agnieszka.com.pl • Czemu on tak postąpił..?
Strona 1 z 4

Czemu on tak postąpił..?

: 29 lis 2006, 09:32
autor: Rapsodia
Pisze tutaj ,bo głupio mi opowiedzieć o tym nawet moim bliskim koleżankom(ciągle jestem w szoku i myślę o przyczynie jego zachowania..)

Jestem z moim chłopakiem pół roku,ja mam 20lat ,on 24.Przed tym jak staliśmy się parą,to on zabiegał o moje względy,jeszcze kiedy byłam z innym facetem...kiedy już się do niego przekonałam i byliśmy parą,często miewał kompleksy,że nie jest dla mnie odpowiedni,że zasługuje na kogoś lepszego,oczywiście odpowiedziałam mu ,że to ja już ocenię..
Niedawno powiedziałam ,że chcę się z nim kochać(przedtem oczywiście propozycje wychodziły od niego),wcześniej jednak mówiłam mu o tym,że jestem dziewicą.Parę dni temu nadażyła się okazja ,ja nie poszłam na zajęcia i on,spotkaliśmy się u niego...

Ciągle myślę czemu on się tak zachował,tzn może ja miałam błędną wizje pierwszego razu..już sama nie wiem.Sama gra wstępa trwała około 5 min,nawet nie dążyłam się wczuć i całkowicie odprężyć..po czym kochał się ze mną ,rozpocząl to mocno i ostro,jakby był to nasz 20 raz(tzn mój ,bo on nie był prawiczkiem)kochał się ze mną naprawdę agresywnie,nie było w tym nic delikatności..poczułam się jak rzecz,przede wszystkim dlatego,bo to cholernie i bardzo mocno bolało...

Może niepotrzebnie robię z tego problem,po tym wszystkim poryczałam się(chociaż starałam się powstrzymać),zaczęłam się szybko ubierać,a on leżał sobie spokojnie i powiedział,żebym nie zachowywała się jak dziecko..kiedy powiedziałam ,że mógł być chociaż trochę delikatniejszy powiedział,że to bez znaczenia.
Sama już nie wiem,co o tym myśleć,na razie nie odbieram jego telefonów,zle się z tym czuje...

: 29 lis 2006, 09:37
autor: Andrew
Osioł ! cóz widac moze jego poprzednie partnerki tak lubiały , wszak wiele dziewczyn taki sex własnie woli , ale nie wszystkie , zas po zachowaniu kobiety to po prostu da sie wyczuc !
wez kup wibrator , spetaj go ! i wsadz mu go na ostro w dupsko !! a potem powiedz - teraz wiesz jak sie wtedy czułam.

i tak oto nastepny wyprodukował (tu przepraszam za słowo) kobiete z swoistym urazem , z którym to ktos inny kiedys bedzie sie musiał kłopotac <browar>

On mial zadbac przedewszystkim o Ciebie !! bowiem to był Twój pierwszy raz ! mials go pamietac po smierc , a i owszem zaiste bedziesz , tylko nie tak jak bys chciała .

: 29 lis 2006, 09:39
autor: zet
dziwny jakis, tak nie powinno byc nawet za 20 czy tez xxx razem
ale slyszalem, ze niektorzy faceci tak maja, on i koniec
pogadaj z nim, sex jest bardzo wazny w zwiazku, jesli bedzie tak postepowal to go olej, bo wczesniej czy pozniej sie rozejdziecie
i nie zniechecaj sie, jak znajdziesz faceta z glowa, to nie bedziesz chciala wyjsc z wyra ;)

: 29 lis 2006, 09:49
autor: Dzindzer
Rapsodia pisze:Sama gra wstępa trwała około 5 min,nawet nie dążyłam się wczuć i całkowicie odprężyć..po czym kochał się ze mną ,rozpocząl to mocno i ostro,jakby był to nasz 20 raz(tzn mój ,bo on nie był prawiczkiem)kochał się ze mną naprawdę agresywnie,nie było w tym nic delikatności..poczułam się jak rzecz,przede wszystkim dlatego,bo to cholernie i bardzo mocno bolało...

