agnieszka.com.pl

zaczne od tego ze jestem juz z chlopakiem rok:):) niedawno rozpoczelismy wspolzycie(oboje tego chcielismy)niby wszystko byloby fajnie ale pojawia sie problem.. moja mama. Mam 19 lat moj obecny chlopak byl moim pierwszym:) Chcialam wiele razy rozmawiac na ten temat z mama , bo kiedys powiedziala ze jak juz ebde gotowa mam do niej przyjsc i porozmawiamy sobie po babsku. Ale wiedzialam ze jak przyjde i jak powiem ze juz sie to stalo bedzie zla bo za wczesnie itd.. dlatego ktoregos dnia pytajac sie czy juz z moim chloapkiem wspolzyjemy sklamalam..powiedzialam ze nie...
Nie tak dawno do mnie przyszla i powiedziala ze ja oklamalam bo widac po mnie(??)ze to robie, tylko ciekawa jestem jak to widac????!!!Byla zla, z ironia w glosie zapytala sie jak bylo i gdzie to sie stalo. Byla mi tak przykro ze w taki sposob do mnie powiedziala..liczylam na jakies zrozumienie,rade..wkoncu jestem dorosla i juz decyduje o wlasnym zyciu.. Teraz wiem ze juz nigdy do niej nie przyjde z jakims problemem..... ale co mam teraz robic?

Nic. Ona musi sie pogodzic z tym, ze to Ty a nie Ona decyduje o tym czy to robisz, czy tez nie - im predzej to nastapi tym lepiej.
Druga opcja mozesz zaprzeczac i sie poplakac (o ile potrafisz) mowiac - "jak mozesz mnie tak osadzac", itp. tzn. pojechac jej po uczuciach/psychice - ale to oznacza, ze bedziesz sie musiala dlugo z tym kryc, chowac gumki/tabletki, itp - szczerze tej opcji nie polecam.
Opcja trzecia - powiedziec, ze to bylo, ale balas sie jej reakcji i ze widzisz, ze mialas racje, bo widzisz jak teraz sie zachowuje (tu pytasz sarkastycznie gdzie byla ta mila "babska rozmowa") - tzn. tez jakos pomanipulowac i pojechac po uczuciach.

Polceam pierwsze - najbardziej skuteczne, ewentualnie trzecie

agacica - żadnej manipulacji, ale jeśli jeszcze raz dojdzie do takiej rozmowy, to jasno powiedz Mamie o tym, że współżyjesz.

agacica pisze:ale co mam teraz robic?

Nic, zachowuj się normalnie

Ja sie matce nie dziwie. Matki głupie nie sa, połapala sie, ze sypiasz z chłopakiem. Okłamałas ja w takiej kwest sprawie. Przeciez powiedziała, ze możecie rozmawiac o tym. Poczuła sie dotknieta, bo pokazłas, ze jej nie ufasz. Zrozum ja. Jedyne co mozesz to porozmawiac z nia szczerze równiez o tym, dlaczego powiedziałas wtedy nie

widać to Twoja matka nie dorosła do tego że ma dorosłą córkę, a nie Ty.

Dzindzer, masz rację - okłamała, ale teraz to już po ptakach. Przeprosić może, ale myślę, że nie trzeba wdawać się teraz w dyskusję, niech minie troszkę czasu, a potem ew. na spokojnie.

Mona pisze:a potem ew. na spokojnie.

no ja własnie mialam na myślałam o takiej rozmowie na spokojnie.

i'm pisze:widać to Twoja matka nie dorosła do tego że ma dorosłą córkę, a nie Ty.

dlatego bo zabolało ja kłamstwo córki

agacica pisze: bo widac po mnie(??)

Poznałem kiedyś dwie siostry bliźniaczki. Jedna była dziewicą, druga nie. Jak to CHOLERNIE było widać...

widać to Twoja matka nie dorosła do tego że ma dorosłą córkę, a nie Ty.

A ty czytaj ze zrozumieniem, czy to ze jest dorosla to znaczy ze ma klamac matke ?

W zasadzie nie mam nic do dodania, ale zaciekawiło mnie po czym poznać, że dziewczyna uprawia już sex (oczywiście bez zagłębiania się w szczegóły).

agacica pisze:ale co mam teraz robic?

Nic szczególnego.
Mama dowiedziała się, że uciekłaś spod jej kurateli i wzięłaś odpowiedzialność za swoje ciało. Tak po zbójnicku. Ona chciałaby inaczej, tak, jak sie umawiałyście.
Na dodatek ją okłamałaś...
Żyj se... tak chciałaś, tak masz

Niektóre mamy mają coś nie ten teges , diołcha ma lat 19 , a mama by chiała wiedziec czy sie ciupcia , moze jeszcze w jakiej pozycji i gdzie to robi

po babsku to miala z Tobą rozmawiac jak mialas lat (tu trudno okreslic ) 16-17 , albo na poczatku znajomosci z Twym chłopakiem , a nie teraz jak juz jestes dorosła .

