszta jak sie kogos kocha to kocha sie calosc, a nie jakies tam wady ( i nawet do pryszczy swojego ukochanego mozna zwracac sie pieszczotliwie )
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Sasetka pisze:moim zdaniem mozesz go stracic jak bedziesz tak dzialac,
całkiem mozliwe. Ja bym nie chciała byc z kims kto siebie nie akceptuje, kto wsztko psuje tym, że sie hamuje, bo jest nie taki jaki by chciał byc.
Zrozum, ze jak sie z kims jest, to sie go akceptuje, poza przypadkami patologicznymi, kiedy to facet kaze babce sie odchudzac, farbowac, bo ma byc taka jaka by chciał
-
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 lis 2006, 22:59
- Skąd: Anywere...
- Płeć:
Wielu moich kolegów ma troszkę pulchniejsze kobiety i bardzo się z tego cieszą... Określe to tak... Wszystko ma swoje plusy i minusy... Ja mam szczupłą dziewczyne... Wręcz chudą... I no uważam, że mogła by przytyć... na pewno wiele razy rozbierał Cię wzrokiem... Nie przesadzajmy z kompleksami...
Będzie dobrze zobaczysz...
Pozdro...
Będzie dobrze zobaczysz...
Pozdro...
rowniez uwazam ze problem bardzo infantylny. Skoro z toba jest to czemu mialoby mu sie cos nie spodobac w twoim ciele ? Nigdy jeszcze koszulki nie sciagnelas przy nim nawet ?
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.
Zbrodnia poczucie winy karmi.
Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.
Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"
OSTR
Zbrodnia poczucie winy karmi.
Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.
Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"
OSTR
-
- Bywalec
- Posty: 59
- Rejestracja: 31 paź 2006, 20:15
- Skąd: z daleka
- Płeć:
[quote="KAROLA"]też mam rozkoszny mięciutki brzuszek wypukły trochę i zadek za który można przynajmniej złapać, ale dla mnie to atuty quote] Ja tez tak mam i tak mysle czasmi mi to troche przeszkadza ale mój chłopak mówi ze jak on widzi bardzo szczupłe dziewczyny to mu sie zygac za przeproszeniemj chce i tez nie przepada za grubasami ... I mi ciagle powtarza ze jestem w sam raz:) z czago bardzo sie ciesze... Nie bój sie jak on cie zobaczy naga nie moze sie przestraszyc... A jak by mój miał cos do mnie to ja bym to obruciła przeciwko niemu...
agacia pisze:probowal rozebrac mnie (on wczesniej juz sciagna spodnie i koszulke) w tedy sie przestraszylam i odsunelam od niego
czego sie przestraszylas? ze co odsunie sie od Ciebie? kaze sie ubrac??
ja nie rozumiem jak mozna wstydzic sie swojego faceta, nikt idealny nie ejst, a Ty jak sama piszesz gruba nie jestes wiec czym sie martwisz? przeciez jezeli dazy do blizszego kontaktu to znaczy ze go pociagasz i na pewno nago bedziesz dzialac na niego jezscze silniej
ja tam tez mam niektore partie ciala pelniejsze i kraglejsze ale tak wlasnie powinna wygladac kobieta
temat doskonale znam z autopsji, sam przerabiałem ze swoją kobietą, trzy miechy gdzieś tak trwało. Wyleczyłem ją swoją dosyć ostrą reakcją na jej dictum, gdy nalegała, bym zamykał oczy, gdy się ona "po" ubierała (sic!). Same szukacie problemów tam, gdzie one nie istnieją. Nie mam pojęcia, dlaczego się tak dzieje.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Marissa pisze:Kult ciała idealnego - 0% tłuszczu dalej istnieje
ale w większości w rozumkach kobiet, których jedynym problemem jest zgubienie kolejnego kilograma
ja nie wyobrażam sobie poobijać się o kości swojej kobiety, trochę tyłeczka i brzuszka nie zaszkodzi,a wręcz jest konieczne, anorektyczką mówimy nie
a po za tym to ideały i laseczki z okładek, po komputerowym liftingu są do bani!!!
Gwoli pocieszenia wszystkich kobiet cierpiacych na zle-o-sobie-mniemanie w kwestii ksztaltow cielesnych: przeczytalam czas jakis temu, ze w ankiecie przeprowadzonej przytlaczajaca wiekszosc mezczyzn jako atrakcyjne kobiety uznawala te zblizone figura do ich wlasnej partnerki, zas w pytaniach o pozadane wymiary dla kobiety panowie z reguly podawali parametry nieco wieksze od tych, ktore faktycznie mialy ich partnerki.
Jakas chaotyczna ta wypowiedz, ale chyba zrozumiala.