on jest facetem bez pomyslunku, ale duza wina lezy po twojej stronie, jak chcial zakonczyc gre wstepno to trzeba było powiedziec, ze chcesz jeszcze, ze jeszcze nie jestes gotowa. to samo jak był zbyt brutalny trzeba było zaprotestowac. Skoro nie widział sprzeciwu to uznal, że ci sie podobalo
Rapsodia pisze:Może niepotrzebnie robię z tego problem,po tym wszystkim poryczałam się(chociaż starałam się powstrzymać),zaczęłam się szybko ubierać,a on leżał sobie spokojnie i powiedział,żebym nie zachowywała się jak dziecko..kiedy powiedziałam ,że mógł być chociaż trochę delikatniejszy powiedział,że to bez znaczenia.
Sama już nie wiem,co o tym myśleć,na razie nie odbieram jego telefonów,zle się z tym czuje...

matko co za duren. Z kims takim nie chciala bym juz dlużej byc.
Na prawde nie widziałas wczesniej oznak podobnego zachowania ??

Teraz powinnas powiedziec mu jak sie czułas, powiedziec, ze nie chcesz byc tak traktowana
Rapsodia <przytul>

: 29 lis 2006, 10:16
autor: mrt
Rapsodia> sama sobie po części ten uraz wyprodukowałaś. Dlaczego powiedziałaś cokolwiek dopiero po, a nie w trakcie? Jak siedzisz cicho, to o co masz pretensje? Przecież on nie jest duchem świętym, tak z drugiej strony. I skoro przez cały ten czas słowa nie powiedziałaś, to znaczy, że Ci pasowało, więc jak po wszystkim go oskarżyłaś, to - moim zdaniem - zareagował jak facet, który bagatelizuje sprawę, bo już jest bezradny i mu głupio.

Wszystko bez sensu. Masz 20 lat, więc nie powinnaś zachowywać się jak piętnastolatka, udawać, że wszystko w porządku, a na koniec powiedzieć, że właściwie to on jest okropny, bo wcale nie był czuły. Tak samo jesteś kreatorką Waszego współżycia jak i on, i to od pierwszego razu.

[ Dodano: 2006-11-29, 10:16 ]
Dzindzer pisze:Teraz powinnas powiedziec mu jak sie czułas, powiedziec, ze nie chcesz byc tak traktowana
Świetnie, tylko dlaczego po ma to mówić i dlaczego nie powiedziała tego w trakcie?

Re: Czemu on tak postąpił..?

: 29 lis 2006, 10:23
autor: Andrew
Rapsodia pisze:..kiedy powiedziałam ,że mógł być chociaż trochę delikatniejszy powiedział,że to bez znaczenia.


To zdanie jest w tym poscie kluczowe , kazdy z nas jednak interpretuje je inaczej , stad piszecie , co piszecie .
Moze macie racje , ja jednak sadze iż nie ! nie ma opcji by facet podczas stosunku nie wyczuł , iż kobiecie sie dany sex nie podoba , jest róznica miedzy rozkoszowaniem sie bólem w sexie , a jego znoszeniem !
Dlatego mysle , ze facet nie zasługuje na usprawiedliwienie , zas wlascicielka topiku ... trzeba ja zrozumiec chciec , pisanie iz mogła go z rzucić z siebie jak jej nie pasowało , jest troche na wyrost , Ona chiała by było dobrze , wszak to był jej pierwszy raz .

: 29 lis 2006, 10:31
autor: Dzindzer
mrt pisze:Świetnie, tylko dlaczego po ma to mówić i dlaczego nie powiedziała tego w trakcie?

no ja własnie nie wiem, napisałam, ze jest tez winna tej sytuacji bo nic nie mówiła. Ja jak chce wiecej pieszczot to to mówie, jak on chce sie kochac ostro a ja marze o delikatnosci to tez o tym mówie.
ale skoro stalo sie tak jak sie stalo to chyba jedyne wyjście by on miał szanse zrozumiec, ze cos było nie tak
Andrew pisze:Moze macie racje , ja jednak sadze iż nie ! nie ma opcji by facet podczas stosunku nie wyczuł , iż kobiecie sie dany sex nie podoba

tu cie musze wyprowadzic z błedu, sa takie meskie jednostki które tego nie zobacza , zrerznie taki jak mu sie podoba i nie bedzie patrzył na to czy jej sie podoba czy nie. Ale wiekszośc raczej widzi, ze cos jest nie tak.
Andrew pisze:Ona chiała by było dobrze , wszak to był jej pierwszy raz .

nikt nie pisze, ze nie chciala. ale mogła powiedziec, ze ok nie jest.