Jak mama zadała Ci to wscibskie pytanie (bo w tym wieku zapytała cie ) to trzeba sie było zapytać ją ...a czy ja sie pytam, czy ty sypiasz z tatą ?

Andrew pisze:a mama by chiała wiedziec czy sie ciupcia

Endrjuł... to się nazywa: świadome RODZICIELSTWO!
A nie "róbta co chceta"

taaaaa, w wieku lat dziecka 19 - stu

I jeszcze te pytania ...jak było? gdzie sie to stało ? normalnie nadgarstki mi wyje bało

Ja bym powiedział ze w tessco w przymierzalni i ze wzioł mnie od tyłu <browar>

Andrew pisze:a nie teraz jak juz jestes dorosła .

Dodałeś coś w międzyczasie
Widzisz... rodzice są na całe życie! Zdziwko, co nie?
<browar>

[ Dodano: 2006-10-10, 20:34 ]

Andrew pisze:taaaaa, w wieku lat dziecka 19 - stu

I w 20-stu i 30-stu... cały czas!

agacica pisze: Teraz wiem ze juz nigdy do niej nie przyjde z jakims problemem..... ale co mam teraz robic?

i tyle Mysiorku sie stało ...ot wielka mama i jej rodzicielstwo ...swiadome

Ja to robie tak , wchodze do pokoju i głoosno sie dzieci pytam , czy chcecie pogadac o sexie ? dzieciaki ? odp. nie tato
a czy jak bedziecie mieli jakies pytania pzryjdziecie do tatusia odp. dzieci - churem ...tak tatusiu.
pytanie ...na pewno ? odp. tak tatusiu .
pytanie ..a moze sie wstydziecie ? odp. nie tatusiu
no to wam powiem co nieco co i jak a wy mi tu słuchać ! odp. buuuuuuuuu! ale słuchaja !

Andrew pisze:i tyle Mysiorku sie stało ...ot wielka mama i jej rodzicielstwo ...swiadome

I znowu nie skumałeś
Była umowa. Została zerwana przez córkę. I co teraz?

Umowa sama wygasła po osiagniecu córki pełnoletnosci
A moze mama bedzie jej dawac wskazówki jeszcze w małzenstwie ?
JUZ JA TAM DOBRZE KUMAM <browar>

[ Dodano: 2006-10-10, 20:48 ]

Mysiorek pisze:I co teraz?

nic ! mama pzrespała swój czas , teraz to córka decyduje czy chce z nią gadac i o czym

Andrew pisze:Umowa sama wygasła po osiagniecu córki pełnoletnosci

Gratuluję Ci, Tato

Andrew pisze:mama pzrespała swój czas

... bo została oszukana - dlaczego mnie nie dziwi Twój tok myślenia?
<browar>

Andrew pisze:Ja to robie tak , wchodze do pokoju i głoosno sie dzieci pytam , czy chcecie pogadac o sexie ? dzieciaki ? odp. nie tato

Taka scenka skojarzyła mi się: nie tato, daj już sobie na luz ( ) - całkiem nie złośliwie

agacica pisze:Ale wiedzialam ze jak przyjde i jak powiem ze juz sie to stalo bedzie zla bo za wczesnie itd

W tym momencie agacica popełniła błąd, bo z góry założyła to, że Jej Mama będzie zła.
Ale ja już się wypowiedziałam w tej kwestii - już po ptakach.

Mysiorek pisze:I w 20-stu i 30-stu... cały czas!

Otóż to <browar>

Andrew pisze:Umowa sama wygasła po osiagniecu córki pełnoletnosci

Sadzisz, Endrjuł, że 19stolatka jest już dorosła, bo od roku ma dowód?

agacica pisze:Chcialam wiele razy rozmawiac na ten temat z mama , bo kiedys powiedziala ze jak juz ebde gotowa mam do niej przyjsc i porozmawiamy sobie po babsku. Ale wiedzialam ze jak przyjde i jak powiem ze juz sie to stalo bedzie zla bo za wczesnie itd..

Skąd wiedziałaś? Jesteś wróżką, czy masz podstawy, by tak sądzić? A może SAMA jestes świadoma tego, że jednak jest z Ciebie jeszcze dzieciak?

dlatego ktoregos dnia pytajac sie czy juz z moim chloapkiem wspolzyjemy sklamalam..powiedzialam ze nie...

No, błąd.

Nie tak dawno do mnie przyszla i powiedziala ze ja oklamalam bo widac po mnie(??)ze to robie,

Bzdura, nic nie widać, chyba, że się zachowujesz nienaturalnie. Sprawdzała Cię i tyle.