Z drugiej strony z akceptacja wlasnego ciala bywa ciezko - nie tylko chodzi tu o kwestie rozmiaru. Mnie na przyklad moj rozmiar zupelnie nie przeszkadza, za to ostatnio nie moge sie na siebie patrzec w lusterku, poniewaz przez ostatnie dwa lata - szlag niech trafi prace za biurkiem i siedzacy tryb zycia - zrobilam sie taka malo hmmm... wysportowana czy cus. W kazdym razie sylwetka mi sie zmienila i zaczelo mi to przeszkadzac. Sie chyba na jakies cwiczenia zapisze... Tylko kiedy?
Jakas chaotyczna ta wypowiedz, ale chyba zrozumiala.
Z drugiej strony z akceptacja wlasnego ciala bywa ciezko - nie tylko chodzi tu o kwestie rozmiaru. Mnie na przyklad moj rozmiar zupelnie nie przeszkadza, za to ostatnio nie moge sie na siebie patrzec w lusterku, poniewaz przez ostatnie dwa lata - szlag niech trafi prace za biurkiem i siedzacy tryb zycia - zrobilam sie taka malo hmmm... wysportowana czy cus. W kazdym razie sylwetka mi sie zmienila i zaczelo mi to przeszkadzac. Sie chyba na jakies cwiczenia zapisze... Tylko kiedy?
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
TedBundy pisze:temat doskonale znam z autopsji, sam przerabiałem ze swoją kobietą, trzy miechy gdzieś tak trwało. Wyleczyłem ją swoją dosyć ostrą reakcją na jej dictum, gdy nalegała, bym zamykał oczy, gdy się ona "po" ubierała (sic!). Same szukacie problemów tam, gdzie one nie istnieją. Nie mam pojęcia, dlaczego się tak dzieje.
kult idealnego ciala lansowany wszem i wobec. nothing tastes as good as skinny feels i tak dalej.
stary i znany filmik na http://www.prawdziwepiekno.pl/ miła kampania imho
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Thank God! I Can't react!
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
KAROLA pisze:TedBundy pisze:temat doskonale znam z autopsji, sam przerabiałem ze swoją kobietą, trzy miechy gdzieś tak trwało. Wyleczyłem ją swoją dosyć ostrą reakcją na jej dictum, gdy nalegała, bym zamykał oczy, gdy się ona "po" ubierała (sic!). Same szukacie problemów tam, gdzie one nie istnieją. Nie mam pojęcia, dlaczego się tak dzieje.
kult idealnego ciala lansowany wszem i wobec. nothing tastes as good as skinny feels i tak dalej.
stary i znany filmik na http://www.prawdziwepiekno.pl/ miła kampania imho
kominek to fajnie skomentowal:
http://kominek.blox.pl/2006/10/PIEKNO.html
Moja ostatnia Panna byla troche kluska, ale w ogole mi to nie robilo. I wszystkie jej akcje "odchudzam sie" traktowalem z usmiechem, pomagalem jej,ukladalem plan cwiczen ale wisialo mi czy jej sie uda zrealizowac.
Agacia,wychilluj bo albo schudniesz albo z bzykania w najblizszym okresie nici
Rozbieraj się i wskakuj mu do łóżka jak najprędzej!! Wtedy, jeżeli się rozmyśli stracisz mniej czasuboje sie kiedy dojdzie co do czego to on nie bedzie chcial, kiedy mnie zobaczy gołą. Prosze poradzcie mi co mam zrobic!!!
_________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Ja też mam kilka kilo za dużo. Teraz troszke więcej za dużo, stres i przerwa w kochaniu się spowodowana zabiegiem gin., ale jakoś dalej jesteśmy blisko i nie wstydzę się przy nim rozbierać, nawet uwielbiam jego wzrok, kiedy patrzy na mnie. Mimo, że przytyłam i mi to troche przeszkadza, on dalej chce mnie oglądać, dotykać, całować, po prostu kocha. Więc przełam się i najpierw powiedz mu dlaczego się odsuwasz. A jeśli chcesz schudnąć lub po prostu poprawić swój wizerunek we własnych oczach kochaj się z nim. Kiedy po udanym seksie spojrzysz w lustro zobaczysz jaka jesteś piękna. I pamiętaj - seks jest najlepszy na odchudzanie!
no i jak tam agatko udalo ci sie cos zdzialac ? co postanowilas ? jestem ciekawy
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.
Zbrodnia poczucie winy karmi.
Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.
Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"
OSTR
Zbrodnia poczucie winy karmi.
Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.
Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"
OSTR
hathor pisze:to nie tak szybko może wyjść...
skoro to tak mocno i głeboko siedzi. to najpierw powinna chyba sie przełamac i porozmawiac o tym. Ja na jej miejscu bym porozmawiala a potem powoli sie oswajała z nagoscia przy nim. Pokazywała coraz wiecej. nie od razu sie rozebrała. tylko powoli za każdym razem wiecej. Jak facet kocha to zrozumie i jeszcze pomoze. To napisałam co ja bym zrobiła. Czy to dobre dla autorki tematu to nie wiem
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 112 gości