To Wasze zdanie , ja pzredzstawiam swoje , a ze pisalem jzu i ten post jest tego powielaniem , to przypomne jednak , pracowałem ciezko , bo najpierw na lini montarzowej fiata , potem szkoła 3 razy w tygodniu , wyjazd z domu bo do pracy daleko o (pobudka) 3-50 w domu jak nie było szkoły 15 a jak była to i 23 -00 po tej pracy szłem do drugiej lewej ze tak powiem

.
potem kopalnia praca na dole ciezki transport sprzetu p-poz jego rozmieszczenie w miejscach gdzie wchodzic tylko My moglismy , pod specjalnym nadzorem z racji , kontroli wyrobisk w temp przekraczajacych normy itd... potem do swojej drugiej pracy gdzie to pracowalem az sie sciemni
Potem przyszła praca w prywatnej firmie o której jzu pisalem , a ze wyniki mialem dobre to ustanowiono mnie szefem marketingu , steresujaca strasznie , zabierajaca bardzo wiele czasu , z racji poruszania sie po całej polsce w celu podpisywania dogodnych kontraktów , goniony przez prezesa itd.. ale ja to wszystko pisalem

po tej pracy dalej do swojej (prywatnej ) ale nigy nie było mnie w stanie nic tak wykonczyc wtedy , bym nie mial ochoty na sex ! Rozumiem iż ja jak ktos to powie jestem wyjatkowy , zboczony itd. ale ze mna pracowali też inni ludzie ! nie jeden czy dwoje , ale cała masa , którzy jednak dzialali podobnie jak ja , wiec nie pisac mi tu iz jestem jakims piepszonym robotem
Zadna praca nawet 12 h nie jest w stanie wykonczyc tak młodego człowieka , by nie mial po niej ochoty na sex , rozumiem iz to sie zdazyc moze , są lepsze i gorsze dni u kazdego człowieka , ale nie na pzrestrzeni miesiaca , gdzie praca jest normalną , nie niewolnicza !
Jesli jest inaczej , to cos z człekiem jest nie tak , i nikt mi nie pwie , ze jest inaczej .
Bender pisze:to nie to co siedziec sobie w cieplutkim kantorku i miec czas dzieci do szkoly zawiesc - odebrac obiadek zrobic, zonce calusa a kochanke dwa razy od tylu zapiac
rozumiem pijesz do mnie , Benderku , ja nie mam lat 20 tu , ja nie zawsze odwozilem dzieci do szkoły i robilem to co piszesz , by ten stan osiagnac napierdolilem sie w swym zyciu i to ostro , stresy pzrechodziłem byc moze takie , ze Ty nie masz pojecia , iz takowe przechodzic mozna , tudziesz US , I Z NIM kłopoty , tu z nowu z karkami , i wiele innych takich róznych .MI SIE WYDAJE , ZE JA WIEM CO PISZE , i nie tylko na podstawie siebie , ale innych ludzi tez , w koncu sa wkoło mnie ludzie , znajomi , koledzy , przjaciele , jak i współpracownicy ! przebywam z nimi , zapierdalali nieraz ze mną , nie spalismy po 2 doby , ale kazdy z nich mazył o zerznieciu swej kobiety !
[ Dodano: 2006-09-04, 16:20 ]TedBundy pisze:to przecież oczywiste, że może siły nie mieć
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Nikt nie jest pieprzonym robotem. Bender dostatecznie na ten temat napisał, nie ma sensu się powtarzać
moze , oczywiscie , ale przez ile ? ile ten stan moze trwac ?