: 29 lis 2006, 10:39
autor: Rapsodia
Dzięki za zrozumienie Andrew..myślałam,że o preferencjach seksualnych rozmawia się nieco pozniej,nie zaś przed pierwszym razem,"pierwszy raz"było to, co najmniej dla mnie oczywiste,że nie powinien być tak agresywny..gra wstępna była tak krótka,z pewnością wiedział,że nie byłam jeszcze podniecona,nie jest jakimś głupim mężczyzną...po prostu zszokowało mnie to..ciągle myślę,że w jego zachowaniu było coś wyrachowanego.. samo zdarzenie było dość krótkie,jednak nie udawałam,że wszystko jest ok,nie zareagowałam jednak bardzo implusywnie.

: 29 lis 2006, 10:43
autor: Dzindzer
Rapsodia dlaczego w trakcie nie mówiłas, ze Ci źle ??
ja rozumiem jak sie czujesz, współczuje, ale musisz sobie uswiadomic, ze masz swoje prawa, mozesz miec oczekiwania. nie pozwól by facet robił z toba co chcial

: 29 lis 2006, 10:44
autor: mrt
Powtarzam, duchem świętym nie jest, a są dwie szkoły. Ja byłam zwolenniczką akurat innej niż Ty - szybko, mocno i czekać aż się zagoi. Po to, żeby potem było już normalnie.

Nie wiem, czasem mam wrażenie, że dziewczyny chowane na romansach mają Bóg wie jakie wyobrażenia o pierwszym razie.

: 29 lis 2006, 10:45
autor: Rapsodia
"nikt nie pisze, ze nie chciala. ale mogła powiedziec, ze ok nie jest.[/quote]"

Widzisz,na pewno nie uśmiechałam się ,kiedy mnie bolało,bez przesady,jestem prawie przekonana,że zauważył...

: 29 lis 2006, 10:46
autor: Andrew
mrt pisze:Powtarzam, duchem świętym nie jest, a są dwie szkoły. Ja byłam zwolenniczką akurat innej niż Ty - szybko, mocno i czekać aż się zagoi. Po to, żeby potem było już normalnie.

Nie wiem, czasem mam wrażenie, że dziewczyny chowane na romansach mają Bóg wie jakie wyobrażenia o pierwszym razie.


Masz racje , ale tylko wtedy , kiedy to po stosunku by sie nią zajoł , tak sie jednak nie stało .

[ Dodano: 2006-11-29, 10:47 ]
Rapsodia pisze:jestem prawie przekonana,że zauważył..


i tu jest problem , bo jemu sie to jak mniemam podobało

: 29 lis 2006, 10:48
autor: mrt
Rapsodia pisze:gra wstępna była tak krótka,z pewnością wiedział,że nie byłam jeszcze podniecona,nie jest jakimś głupim mężczyzną...
Ale mógł pomyśleć, że i tak nie będziesz podniecona, i tak. Bo strach przed pierwszym razem czasem tak paraliżuje, że nie ma mowy o jakimkolwiek podnieceniu.

Zaczynam dochodzić do wniosku, że im wcześniej traci się dziewictwo, tym lepiej. Im starsza kobieta, tym bardziej narastają jej oczekiwania i ma większe skłonności do tragizowania. Tak ja to widzę.

: 29 lis 2006, 10:49
autor: Dzindzer
Andrew pisze:kiedy to po stosunku by sie nią zajoł , tak sie jednak nie stało .

i to mnie w tym wszystkim cholernie dziwi, az mnie zabolalo ( nie wiem jakim cudem, przeciez mnie to nie dotyczy). tu widze wiekszy problem

: 29 lis 2006, 10:49
autor: mrt
Andrew pisze:Masz racje , ale tylko wtedy , kiedy to po stosunku by sie nią zajoł , tak sie jednak nie stało .
A może dlatego, że go zaatakowała?

: 29 lis 2006, 10:51
autor: Andrew
mrt pisze:
Zaczynam dochodzić do wniosku, że im wcześniej traci się dziewictwo, tym lepiej. Im starsza kobieta, tym bardziej narastają jej oczekiwania i ma większe skłonności do tragizowania. Tak ja to widzę.


a jak ja o tym pisalem dużo dużo wczesniej , ze 18 lat to stara dupa na takie cos <aniolek> to mnie żeście krytykowali <aniolek> <browar>
Tyle , ze kolezanka tu nie tragizuje , jest zawiedziona , bo w zasadzie ja prawie zgwalcono , tyle , ze za jej przyzwoleniem

: 29 lis 2006, 10:52
autor: Rapsodia
mrt pisze:Powtarzam, duchem świętym nie jest, a są dwie szkoły. Ja byłam zwolenniczką akurat innej niż Ty - szybko, mocno i czekać aż się zagoi. Po to, żeby potem było już normalnie.