Byla mi tak przykro ze w taki sposob do mnie powiedziala..liczylam na jakies zrozumienie,rade..wkoncu jestem dorosla i juz decyduje o wlasnym zyciu..
Teraz wiem ze juz nigdy do niej nie przyjde z jakims problemem..

Kłamiesz i liczysz na zrozumienie? Mówisz, że jesteś dorosła, by za chwilę tupnąć nóżką jak dziewczyna z kokardkami i powiedzieć "juz nigdy do niej nie przyjde z jakims problemem". Nie dostrzegasz sprzeczności?
Dziecko jesteś niedojrzałe emocjonalnie, a Twoja matka ma rację - ZA WCZEŚNIE. Trudno - stało się. Witamy w dorosłym świecie.

Pozdowienia od ciotki SueEllen

SueEllen pisze:Pozdowienia od ciotki SueEllen

Pozdrawiam Ciotkę i ja! <browar>

Nie traktujcie RODZICÓW jak wrogów!
ONI zawsze będą WASZYMI Przyjaciółmi.
I w szczęściu i w nieszczęściu

I mogą coś wnieść.
Wiem, że odbierzecie to, na zasadzie "obcego, który się wpier...", ale tak nie jest. Jest to "obcy", ale NAJLEPSZY "obcy", jakiego możecie spotkać w życiu!
To tyle, tu, o tym

Kiedyś mama mojej koeżanki powiedziała Jej "Jak będziesz miała za sobą swój pierwszy raz, ja to poznam"
Po ludziach widać, czy mają inicjacjcę za sobą, czy nie. Poza tym, pamiętaj- to jest matka. Jej nie oszukasz.

SueEllen co za powrót- witaj
Dorosłosc ...to pojecie wzgledne , mysle , ze mało kto z nas był dorosły w wieku lat 19-tu , Ale ustalone wszak jest - dorosły po ukonczeniu lat 18-tu (prawnie ) Wiec ? kiedy człek jest dorosły ? przeciez mozna nawet powiedziec, iż ja dorosłym nie jestem , zatem ?
Za wczesnie ? a kiedy bedzie "juz mozna "

Taa, teraz jak czegoś nie można ująć w określone ramy, to będziemy to zwalać na "względność". W/g mnie 19tolatka nie jest jeszcze osobą dorosłą.

Andrew pisze:Za wczesnie ? a kiedy bedzie "juz mozna "

Chyba nikt tutaj nie napisał, że "za wcześnie"

SueEllen pisze: Twoja matka ma rację - ZA WCZEŚNIE.

nie ? a to - to namalowane jest ?

według Ciebie , a według mnie juz powinna byc , tak jak i ja w tym wieku byłem , mialem juz swoje mieszkanie i mogłem zyc samodzielnie !
Ale jak mamusia trzyma za raczke do wieku lat 30 tu no to byc moze róznie !

Andrew pisze:nie ? a to - to namalowane jest ?

Zauważ, że ja napisałam "chyba", Tatuśku ;DD

Andrew pisze:a według mnie juz powinna byc ,

Powinna, ale nie jest.

Andrew pisze:tak jak i ja w tym wieku byłem , mialem juz swoje mieszkanie i mogłem zyc samodzielnie !

Dzieciaki na wojnie zdobywały żywność i pracowały już wieku 10ciu lat. Dlaczego Ty tak późno?
Zrozum wreszcie, że każdy jest inny

Mona pisze:Zrozum wreszcie, że każdy jest inny

zatem dlaczego wszystkim wydajemy prawo jazdy w wieku lat 18 - tu ? , dlaczego wszystko inne z tym zwiazane tez sie liczy od lat 18- tu ?
Kazdy jest inny ? ale natura obdaza kazdego tak samo ( w kwesti rozrodu ) np.
jesli bedziesz trzymac pielesze nad swoim dzieckiem nie tak , to i dorosły nie bedzie taki nawet w wieku lat 30-tu
amen

[ Dodano: 2006-10-11, 14:45 ]

Mona pisze:Dzieciaki na wojnie zdobywały żywność i pracowały już wieku 10ciu lat. Dlaczego Ty tak późno?

bo nie ma wojny ! - wystarczajacy powód

Andrew pisze:zatem dlaczego wszystkim wydajemy prawo jazdy w wieku lat 18 - tu ? , dlaczego wszystko inne z tym zwiazane tez sie liczy od lat 18- tu ?

Na szczęście nie ma prawa jazdy na stukanie.
Masło maślane wychodzi z tej rozmowy

Andrew pisze:bo nie ma wojny !

I nie krzyczeć mnie tu

Mona pisze:Na szczęście nie ma prawa jazdy na stukanie.

własnie ! natura sama takie prawo wydaje , tylko człek to blokuje , zasłaniajac sie rozumem . to tak w kolosalnym skrócie