Nie wiem, czasem mam wrażenie, że dziewczyny chowane na romansach mają Bóg wie jakie wyobrażenia o pierwszym razie.


Nie miałam wielkich wyobrażeń o pierwszym razie,nie oczekiwałam wielkich przyjemności,nie jestem już małolatką ,która ma wyimaginowane pragnienia i marzenia,wiedziałam ,że poczatek nie będzie taki jakby się chciało i nie o to mi chodzi...najbardziej mnie zabolało jego zachowanie,obojętne i chłodne i samo podejście!!

: 29 lis 2006, 10:52
autor: Andrew
mrt pisze:A może dlatego, że go zaatakowała?


Nie byłem z nimi w sypialni , cokolwiek sie wtedy tam jednak stąło , on nie zachowała sie tak jak powinien

[ Dodano: 2006-11-29, 10:54 ]
Rapsodia pisze:..najbardziej mnie zabolało jego zachowanie,obojętne i chłodne i samo podejście!!

i o tym cały czas pisze - ja !

sprawdzmy cos !?
nic nie mów mu , nie okazuj żalu , zobaczymy jaki bedzie nastepny raz , załoze sie ze podobny !

: 29 lis 2006, 10:58
autor: Sasetka
czemu postapil? bo jest prostakiem i chamem.
co zrobic? zostawic.
na przyszlosc? lepiej patrzec na to jak facet sie zachowuje zeby uniknac podobnych sytuacji.
cos jeszcze? zapomniec.
a tak poza tym to : <przytul> trzymaj sie...

: 29 lis 2006, 10:59
autor: Andrew
Sasetka pisze:czemu postapil? bo jest prostakiem i chamem.
co zrobic? zostawic.
na przyszlosc? lepiej patrzec na to jak facet sie zachowuje zeby uniknac podobnych sytuacji.
cos jeszcze? zapomniec.
a tak poza tym to : <przytul> trzymaj sie...


Nie no ! - nie przesadzajmy , na tym etapie jeszcze wiele sie moze uda zmienic !!

: 29 lis 2006, 11:00
autor: mrt
Andrew pisze:a jak ja o tym pisalem dużo dużo wczesniej , ze 18 lat to stara dupa na takie cos to mnie żeście krytykowali
Ja? A w życiu! :)
Rapsodia pisze:nie jestem już małolatką ,która ma wyimaginowane pragnienia i marzenia,
Odwrotnie - małolata nie ma jakichś ściśle określonych oczekiwań. bo jej sprawia frajdę sam fakt, a nie forma.
Andrew pisze:cokolwiek sie wtedy tam jednak stąło , on nie zachowała sie tak jak powinien
Zależy jak dla kogo. Dla mnie, kiedy miałam 20 lat, byłby to idealny partner. Niczego innego nie oczekiwałam, a dostawałam za dużo, co miałam serdecznie zresztą w nosie i tylko mnie irytowało.

: 29 lis 2006, 11:02
autor: Rapsodia
mrt pisze:
Andrew pisze:Masz racje , ale tylko wtedy , kiedy to po stosunku by sie nią zajoł , tak sie jednak nie stało .
A może dlatego, że go zaatakowała?


Widzę,że szukasz ze wszystkich stron czegoś na jego obronę,ja też tak robię,ale ciężko mi to przychodzi.Jeśli zaś chodzi o zaatakowanie to jednak to nie to ...pamiętam dobrze,że jak już się nie mogłam powstrzymać od płaczu,ubierałam się i mówiłam do niego dość zszokowana,ale mówiłam spokojnie...a on leżał sobie dalej ...no i to ,co mi odpowiedzial.. :|

: 29 lis 2006, 11:02
autor: Andrew
mrt pisze:Zależy jak dla kogo. Dla mnie, kiedy miałam 20 lat, byłby to idealny partner. Niczego innego nie oczekiwałam, a dostawałam za dużo, co miałam serdecznie zresztą w nosie i tylko mnie irytowało.

<browar> No wlasnie i tu jest pies pogrzebany . Dlatego pisalem wczesniej o jego poprzednich partnerkach/partnerce , moze trafił na podobną do Ciebie . Przeniósł wiec to i na obecna , jak sie wyzaliła spokojne - zareagował nie poprawnie

: 29 lis 2006, 11:06
autor: Sasetka
Andrew pisze:na tym etapie jeszcze wiele sie moze uda zmienic

moze Andrus to jest szerokie i glebokie ;) Ja bym po prostu po czyms takim i po takim potraktowaniu jak dmuchana lala nie mogla byc z takim mezczyzna.. i nie mow ze wszystko sie zmienia ;) bo tak jak jeszcze moze i masz racje, ze moglabym wybaczyc zdrade to na pewno nie bol fizyczny i potraktowanie jak dziwke... ale to moje zdanie osoby niezaangazowanej w taki uklad... ja radze dziewczynie wiac...

: 29 lis 2006, 11:06
autor: mrt
Andrew pisze: No wlasnie i tu jest pies pogrzebany . Dlatego pisalem wczesniej o jego poprzednich partnerkach/partnerce , moze trafił na podobną do Ciebie .
No to jakim prawem mieć do niego pretensje i jeszcze go zostawiać, jak Sasetka radzi?

Zresztą ja to nie rozumiem - czy w tym związku seks to temat tabu? Nie gadali o tym wcześniej? Czego ona chce, co on lubi itd.? Jak rozmawiali o tym, że będzie cudownie, bo to takie piękne, to nie ma się co dziwić.

: 29 lis 2006, 11:09
autor: Sasetka
ale nie mozna usprawiedliwiac takiego zachowania tym ze koledzy w piaskownicy go bili klockami albo poprzednia partnerka lubila ostry seks !! wiedzial ze to pierwszy raz jego ukochanej a to juz nawet nie chodzi o brutalnosc, ale o potraktowanie potem... i dobrze ci radze zostaw go albo jeszcze nie raz potraktuje cie jak szmate..

: 29 lis 2006, 11:11
autor: mrt
Sasetka pisze:Ja bym po prostu po czyms takim i po takim potraktowaniu jak dmuchana lala nie mogla byc z takim mezczyzna..
Uważaj, żeby Ci się to czkawką nie odbiło. Potem Ciebie bedzie przytulał, a pieprzył się na boku.

Zamiast się cieszyć, że facet wyżywa się seksualnie w związku, to Sasetka sama go wepchnie w ramiona panienek na boku...

Poziom znajomości mechanizmów seksualnych funkcjonujących w związkach oceniam na -10. A może byc tak pięknie... Baby jednak nic nie potrafią i zamiast być przysłowiową szyją, stają się ofiarami.

: 29 lis 2006, 11:14
autor: Sasetka
mrt gadasz jakbys sama nie wiedziala o czym :] przeciez to byl jej pierwszy raz a nie ktorys z kolei !! a poza tym wiesz co ci powiem wolalabym zeby poszedl do innej baby niz mi ublizal no ale jesli ty wolisz byc w zwiazku z kims kto cie traktuje jak dziwke tylko po to zeby z nim byc to gratuluje :)

: 29 lis 2006, 11:16
autor: Dzindzer
mrt pisze:Zresztą ja to nie rozumiem - czy w tym związku seks to temat tabu? Nie gadali o tym wcześniej? Czego ona chce, co on lubi itd.? Jak rozmawiali o tym, że będzie cudownie, bo to takie piękne, to nie ma się co dziwić.

wiec nie rozumiemy tego samego.
W glowie mi sie nie miesci, ze on nic nie wiedzial o tym jak Ty chcesz by wygladał ten pierwszy raz, czego potrzebujesz.
u Was bardzo zawodzi jakas komunikacja, potrzeba rozmowy

: 29 lis 2006, 11:17
autor: Rapsodia
mrt pisze:
Zresztą ja to nie rozumiem - czy w tym związku seks to temat tabu? Nie gadali o tym wcześniej? Czego ona chce, co on lubi itd.? Jak rozmawiali o tym, że będzie cudownie, bo to takie piękne, to nie ma się co dziwić.


Seks nie był i nie jest w naszym związku tematem tabu,ale przepraszam Cię bardzo to ,co się lubi i preferuje to chyba wykorzystuje się pozniej,a nie na samym początku..poza tym nie wiem ,czy dla Ciebie coś znaczy ,to ,że to był mój pierwszy raz....